Scarlett Johansson wraca do Marvela, choć wcześniej go pozwała. A co z Robertem Downeyem Juniorem?
Tonący brzytwy się chwyta, i to już od jakiegoś czasu.
Z drugiej strony sam Robert i Scarlett powiedzieli im „Nie”, a jej powrót to ma być cameo/flashback.
Rozwinę jeszcze nieco wątek z „tonący brzytwy się chwyta”. Widać to po zwiastunie The Marvels (mega flop!), gdzie pokazują urywki z Iron Manem i Kapitanem Ameryką, wiedzą, że nostalgia to potężne narzędzie.
Chwilę potem strzelają se w łeb pokazują gej murzynkę, wszystko potrafiącą Walkirię z Thora i jednocześnie robiąc spoiler, a następnie pokazali Samuela Jacksona krzyczącego „Black Girl Magic” i nagle jedna z bohaterek (nie trudno się domyślić, która) potrafi latać jak Kapitan Marvel.
Jeśli ktoś liczy na film Star Wars od Kevina, to się zawiedzie, bo sam przyznał, że niekręci żadnego filmu, Kathleen Kennedy rządzi i dzieli.
Jak im ostatnio kiepsko idzie, to się odwołują do nostalgii i próbują przywrócić nieżyjące postaci. A jak jej chcą dobrze zapłacić, to dlaczego ma odmawiać?
Wdrożenie AI do życia codziennego = gwarantowany dochód podstawowy i idiokracja, innego wyjścia nie ma i chyba jest to juz nieuniknione.
BDP to innowacyjne rozwiązanie stosowane już z sukcesami. Polecam sięgnąć po książkę "Dochód podstawowy" Guya Standinga, który to wszystko dokładnie wyjaśnia.
Tutaj możesz zobaczyć jego inne publikacje i ciekawy panel dyskusyjny z nim oraz Varoufakisem.
https://www.guystanding.com/
https://www.youtube.com/watch?v=iweLU5aVKrk