Riven | PC
Serio na forum dla hardkorowych graczy nikt nie gada o remaku Rivena? Ludzie, rozruszajcie temat bo ktoś pomyśli że #nikogo. Ja osobiście za Mystem nie przepadam, szanuję, jest to przyjemne, było przełomowe, ale nie do końca mój klimat. Ale Rivena kocham, ma w sobie coś więcej niż pierwszy Myst. Nie wiem, może chodzi o to że jest trochę poważniejszy, a może to lepsza grafika zrobiła swoje, ale na remake czekam podjarany jak ostatni mistrz Templariuszy na stosie
Też czekam.
Błąd w opisie fabuły.
Nie " została uwięziona przez swojego ojca – Gehna."
Tylko jak już to przez ojca Atrusa - Gehna. Gehn nie jest ojcem Catherine.
Kompletnie nie mój typ gier; kiedyś kupiłem sobie z jakiegoś powodu pakiet śliczny kolekcjonerki The World of Myst (wszystkie części serii + Uru), pierwszego Mysta nie skończyłem, utknąłem pod koniec i nawet solucja nie pomogła, w przypadku Rivena wymiękłem jakoś na początku rozgrywki :P Za głupi na te gry jestem, sorry.
Może spróbuj trójkę i czwórkę. Są jakoś bardziej intuicyjne. Riven akurat najtrudniejszy z serii. Powiedziałbym, że ma za dużą swobodę, i właściwie nie wiadomo do czego i jak się zabrać.
Najbardziej nietypowa i wciągająca gra w jaką kiedykolwiek miałem okazję grać. Nie tylko ze względu na stworzony przez braci Millerów świat, język, system liczbowy i muzykę, ale także może przez jej oryginalną toporność i koniecznosć "dowyobrażania sobie" reszty świata - oryginalny Riven miał niewyobrażalnie świetną grafikę jak na '97 rok, tylko, że polegał na... przeklikiwaniu wcześniej wyrenderowanych screenów, oglądaniu nagranych na green screenie scenek i konieczności zmieniania płyty CD przy wylądowaniu na każdej z 5 wysp (gra była wydana właśnie na 5 płytach).
Dziś (a w zasadzie wczoraj), po 27 latach miała miejsce premiera remake'u w pełni w 3D na silniku Unreal Engine 5 w dużej mierze przez oryginalną ekipę Cyan Inc.. Dawno nie jarałem się tak żadną premierą..
I jak sprawdziłeś grę?
Ja pamiętam że grając po angielsku gdzieś w podstawówce przeklikiwaliśmy ścieżki i próbowaliśmy co się dało ale nie rozumieliśmy gry, dopiero ciotka przeszła dalej i to rozumiała.
Dziś oglądając demo remaku od razu przypomniałem sobie te pustkowia i magię.. Chyba to ogram.
Właśnie przeszedłem. Przeczytanie wszystkich książek w grze w końcu pozwoliło mi zrozumieć o co chodzi w tym uniwersum. Nowa wersja ma sporo innych zagadek, nie ukrywam przy części z nich musiałem szukać pomocy w Internecie. Mimo to i kilku bugów graficznych i wyrzucania gry, jestem mega zadowolony z remake'u. Świetny powrót do przeszłości i lat 90-2000. Oprawa graficzna momentami zwala z nóg (mając na uwadze stare tnące się filmiki). Wielorekin ciągle robi wrażenie i bije łbem i szybę, a przejazdy kolejka magnetyczną i wagonikiem mogą dać ataku epilepsji ;)