Mamy kolejną znakomitą grę RPG, oceny Star Ocean: TSSR robią wrażenie
Pamiętam, że bardzo lubiłem tę grę. To taki japoński Star Trek - Federacja Planet, Pierwsza Dyrektywa, trickodery, teleportery - można powiedzieć wręcz, że to bezczelna wręcz zrzynka z dziedzictwa Gene'a Roddenberry'ego.
A i warto pamiętać, by nie nastawiać się na typowe sci-fi. Akcja niby dzieje się w roku 2425, ale trafiamy na planetę, którek rozwój technologiczny to jakiś XIV-XVI wiek, więc lokacje to typowe fantasy (przynajmniej większość gry).
Nie jestem fanem japońskich gier, ale ta wygląda genialnie. Na pewno obadam.
Super. Nie jestem jakimś wielkim fanem JRPG, ale bardzo lubię Sci Fi (i w tym Star Treka) i uniwersum Star Ocean przypadło mi do gustu.
Grałem sobie w Star Ocean 2 na telefonie (poprzez emulator PS1) i z chęcią zagram w odświeżonej formie na Steamie.
Tak jak
W Star Ocean 2 możecie sobie wybrać, czy chcecie zagrać członkiem takiej jakby Star Trekowej Gwiezdnej Floty, czy może "czarodziejką" z magicznej planety ulokowanej gdzieś w XV wieku. Daje to dobry powód do przejścia gry 2 razy.
Jak ktoś nie przepada za rzutem izometrycznym, to nowsze odsłony tego uniwersum są w pełnym 3D. Choć warto dodać, iż writing i ogólnie jakość są słabsze niż w pierwszych 2 odsłonach Star Ocean.
A jak ktoś szuka dobrego "Star Trekowego" Anime, to polecam Legend of Galactic Heroes.
Akcja niby dzieje się w roku 2425, ale trafiamy na planetę, którek rozwój technologiczny to jakiś XIV-XVI wiek, więc lokacje to typowe fantasy (przynajmniej większość gry).
czyli jak w książce Strugackich „Trudno jest być bogiem", który swoją drogą też doczekał się growej adaptacji...
W sumie też seria RPGów Might&Magic też ma elementy sci-fi mimo, że to głównie fantasy.
<do usunięcia>