Paweł Sasko z CDP o preprodukcji nowego Cyberpunka: „Praca z Epic Games to wyzwanie, ale i zaszczyt”
„Praca z Epic Games to wyzwanie, ale i zaszczyt”
Jeszcze sie na tym przejedzie.
Dobra wiadomość. CP jest dobrą grą, a teraz mają jeszcze większe możliwości dzięki zmianie silnika. Nie obawiam się więc o kolejnego Cyberpunka, bo po prostu wiem, że dowiozą.
Ciekawe jakie nowe kłamstewka Paweł Bujda Sasko wymyśli na kolejną premierę, byleby sprzedać wytwór gro-podobny.
Firma kłamców i oszustów (cdep).
Tak, bo każdy wydawca przed premierą swojej gry, ogłasza jej wszystkie mankamenty i problemy... Nikt nie reklamuje swojej gry w superlatywach...
Jeśli ktoś wierzy w 100% rzeczy, które mówi mu ktoś, kto chce mu coś upchnąć, to największy problem ma z samym sobą. Bo w końcu ktoś się trafi, kto będzie zachwalał jakieś kołdry z Merynosa, najnowszy smartphone czy inne badziewie za kilka tysięcy.
No czyli kłamanie w żywe oczy jest ok, przeciez to wina graczy że wierzą w to, że "wersja na xbox one i ps4 działa zaskakująco dobrze".
https://youtu.be/nUUrXSVohG8?si=0SvEvEo4XtQgLDRa
Grałeś w CP2077? To istny cud, że to się tam w ogóle uruchamia a że działa w przedziale 15-30 fps (czyli jak 99% procent katalogu ps3, które sprzedało się świetnie i nikt nie narzekał) to już świadectwo jak świetnie zoptymalizowanym silnikiem jest RED Engine
Większych bzdur nie czytałem dawno, nawet mi się nie chce do tego odnosić.
W ubiegłym tygodniu skończyłem czytać biografię Johna Romero - to ten koleś który stworzył z kumplami gatunek FPS (Wolf, DOOM, QUAKE)
Ciekawa sprawa - bo gdy zaczynali prace nad Quake - to miała to być gra RPG - quake miał być supr herosem, biegać z młotem, strzelać błyskawicami, niszczyć drzewa i walczyć ze smokami. Takie info przekazywali do prasy, na taką grę ludzie czekali, taką grę zapowiadał zespół IdSoftware. Po roku pracy, kiedy Carmack stworzył już silnik, okazało się, że nie beda robic takiej gry - zrobią shootera bo na tym się znają, na resztę ne mają sił bo sa wypaleni.
Dzisiaj by ich zeżarli :)
Nikt mi w życiu tyle nie obiecał co Redzi... szkoda tylko, że od dobrych nastu lat na obietnicach się kończy. Redzi muszą sobie w końcu przyswoić pewną fundamentalną prawdę: jak coś nie działa, to się tego nie wydaje. Po trzech latach otrzymaliśmy solidny update poprawiający grę a marketingowcy nazywają to kilkoma bezpłatnymi DLC... Pozostawię tę kwestię bez komentarza.
Wypuszczanie tego na platformy poprzedniej generacji w surowej wersji to bylo oszustwo, ale traktowalbym to w kategorii jednorazowego wybryku, po prostu popelnili blad w ocenie sytuacji. Od tego czasu pracowali nad naprawieniem wizerunku i odbudowaniem zaufania. Nie stawialbym ich w szeregu z korporacjami ktore z cynicznego dojenia graczy utworzyli swoja strategie biznesowa
Też odradzam kupowanie CP na konsole, szczególnie osobom, które są przyzwyczajone do PC. Mam wersje na PS4 Slim, skuszony ceną pół roku po premierze zakupiłem, żeby wypróbować... I w sumie problemy z klatkami był dla mnie niczym. I nie kłamcie o 15FPSach... Bo są testy w necie, na wersji 1.0 nawet nie spadało do 20FPSów... Ja grałem już na 1.1 czy 1.12.
I największą barierą jaką spotkałem, to w zasadzie strzelanie na padzie... I mysle, że generacja konsol tutaj nie ma znaczenia. Komuś przyzwyczajonemu do strzelania na myszce to nie podejdzie...
Grałem też na PC-cie i powiem, że sugestie, jakoby wersje na konsole były zabugowane, jest wymyśloną głupotą. Bo ta PC jest raczej bardziej zabugowana. Przy czym już na tym etapie nie są to bugi które przeszkadzają w dalszej rozgrywce(najczęściej, bo takie błędy zdarzają się w każdej grze).
A co do kłamania. To prosiłbym o wskazanie konkretnych wypowiedzi, konkretnych ludzi ze studia, na temat konkretnych rzeczy, które były kłamstwami. Bo teraz ja mogę bez dowodów powiedzieć, że Ty kłamiesz.
Wiem, że kilka założeń poszło do kosza. Ale nie było ich znowu aż tak dużo. Twórcy też nie wypowiadali się aż tak wylewnie przed premierą o różnych rzeczach w grze.
No stan gry na konsolach to była mocna wpadka, ale kłamstwo to mocny zarzut. Niektórzy ludzie, będący blisko projektu, mogą różnie oceniać swoją pracę. Ty możesz powiedzieć, że coś zrobiłeś dobrze, a ktoś inny Ci wytknie błędy... No taka jest kolej rzeczy, że Twórcy zwykle sa mało obiektywni.
Niestety po Cyberpunku w branży niewiele sie zmieniło... "recenzenci" poza nielicznymi wyjątkami (tutaj nawet na GOLu pojawiła się jedna recenzja używająca pełnej skali 0-10, a nie dająca z automatu 7-8 lub 9 gdy gra jest wybitna), nie zwracają uwagę na wady techniczne produktu. Nawet jeśli te nie mają szansy być naprawione. W Cyberpunku spora część rzeczy została naprawiona.
Skończyłem Cyberpunka na PS4 i to nawet z platyną). Ta gra ledwo działa na tej platformie, a nie "zaskakująco dobrze".
Ja rozumiem, że można lubić tę grę i bronić, ale argumentowanie, że gracze starej daty mogą grać w 15 FPS-ach to odklejka. W tej grze na PS4 skrypty nie działają, bo teren nie zaczyta się dostatecznie szybko i gracz przejdzie pół misji zanim pojawią się przeciwnicy, a ty twierdzisz, że jedynym problemem jest framerate.
Grałem w Gothica 3 na premierę, więc wiem czym jest granie w pokazie slajdów i pólgodzinne teleporty, ale kategoryczny poziom techniczny jednej gry nie broni drugiej.
Mamy koniec 2023 roku. 2025 rok to nie jest taka znowu odległa data jak chodzi o produkcje gier. Oczywiście jeśli mowa o W4, bo na Cyberpunka raczej będzie potrzeba poczekać naprawdę długo, skoro jeszcze nie ma skompletowanego zespołu itp.
Pytanie czy premiera nowego Wiedźmina faktycznie odbedzie się ~2025 roku i na ile uda się to dopiąć tak dobrze jak W3. Bo trochę jednak kultury zostało wyeksplotowane przy produkcji W3, a nowego robi w większości inna grupa ludzi.
2025? sorry ale w jakim Ty świecie żyjesz? Produkcja gry pokroju Wiedźmina czy Cyberpunk trwa minimum 6 lat. Cyberpunk dopiero co skończyli po dodatku i Ty oczekujesz że w dwa lata już będzie następna wielka gra. 2 lata przed premierą to dostaniesz dopiero zapowiedź, pierwszy trailer i start kampanii marketingowej. Póki co cisza i nikt nawet nie próbuje sugerować, że gra jest bliżej niż dalej. Ja nie będę prorokować żadnej odległej daty bo to jest bez sensu w tym momencie.
Z tego co czytałam to pracę nad Wiedźminem nie zaczęły się po premierze Phantom Liberty tylko dużo, dużo wcześniej... więc jakie 2 lata?
Concept artów nie robi się w kilkaset osób. A były już w przeszłości raporty, że całkiem spora częśc studia przed Phantom Liberty siedziała nad nowym Wiedźminem. Takich gier nie robi się bardzo szybko, ale też nikt nie powiedział, że kolejny Wiedźmin będzi wielkości Wiedźmina 3 z dodatkami. Obstawiałbym, że to raczej będzie krótsza gra. To sugerują również słowa niektórych pracowników o rosnących kosztach produkcji i o tym, że zamierzają produkować gry na zakładkę co 2-4 lata. Oczywiście to ostatnie może być myśleniem życzeniowym prezesów.
Nie wiem na jakim obecnie są etapie, więc nie powiem, że jest tak, czy inaczej. Ale czas biegnie nieubłagalnie i może sie okazać, że wcale tak źle nie będzie.
„Praca z Epic Games to wyzwanie, ale i zaszczyt”
Jeszcze sie na tym przejedzie.
Jeżeli CD Project nie wyda w najbliższych 2 latach żadnej gry to ciekawe skąd weźmie pieniądze na pensje dla pracowników ? A dobry programista gier to poniżej 10 tys. na rękę miesięcznie nawet gadać nie chce.
Przecież CDP nic też nie wydał pomiędzy W3 i CP2077 a co roku zarabiał krocie bo ich gry mają długie nogi...
Nie wiem czy wiesz w ilu milionach sprzedał się CP2077, chyba 20 milionów ostatnio podawali, to są liczby jak od Nintendo, sony czy rockstara, pieniążków im nie brakuje.
CDPR od wielu lat przynosi co roku zyski+ ma zgromadzony kapitał zapasowy na nowe produkcje. Skąd wyciągnąłeś informacje o problemach z finansami ?
CDPR to nie jest ogromne studio wielkości Ubisoftu, by wypłaty byly znaczącym kosztem.
W tamtym tygodniu (od 31 października do 7dmego listopada) CP2077 był drugą najlepiej sprzedającą się płatną grą na Steamie... Obecnie spadł mocno, na 15 miejsce, ale od premiery Phantom Liberty sie utrzymuje w topce. Przez pierwsze pół roku było 90mln zł zysku. W drugiej pewnie ten zysk się jeszcze powiększy...
Dobra wiadomość. CP jest dobrą grą, a teraz mają jeszcze większe możliwości dzięki zmianie silnika. Nie obawiam się więc o kolejnego Cyberpunka, bo po prostu wiem, że dowiozą.
To będzie katastrofa, UE od 4 to okropny, niezoptymalizowany silnik. Już wiedzę oczami wyobraźnie te zacinki od szaderów i wczytywania, niską rozdzielczość, artefakty upscalingu, ghosting i pożal się boże wydajność przy wykorzystaniu procka na jednym wątku. Czyli jak w każdej innej grze na UE 4/5.
Czy potencjalne ryzyko z wyżej wymienionych wad jest aby gorsze niż to z czym borykał się redENGINE? ;)
ps. Między stanem obecnym a momentem wydania gry może minąć nawet 4, 5 czy więcej lat, czyli potencjalna przepaść technologiczna i czas na usprawnienia.
Gram sobie teraz drugi raz w CP2077 na Xbox series x (pierwszy raz grałem od razu na premierę również na xsx) i jestem w szoku, że po takim czasie dalej są problemy w głównych misjach z npcami, którzy mają jakieś dziwne ruchy a np.Judy podczas dialogu przyjmuje pozę siadania przed krzesłem i przesuwa się siedząc w powietrzu na krzesło, masakra. Oczywiście jest gigantyczna poprawa względem tego co było ale dziwią mnie takie błędy w głównych misjach.
A czy swego czasu Epic nie próbował uwalić GoG? Ciekawie się ta współpraca zapowiada.
Az dziwne że jeśli chodzi o sam aspekt sceny mederskiej to twórcy nabierają wody w usta, przecież nie do dzisiaj wiadomo ze unreal niezbyt dobrze nadaje je do modowania, co ciekawe już teraz ten temat zaczyna wypływać przy gothic remake, sam reżyser gry ostatnio coś tam na ten temat się wypowiadał gdzie kluczył jak to scenę moderską rozumie, ...ale jest ciężko, ...bo to właśnie unreal, z drugiej strony może to i dobrze wreszcie skończy się bethesdowe podejście do tworzenia gier, gdzie to po premierze właśnie moderzy naprawiają lub dodają pousuwane wcześniej elementy rozgrywki
Zaczyna się snucie w komentarzach :D Poczekajmy na premierę i wtedy wydajmy osądy. Jedno jest pewne, osobiście już nie kupię w ciemno preorderu od CDpów, choćby nawet Pan Sasko miał przyjechać do mnie osobiście i wyśpiewywać peany na temat nowej gry.
No chłopie EPIC i CDPR w jednym artykule malkontenci przezywają orgazm w komentarzach, GoL umie w clickbaity :P
Tak jak napisałeś poczekamy zobaczymy.
Kupowanie preorderów jakiegokolwiek w miare dużego wydawcy nie ma sensu, jeśli ten ma pieniądze na dalsze prace (a w większości przypadków mają, CDPR napewno ma). Zdrowym podejściem jest odczekanie nawet okresu po premierze, by część graczy oceniła grę. Oczywiście jest ryzyko review bombingu, ale o tym sie dosc czesto pisze. Bo opinie recenzentów i youtuberów zwykle są mało warte. Raczej są skupione nad zachwalaniem zakupu.
Czyli co, ich nowe gry nie wylądują na Steamie czy GoGu tylko będą na EGS? Jeżeli z nimi współpracują, to mogą wymagać wyłączności wydania gier na ich sklep.
NIE, to nie jest współpraca na zasadzie wyłączności, to jest współpraca odnośnie silnika, RedEngine jest przestarzałym silnikiem (którego praktycznie nikt nie zna), na którego by trzeba wydawać rocznie setki milionów by przerobić go do dzisiejszych standardów.
Możesz sobie poczytać "znafców" mówiących jaki to dobry silnik ale masz wywiady z devsami, którzy mówią coś zupełnie przeciwnego silnik jest bardzo kruchy wprowadzanie jakichkolwiek zmian powoduje ogrom problemów (na zasadzie domku z kart) przez to np. łatanie gry zajęło im aż 3 lata. Tak samo jak musieli stworzyć masę nowych modułów by przystosować silnik do innego gatunku.
Dlatego CDPR podjął dobrą decyzje i zmienił silnik a obecnie tylko UE oferuje najnowsze standardy jest przystosowany do rożnych gatunków gier, dużo łatwiej się go modyfikuje i tworzy co za tym idzie, łatanie błedów zajmuje dużo mniej czasu a tak jak produkcja niektórych elementów, a przy takiej umowę CDPR dostają dodatkowe dużo większe wsparcie.
Większość marudzenia o UE np. że gry wyglądają tak samo lub są źle zoptymalizowane, nie są winą silnika tylko developerów, którzy np. nie zadbali o optymalizacje (co dzisiaj jest nagminne nie tylko na UE), używają tych samych assetów, których nie modyfikują, itp.
Więc, niema takiej możliwość nieważne co ktoś ci powie, że ich własna gra nie wyjdzie na ich własnej platformie czy na Steam, oto nie musisz się martwić.
https://inwestycje.pl/gaming/cd-projekt-ma-15-letnia-umowe-z-epic-games-na-korzystanie-z-silnika-do-gier-unreal-engine/
Ogłoszona dziś współpraca dotyczy nie tylko licencji na Unreal Engine 5, ale także możliwości modyfikowania tej technologii, jak również jej przyszłych wersji, przez studio. Twórcy z CD Projekt RED oraz Epic będą wspólnie pracować, by przystosować silnik do obsługi rozgrywki w otwartych światach.
W przypadku wcześniejszych gier studia, rozwój i przygotowanie REDengine pod dany tytuł wymagało znacznych zasobów i nakładu pracy. Dlatego niezwykle ważne było dla nas, aby w przypadku kolejnej gry CD PROJEKT RED wyznaczyć kierunek technologiczny tak szybko, jak to możliwe. Współpraca, którą nawiązaliśmy podniesie efektywność w procesie produkcji, a także jej przewidywalność. Jednocześnie dzięki niej otrzymamy dostęp do narzędzi do tworzenia gier z najwyżej półki
Jak widzisz to czego ignoranci nie zauważają to, to że to nie jest zwykła licencja, tylko również ingerencja w sam kod źródłowy silnika i jego rozwój (ścisła współpraca w tym zakresie, a także spore zmniejszenie kosztów produkcji) czyli CDPR nie tylko będzie korzystało z ich technologi i zasobów, ale także wspólnie rozwijało silnik by lepiej dostosować go np. do otwartych światów. To jest podobna współpraca jaką podjęli z Nvidia by wprowadzić nową technologie wyświetlania promieni w czasie rzeczywistym.