Netflixowe adaptacje gier z nowymi zapowiedziami. Tak powstawała animowana Lara Croft i ambitna ekranizacja Devil Ma...
Te animacje Netflixa to trochę taki rzut monetą. Mam nadzieję, że DMC będzie bliżej do np. pierwszej Castlevanii niż późniejszego Nocturne'a.
Serio tak zle jest z tym nocturnem? Pierwsze sezony castlevani byly tak dobre, ze zaczalem przez to anime ogladac
Powiem tak. Animacja jest na dokładnie tak samym, wystrzałowym poziomie. Nocturne cieszy oko w takim samym stopniu co Castlevania. Problem jest z fabułą. Jest po prostu gorsza i nudna. Nie ma tam nic tak wywołującego gęsią skórkę jak gniew Draculi z pierwszego odcinka oryginalnej serii itp. Do tego druga seria jest dużo bardziej woke. Pierwsza nie była idealna ale dawała radę jako całokształt, Nocturne to trochę tak jakby wzięli to co w Castlevanii było najgorsze i budowali od tego punktu w dół.
Czy Nocturne jest nudny czy ciekawy, to już indywidualna kwestia i w tej materii nie będę się sprzeczać. Ale że bardziej woke? Jeżeli nawet przyjmiemy, że to co dostaliśmy to faktycznie jest woke (co też jest w sumie dyskusyjne), to nie powiedziałbym, by było tego jakoś więcej niż w 3 i 4 sezonie sagi Trevora. Raczej zbliżony poziom.
Oj, już o fabule średnio chce mi się mówić, ale animacja jest według mnie o wiele gorsza - tu nawet jakieś bardzo proste sekwencje, gdzie postacie szły czy biegły były często bardzo sztuczne czy jakieś efekty są zrobione bardzo po macoszemu - często psuje to wrażenie po tych udanych sekwencjach. Przykładowo jedna z lepszych scen - ta na jeziorze ma taki efekt poruszających się krzaków w 3:35 na wrzuconym filmiku, co wygląda według mnie strasznie i mogli już to pominąć. Też animacja w sporej części cierpi na niski frame rate, było to czasami widoczne w poprzedniej serii, ale tu jest jeszcze gorzej, o wiele częściej jest tu brak płynności :/
Swoją drogą nie czepiam się tu stylu, bo to, że często jest uproszczony w scenach akcji na rzecz zwiększenia dynamiki, to rozumiem, często to działa (i MobPsycho100 jest dla mnie wyznacznikiem jak powinno to wyglądać), no ale ten efekt lagowania często potrafi popsuć wrażenia.
[link]
Lara jakoś specjalnie mnie nie interesuje, ale jak zepsują DmC to będzie mi przykro :(
DMC "- taki-se" - bardziej podobała mi się kreska we wcześniejszej wersji animacji. Bodajże w 2008 roku wydano 12 odcinków - zapamiętałem fajną nutę w czołówce.