Właśnie w TV obejrzałem reklamę świąteczną w której szop pracz gra rolę małego miłego zwierzątka oddającego pozytywną atmosferę świąt.
Szop w Polsce jest gatunkiem inwazyjnym, a nie miłym zwierzątkiem.
Idąc za publikacjami naukowymi:
stanowi poważne zagrożenie dla rodzimych zoocenoz, w szczególności gatunków rzadkich i ginących, jak kuraki leśne, duże dziuplaki, drozdy, ptaki siewkowe, wodne i wodno-błotne. Niemałe spustoszenia czyni w lęgach ptasich, które rabuje gdziekolwiek są umieszczone, nawet w zabezpieczonych przed kunami dziuplach, z których jaja bądź młode wybiera przebiegle łapami. Podobne straty wyrządza wśród innych drobnych (np. żaby) i średnich (np. zające) kręgowców, wpływając tym samym na strukturę i funkcjonowanie zespołów ekologicznych.
Doświadczenia z Niemiec i innych państw potwierdzają obawy (za Sumińskim 1976), że silne rozmnożenie się szopa pracza niweczy wszelkie próby restytucji zwierząt ginących,
Więcej namiarów na naukowe opracowania np. tu:
https://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/default5cf8.html?nazwa=opis&id=116&je=pl
Mam pytanie - czy można i powinno się coś z tym zrobić?
To jawne propagowanie głupoty i szkodliwość społeczna promowana przez tępych niedouczeńców.
Nie chodzi to od razu (jak mówił klasyk polskiego kina) o karę śmierci, ale niech do cholery robią reklamy np. z rysiami lub "przejdą do sekcji gimnastycznej".
Problemy pierwszego świata... Przecież nikt nie namawia do hodowli czy innego dokarmiania. Wrzuć na luz.
Tam chyba problemy po zielsku czy coś.
Ile w reklamach masz misiów (promujących wszystko od soków, przez papier toaletowy na deserach skończywszy)
gadających reniferów
Tygryska od chrupek?
https://youtu.be/uaI7ON9cAAw?si=JCr_YX4FWeIWGCN6 ( i tu będzie miał już chyba zawał)
ps . w większości reklam występuję największy gatunek inwazyjny - człowiek ;)
Ta reklama z niedzwiedziem, to jakis pastisz, prawda? Bo to nie moze byc na powaznie...
Ryś, ryś, świńska rura, nie ryś... Czy tam miś.
Podałbyś chociaż, co to za reklama, bo tak to średnio jest o czym dyskutować, poza tym, że szopy są słodkie.
Do reklamy aż tak poważnie bym nie podchodził, choć obecność obcych gatunków dominujących nad rodzimymi jest akurat dużym problemem i jeszcze bardziej destabilizuje i tak już niestabilny świat zwierząt. Merytorycznego nic nie napiszę, ale skoro o szopach mowa, to opowiem co mi się raz przytrafiło w Niemczech.
W 2019 roku nocowałem na polu namiotowym w Kassel. Na terenie całego obiektu były ostrzeżenia przed szopami. Mój namiot był rozbity nad rzeczką i oddawałem się w jego wnętrzu błogiemu lenistwu po ciężkim dniu.
Wtem usłyszałem, że zbiera się na burzę i wyszedłem z namiotu, by ponaciągać wszystkie sznurki namiotu. Te kilka sekund wystarczyło, by znikąd pojawił się szop i wlazł do namiotu. Usłyszałem szelest wewnątrz, a gdy dopadłem do wejścia, to on już wychodził trzymając w pysku siatkę z jedzeniem, która leżała luzem w namiocie.
Odbiłem ową siatkę, lecz szop nie dawał za wygraną i próbował mnie jeszcze obejść z prawej i z lewej strony spoglądając na mnie z wyrzutem. W końcu jednak wycofał się w stronę rzeki i tyle go widziałem.
Zadziwiające, że starczyły mu pojedyncze sekundy, by wleźć na obce terytorium i sprawnie wyciągnąć foliowy worek z prowiantem.
Ciekawe, co powiesz o inwazyjnych szarych wiewiórkach
Ciekawe, co powiesz o inwazyjnych szarych wiewiórkach
Ano powiem to :
https://www.youtube.com/watch?v=FLTchCiC0T0
Zrobiłeś im darmową reklamę i o to im chodziło. Reklama miała zapaść w pamięć dzięki stosowaniu takich sztuczek i im się to udało. Jakby zrobili normalną reklamę to byś zapomniał zanim by się skończyła o czym mowa była.
Po za tym według twojego toku myślenia powinno się zakazać robienia filmów gdzie wiewiórki śpiewają albo pies lata i robi za super bohatera. Przecież to też w pewnym sensie ogłupia społeczeństwo.
jenoty podobno sie rozprzestrzenily, chodze na lesne spacery noca i zadnego nie moge spotkac :|
W tej reklamie Lidla z szopem to chyba jest inna kontrowersja :P
Ktora juz Konfederacja ostro minusuje.