Assassin's Creed Red odzierany z tajemnic, masa nowych pogłosek na temat gry
Z kolei postać Yasuke ma być wzorowana na prawdziwym samuraju, który był pierwszym czarnoskórym wojownikiem w historii Japonii
Serio? W grze o Japonii męski asasyn miałby być akurat czarny? Mam nadzieję, że to faktycznie plotka.
"Z kolei postać Yasuke ma być wzorowana na prawdziwym samuraju, który był pierwszym czarnoskórym wojownikiem w historii Japonii."
Cóż... to jest delikatnie mówiąc przekłamanie żeby nie powiedzieć brednia.
Historyczny Yasuke może i miał nadany tytuł samuraja, ale znaczył on mniej więcej tyle co w świecie nauki doktor honoris causa. Nie był wojownikiem (i prawdopodobnie nigdy nie walczył) a jedynie nadworną ciekawostką.
To może i bardziej lub mniej świadoma, ale jednak kolejna próba robienia ludziom wody z mózgu w Netflixowym stylu.
Mają tyle ciekawych postaci z historii Japonii, a oni akurat muszą o jedynym czarnym samuraju grę robić. Widać, że chcą ugrać mocno na dzisiejszej poprawności politycznej. Tyle ludzie czekało na Assassyna w Japonii, a wybrali akurat to, Moje zainteresowanie tą grą jest zerowe.
Wątek współczesny w Assassynach mi się podobał.
Czyli mamy grać czarnoskórym i wtopić się w tłum azjatów? coraz ciekawsze te assasyny.
Po tylu latach robią część w Japonii i bohater na którego wpadli to jeden z nielicznych nie Japończyków w okolicy który zasłynął tym, że był czarny. Czarny maskujący się w tłumie feudalnej Japonii to będzie z pewnością coś wartego zobaczenia. Taka okazja żeby wypromować jakiegoś fajnego azjatyckiego asasyna a ci poszli z taką bzdurą. Zachodnie obsesje rasowe są niesamowite, jednak w tym kontekście jest to niemal obraźliwe w stosunku do Japończyków.
Najważniejsze pytanie: czy będzie nowy silnik czy nadal będą ulepszać Anvil Next?
Kluczową kwestią jest czy powrócą w końcu do fabuły istotnej dla serii ? Musi być kontynuacja o Pierwszej Cywilizacji, Fragmentach Edenu, firmie Abstergo, o przodkach w Animusie, efekcie krwawienia i innych elementach, które odróżniają Assassyna od zwykłych siekanek typu Ghost of Tsushima. To czy będzie lepszy hak do wspinaczki czy większa mapa jest mniej istotne.
Zawsze, nawet w tych pierwszych czesciach, watek wspolczesny to byl tylko smutny obowiazek. Tak, bylo to jakos tam unikalne, ale tylko wybijalo z rytmu i mogliby to juz ostatecznie wywalic. Chociaz pewno tego nie zrobia.
Typowe. Gracze mieli dosyć współczesnego wątku, Ubisoft posłuchał i go zmarginalizował, więc gracze teraz jojczą, że chcą go z powrotem. No najpotrzebniejsze mi do szczęścia wyrywanie z klimatycznej, historycznej przygody, żeby biegać po jakichś magazynach, czy biurach i czytać maile, albo papież strzelający laserami z oczu i inne bzdury fantasy.
Jeżeli już miałby wrócić współczesny wątek to powinien być on angażujący jak to było przy Desmondzie, może czasem wyrywał nie potrzebnie, ale ja go np lubiłem i śledziłem z zainteresowaniem.
Obecnie problmem nie jest wątek współczesny czy jego brak tylko to, że
bez zastanowienia umiem powiedzieć kim byli bohaterowie w AC 1-3,
Desbond, Shoun, Rebeca i Lucy,
i wiem o co tam chodziło,
a nie potrafię sobie przypomnieć jak nazywała się główna wspólczsna bohaterka w nowej trylogi, i totalnie ona nikogo.
I jeżeli ma to być w tej postaci to niech będzie jak w mirage, czyli w ogóle.
Nie wiem, chciałbym, aby wrócili do desmonda i tej ekipy i się okazało, że cały czas żył i był więziony przez abstergo.
Dodatkowo powiem, że ostatnio wróciłem do Ezia i jaka przepaść, na każdym kroku czuć, że jest w tym serce i ktoś się tam naprawdę starał, żeby zrobić fajną grę. A w Valchali to wydarzenia i bohaterowie, ... no byli.
Angażujący jak angażujący - żeby miał cokolwiek związanego z motywem głównym, który się po prostu urwał.
Kluczową kwestią jest czy powrócą w końcu do fabuły istotnej dla serii ? Musi być kontynuacja o Pierwszej Cywilizacji, Fragmentach Edenu, firmie Abstergo, o przodkach w Animusie, efekcie krwawienia i innych elementach
Nie licząc Abstergo, to zarówno Odyssey, Mirage oraz Valhalla akurat tym aspektom poświęciły naprawdę sporo czasu w swoich fabułach (Origins trochę mniej).
funkcję, dzięki której będzie można przekonać wrogów, aby dla nas szpiegowali;
To jest małe niedopowiedzenie, ponieważ w leaku można przeczytać, że to dotyczy kapitanów czy szefów posterunków rozsianych po mapie. Takiego kapitana można będzie zabić, by zdobyć jakieś surowce/ekwipunek bądź oszczędzić, by dla nas szpiegował.
W leaku nie pada słowo na jakim silniku została napisana gra. Pada tylko stwierdzenie, że gra będzie wyglądać lepiej niż poprzednie gry (z wyłączeniem SW Outlaws).
Czyli obligatoryjnie granie obydwojgiem bohaterów? Nie wiem, czy to dobrze...
Ten postęp grafiki też martwi. AC jest wystarczająco ładne i przynajmniej dobrze działa na obecnej i poprzedniej generacji sprzętu
O ile świat nadal potrafi wyglądać ładnie to już postacie, ich mimika i filmiki przerywnikowe nie nadążają za najnowszymi grami, więc przydałby się w końcu nowy sinik bo Anvil jest od 2007 roku.
A mnie tam wystarczą takie jakie są. To nie jest poziom filmików, z Black Flag, żeby narzekać, że już są przestarzałe. Mniej pary w gwizdek - czyli grafikę - tam, gdzie wciąż daje radę.
Choć jasne że Anvil muszą z czasem rozwijać, tym bardziej, skoro porzucają Dunię.
AC jest wystarczająco ładne i przynajmniej dobrze działa na obecnej i poprzedniej generacji sprzętu
No nie, AC ostanie to brzydactwa w porównaniu do Unity, niczym kompletnie się nie wyróżniające na tle innych gier, a i wydajność tragiczna.
Anvil to trzeba na śmietnik wywalić a nie dalej rozwijać.
No nie, AC ostanie to brzydactwa w porównaniu do Unity
Na twoim kompie na pewno
Wolę grać Japończykiem samurajem, a nie murzynem nawet jeśli jest wzorowany na historycznej postaci. Ciekawe, czy jakby robili AC w Chinach, to też by się na taki ruch zdecydowali.
Tam wojownik byłby z tajpej hahahaha.
Z kolei postać Yasuke ma być wzorowana na prawdziwym samuraju, który był pierwszym czarnoskórym wojownikiem w historii Japonii
Serio? W grze o Japonii męski asasyn miałby być akurat czarny? Mam nadzieję, że to faktycznie plotka.
ale to akurat jest pod publikę, a nie pod jakość gry. Poza tym nie, niby taka postać istniała. No ale szczerze, czy naprawdę chcesz grać czarnuchem w kraju, gdzie niemal wszyscy to są biali (a raczej żółci) ludzie i ogólnie widzieć cały czas czarnucha, mimo że w takim kraju byli dużą rzadkością? Imo immersja ucierpi na tym.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Yasuke
Niby tylko wikipedia, ale jednak postać Yasuke mimo szczątkowych informacji jest potwierdzona w źródłach historycznych.
Mają tyle ciekawych postaci z historii Japonii, a oni akurat muszą o jedynym czarnym samuraju grę robić. Widać, że chcą ugrać mocno na dzisiejszej poprawności politycznej. Tyle ludzie czekało na Assassyna w Japonii, a wybrali akurat to, Moje zainteresowanie tą grą jest zerowe.
Wątek współczesny w Assassynach mi się podobał.
Tylko, że akurat historia czarnego samuraja jest całkiem ciekawa więc osobiście nie mam z tym jakiegoś szczególnego problemu.
Może i jest CIEKAWOSTKĄ, ale ludzie chcieli grać w Japonii, Japończykiem, zatopieni w japońskiej kulturze. UBI musiało zrobić po swojemu i spieprzyć... :/
Lewicowiec oburzony, że grać się będzie murzynem? Czyżby złapał gorączkę? Szok i niedowierzanie.
ale ludzie chcieli grać
Akurat golowy ekspert to wie, kim ludzie by chcieli grać. XD
Nie projektuj swoich widzimisię na całą populację, bo to śmieszne i żałosne zarazem.
Zacznijmy od tego, że historyczny Yasuke z tym z gry jedyne co będzie mieć wspólnego, to imię i kolor skóry.
Miałem na myśli, że jest spoko inspiracją do wykorzystania w takiej grze. Nie widzę w tym nic złego, że postanowili połączyć to ze swoją nieodpartą potrzebą dodawania postaci wszystkich kolorów. Nie jest to jak najbardziej z tyłka, skoro taki ktoś istniał.
W rzeczywistości był nadworną maskotka a nie wojownikiem.
Chcesz lekcje historii? Zapraszam do książek albo chociaż popularnohistorycznych twórców. Inna sprawa, gdyby silili się na bycie grą niemalże dokumentalną... ale mamy tutaj jakieś Edeny, czary mary i bożków. Oraz niesamowite magiczne symulacje. Innymi słowy, to jest fikcja.
Inaczej jest w wypadku, kiedy taki Netflix tworzy pseudotreści, które próbują tworzyć alternatywną historię Egiptu. To jest jak najbardziej karygodne i powinno być tępione.
Notka: nie gram w assasyny i szczerze mi to lata, kto tam biega. To jest gra o gagatkach wchodzących w symulację, sci-fi pierdołach oraz nudnej i nieciekawej fabule. Po prostu uważam, że czarny samuraj nie jest problemem, kiedy te gry ostatnio mają poważniejsze problemy.
"Chcesz lekcje historii?"
Nie potrzebuję lekcji historii tylko tworów kultury, które nie są miałkie ani przekłamane.
Dla przeciętnych ludzi informacja "bazujący na postaci historycznej" to punkt zapalny do wypaczenia historii w masowej świadomości. Nie będzie dla nich różnicy i prostym systemem skojarzeń wmówią sobie tak jak autor powyższego tekstu: "wzorowany na prawdziwym samuraju, który był pierwszym czarnoskórym wojownikiem w historii Japonii".
Nie było by to dla mnie problemem, gdyby nie sugerowali, że to właśnie ten konkretny człowiek - powinni zrobić sobie jakiegoś własnego afro-samuraja. Może wtedy było by to bardziej miałkie, może trudniejsze do uzasdnienia ale nie tworzyło by przekłamań.
"Z kolei postać Yasuke ma być wzorowana na prawdziwym samuraju, który był pierwszym czarnoskórym wojownikiem w historii Japonii."
Zaraz dowiemy się też, że identyfikował się jako niebinarny queerowo sisdżenderowy chomik z klanu lbqtxyz, a jego całą wioskę zamordowali źli biali handlarze niewolników.
Czyli mamy grać czarnoskórym i wtopić się w tłum azjatów? coraz ciekawsze te assasyny.
Z tego co jest napisane w newsie to raczej Yasuke ma stawiać na otwartą walkę a Naoi ma być od skradania (przynajmniej tak rozumiem rozróżnienie na "silniejszą" oraz "zwinniejszą" postać. Poza tym... Yasuke raczej nie będzie paradować nago a w stroju, który będzie zakrywał prawie całość jego ciała.
"Z kolei postać Yasuke ma być wzorowana na prawdziwym samuraju, który był pierwszym czarnoskórym wojownikiem w historii Japonii."
Cóż... to jest delikatnie mówiąc przekłamanie żeby nie powiedzieć brednia.
Historyczny Yasuke może i miał nadany tytuł samuraja, ale znaczył on mniej więcej tyle co w świecie nauki doktor honoris causa. Nie był wojownikiem (i prawdopodobnie nigdy nie walczył) a jedynie nadworną ciekawostką.
To może i bardziej lub mniej świadoma, ale jednak kolejna próba robienia ludziom wody z mózgu w Netflixowym stylu.
Masz na to dowód? Nigdzie nie jest napisane, że był tylko tytułem honorowym. Ani nie ma nigdzie napisane, że jakoś super walczył(aczkolwiek brał udział w dwóch) Więc to ty piszesz coś, czego nie ma nawet w żadnych zapiskach. Ale fakt, jest to trochę idiotyczne. Bo czarny będzie zabijał, i potem nawet jeśli będziemy płacić, czy tam zrywać plakaty, to jak kurna wrogowie,mogliby zapomnieć o jedynym czarnym samuraju ;D To jest głupie.
Jak ktoś chce to dowody są w internecie. Jakiś czas temu szukałem co historycy mówią na jego temat i generalnie wnioski są takie że miał tytuł z nadania, był swojego rodzaju maskotką i nie wiadomo czy w ogóle mówił po japońsku (jeśli dobrze pamiętam). Sam fakt posiadania przez niego broni jest na zasadzie "jak miał tytuł to musiał mieć broń, bo to było ze sobą ściśle związane", ale nie wiadomo czy z niej korzystał. Natomiast kiedy przyszło co do czego jego pan (tj. którego był samurajem) zginą w walce, to ten się zwyczajnie poddał wrogowi, co zaledwie sugeruje, że nie brał udziału w walce, ale na pewno świadczy o tym, że nawet nie był obyty z samurajską honorową etykietą.
Może nie był samurajem, ale za to w Indiach (skąd go wzięli portugalscy jezuici) był wojownikiem habshi :p
"Choć jasne że Anvil muszą z czasem rozwijać, tym bardziej, skoro porzucają Dunię. "
Dunia to Far Cry, Anvil Next to AC i dwie części PoP.
Feudalna japonia i czarny wojownik z power rangers. Na to czekaliśmy kolejny imortal kunte. Szkoda czasu. Valbiede olałem totalnie. Bezkompromisowy jest AC4 ujdzie AC2 oraz AC. Reszta to jakaś jedna wielka pomyłka i cofanie się wstecz. No bo nagle gdzie w poprzednich epokach assasyn był kroczącym arsenałem. Tak tu jest jakaś wydmuszka hampti dampti w sukience. A teraz bedzie jeszcze czarny zbuk.
Porażka. Następny będzie w XXIw i bedzie nosić miano "Assassin's Creed Rainbow". Fabułę możecie nakreślić sobie sami. Trans gender indianin w europie "włóż mi tu."
Nie chce tych ich mechanik i misji pobocznych będących copy/paste. Ta gra jest aktualnie cała copy/paste cos jak fifa. Ale przeciez "zajeiaszcza gra" nie dziwie sie od tylu lat klepac to samo zmieniajac tylko głównie tekstury i raz silnik.
Oddajcie mi prince of persia godne miana warrior within.
Będzie cała Japonia plus jakieś dodatkowe obszary. No i to mi się podoba. A oprawa graficzna to już przy Origins, Odyssey i Valhalli była top.
Cała nie będzie, bo muszą zostawić na dlc.
Czy to będzie kolejna część główna czy jakaś mobilka?
Ciekawe co na to sami Japończycy ;) Azjaci dyskryminowani, ale to niedobra jest o tym mówić. Tragedia, wybierają akurat ten jeden historyczny przypadek bo pasuje nam do narracji i odhacza checklistę....
Lista "nowości" to podobny bełkot co przed każdą odsłoną... jakieś badziewia typu bomby, a ani słowa o tym, czy wreszcie przerobią rozgrywkę, zrobią sensowną fabułę i dialogi, albo połażą większy nacisk na stworzenie immersyjnego świata niż tylko wielkiej, pustej makiety z masą identycznych skrzynek. Mam nadzieję, że podtrzymacie dobrą passę i wystawicie uczciwą ocenę w okolicy 5/6.
O ja, wykopali z odmętów historii jakiegoś murzyna samuraja i teraz będą o nim gry robić, książki pisać, a Netflix to już zaciera rączki aby stworzyć jego całkowicie zgodną z faktami biografię.
Najlepsze jest to, że podobno był takowy "samuraj" ale był on nadwornym błaznem, w sumie nie ma się co dziwić bo pewnie skośnoocy w życiu nie widzieli czarnoskórego człowieka w tamtych czasach.
Migracja czarnoskórych do Japonii rozpoczęła się już w XIV wieku, więc wpasowuje się w timeline gry.
Nie wiem, może. Ale Yasuke faktycznie istniał. A przynajmniej o nim wspominają, bo sobie paradował na dworze Nobunagi. I był księdzem z Mozambiku prawdopodobnie.
Jak już tyle ściągają z Ghost of Tsushima, to ściągnął w końcu ciekawy system walki, czy dalej dostaniemy nienaturalne ślizgi i susy jako unik, machanie mieczem jak cepem raz szybkim atakiem, raz wolnym i fikuśne supermoce jak kopniak odrzucający przeciwników na 50 metrów albo teleport? A no i bym zapomniał o największej głupocie Odyssey, czyli możliwości oddawania skoków z najwyższych gór zakończonych saltem i lądowaniem bez obrażeń.
Uważam, że pomysł z postacią Yasuke jest trafiony (a przynajmniej może być, jeśli Ubisoft oczywiście tego nie spierniczy). Nawet z tego przecieku wynika, że nikt nie będzie robić wiadomo czego z logiki i wmawiać graczowi, że Yasuke jest rodowitym Japończykiem z dziada pradziada, tylko przybyszem. Taki zabieg daje duże pole do popisu jeśli chodzi o przedstawienie kultury Japonii, gdyż dla głównego bohatera, jak i dla większości graczy będzie to w dużym stopniu terra incognita, więc ekspozycja oraz tłumaczenie kontekstu kulturowego oraz historycznego będzie miało więcej sensu.
No właśnie to by miało sens, że bohaterowi są tłumaczone różne kwestie japońskiej kultury i przy okazji graczowi też. Ale jednak się boję, że to będzie po ubisoftowemu. 5 min będzie tym obcym przybyszem, a później to już swój chłop, Japończyk z dziada pradziada i nikt się nie będzie dziwił na jego widok.
Po tylu latach robią część w Japonii i bohater na którego wpadli to jeden z nielicznych nie Japończyków w okolicy który zasłynął tym, że był czarny. Czarny maskujący się w tłumie feudalnej Japonii to będzie z pewnością coś wartego zobaczenia. Taka okazja żeby wypromować jakiegoś fajnego azjatyckiego asasyna a ci poszli z taką bzdurą. Zachodnie obsesje rasowe są niesamowite, jednak w tym kontekście jest to niemal obraźliwe w stosunku do Japończyków.
Nic dodać, nic ująć, i uważam, że z tym twierdzeniem może się zgodzić właściwie każdy rozsądnie myślący odbiorca kultury masowej, od lewicy, do prawicy, tymczasem nawet w Polsce nie brakuje fanatycznych bojowników o równouprawnienie czarnoskórych w grze osadzonej w całości w Japonii kilka wieków temu. Niestety, fanatyczne lewactwo istnieje, choć dla wszystkich poza prawicą byłoby lepiej, gdyby nie istniało...
Irytujące jest to o tyle, że Assassin's Creed w centrum Afryki mógłby być naprawdę niesamowitym pomysłem i wiele zaoferować gdyby chcieli iść w tym kierunku. Naprawdę chciałbym zobaczyć taką część. Pewnie bardziej niż kolejną w Europie. Jednak mimo, że nikt nie szanuje Afrykańskiej historii i kultury na tyle żeby chociażby rozmyślać nad grą w tym settingu, to jednak z powodów historycznych zachodni developerzy czują potrzebę kajania się za grzechy ludzi sprzed setek lat zupełnie fetyszyzując czarnych. Naprawdę trudno o bardziej nie pasującą do lokalnej kultury postać niż czarny w feudalnej Japonii (co jest jedynym powodem dla którego był i jest znany).
Jak to bedzie kolejny Mirage to glowna postaci moze nawet byc eskimos bo to nie bedzie warte grania.
A teraz odwrócmy i zróbmy grę w Afryce, gdzie bohaterem jest jedyny azjata w promieniu kilkuset kilometrów.
Internet już płonie na samą myśl.
Jak dla mnie trochę będzie to wybijać z immersji.
Zobaczymy, oby cała para nie poszła w próbę zrobienia sobie dobrego PR kosztem jakości gry.
Poza tym Azjaci przez woke movement są strasznie dyskryminowani
Czekam mocno na tą część. Czy przebije Valhalle? Nie wiem. Ale wiem że Japonia i samuraje zapowiadają dobra przygodę. Martwi mnie trochę że czarnoskóry samuraj może zabić trochę klimat. Oby też nie było przenoszenia do czasów współczesnych które rujnowały zabawę
Jak tam ten jegomość będzie a wszystko na to wskazuje biorę w ciemno gierkę. To był ostry gość.
Tak samo jak Hideyoshi Toyotomi i Ieyasu Tokugawa historia pierwsza klasa nawet z Afryki samuraj sie zgadza.
Raczej mało co sie sprawdzi, tam jest za dużo istotnych zmian żeby ubisoft je wszystkie dodał w jednej części, oni powoli coś zmieniają.
Mapa też nie będzie raczej większa bo wyszedł w międzyczasie AC:Mirage i udowodnił że mniejsza i krótsza gra też się potrafi sprzedać przy mniejszych kosztach a francuzom się teraz nie przelewa
Wiec pewnie będzie 1, 2 rzeczy z listy a reszta to takie hypowe życzenia jak przy
rzekomych przeciekach z GTA6
Wystarczyło info o czarnoskórym bohaterze gry, by uaktywnili się forumowi rasiści.
Ja mam nadzieje, że AS Red odniesie sukces, na pohybel sceptycznie nastawionym graczom.
Swoją drogą gdyby nowy Assasyn był z białym protagonistą, podniosłaby się wrzawa, że jest to samo co w Ghost of Tsushima.
Nie trzeba byc rasistą, żeby być negatywnie nastawionym do decyzji ubisoftu. Przecież doskonale wiadomo, po co oni to robią. Przypominam tylko, że mówimy tu o firmie, która projektuje niektóre questy w taki sposób, że można je rozwiązać idąc z niektórymi postaciami do łóżka. Jestem dopiero w początkowej fazie AC Odyssey, a moja Kassandra już przynajmniej 2 questy w ten sposób rozwiązała. Mało tego, jak już do tego dochodzi, to jest to najlepsze możliwe rozwiązanie dla takiego questa xD
Więc Twoja Kassandra jest rozwiązła, ot co. Ale tak serio, w Odyssey są to opcjonalne wybory, więc jeśli jesteś pruderyjny... zawsze możesz odmówić.
I jasne że robią to (wprowadzając czarnego w roli protagonisty), by przypodobać się pewnym kręgom. Totalna klapa tej odsłony AC mogłaby ich z tego wyleczyć. Mam nadzieje, że tak się nie stanie. Na myśl przychodzi mi Mafia 3 i Lincoln Clay, więc czarny może być spoko bohaterem.
"Na myśl przychodzi mi Mafia 3 i Lincoln Clay, więc czarny może być spoko bohaterem."
No jasne, że może być ciekawym bohaterem. Umyka ci tylko jedna drobna, ale niezwykle istotna kwestia: Czarnoskóry bohater w grze osadzonej w USA jest, że się tak wyrażę, w swoim naturalnym środowisku. Natomiast czarnoskóry bohater Asasyna w historycznej Japonii to ten jeden, jedyny, odosobniony przypadek. To po prostu nie jest naturalny protagonista dla tego obszaru geograficznego w tym okresie historycznym.
Owszem, to mogłoby zadziałać, gdyby Ubi rzeczywiście zrobiło to w ten sposób, że protagonista będzie dziwowiskiem. Ludzie będą się do niego odnosić nieufnie, dzieci uciekać z krzykiem "Demon!", a w kocu samuraje go złapią i zabiorą do szoguna, który każże go rozebrać do naga i porządnie wyszorować, żeby sprawdzić czy się nie pomalował atramentem (jak było w przypadku Yasuke, który był inspiracją dla postaci z gry).
Tylko myślisz, że Ubi będzie miało jaja zrobić coś takiego? Gdzie tam. Jego obcości może poświęcą pierwsze 5 min gry, a potem nikt nie będzie zwracał uwagi, że jest innego koloru. Pewnie nawet, ścigany, będzie mógł się skutecznie ukryć w trzyosobowym "tłumie".
Ta, Lincoln był OK, gunplay i muzyka tez...
Szkoda tylko, że jako kompanów miał ekipę rodem z filmów Tarantino, a gracze oczekiwali gry o włoskiej mafii w USA, a nie czarnym gangusie (Chociaż to oczywiście mogłaby być świetna gra! - jako odrebny tytuł, bez udziwnień i bez nieudanych elementów sanboxa.)
Jeśli czarny samuraj okaże się prawdą, to bardzo bym chciał, żeby Ubisoft konkretnie popłynął na Red. Nie mam jednak złudzeń - szanse, że tak będzie, są zerowe, wygra hype, a do tego oskarżający wszystkich o rasizm ultrasi kupią po 10 kluczy na raz...
Słuchaj, dostajesz W KOŃCU, po LATACH błagań AC w Japonii, grasz samurajem... który nie jest Japończykiem. No trochę jakby dostać pierwszą w historii grę o rycerzu jedi, tylko po to, żeby nie użyć mocy ani nie odpalić miecza świetlnego.
Pisałem o tym w innym komentarzu, ale skoro już oskarżasz ludzi o rasizm, to zapytam - dlaczego czarny samuraj, a nie np historia u Zulusów?
Na myśl przychodzi mi Mafia 3 i Lincoln Clay, więc czarny może być spoko bohaterem.
A ktoś mówi, że nie? Czy ludzie serio piszą, że "ło matko, czarnuch, blee" czy może komentarze są podyktowane tym, że zamiast oczywistego wyboru, dostajesz jakąś historyczną ciekawostkę?
Albo inaczej - skoro gracze to tacy rasiści, to czemu GTA San Andreas jest tak uwielbiane? Ostatnio jak sprawdzałem, to bohater tam nie był biały.
Ja chcąc AC wśród samurajów, chciałem grać samurajem/onna-bugeishą (no czy tam kobietą-wojownikiem, jak ktoś się przyczepi, że to nie to samo - w/e) Japończykiem. Tak samo jak wśród wikingów chcę, żeby moja postać była rodowitym wikingiem.
Nomadd po latach błagań dostajesz samuraja, ale nie jest biały hetero... I to nie, że ktoś rzuca oskarżeniem o rasizm.
Bo Twoje wyobrażenie o bohaterze nie zostało spełnione... moim zdaniem, jesteś pieprzonym rasistą, nikt cię nie słucha. bo jedyny słuszny wybór, nie dokonał się
To, że napisałem, że GTA San Andreas lubię? Ch*j z tym. Że AC u Zulusów spoko? Ch*j z tym. Jedyne co widzisz, to nie chcę czarnego samuraja i przez to jestem rasistą.
Gdzie napisałem cokolwiek o seksualności? Gdzie napisałem, że ja chcę białego samuraja? Do k*rwy przestań KŁAMAĆ!
Na 99% mojego posta nie potrafisz odpisać, potrafisz tylko wyciągnąć jedną rzecz i jeszcze nie zrozumieć i podpiąć ją pod swoją narrację, żeby kogoś oskarżyć o rasizm.
Ale gdybym napisał, że nie chcę białego Zulusa, to byś przyklasnął, prawda?
Powiem jedno - przestań KŁAMAĆ! To jest obrzydliwe.
Ja może jestem jakiś głupi, ale dlaczego nie zrobić AC u Zulusów, np? Tylko silić się na czarnego samuraja. No spoko, że był - fajnie, ale były też tysiące Japończyków-samurajów. I to chyba k*rwa przede wszystkim Japończyków. Trochę jakby po latach błagań dostać pierwszą grę o jedi, tylko po to, żeby w całej grze nie użyć ani razu mocy ani nie wyciągnąć miecza świetlnego.
Mam nadzieję, że będzie jak w Odyssey - wybierasz bohatera, a nie, że musisz grać obydwoma.
A ja mam nadzieję, że czarny Japończyk, to jedyny wybór. Na przekór rasistom, takim jak ty... Pewnie na co dzień należysz do ku-klux-klanu.
Czyli to będzie pierwsza część Assasyna, w którą nie będę grał. Nie chce mi się grać żeńską postacią, no a z tym czarnym to już mnie do końca przekonali żeby tego nie tykać. Niestety widać, że Ubi łyknęło sporo kasy od amerykańskich żydków żeby wkręcać w swoich grach lewackie propagandy typu BLM, LGBT itd... Kobiety silniejsze od facetów, no i oczywiście czarni jako dobrzy, prawi, silni i najmądrzejsi, zato białasy w filmach wyliniali, brzydcy i źli... Tak samo spier...lili The Last Of Us. Serial, który pozornie jest o apokalipsie i zombie, stał się tak naprawdę nośnikiem żydowsko-lewackiej propagandy. Mam tego dość szczerze mówiąc...
Via Tenor
Już widzę te dialogi:
NOBUNAGA ODA: Watashi-wa Nobunaga Oda
YASUKE: Shiiit, man. That honky mofo messin' mah old lady - got to be runnin' cold upside down his head, you know? Hey, home', I can dig it. He ain't gonna lay no mo' big rap-up on you, man. I say hey, sky. Subba say I wan' see... ...pray to J, I did the same-ol', same-ol'. Hey, knock yo'self a pro, Slick. That gray matter backlot perform us down; I take TCBin', man! Lay her down, or smack 'em, yak 'em! 'S'mofo butter layin' me to da' BONE! Jackin' me up... tight me! Cutter say 'e can't HANG! Jus' hang loose, blood. She gonna catch ya up on da rebound on da med side. Cut me some slack, Jack! Chump don' want no help, chump don't GET da help! Jive-ass dude don't got no brains anyhow! Shiiiiit.
Ehh... nieuzasadniony w tym wypadku (po raz pierwszy w serii będziemy grać faktycznie historyczną postacią) rasistowski ból dupy ma się dobrze...
Czy też wam przeszkadzał Yasuke w innych grach, gdzie się pojawiał on lub postać na nim wzorowana? A mianowicie w: 2 częściach Afro Samurai, gdzie główny bohater jest luźno wzorowany na Yasuke, Nioh i Nioh 2, gdzie sam Yasuke się pojawia, Samurai Warriors 5, gdzie jest grywalną postacią i w Guilty Gear Strive, gdzie wzorowany na nim jest Nagoriyuki.
Do wyboru silna baba, albo murzyn w grze o samurajach. Jezuuuu...