Sytuacja jest taka. Na ten moment mam w domu PC o przeciętnej mocy i PS5. W większości gram w indyki i różne strategie, oraz od czasu do czasu w jakieś AAA (głównie Soulsy). Ale od dłuższego czasu chodzi za mną myśl, czy nie kupić sobie jakiegoś Steam Deck, żeby pykać sobie w indyki wygodniej, z fotela czy łóżka. Tylko czy ma to jakiś sens? Granie na takich konsolkach jest na tyle wygodne, żeby kupować je do grania w domu?
Powiem więcej, kupowanie Steam Decka do grania poza domem jest bez sensu. Po pierwsze - bateria trzyma 3h w porywach (ale raczej blizej 2.5), po drugie - konsola jest ciężka i nieporęczna.
Steam Deck to jest konsolka która bardzo dobrze sprawdza sie:
1. Gdy masz spora bibliotekę gier na steamie.
2. Gdy jara cie emulacja
3. Gdy chcesz mieć sprzęt którym możesz zrobić sobie remote play z ps5 czy pograć w chmurze w gamepassa (o ile masz dobre wifi)
4. Jeżeli nie odstraszy cie to że softwarowo jest to sprzęt dosyć toporny i czasem dużo trzeba się nakombinować żeby jakaś gra w ogóle działała.
Generalnie- nie jest to sprzęt dla kazdego. Do grania na kanapie w domu Gdy tv/komputer jest zajęty, jak najbardziej. Do grania poza domem - średnio.
Po roku z SD w ogóle dochodzę do wniosku, że jest to taka wersja beta i dopiero SD2 będzie tym domyślnym sprzętem Valve do grania i dopiero ta wersja rozwinie skrzydła. Ale generalnie ja nie żałuję bo korzystam, bawię się w emulacje (pykanie mobilnie w klasyki z ps2 albo nawet ze Switcha to jest coś pieknego) a lubię sobie czasem przez remote play popykać w coś na ps5 stojące po drugiej stronie mieszkania.
Emulacja kompletnie mnie nie jara. A czy można podpiąć jakoś Steam Deck pod PS5 tak, żebym w jakąś kooperacyjną grę ja mógł grać z tego sprzętu, a dziewczyna bezpośrednio z PS5?
A czy można podpiąć jakoś Steam Deck pod PS5 tak, żebym w jakąś kooperacyjną grę ja mógł grać z tego sprzętu, a dziewczyna bezpośrednio z PS5?
Nie. To działa jak Remote Play, czyli wszystko jest renderowane na PS5 i zamiast siedzieć przed TV obraz jest streamowany na DS, ale inna osoba nie może w tym czasie korzystać z konsoli.
Zainwestuj w PSPortal czy jak to sie tam nazywa.
Tyle, że on chce grać też raczej w gry z PC a portal jest tylko do remote play z ps5.
Mi tam wiara nie zabrania, żeby pykać sobie w indyki wygodniej, z fotela czy łóżka. Na ten moment mam w domu PC o przeciętnej mocy i fotel czy łóżka...
Ja tam poszedłbym w Switcha Lite, przynajmniej pograsz w coś czego nie ma nigdzie indziej. Do tego całkiem niezłe trzyma na baterii, jest w miarę zgrabny i lekki.