Mass Effect 5 nie wyjdzie przed 2029 rokiem, sugerują zaufani informatorzy
Jeżeli po takim czasie oczekiwania wyjdzie coś w stylu Andromendy (albo i gorzej), to ta marka chyba trafi do grobu :p
Jeżeli po takim czasie oczekiwania wyjdzie coś w stylu Andromendy (albo i gorzej), to ta marka chyba trafi do grobu :p
Ale na co tu czekać? Może wyjść i w 39. BioWare nie potrafi "dowieźć" żadnej gry od dawna. Dragon Age, po świetnym Origins pogrążyli. ME poza trylogią to żart. Z dodatkami do SWTOR od lat sobie nie radzili. Jade Empire było super, no ale widać markę wrzucili do najczarniejszej zapomnianej dziury. Tu nie ma co już liczyć na poziom legendy jak KOTOR, czy ME.
Od tych Twoich legend minęło czasem ponad 20 lat, ludzie którzy tamte gry tworzyli w większości już dawno przeszli na emeryturę lub opuścili EA. Tamte czasy już nigdy nie wrócą.
A Bioware, który (mniej lub bardziej) nie dowiózł Inkwizycji i Andromedy też w większości nie istnieje. Minęło 9 lat od Inkwizycji...na rynek weszło nowe pokolenie graczy. W gamedevie ludzie zmieniają pracę co kilka lat, więc spokojnie; na scenarzystów Andromedy raczej nie trafisz ;)
A Jade Empire jest zapomniane z prostego powodu; nie wiem czy wiesz, ale Jade Empire było porażką finansową i wpłynęło na decyzję Bioware aby sprzedać studio pod władanie EA, aby nie doszło do masowych zwolnień.
"Despite its pedigree and desire to be different, Jade Empire was a failure in many ways. It took two years for the RPG to sell 500,000 copies"
Dla porównania znienawidzona przez wielu Andromeda sprzedała krótko po premierze ponad 2.5 miliona kopii, a łącznie co najmniej 5 mln.
1. Chcą pokazać inwestorom siłę marki np. jak wiele wyświetleń mają te teasery; co zapowiada doskonałą sprzedaż gry i DLC do niej.
2. Chcą pokazać, że dalej rozwijają projekt i markę (przynajmniej na papierze).
3. Listopad/Grudzień to dobry wybór na takie teasery, bo podbiją on sprzedaż innych gier z tej marki przed świętami, np. Mass Effect Legendary i tym samym EA dobrze zamknie rok rozliczeniowy.
O graczy tu prawie w ogóle nie chodzi. Gry stały się mainstreamem, w momencie gdy w grę wszedł duży biznes.
A siła marki i marketingu i tak sprzeda grę. Andromeda niby niezbyt udana (wg graczy), ale sprzedała ponad 5 milionów kopii.
Lol, w ostatnim newsie pisałem że te zajawki dla picu są bo gra pewnie w okolicach 2030 i proszę.
Od razu zapowiadać gry tak 20 lat przed premierą. Albo informatorzy są niedoinformowani, albo twórcy mają kosmiczną pustkę w głowach.
Mają giełdę w głowach. Tego oczekują inwestorzy.
Papier EA od razu poszedł w górę po tych teaserach. Inwestorzy nabrali apetytu przed zakończeniem Q4 23.
:P
Ja też mam informacje z zaufanych źródeł. Uwaga! Bioshock 8 nie wyjdzie przed rokiem 2085 :O
To i tak pikuś przy bethesdzie, która 5 lat temu wypuściła teaser TES 6 tylko po to, żeby uciszyć narzekających fanów na brak wieści o nowej części, a ta gra pewnie wyjdzie jeszcze poźniej niż nowy Mass Effect xD
Ciekawe czy wkalkulowali w to opóźnienia spowodowane kolejną, ponoć zaplanowaną już, pLandemią. Albo jakimś globalnym konfliktem.
Nie rozumiem... jak to jest, że na gry trzeba czekać po 10 lat. Tu już naprawdę można nie dożyć premiery...
Albo EA zacznie naciskać na to żeby wyszła, walnie kampanię reklamową za 300 milionów dolarów, a gracze z pamięcią złotej rybki zamówią w preorderze kilka milionów sztuk. W dniu premiery dostaniemy niedopracowane Anthem 3.0 tylko w uniwersum Mass Effect i będzie można się rozejść na kolejnych dziesięć lat.
Problem z Andromedą polegał nie tyle na crunchu, co zmianie koncepcji na "chwilę" przed premierą. Inna kwestia, że Andromedę dali do zrobienia studiu które nie miało w tym dużego doświadczenia (oprócz jednego anulowanego dużego projektu - nowe IP - o którym już pewnie nikt nie pamięta, bo okazał się projektem do kosza) na dodatek na swoim (Frostbite) silniku, którego problem z ogarnięciem miały nawet główne studia BW. Stąd masa bugów i ogólny biedny stan ME:Andromeda, który względnie udało się ustabilizować.
Gdy za te wielkie produkcje (DA i ME) były odpowiedzialne główne studia, wtedy i czas produkcji był znośny i "krótko" po sobie te serie wychodziły.
Jeśli to ma być tak odległy termin, to o Shepardzie mało kto już będzie pamiętał i oczekiwał. "Stara gwardia" fanów może zmienić priorytety, albo i wymrzeć (xD)
I tu pojawia się pytanie: jeśli cykl produkcyjny za chwilę będzie ocierać się o +/- 10 lat pomiędzy produkcjami, to czy sens jest robić kontynuacje? już o trylogiach nie wspominając, bo wyjdzie na to, że człowiek będzie w stanie doświadczyć w ciągu swojego życia tylko jedną trylogię.
Chyba tylko nadzieja w AI aby cykl produkcyjny przyspieszyć, a tym samym wrócić do czasów, gdzie odległość pomiędzy częściami danego tytułu wynosiła 2-3 lata (gier typu AC nie liczę, bo to głównie copy-paste, ale dla fanów pewnie nie ma to znaczenia i cieszą się swoim ulubionym cyklem gier)
W każdym razie wydaje mi się, że termin 2025-2026 jest bardziej realną datą na premierę. Zresztą akurat Mass Effecty zwykle wychodziły "niedługo" (max. ok. 3 lata) po Dragon Age'u.
Bioware jest już dawno martwe, gra nie wyjdzie bo do tego czasu studio przestanie istnieć
Przecież to było oczywiste jak się tyle motają z DA 4 i jedyne co pokazywali to Arty xD
Spoko. 3 wojna światowa, 4 rewolucja przemysłowa oraz nowe wirusy będą szybciej także na brak eventów nie ma co narzekać.
W takim tempie to ludzie zapomną, ze taka seria, jak ME w ogóle istnieje.
Czas produkcji gier robi się naprawdę przerażający, myślałem że wraz z postępem technologii będzie coraz lepiej a tu się okazuje, że na gry AAA trzeba będzie czekać po 10 lat minimum (pomijając tasiemce jak FIFA albo CoD, ale to inny temat).
Wydawcy muszą poczuć, że aż tak długi proces produkcyjny jest szkodliwy dla sprzedaży, to zmienią zdanie i wrócimy do czasów produkcji gier w 3-4 lata.
Weźmy takiego DA3 Inkwizycja. Od premiery minęło 9 lat. Bezpośredni sequel kontynuujący fabułę (o tym podłym łysym elfickim Hitlerze ;) ) wyjdzie jak minie 10 lub 11 lat. W tym czasie nowe pokolenie graczy weszło na rynek. Mało kto teraz pamięta fabułę Inkwizycji, a i sama gra nie była jakimś wielkim hitem. Kto to kupi? Czy EA będzie zadowolone ze sprzedaży?
Heheh Panie jak dożyć jeszcze 6 lat hehehe MASAKRA. Dobrze że nie 2077:)
Mass effect - Jedna z najgłupszych serii o kosmosie jaka powstała(Bajeczka dla nastolatków) oraz gra akcji z marginalnymi elementami rpg a nie jak głoszą szumnie "znafcy" gra RPG, bo z nim to ma niewiele wspólnego.