Miny Jarosława i Witek są dla mnie bezcenne. I zupełnie mi ich nie żal,
https://wiadomosci.wp.pl/przegrana-witek-w-sejmie-kaczynski-zabiera-glos-6962801218685632a Dziadkowi odjechał nie tyle peron co świat
na nagraniu wygląda jakby miał zejść na zawał, zasapany, czerwony, oczami przewraca, przykro się patrzy na takiego człowieka, ale nie na takiego polityka.....
Ja tam się nie dziwię. Też usypiam gdy Morawiecki przemawia. Mózg broni się przed zalewem bzdur.
^^Przyjemnie było wczoraj na to patrzeć :). Skończyło się eldorado. Rzeczywiście pisowcy, przyzwyczajeni do władzy, do rozstawiania po kątach wszystkich, wyglądali wczoraj, jak po solidnym łomocie :)
A to początek.
Niech się przyzwyczajają.
Wszystko to, w zgodzie z procedurami. Dobrze im to zrobi, nawet największy matoł, jak dostanie po łbie, to coś tam dociera i spuszcza z tonu, idzie na kompromis. Dla pisiorków jest, na ten moment jeszcze za wcześnie, ale BYĆ MOŻE, z czasem znajdzie się choć jeden odważny, który powie: dziadek, ty nas prowadzisz na zderzenie ze ścianą. Wicemarszałek Sejmu - wakat. Wicemarszałek Senatu - wakat. Przewodniczący komisji A,B,C,D - wakat. Lepiej, na złość mamie, odmrozić sobie uszy, czy mieć jakąkolwiek sprawczość? Dla Kaczyńskiego to pierwsze, ale szeregowych posłów PiS, patrzących, jak dziadek im topi partię nie jestem pewien :P. Dla Nas (wyborców nowej większości) lepiej żeby żoliborski łupieżca szedł tym samobójczym kursem i topił dalej partię, ale autentycznie jestem ciekaw, czy znajdzie się tam ktoś, kto się postawi, żeby iść na jakiś MINIMALNY kompromis, choćby tylko dotyczący parlamentarnych procedur (bo to, że PiS będzie opozycją totalną, pod przywództwem dziada totalnie też skretyniałą, to chyba nikt nie ma wątpliwości).
Tak czy siak: wczoraj nokaut, dziś dogrywka :).
Myślę że wszelkie sentymenty w sprawie Witek zakończyły się w chwili, gdy PiS zaczął głosować wicemarszałków i od pierwszej kandydatury widać było, że będzie to głos na nie. O ile wcześniej mogli jeszcze liczyć że ktoś z nowej koalicji się zlituje i jednak zagłosuje "dla pojednania i dobrych zwyczajów" na tak, tym podejściem tą szansę zaprzepaścili.
Jakim też trzeba być tłukiem, aby po tym wszystkim zarzucać opozycji złamanie "dobrych zwyczajów" skoro przed głosowaniem Witek sami je złamali (jeśli dobrze liczę) trzy razy a później jeszcze raz?
Życzę Kaczyńskiemu dużo zdrowia. Po pierwsze przyda mu się, po drugie z takim przywódcą w PiS szansę na rozpadnięcie się nowej koalicji są małe. Im bardziej będzie szedł na zwarcie, tym mocniej będzie ją cementował, bo nawet PSL wydaje mi się że ma już go dość. No i zawsze pozostaje trzeci powód: cały czas mam nadzieję że któregoś dnia wyląduje za całokształt swojej pracy w więzieniu i dobrze by było aby ten moment nastąpił zanim trafi do reszty straci kontakt z rzeczywistością.
Dziś głosowanie nad komisjami i jestem pewien że znowu PiS przypomni sobie o innych "dobrych zwyczajach" o których zapomniał w przeciągu ostatnich kilku lat. Dla przykładu, że fotel przewodniczącego komisji do spraw służb specjalnych przypada opozycji. Proponuję iść za ciosem i kontynuować tutaj "dobry zwyczaj" ustalony przez PiS w ostatnich dwóch kadencjach :)
Ironią będzie jak dadzą go opozycji, ale konfederacji :P
Choć może być ciężko znaleźć tam nie ruską onucę. To kto wiem, może się uda?
Ciekaw też jestem czy PiS na przewodniczącego zgłosi Macierawicza czy Kamińskiego.
Myślałem nad tym. Byłoby to zabawne ale tylko zabawne, bo serio sporo szkód mogą narobić. Pod względem podejścia do służb zdecydowanie bliżej im PiS-u niż koalicji, na dodatek nawet jakby dało się znaleźć kogoś o akceptowalnych poglądach, patrząc na ich "dokonania" w poprzednim parlamencie - a raczej ich brak, bo poza głosowaniem w zasadzie nic nie robili - będzie to wtedy kolejna nieaktywna komisja z obradami organizowanymi raz na ruski rok.
A jednak komisja do spraw służb jest ważna. Za ważna aby powierzyć ją Konfederacji.
Właśnie coś do mnie dotarło. Przecież Razem oficjalnie nie będzie częścią rządu. Formalnie są w opozycji, tylko wyrażającej chęć współpracy. O ile ogólnie nie trawię ich tak tutaj mogą się nadać, bo śledzenie PiSowskich macek jest dla nich bardzo kuszące.
Klubu zdaje się zamiaru opuścić nie mają, ale byłby to jakiś kompromis. Niestety, w obecnej kadencji wybór wśród opozycji jest mocno ograniczony, a PiSowcom nic poza komisją do spraw ustalania grafiku serwisu sprzątającego bym nie powierzył...
...chociaż pewnie nawet to potrafiliby spieprzyć, pieniądze zdefraudować i po kilku posiedzeniach Sejm by tonął w śmieciach.
Ale jakos porpagandowej miernoty miernilito nie widac chyba jeszcze propagandowy przekaz dna nie przyszedl albo kopiejki na konto nie wplynely.
W mediach (przed chwilą Wielowieyska w TOK FM) zaczynają się spekulacje odnośnie innych kandydatów PiS na wicemarszałka Sejmu: Morawieckiego i Kuchcińskiego. Pomijam to, że Nadgnój powiedział "albo Witek, albo nic" (a ja Nadgnojowi wierzę...), ale naprawdę w tej Partii Interesów Sowieckich nie ma innych kandydatów niż:
- kobieta, która - jako Marszałek Sejmu - ewidentnie łamała regulamin Sejmu i zasady demokracji
- facet, który - jako jedyny premier w historii Polski - został prawomocnie uznany przez sąd w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej za kłamcę i to dwukrotnie
- facet, który ze stanowiska Marszałka Sejmu musiał ustapić po tym, jak na jaw wypłynęło to, że państwowego samolotu używał do celów prywatnych, a gdzieś tam w tle pojawiły się nieletnie prostytutki
Poważnie na 194 osób... A nie, sorry - na 191 osób (bo Kukizy już gadają o ewakuacji) nie ma tam nikogo choćby trochę moralnie i etycznie nieskompromitowanego? Może Mejzę niech wystawią jako swojego kandydata? Albo Mateckiego? Kamińskiego? Wąsika? Może Czarnek? Kowalski? Cieszyński się nada? A Lichocka? Sasin?
P.S. A Witek przynajmniej będzie mieć więcej czasu, aby o zbrodni katyńskiej i pakcie Ribbentrop-Mołotow czytać z przedwojennych gazet i podręczników.
Te cele prywatne to by prezes olał. Problem był inny, afera podkarpacka.
W skrócie:
To, że prywatnie latał służbowym samolotem to by prezes olał.
To, że nim latał na prostytutki to by prezes olał.
To, że prostytutki były nieletnie i przymuszane siłą to by prezes olał.
Ale to, że za całym procederem stałą mafia współpracująca z rosyjskim wywiadem i mająca na to nagrania to już problem dla osoby, która w wypadku niedyspozycji Dudy zajmowała jego miejsce to już jednak był za duży problem nawet dla prezesa.
Wydaje mi się, że specjalnie dają kandydatury, które będą nieakceptowalne dla koalicji rządzącej, żeby głośno krzyczeć, że to jest koniec demokracji, bo wszyscy ich kandydaci zostają odrzuceni.
To jest jedna z dwóch opcji. Drugą jak zauważono wcześniej jest totalna zapaść mentalna prezesa.
Takie działanie - symbol oblężonej twierdzy - to prosty sposób aby zacząć tracić posłów. Wprowadzili sporo nowych i ci prędzej czy później będą chcieli się wykazać. Jak mają to zrobić, gdy nadprezes z własnego wyboru, skazuje ich klub na wykluczenie z prac parlamentu?
Jeżeli nie zmienią postępowania - co na szczęście, znając Kaczyńskiego, będzie trudne - stawiam że zaczną niedługo tracić ludzi. Być może powstanie jakieś nowe koło sejmowe, być może 3D wzbogaci się o paru posłów. Mimo że PiS nie cierpię, zaakceptowałbym to gdyby pozwoliłoby to odrzucić weto prezydenta.
Płotki jak dla mnie mogą jak dla mnie śmiało migrować jak nie są umoczone w żadne afery. A, że jest tam sporo szeregowych wykonawców bez fruktów z udziału we władzy innych niż standardowe dla parlamentarzystów robiących dla bonzów to w celu osłabienia Kaczyńskiego można płotkom darować. Grunt to dojść do sytuacji gdy uda sie skazać w sadzie partyjnych bonzów i wyczyścić instytucje publiczne z PiSowców na wysokich stołkach (NPB itd.).
Najważniejsze to uzdrowić państwo w pierwszej kolejności a w drugiej pociągnąć bonzów z PiS do odpowiedzialności.
Jak dla przykładu nowego "prezesa" Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego w postaci Patkowskiego:
Chociaż w jego przypadku - jak zauważają w artykule - wystarczy wyegzekwować wymagania co do kompetencji. Bo ten zdecydowanie, nawet jak na standardy PiS, ich nie ma.
Fascynujące, jakie ten szczyl Patkowski ma plecy - ciekawe, kto jest jego pryncypałem...
^^IMO, NIC się nie stanie, jeśli nowa większość sejmowa poczeka z tym do grudnia, kiedy będzie już rząd Tuska. Wiadomo, że Morawiecki będzie smrodził do końca, więc MOIM ZDANIEM, nie ma sensu pakować się w coś, co zablokuje, bo to pokaże brak sprawczości, a tak PiSowi nie warto się wystawiać. Co myślicie?
Przegłosować. Jak najszybciej. Wiadomo że zablokuje, ale przynajmniej jak dojdzie do zmiany rządu, uchwałę będzie można opublikować natychmiast, nie czekając na najbliższe posiedzenie/głosowanie. A tutaj każda chwila się liczy bo Ziobro robi co się da aby jak najwięcej pseudo sędziów przepchnąć co skomplikuje później wyczyszczenie środowiska.
Moim zdaniem więcej szkody dla morale koalicji zrobi odłożenie ważnych głosowań do czasu powołania rządu niż blokada publikacji przez Kaczyńskiego - ba, to ostatnie może jeszcze ją scementować, bo PiSowcy na pewno sobie nie odmówią aby zrobić to w typowym dla nich, pełnym buty stylu.
Edit: nie wiem kiedy wchodzą w życie uchwały sejmu, ale jeżeli nie ma tutaj nic w przepisach aby zawrzeć na końcu klauzurę "uchwała wchodzi w życie w dniu podjęcia", to tym bardziej. PiS i tak się przyczepi braku publikacji, ale oni przyczepią się nawet po opublikowaniu, a tak przyśpieszy to wejście uchwały w życie.
Przychylam się do zdania lordpilota. Czekaliśmy 8 lat, więc kolejny miesiąc nas nie zbawi i za chwilę zrobi się to w miarę na chłodno (bo wiadomo, że pisiorstwo będzie kwiczeć i skomleć). Wyznaję zasadę, że zemsta najlepiej smakuje na zimno; jak np. wczoraj z głosowaniem nad wicemarszałkami - nie to nie, więc cyk, cyk i spierdalajacie, koniec tematu.
Nawiasem mówiąc Szydło musi odpowiedzieć za wstrzymywanie publikacji tego wyroku TK. Musi ponieść najwyższy możliwy w tym przypadku wymiar kary, bo robiła to celowo i świadomie. Nie dopuszczam opcji, żeby uszło to jej na sucho. Nie tylko dlatego, że to był jeden z fundamentów pod autokratyczne rządy tych yebanych antypolskich sqrvysynów, ale po prostu było to złamanie prawa.
Grudzień i Święta 2023 będą czasem "wielkiej smuty"* dla wszelkiego politycznego i biznesowego PiS-owstwa oraz hierarchów upolitycznego-biznesowego Kościoła panoszącego się ostatnimi laty w Polsce.
*określenie adekwatne w wielu jego aspektach do sytuacji w Polsce choć wydaje mi się, że dodatkowo "ruskie" będą miały w naszym kraju teraz tylko gorzej.
Wbrew wcześniejszym plotkom, zapowiedziom Konfederacja dostała swojego wicemarszałka.
Krzysztof Bosak zdobył najwięcej głosów ze wszystkich kandydatów. Według mnie to dobrze, każde ugrupowanie powinno mieć swojego reprezentanta w prezydium sejmu.
O co chodzi z Tą Panią Witek??
Ona jakaś umoczona jak reszta??
Aż tak nie śledzę i dziwię się, że jej nie zaakceptowali.
Doświadczenie ma, jakiejś próby odwołania jak sprawowała urząd nie było i chyba żadnych przekrętów w kieszeni nie ma.
Jeżeli maverick nie napisał tego ironicznie i na serio nie wie, dlaczego nawet część Konfederacji nie poparła Witek, to wiele tłumaczy, dlaczego takie brednie wypisuje w tym wątku.
Jeżeli maverick nie napisał tego ironicznie i na serio nie wie, dlaczego nawet część Konfederacji nie poparła Witek, to wiele tłumaczy, dlaczego takie brednie wypisuje w tym wątku.
Ale część poparła.... co ma piernik do wiatraka.
Bosakowi się choćby tutaj przypinało łatki faszysty i inne cuda i dostał najwięcej głosów, więc pytam czym zawiniła Witek bo jeden wicemarszałek z wielu wicemarszałków to za dużo wpływu na wiele nie rzeczy nie ma.
Ale skoro był powód to czemu była marszałkiem przez 8 lat??
Ale ta część co nie poparła... co ma piernik do wiatraka.
PS
Co do mojej i Twojej edycji to odpowiedź masz wyżej kto i jak i dlaczego głosował
jakiejś próby odwołania jak sprawowała urząd nie było
Nie było bo je blokowała. To jest jedna z TOP 10 najbardziej umoczonych osób w PiS. Blokowanie zaprzysiężenia posła, trzymanie wakatów na siłę na stołku wicemarszałka (odwlekała głosowanie do końca kadencji), reasumpcje głosowań gdy te nie szły po myśli PiS, przysłowiowa już zamrażarka, do której odwoływał się Hołownia (nie poddawała wniosków opozycji pod głosowanie).
Maverick - to skorumpowana kłamliwa szmata, która bezprawnie anulowała niekorzystny dla bolszewików wynik głosowania
Ma tyle, ze skoro nawet część Konfederacji - rzekomo potencjalnego koalicjanta PiS-u - nie chciała Witek na wicemarszałka Sejmu, to coś to powinno ci mówić.
Ale skoro swoją wiedzę ograniczasz do TVPiS i przekazu twoich pastuchów, to proszę:
Maverick0069
Ale skoro był powód to czemu była marszałkiem przez 8 lat??
Nie była Marszałkiem Sejmu przez 8 lat, lecz przez nieco ponad 4 lata. Jej poprzednikiem w latach 2015-2019 był Kuchciński (winny "głosowania w sali kolumnowej"), który wykorzystywał państwowy samolot do celów prywatnych, a w tle jego dymisji były nieletnie prostytutki.
Ma tyle, ze skoro nawet część Konfederacji - rzekomo potencjalnego koalicjanta PiS-u - nie chciała Witek na wicemarszałka Sejmu, to coś to powinno ci mówić.
Widzisz z jednej strony podajesz linki na temat przewinień Witek i OK widocznie umoczona jest na rzecz Pisu, tak jak mówię nie interesowałem się nią w ogóle i jej pracą - dla mnie mimo że 2 osoba w Państwie gdy sprawowała urząd to gdzieś na uboczu co niejako też zakłamuje to uwielbienie dla przekazu TVP który sugerujesz.
Z drugiej strony piszesz, że konfederacja to potencjalny koalicjant Pisu mimo że każda wypowiedź Bosaka czy Mentzena czy np Hernik mówiła że nigdy żadnej koalicji z pisem.
PIszesz to co pasuje Twojej narracji.
Wychodzi na to że Witek nie zaakceptowana bo jednak nie sprawowała dobrze mandatu a wybór konfederacji o niczym tutaj bardziej lub mniej nie świadczy.
Kuchciński (winny "głosowania w sali kolumnowej"), który wykorzystywał państwowy samolot do celów prywatnych, a w tle jego dymisji były nieletnie prostytutki.
To jaki jest sens po Witek proponowania Kuchcińskiego??
Zabawne, biedny Maverick nic nie slyszal, nic nie widzial i o niczym nie wie.
Na pis tez nie glosowal i nigdy ich nie popieral;)
To jaki jest sens po Witek proponowania Kuchcińskiego??
Tworzenie syndromu oblężonej twierdzy przez PiS. Wiadomo, że on tez nie przejdzie i Kaczyński będzie krzyczał o zamachu na demokrację.
Maverick, nie dziwię się, że miałeś (masz?) taki "obiektywny" stosunek do PiS-u, skoro nie wiesz nawet, co Witek robiła jako marszałek (m.in. łamiąc prawo czy regulamin sejmu). Przecież to są głośne medialnie historie.
Mam nadzieję, że Witek dość szybko stanie przed jakimś prokuratorem.
BTW, według Jarosława to osoba o wysokiej kulturze. W przeciwieństwie do tych chamów i obdartusów z opozycji.
Miesiąc po wyborach, po wielokrotnych zapowiedziach każdej partii (nawet Konfederacji), że nikt z PiS-em nie będzie rozmawiać ws. koalicji, po podpisaniu umowy koalicyjnej, po wczorajszym głosowaniu nad Marszałkiem Sejmu i Senatu oraz wicemarszałkami Sejmu i Senatu (w przypadku Witek przeciwko niej głosowało nawet 5 posłów Konfederacji), PiS-owcy dziś nadal bredzą o tym, że rozmawiają lub będą rozmawiać z innymi partiami ws. koalicji, bynajmniej nie mając na myśli partii Ziobry, Kukiza i Bielana...
Ech, wyborcy PiS to debile.
No, ale cierpliwie i ze spokojem czekam. Czekam na upokorzenie Pinokia, które będę oglądać z ogromną satysfakcją. A niedługo później na (kolejne) upokorzenie Kaczyńskiego, gdy ten znienawidzony przez niego Tusk zostaje premierem.
Widzieliscie wysryw tej kobieciny?
Prostaczka ze wsi bez doswiadczenia i wiedzy, ktora wsadzili na fotel premiera jako figurantke, menda ktora chciala niewinnego typa za zaklucenie jej wojazy wsadzic do kicia, cwaniara, ktorej mezulek doil doplaty euro na szemrane interesy, mamuska cnotliwego ksiezulka, pasaca sie obecnie na europejskiej laczce ojro, ma czelnosc innym wytykac brak doswiadczenia i etyki. Tfu ty pisowska szmato.
Tak między "polskim kościołem a prawdą" (oksymoron) ten syn europoseł cnotliwy księżulek Tymoteusz to chyba już dawno (może odkrył powołanie w biznesie mamy) wypisał z tej polsko-katolickiej korporacji i przeniósł się do stanu świeckiego.
https://i.pl/syn-beaty-szydlo-juz-nie-jest-ksiedzem-pod-zmienionym-nazwiskiem-pracuje-w-bieruniu-udzialowcem-firmy-jest-daniel-obajtek/ar/c1-15494956
Tak, wujcio brudna pala mu jakas prace zalatwil aby glab nie musial na garnuszku mamci ze swoja dziunia siedziec.
Jeśłi Ty mysłisz, że koledzy z okrągłego stołu rozliczą swoich kolegów to gratuluję naiwności.
*
PO to partia powstała z niemieckiego kapitału, poczekajcie sobie jeszcze kilka tygodni xd
To jest zaraza jeszcze gorsza o swoich zmienników z PiS:)
Ed: oni jeszcze nie zaczęli rządzić a już pojawiła się afera wiatrakowa...bo firma Siemens upada xd
https://wgospodarce.pl/analizy/135934-analiza-afera-wiatrakowa-diabel-tkwi-w-tych-szczegolach
Kończąc temat niedoszłej wicemarszałek Witek, warto przypomnieć, że ona, kiedy w 2019 r., po wyborach zastępowała w fotelu marszałka skompromitowanego Kuchcińskiego, to dostała od posłów OGROMNY kredyt zaufania. Przeciwko tej kandydaturze, twardo głosowali wtedy tylko Konfiarze:
^^To głosowanie dziś, po czterech latach dowodzi, że nie ma teraz żadnej zemsty, gry, wyrachowania. Witkowa, swoją niekompetencją, łamaniem prawa i parlamentarnych reguł, sama doprowadziła do sytuacji, że jest dziś kandydatem niewybieralnym. Cztery lata temu ani PSL ani Lewica nie musiały głosować za tą kandydaturą, a KO "wstrzymywać się" (gdyby zagłosowali twardo "przeciw" Witkowa i tak zostałaby marszałkiem, PiS miał wtedy większość). Żenujące jest to, że ani pani Witek, ani nikt inny w PiS nie ma ŻADNEJ REFLEKSJI, dlaczego wczoraj dostała taki nokaut. Zamiast tego jest klasyczne "cierpienie męczennicy" :).
wraz z wyborami podobno zniknęła mowa nienawiści bo w końcu tylko PIS jej używał : czemu zawsze po wyborach danego ugrupowania zawsze się uaktywniają osoby które teraz to dopiero sobie pozwolą na obrażanie innych :)
Drackula
Widzieliscie wysryw tej kobieciny?
Tfu ty pisowska szmato.
Irek22
Miesiąc po wyborach,Pomijam to, że Nadgnój powiedział
Może te serduszka sobie przyklejcie na ochłodę ;)
Ojojoj, Aleksa zabolało jak nagle się stosuje takie sam język jak PiS stosował wobec całej opozycji :D
Wiesz co? Mamy to w dupie. Szmaty pozostaną szmatami bez względu jak je perfumować
Ale jak to "po wyborach"? O 8 gwiazdkach nie słyszałeś? Już w 1920 było jechane z pisiorami.
Pozwolę sobie dołączyć do chorych na zespół Tourette'a:
Ten, który nazywa Polaków "świniami", jest wyjątkowym pajacem.
Mam nadzieję, że Aleks jest wniebowzięty. Zwłaszcza że dołączam do grona osób, wśród których znajduje się m.in. Jarosław Kaczyński (wczoraj nazwał przyszłego premiera "ostatnim lumpem").
A.l.e.X
czemu zawsze po wyborach danego ugrupowania zawsze się uaktywniają osoby które teraz to dopiero sobie pozwolą na obrażanie innych
Jak to "zawsze po wyborach uaktywniają się" i "dopiero teraz"? Przecież Drackula i ja (bo do nas konkretnie się odniosłeś) jesteśmy tu aktywni bodajże od pierwszego wątku "Dobrej Zmiany" założonego w 2016 r. I w zasadzie od początku mieliśmy do was taki stosunek, jaki mamy. Nigdy też nie kryliśmy się z tym, że gardzimy wami i waszymi pastuchami. Tak że żadnego odkrycia nie dokonałeś.
To raczej ty wcześniej zaglądałeś tu sporadycznie, a zacząłeś swoją nadaktywność w tym wątku po wyborach, rzucając jakimiś prymitywnymi żarcikami, dowodzącymi, że nie potrafisz się pogodzić z odrywaniem twoich pastuchów od koryta.
Zaraz Manolito wytłumaczy, że to standardowa procedura. A po za tym Tusk pierdnął.
Pozostaje czekać na wyścig do "statusu światka koronnego" bo nikt kto tam kompetentny normalnie pracuje nie poświęci siebie i rodzinny na ołtarzyku rojeń prezia w stylu Polska to tylko my czyli PiS...
Podrzucam podsumowania:
https://www.youtube.com/watch?v=alA19Uwmdtc
Ciekawie zwrócona uwagę na projekty Lewicy i Konfederacji.
Taki "dobrobyt" i cięcia wydatków planował PiS na kolejne lata - dane prosto z MF.
Ale kleksy dalej będą pisać, że nic się nie stało, łącznie z setką "ekspertów" z polskich uczelni i pożytecznymi idiotami lub symetrystami (jak choćby naczelny bankier.pl)
Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, mimo zgłoszeń kandydatów PiS, partia Jarosława Kaczyńskiego nie będzie mogła liczyć na wskazanie swojego przedstawiciela w KRS.
Znowu dyktatura będzie.
KWIIKK!!!
Niech sobie kwękają, tak smakuje życie w opozycji
https://x.com/XKubiak/status/1724416496196022777?s=20
Ciekawostka:
Kulturowy wypierdek Kaczyńskiego:
https://wiadomosci.wp.pl/skandaliczne-nagranie-glinski-zabral-glos-6963045731461824a?utm_medium=
obraża dziennikarzy i rzeczywistość na wzór swojego pana.
https://twitter.com/i/status/1724013071025295708
Ten człowiek powinien być natychmiastowo usunięty z sejmu i poddany leczeniu. Kto z pisu go w ogóle tam trzyma i chce?
Samotność i odizolowanie robią straszne rzeczy z człowiekiem.
Oglądam właśnie obrady Sejmu :)
Kilka dni temu, pisałem, że wkrótce pisowcy będą krzyczeć "konstytucja, konstytucja".
I dziś tak się dzieje: krzyczą z ław sejmowych, a Ziobro z mównicy :)
Życie przerosło kabaret:D
Opozycja Totalna do kwadratu już jest. Jutro Jarek ze Zbyszkiem założą koszulki z napisem: Konstytucja.
KWIIIIIIIIIIIIII KWIIIIIIIIIIIIIII KWIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIk
KWIK KWIK KWIIIIIIIIIIIIIIIIk
ALEŻ KWICZĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale klauny :DDDDDDDDDDDDD
Chciałem to samo napisać. Buraki i wiesniaki. Jaki elektorat, tacy przedstawiciele. 8 lat rządów pozwoliło takim osobom czuć się kimś, ale pora na zmianę.
Toż już nawet Sasin siedzi spokojne, rzucają się najwięcej chamy i niedouki.
Zapomniałem że Ziobro i Czarnek dostali się do Sejmu....Dalej ich ryje trzeba oglądać.
dostali się bo potrzebowali immunitetu, szkoda tylko, że większości już nie mają....
Słodki Jezu jakby ktos mi dekadę temu powiedział że bede oglądał posiedzenia sejmu i miał z tego większy ubaw niż ze star warsów to bym nie uwierzył ale cóż....świetne widowisko, od dawna na to czekałem, strach, złość i nerwy w pis są wprost namacalne :)
Pisowcy to uosobienie postsowieckiego Polaka z Polski B, który ledwo co skończył podstawówkę, ale myśli że doje*** wykształciuchowi, bo powiedział jakiś prymitywny żart.
czekam na obiecane tarcze dla przedsiębiorców, obniżenie kosztów energii oraz pieniążki z EU ;)
a ja czekam już 30 dni na kasę z KPO, a przecież Donald uroczyście przysięgał :(
Mianoliito znów świruje?
Spieszę wyjasnic :)
Póki co, to Morawiecki dostał samobójczą misję tworzenia Rzadu. Rząd nosi taką nazwę nie bez powodu, tak gwoli ścisłości. Poczekasz jeszcze tumanie, bo Sejm musi powołać nowy Rząd i wtedy się doczekasz pieniędzy. Po raz kolejny to napiszę, ale najwyraźniej trzeba, żebyś zrozumiał. 8 lat rządów PiSu dało Ci złudzenie, że coś znaczysz i możesz się obnosić swoim brakiem wiedzy i wykształcenia, ale te czasy już minęły i raczej bezpowrotnie. Poczytaj, dowiedz się i później się wypowiadaj. Tak będzie lepiej, szczególnie dla Ciebie.
Tak przy okazji meltdown Ziobry, jaki można było przed chwilą obejrzeć, mała ciekawostka na temat Konfederacji.
Nie dość że partia ta w jeden dzień zrobiła więcej niż przez rok w poprzednim sejmie (ile wtedy wnieśli projektów ustaw przez 4 lata? Z tuzin?) to w jednym z dwóch, które zdążyli już złożyć zapisali... 500 tysięcy kwoty wolnej od podatku. Mają rozmach :D Przelicytowali KO, PiS, Lewicę i resztę partii razem wziętych.
Chociaż może być prostsze wyjaśnienie - ustawę pisał pewnie Mentzen a jak wiadomo, nie do końca mu się to udaje ;-)
Na moje to cała opozycja powinna odciąć się od tych chamskich zagrywek pisu. Nie prowokować, nie odpowiadać, nie podburzać, po prostu olać ciepłym moczem i pokazać inna politykę, normalną, spokojną, bez wyzywania itd.
Powinni pokazać te wyższe standardy o któych pis ciągle gada, co prawda i tak te standardy są już wyższe niż pisowskie, ale mogli by ich dosłownie zgnieść.
jeszcze wierzgają, ale jak tylko zostanie zaprzysiężony tusk i reszt drużyny to nabiorą wody w usta, bo zaczną się komisje śledcze, tego nie popuszczą nawet jakby chcieli
Pisiory kwiczą jak świnie, tymczasem członkowie KRS z KO/3D/Lewicy już wybrani :)
Pięknie się na to patrzy :)
Wybrali do KRS 4 posłów, wybiorą dwóch senatorów. Resztę to już sędziowie:). Tak jak było, zanim PiS rozwalił KRS.
Musiałem zerknąć w wiki na tą czwórkę co wybrali, tj. na ich szkoły, ale ok: wszyscy skończyli prawo. Jest ok.
Oglądałem prezentację kandydatów do KRS i "dyskusję". Poziom buractwa PiS-u mnie nie zaskoczył. Zaskoczył mnie natomiast trochę Ziobro:
- widać, że facet jest mocno przestraszony (głos mu się łamał, czerwieniał na twarzy itp.);
- groził z mównicy posłom koalicji; i to w bezpośredni sposób: "jeśli nas pociągniecie do odpowiedzialności, to przy zmianie władzy my was załatwimy" (Tusk wtedy uważnie słuchał, a jego mina wskazywała na to, że Ziobro ma przerąbane).
Słuchając tej żenującej tyrady, przypomniałem sobie wywody Dudka na temat odpowiedzialności karnej dla ludzi z PiS-u. Mówił, że bezwzględnie należy zamknąć w więzieniu właśnie Ziobrę, ponieważ ewidentnie łamał prawo i doprowadził polskie sądownictwo do ruiny. Podejrzewam, że Ziobro zajmie w talii Tuska miejsce dżokera.
On się boi, zwyczajnie tak po ludzku się boi. Wie, że jest do odstrzału i immunitet go nie ochroni. Wyszedł na mównicę i mówi. "Nie róbcie mi nic, to może nie będę się później mścił".
Ale jak on chce sie mścić? Że go Duda ułaskawi? Bez szans by proces skończył się za jego kadencji (no chyba, że się Ziobro do wszystkiego na starcie przyzna). Liczą, że następny prezydent będzie z PiS? No nie przy tym nastawieniu Kaczyńskiego i utracie mediów publicznych. A po wyroku o powrocie do polityki będzie mógł zapomnieć.
Ziobro nie był przestraszony bo zwyczajnie nic mu nie grozi i on dobrze o tym wie.
Ile razy się POPiS władzą wymieniał zawsze były deklaracje o rozliczeniach i sadzaniu do więzienia i tak jakoś nikomu póki co jaj nie wystarczyło żeby zaryzykować. Nie widzę powodu żeby myśleć że tym razem będzie inaczej.
Nawet jak się przyzna, proces nie będzie łatwy bo będzie masa świadków do przesłuchania. Na dodatek prawo łaski można stosować jedynie do ludzi skazanych prawomocnym wyrokiem więc zanim się skończy proces odwoławczy, Duda możliwe że też - przynajmniej taką mam nadzieję - będzie wybierał pomiędzy stanowiskiem w... to znaczy czy chce dolną pryczę czy górną w celi :]
Oczywiście może znowu spróbować wydać ułaskawienie w trakcie procesu, ale szansę na to, że zostanie ono uznane nie jest zbyt wielkie.
Johnie, no to już mam dwa "zakłady" z innymi użytkownikami forum. ;)
Pierwszy z Manolitem, który twierdził, że nowy rząd nie da nauczycielom podwyżek. Drugi z tobą, bo moim zdaniem Ziobro będzie miał zarzuty prokuratorskie.
Ech wampirek, wampirek lubię sobie te wasze bajeczki poczytać. O pięknym rycerzu Tusku co przyjedzie na tęczowym koniu i będzie złych pisowców sadzał... Tak, tak, będzie, tej wersji się trzymaj, a potem ci da 60k kwoty wolnej od podatku i będziecie żyć długo i szczęśliwie ;).
Pierwszy z Manolitem, który twierdził, że nowy rząd nie da nauczycielom podwyżek. Drugi z tobą, bo moim zdaniem Ziobro będzie miał zarzuty prokuratorskie.
O nauczycieli się nie zakładam bo sam uważam że da, to jedna z "tańszych" obietnic, zwłaszcza jeśli wymiga się z 30%, no i umówmy się to w końcu trzeba zrobić tak czy inaczej, więc czemu sobie na tym PRu nie zrobić.
Natomiast zakład o "Zero" przyjmuję, z tym zastrzeżeniem że nie interesuje mnie samo postawienie zarzutów które często może być zwykłym straszakiem... natomiast jeśli prokuratura skieruje sprawę do sądu to wygrałeś, bez względu na wynik postępowania, bo to będzie świadczyć o faktycznym zamiarze rozliczenia, nawet jeśli się to nie powiedzie :).
Ja tylko przypomne swoj opis Kaczora. Od niego sie zaczelo ;)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13916786&N=
Włączyłem sobie z ciekawości ten ściek, jakim jest TVPInfo i to, jak te pisuary mają sprane łby to jest chore. Ciągle mówią o tym, że Tusk się będzie mścił. Ile w tych ludziach jest nienawiści, jakie oni mają wypaczone postrzeganie swiata, to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. To są ludzie całkowicie oderwani od rzeczywistości i nie ma tej partii osoby, która myśli trzeźwo.
Rozbawiło mnie to zdjęcie z dzisiejszych obrad sejmu...
Zaczynam się zastanawiać czy ludzie z PiS oszukiwali nadprezesa w sprawie oczekiwanych wyników wyboru ze strachu o własne stanowiska, czy może raczej bali się co ten może zrobić, gdyby od początku miał świadomość że wybory może przegrać:
Na tokfm pojawił się artykuł, a w nim wypowiedź Kamińskiego raportującego co usłyszał od jednego z polityków PiS:
Świadczą o tym - zdaniem Kamińskiego - słowa, które w poniedziałek usłyszał w rozmowie z "jednym z ważnych polityków PiS". - Powiedział mi: "Jeszcze będziecie nam dziękować, że był oszukiwany, bo to oznacza, że do ostatniej chwili wierzył, że jednak władzę będzie miał i w związku z tym nie zrobił różnych rzeczy" - ujawnił polityk w rozmowie z Karoliną Lewicką.
Z pomiędzy wierszy można wyczytać, że jest bardzo prawdopodobne że gdyby Kaczyński miał świadomość że wygranej nie ma w kieszeni, wybory mogłyby być znacznie mniej spokojnie, niż były. To pokazuje o jaką stawkę graliśmy parę tygodni temu.
No strach trochę był przed wyborami do czego się posuną. Na szczęście uspokajał fakt, że większość instytucji z armią na czele na zbyt skrajne pomysły odpowiedziałoby bojkotem.
Też wątpię aby armia coś zrobiła. Bardziej jednak stawiałbym na np. ogłoszenie stanu wyjątkowego, "opóźnienia" w liczeniu głosów za granicą, głośnego, medialnego aresztowania wybranych polityków opozycji itp. Wątpię aby to wpłynęło mocno na wynik wyborów - poza oczywiście w przypadku stanu wyjątkowego - niemniej nie zdziwiłoby mnie jakby Kaczyński, skoro jest tak oderwany od rzeczywistości, próbował np. wyprowadzić armię na ulicę przekonany przez doradców że wojsko go popiera.
Tego właśnie mogli się bać politycy PiS - że jednak spróbuje i zanim zostanie wyśmiany przez wojsko, wiadomość wycieknie do społeczeństwa. Po czymś takim PiS miałby szczęście jakby udało im się uzyskać choćby te 190 parę głosów, co ma obecnie...
Chyba jednak nadejdzie upragniona zmiana bo zmieniają się najemcy że stawkami +50-100% ;) fundację czują już pieniądze w powietrzu :)
Chyba jednak nadejdzie upragniona zmiana bo zmieniają się najemcy że stawkami +50-100% ;) fundację czują już pieniądze w powietrzu :)
"Wujek dobra rada":
Nie pisz pod wpływem emocji na telefonie bo pojawiają się błędy co powoduje, że przekaz jest niezrozumiały.
Z drugiej strony rozwiń tę/tą ;) wrzutkę...
Via Tenor
Zaraz nasz bohater przyjdzie i powie, że:
a) to zasługa PiS-u;
b) Tusk i tak nie spełnił obietnicy, bo kasa miała być przelana dzień po wyborach.
Uzupełniam:
"To dowód na to że UE zablokowała fundusze z przyczyn czysto politycznych. Jak przyszedł Niemiec TuSSk to odblokowali!!!!"
A to po prostu kwestia wiarygodności. W przypadku PiS jedyną wiarygodną rzeczą jest to, że bez względu jaką obietnicę złożą Brukseli, to ją złamią. W przypadku Tuska - mimo że nie jest kryształową, delikatnie mówiąc, postacią - powiedziałbym że widzą realną szansę dogadania się.
O tym, jak twardo będzie się UE trzymać przepisów dowiemy się za kilka miesięcy, jak ważyć się będzie procedura nadmiernego deficytu, jaką nam PiS zafundował przez swoje rządy. Tutaj o ustępstwa może być trudniej :(
Bardzo mnie cieszy to, co wczoraj powiedział Ziobro z mównicy sejmowej, zwłaszcza te jego groźby. Bo to oznacza, że jeśli w Koalicji Demokratycznej jeszcze wczoraj rano była choć jedna osoba (moim zdaniem już takiej nie było, ale gdyby jednak), która miałaby jakieś wątpliwości, czy PiS-owców powinno się rozliczyć, to teraz nie ma w niej nikogo, kto nie chciałby rozliczyć tych gnojów. A że Koalicja Demokratyczna potrafi być wobec nich bezwzględna i stanowcza oraz rozjeżdżać ich walcem bez żadnych skrupułów, pokazała wczoraj i przedwczoraj.
Ziobro chyba za duzo przebywal w towarzystwie mocodawcow swojej zonki i mu sie udzielilo. Sejm pimylil mu sie ze sklepikarzem odmawiajacym zaplaty characzu.
Za chwile zda sobie sprawe ze za plecami nie ma gangu dresikow i bedzie popiskiwal innym glosikiem.
A ja mam nadzieję, że potwierdzi się spekulacja, że ministrem sprawiedliwości zostanie Bodnar i zamiast "rozjeżdżania walcem" będziemy po prostu mieli właściwego człowieka na właściwym miejscu.
https://kulturaliberalna.pl/2023/11/14/zapewniam-ze-bedzie-gigantyczna-determinacja/
Chciałbym natomiast powiedzieć, że trzeba zrobić wszystko, absolutnie wszystko, żeby przy przywracaniu praworządności nie łamać zasad praworządności. Jeżeli ustawodawstwo, konstytucja, działania w ramach uprawnień władczych rządu, dają szansę na rozwiązanie istniejących problemów, to trzeba zrobić wszystko, co się da – i jak najszybciej się da. Ale jednocześnie zdawać sobie sprawę z tego, że w niektórych przypadkach trzeba będzie nastawić się na dłuższy marsz. Nie można tworzyć miraży i obiecywać obywatelom czegoś, co jest niemożliwe, albo może prowadzić do nieprzewidzianych dramatycznych konsekwencji.
Niby oczywiste, ale nie w naszej plemiennej "kulturze" politycznej.
O kurczę.
To mogłaby być rewelacyjna kandydatura. Wiem, że jest pokusa, żeby na takie stanowisko dać jakiegoś psa tropiącego, który da pisiorkom klapsa, ale trzeba pomyśleć o kompleksowej naprawie tego, co spartolili. A do tego Bodnar może być świetny.
Problemem są spółki Skarbu Państwa które nie są już w polskich rękach i nie ma z nich wpływów do budżetu. Mogliby je odkupić.
MM - Naprawianie to proces dlugotrwaly z wieloma barierami obecnie. A z rozliczeniami zwlekac sie nie piwinno, szczegolnie tych kluczowych osob, dlatego ja bym oczekiwal raczej psa gonczego niz bodnara.
Z drugiej strony nie wiem, czy nie da się połączyć przyjemnego z pożytecznym. Bodnar jasno identyfikował pewne zachowania jako rażące łamanie prawa.
No nic, zobaczymy.
P.s. jeśli macie zły dzień, to pomyślcie sobie, że Mateusz Morawiecki właśnie tworzy rząd XD
Sam mam raczej "rozgrzaną głowę" i rozjechałbym pisowskich sukinsynów, nawet nie walcem, tylko czołgiem, to właśnie dlatego uważam, że to jest IDEALNA kandydatura na MS - Bodnar nie ulegnie emocjom i nie będzie się mścił. Jako RPO był świetny i "nie zostawiał nikogo" (bronił nawet Misiewicza, z którego wszyscy tu darliśmy łacha).
Chłodny profesjonalista, ode mnie dostanie OGROMNY kredyt zaufania.
Bodnar jest przyzwyczajony do powolnego procesu. Jak trafi na obstrukcję - albo konflikt, bo np. parlament podejmie uchwałę że sędziowie wybrani przez neo KRS nie są sędziami, a ci postanowią to - przy wsparciu Dudy i TK - zignorować, zrobi to, co sugeruje Hajle Selasje i weźmie ich na przeczekanie.
Co oznacza że za 4 lata będziemy mieć co najmniej kilkuset dodatkowych sędziów wybranych przez w/w dwójkę i spore szansę na powrót PiS do władzy z powodów jawnej nieudolności nowej władzy. HS cały czas zapomina, że trzymanie się zasad praworządności oznacza, że jeśli np. koalicja uzna wyrok TK w sprawie neo KRS za nieważny z powodu dublerów, będzie też oznaczało że jeśli TK ponownie to orzeknie - tym razem bez dublerów - będzie się do tego musiał zastosować.
Oczywiście można zabawić się słowami że nowy wyrok TK stoi w oczywistej sprzeczności z Konstytucją, co oznacza że go ignorujemy tyle że... wtedy też łamiemy konstytucję.
Dlatego cały czas uważam, że albo rezygnujemy z rozliczeń, albo trzeba będzie parę przepisów nagiąć, złamać lub pobawić się, niestety, wzorem PiS, w twórczą interpretację. Bodnar będzie znakomitym ministrem, ale dopiero po tym, jak ktoś bardziej energiczny w nim posprząta.
Ja uwazam, ze Bodnar nie bedzie chcial uzywac mechanizmow stworzonych przez Pis. W efekcie czego rozliczenia beda szly marnie. Przy wyborow Bodnara ziobro odetchnie.
No ale zobaczymy.
Thorvik
HS cały czas zapomina, że trzymanie się zasad praworządności oznacza, że jeśli np. koalicja uzna wyrok TK w sprawie neo KRS za nieważny z powodu dublerów, będzie też oznaczało że jeśli TK ponownie to orzeknie - tym razem bez dublerów - będzie się do tego musiał zastosować.
Każda opcja ma swoje "plusy ujemne" cytując klasyka. Matczaki, Bodnary i Hajle Selasje uważają, że zgodnie z prawem możliwe jest np. pociąganie nie-dublerów do odpowiedzialności dyscyplinarnej; rzeczą roztropną jest również założyć, że jeżeli w gronie pozostałych sędziów TK znajdują się koniunkturaliści (a jest to założenie niepozbawione pewnych podstaw ;)), to będą oni funkcjonować w innej logice niż niewzruszonych aparatczyków systemu, który staje się z wolna systemem słusznie minionym. Bottom line is - jeżeli ktoś chce przywracać praworządność i niepokój wzbudzają w nim słowa takich osób jak Bodnar, które mówią o respektowaniu praworządności, to jesteśmy w świecie Orwellowskiego dwójmyślenia.
Dwójmyślenie oznacza przede wszystkim wyznawanie dwóch sprzecznych poglądów i wierzenie w oba naraz. Partyjny inteligent wie, kiedy powinien zmienić swoje wspomnienia, a zatem w pełni się orientuje, że przekręca fakty; równocześnie jednak, dzięki dwójmyśleniu, święcie wierzy, iż prawda nie została pogwałcona. Proces ten musi być świadomy, gdyż inaczej brakowałoby mu precyzji, a zarazem bezwiedny, aby człowiek nie zdawał sobie sprawy z faktu dokonania fałszerstwa, bo to mogłoby wywołać w nim poczucie winy.
George Orwell: Rok 1984.
Rozumiem. Czyli aby nie łamać prawa postanowiłeś liczyć że nagle ruszą ich sumienia i sami postawią się przed sądem dyscyplinarnym, dobrze zrozumiałem?
Masz jakiś "argument" za tym inny niż cytat z Orwella? Jaki masz plan gdy jednak ich sumienie nie ruszy i nie zaczną postępowań dyscyplinarnych? Po ilu latach koalicja będzie miała w TK wystarczającą przewagę by takie postępowanie wymusić?
Rozumiem. Czyli aby nie łamać prawa postanowiłeś liczyć że nagle ruszą ich sumienia i sami postawią się przed sądem dyscyplinarnym, dobrze zrozumiałem?
Tak, przede wszystkim chciałbym, żeby w Polsce już dłużej nie łamano prawa na szczytach władzy. To jest punktem wyjścia. W tym ramach chciałbym odbudować stabilność oraz powagę polskiego państwa. W jaki sposób konkretnie ta odbudowa nastąpi, to zależy od szeregu czynników. Różnica między nami jest taka, że ja wychodzę od zasad ogólnych do celów szczegółowych, a Ty będziesz dobierał ogólne zasady postępowania pod osiągnięcie szczegółowych celów. Jeżeli ktoś po 8 latach nie ma dość zasady "cel uświęca środki", nie ma dość siepaczy i jeźdźców bez głowy, nie ma dość nieprzewidywalności i instrumentalizacji prawa i oczekuje tylko rewanżu, to znaczy, że nie wyciągnął żadnej konstruktywnej lekcji z ostatnich 8 lat. Ale wybacz, oszczędzę sobie więcej pogadanek na poziomie lekcji WOS-u :)
Czyli jeśli koniecznością powstrzymania od władzy partii która chce wprowadzić przepisy wprost z książek Orwella będzie złamanie kilku reguł, wybierasz rok 1984?
No i nie mogłeś tego od razu napisać? Byłoby wszystko jasne.
Ja jednak jestem innego zdania. Tak jak poprzednio parsknąłem śmiechem gdy zasugerowałeś że 4 lata edukacji wystarczą, aby TVP przestał być wykorzystywany przez polityków, tak teraz rozbawiła mnie sugestia że nagle 4 lat ścisłego trzymania się prawa wystarczą, aby PiS jak już władzę odzyska, za ich przykładem wrócił na drogę praworządności.
Tak się nie stanie. Tak jak zasugerowałeś mi (jakże dowcipnie) lekcje WOS, ja może zasugeruję lekcje historii. PiS rządził już wcześniej, robił dokładnie to samo. Ich następcy zrezygnowali z rozliczeń robiąc dokładnie to, co chciałeś - wzięli ich na przeczekanie. Jak to się skończyło, zobaczyliśmy po 2015 roku. Wolałbym nie zobaczyć powtórki w 2027, bo w przeciwieństwie do niektórych, nie śpieszy mi się do wizji Orwella.
Więc wybacz, EOT z mojej strony. Bardzo Ciebie lubię, ale dawno przekonałem się że dyskutowanie z ideowcami ma równie dużo sensu co z mianolito.
Czyli jeśli koniecznością powstrzymania od władzy partii która chce wprowadzić przepisy wprost z książek Orwella będzie złamanie kilku reguł, wybierasz rok 1984?
Złamanie kilku reguł? Och, jakie to subtelne. Niczym kuszenie Ewy w Raju. Wierzę, że jesteśmy jako państwo i społeczeństwo zdolni do oczyszczenia, a nie do sięgania rozwiązań ze stanu wyjątkowego. Jakkolwiek rozumiem odmienne stanowisko - przy czym pamiętaj, że używając argumentu siły trzeba mieć odpowiednią ilość amunicji. W przeciwnym razie i tak skończy się na wojnie pozycyjnej, ale cnota pójdzie się bujać :-)
Ja jednak jestem innego zdania. Tak jak poprzednio parsknąłem śmiechem gdy zasugerowałeś że 4 lata edukacji wystarczą, aby TVP przestał być wykorzystywany przez polityków, tak teraz rozbawiła mnie sugestia że nagle 4 lat ścisłego trzymania się prawa wystarczą, aby PiS jak już władzę odzyska, za ich przykładem wrócił na drogę praworządności.
Produkujesz imputowane mi wypowiedzi z prędkością karabinu maszynowego. Poproszę o źródła tych wszystkich, rzekomo moich, cytatów, w przeciwnym razie będę musiał uznać, że masz skłonność do konfabulacji. Sympatia sympatią, ale jak chcesz cytować, to cytuj dokładnie albo przynajmniej parafrazuj zachowując sens.
W ogóle, to jest problem, nad którym głowią się tęgie głowy.
1. Czy możemy łamać prawo w rozliczeniach PiS? Nie.
2. Czy możemy machnąć ręką na przewały PiS? Nie.
I pomiędzy tymi skrajnościami jest sporo Stanów pośrednich i kompromisów. Jedno jest pewne - to nie może ujść na sucho.
Dlatego pisałem już w 2016 r. że PiS otworzył puszkę pandory i teraz ciężko będzie ją zamknąć. Hajle Selasje pisze, jakbym sugerował no nie wiem, likwidację prezydenta i wjazd czołgami do trybunału TK.
A ja sugeruję że jedynym wyjściem może być - tak jak pisałem w przypadku wrzutki PiS na szefa KRS - złamanie niektórych przepisów. Stanowisko p.o. nie zostało stworzone z myślą o obchodzeniu ewentualnej blokady stanowiska prezesa, ale jeśli miałbym wybierać pomiędzy zachowaniem na nim Obajtka a utrzymaniem przez 4 lata jakiegoś p.o. menadżera, wybrałbym to drugie i kij w oko że to, delikatnie mówiąc, obejście prawa.
Tak samo będzie z uchwałami sejmowymi. Niektórzy sugerują że ich użycie powoduje że nagle da się zjeść ciastko i mieć ciastko. Niestety, w mojej opinii tak to nie działa. Uchwały nie powinny mieć nigdy takiej mocy, nie w tym celu twórcy konstytucji chcieli, aby proces obejmował Sejm, Senat, Prezydenta i TK aby nowa władza mogła tyle zrobić jedną, prostą uchwałą.
Zgadzam się z Thorvikiem i oczywiście zupełnie nie zgadzam z mającym nadzieję na to, że temat rozliczeń i odpowiedzialności rozejdzie się po kościach, Hajle :)
Rozumiem Hajle, że gdyby PiS chwalił ustawę o bezkarności swoich członków, TK ją zaklepał, a Duda odrzucił nowelizację, to również zalecałbyś czekać? Wiem, że to srogie reductio ad absurdum, ale tak samo absurdalne, sprzeczne z faktami, koniunkturalne i szkodliwe jest stanowisko Matczaka, o czym już zresztą pisaliśmy :)
Thorvik --->
Przykład, który podałeś jest bardzo miękki i nie wywołuje we mnie gęsiej skórki, niemniej otwarte posługiwanie się retoryką "złamania niektórych przepisów" jest już bardzo niebezpieczne. Art. 7 Konstytucji się kłania. Głosując na blok partii opozycyjnych chciałem wygnać z mojego państwa rzezimieszków, a nie zastąpić ich innymi.
HP---->
Zgadzam się z Thorvikiem i oczywiście zupełnie nie zgadzam z mającym nadzieję na to, że temat rozliczeń i odpowiedzialności rozejdzie się po kościach Hajle :)
Ale to jest nieprawda Pietrus :-) Znowu mi - wciąż i wciąż - imputujecie :-)
Bodnarowi też zarzucisz, że chce, żeby temat rozliczeń się rozmył?
To są właśnie absurdy życia w czarno-białym świecie.
Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, używanie retoryki rozliczania zgodnego z zasadami legalizmu, czyli postulatu postępowania zgodnego z naszą kulturą prawną i wartościami panującymi w naszym kręgu cywilizacyjnym uznaje się za przejaw zaniechania rozliczeń.
To jest typowa retoryka PiSowska (populistyczna) a rebours - kto nie z nami, ten przeciwko nam.
Nie wiem co dokładnie mówi Bodnar, mam nadzieję że jest mniej nieporadny i usztywniony oraz znacznej bardziej twórczy i błyskotliwy w myśleniu prawnym niż Matczak, oraz rozumie że liczy się też duch, nie tylko litera prawa, ale jeśli nie dostrzega powagi i wyjątkowości sytuacji, to stracił w moich oczach, choć oceniłem go, jak chyba większość tutaj.
Niektórzy tutaj chyba mylą albo utożsamiają rozliczanie PiS-owców z przywracaniem praworządności (np. naprawianiem KRS czy TK). Tymczasem jedno nie wyklucza drugiego i oba te działania mogą być prowadzone jednocześnie i niezależnie od siebie.
Przykłady:
To, czy i kiedy Szydło stanie przed sądem ws. niepublikowania wyroku TK nie ma znaczenia dla procesu naprawiania TK. I odwrotnie - to, czy i kiedy TK zostanie naprawiony nie stoi na przeszkodzie temu, aby Szydło stanęła przed sądem ws. niepublikowania wyroku TK.
Podobnie w przypadku "wyborów kopertowych" - odpowiedzialność Sasina nie jest uzależniona od tego, czy w KRS będą neosędziowie albo czy w pseudo TK będą zasiadać sędziowie-dublerzy.
Itp.
Itd.
Wciskanie Patkowskiego, wciskanie ludzi do spółek skarbu państwa, "betonowanie" PISF (Gliński) i KNF (Morawiecki) oraz prokuratury (Ziobro), nadwymiarowa produkcja neosędziów. Jakieś aneksy do umów, nadzwyczajne nagrody i inne cuda na kiju. Niszczenie dokumentów i dysków twardych. Tak oto złodzieje z PiS "oddają" władzę. Co za dno, jakie to są bydlaki.
W 2015 przegrana koalicja PO-PSL grzecznie i bez zbędnego przedłużania przesiadła się do ław opozycji, a była premier Ewa Kopacz powiedziała, że od teraz będą nowemu rządowi patrzeć na ręce (od tego jest opozycja). Takie to były standardy, PiS wywrócił to wszystko do góry nogami, żegnają się z władzą jak pomarańczowy imbecyl w USA, w takim samym żenującym stylu...
Jak te bidulki przyzwyczajone w "bez trybu" odnajdą się w nowej rzeczywistości? Wszędzie spiski, upolitycznieni edytorzy, no wszędzie gnębią ten biedny pis :(
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/beata-szydlo-dodala-wpis-internauci-szybko-zareagowali-faktami/fgnbcvy,79cfc278
Kolejny prezent dla nowego rządu:
Tutaj akurat TK ma rację, bo od początku było wiadomo że przepis jest niezgodny z konstytucją. Ciekawe jednak ile na orzeczenie miało wpływ to, że PiS nie będzie już rządził i w związku z tym nie trzeba już szukać oszczędności?
To już, niestety, problem koalicji. Mnie serio ciekawi jaką decyzję podjęłaby Przyłębska jakby PiS jednak wygrał. Mam dziwne wrażenie że przepis okazałby się wtedy zgodny z art. 145a pkt 4 podpunkt c konstytucji który mówi że "o zgodności z Konstytucją ustawy decyduje opinia Prezesa Kaczyńskiego" ;-)
Hołownia jako marszałek pokazuje klasę i opanowanie, nawet gdy musi się użerać z takimi wypierdami jak Czarnek. To dobrze, możliwe że utrzyma dobrą passę Trzeciej Drogi w poparciu a może i je zwiększy.
Ja to było?
"Już ich nie ma"
Łabędzi śpiew bo wie iż w ciągu najbliższych tygodni i dalej pozostaną mu wystąpienia u dogorywającego (z braku kasy nas podatników ale od PiS) tzw. "imperium" Rydzyka
Muszę przyznać że jestem pod wrażeniem Hołowni. Mam bardzo złe skojarzenia z nim po kampanii prezydenckiej, ale teraz, jak na razie, wygląda że się w roli sprawdza.
Oby tylko tego opanowania mu starczyło na dłużej - PiS udowodnił że nie zna żadnych granic. Z drugiej strony im więcej jadu wylewają na 3D, tym mniejsza szansa że któryś z nich się nagle złamie i postanowi zagrać ponad podziałami i dać PiSowi stanowisko przewodniczącego w jakiejś ważnej koalicji.
Ale co ja gadam - przecież to PiS, zgłoszą do komisji ds Służb Specjalnych Maciarenko i nikt normalny na niego nie zagłosuje :) Równie dobrze mogliby wtedy zagłosować na ambasadora Rosji :]
Ano proszę, pisuary szukają koalicjanta w partii Razem. Zaraz publicznie ogłoszą, że Adrian Zandberg byłby idealnym kandydatem na PRM!
Komentując, posłużę się cytatem z tego wątku :)
przecież wiadomo, że lewaki w tym rządzie nie zrealizują swoich tęczowych postulatów, bo im "konserwy" z 3D nie pozwolą, po co więc wchodzić do takiej koalicji?
Czy jest zatem szansa na współżycie "turbo-lewaków" z "ultra-konserwami"?
A pisałem kilka dni temu że zaraz Morawiecki zacznie mówić że zawsze miał lewicowe poglądy!
Ej, Morawiecki, to był dowcip, naprawdę nie musiałeś aż tak się błaźnić :D
Emerytowany zbawca narodu nie może się odnaleźć w nowej, demokratycznej rzeczywistości.
No to musi być dla niego szok. Jeszcze kilka tygodni temu po prostu wszedł by na mównicę i tyle. A tu nie dość że trzeba się prosić to jeszcze mogą głosu nie udzielić. Dodatkowo zawsze poczekali z obradami jak się trochę dłużej pospało, wpuścili bocznymi drzwiami żeby nie trzeba się z dziennikarską hołotą użerać. Ciężkie czasy dla prezesa nastały.
Coroczne dostosowanie fiskalne na poziomie 1 pkt. proc. oznacza, że począwszy od 2025 r. rząd zaplanował co roku trwałe cięcie wydatków lub trwałe zwiększenie podatków na kwotę 1 proc. PKB – zaznacza Dudek.
I wylicza, że przekładając ten 1 pkt. proc. PKB na nominalne kwoty, rząd premiera Morawieckiego w 2025 r. zaplanował strukturalne cięcie wydatków lub podniesienie podatków na kwotę ok. 40 mld zł, w 2026 r. - o kolejne 43 mld zł, a w 2027 r.- o ponad 45 mld zł. Łącznie w latach 2025- 2027 planowane cięcia to już 129 mld zł.
- Chcąc uzyskać takie oszczędności poprzez redukcję wydatków, trzeba by było w 2025 r. zrezygnować jednocześnie z wypłaty 13. i 14. emerytury. Konieczna byłaby też rezygnacja z obietnic podwyższenia zasiłku pogrzebowego, programu przyjazne osiedle 2,0 i emerytur stażowych. Ponadto trzeba by było w 2026 r. ograniczyć do 300 zł program 800+, a w 2027 r. już całkowicie go zlikwidować. A nawet te cięcia nie pozwoliłyby zrealizować zaplanowanych oszczędności – analizuje Dudek.
Czekam na opinię eksperta kleksa i stu ekonomistów
Jakoś z tej ruiny, co Tusku zgotował, trzeba by było się podnieść. Się pytać ekspertów będziesz.
Tusk wszystko ogarnie nawet mieszkanie dla lewusów takich jak pietrus. Jakbyś tak inwestował jak angażujesz się w wyszukiwanie informacji to byłbyś już milionerem ;)
"Siadłem sobie dzisiaj w barze za kratą. Słuchałem, jak rozmawiali między sobą parlamentarzyści PiS. Oni naprawdę w to wierzą, że teraz będą rozbiory Polski, dyktatura i Finis Poloniae. Zupełnie nie rozumieją, że właśnie ta metoda doprowadziła ich do porażki" – stwierdził senator.
Trzeba przyznać, że Konfederacja szybko wyszła na ekspertów od ekonomii:
https://twitter.com/KorolukM/status/1724724841247310280
Opowiadanie o niskich podatkach przy piwie, to jednak nie to samo co napisanie ustawy. Jak widać trochę ich to przerosło. A już tak na serio to jest prawdziwa kompromitacja. Przecież jako partia mają chyba jakiś ekspertów, prawników czy ekonomistów którzy nawet jeśli sami im tego nie napiszą to przynajmniej powinni to sprawdzić.
Jak doktor Mentzen opracuje ustawę, to wyjdzie taka progresja, że aż Razemkom gacie spadną z wrażenia.
Daj spokój, chłopaki się po prostu spracowali. Dwa projekty ustaw złożyli. Rozumiesz? Dwa!! Przez całą poprzednią kadencję było ich jakieś 10, więc tak z 1000% normy zrobili jak nic. Po takim zapier.... nic dziwnego że się w paru "drobiazgach" pomylili :]
liniowy powinie być dla wszystkich może nie 19% choć ten jest dobry ale powinna być liniówka bez żadnych podziałów czy udziwnień typu dochody, kwota wolna od podatku itd. To jest najbardziej racjonalny i sprawiedliwy typ opodatkowania. A tak mamy masę różnych możliwości które wprowadzają jedynie zamęt pomijam już różnego typu umowy o dzieło z prawami autorskimi aby tylko obniżać kwotę do opodatkowania. To samo z prowadzeniem firmy, żadnych podziałów czy zwolnień, obniżek czasowych zus itd. Jedna kwota do zapłacenia dla wszystkich ewentualnie możliwość nadpłaty dla składki emerytura/renta.
Kwota wolna od podatku powinna wynosić dokładnie 0 PLN, pompowanie kwoty wolnej od podatku tworzy kolejne dziwne różnice wspierania patologii.
Aleksiej po raz kolejny błyszczy głupota, tym razem o podatkach… taki pro tip, nie czerp wiedzy z tiktoka Midla…
Jackov - odpowiedź godna mędrca daleko w życiu zajdziesz nawet może dostaniesz większą łyżkę do tej miski ryżu ;)
Alex ale czemu od razu zakładasz, że ryżu? Może np. żona nakarmiła go kawiorem i się przyzwyczaił? ;)
liniowy powinie być dla wszystkich
To jeszcze wymień przykłady państw, w których tego rodzaju rozwiązania są wprowadzone i jaki poziom rozwarstwienia społecznego w nich dzięki temu funkcjonuje.
Jackov - odpowiedź godna mędrca daleko w życiu zajdziesz nawet może dostaniesz większą łyżkę do tej miski ryżu ;)
Intelektualnie zaszedł o wiele dalej niż Ty.
konewko01 - nie zawodzisz mój Toudi ;) zrób sobie test na IQ to zobaczysz jak daleko brakuje ci do 2% ludzi inteligentnych ;)
Aleks
Ale póki co, to Ty tutaj próbujesz mędrkować i to raczej dla Ciebie jest długa droga, do tych 2% najmądrzejszych :) Kreujesz się tutaj na jakiegoś Rockefellera a masz braki w tych dziedzinach, którymi tak się tutaj chełpisz i podniecasz, ile to firm nie otworzyłeś i jakich to biznesów nie prowadzisz. Tymczasem, między wierszami wychodzą Twoje braki w podstawach, więc cała otoczka pęka niczym bańka. I tak, pamiętam co pisałeś dawno, dawno i pamiętam też jak pisałeś. Także może nowi użytkownicy się na to nabiorą :)
Możesz do mnie skakać, nie ma sprawy, ale szybko sprowadzę Cię na ziemie.
Przez ostatnie lata byliśmy tak innowacyjni, że jak to ostatnio mówili w TVP w Europie nam zazdroszczą.
Przez ostatnie kilka lat te gnoje obrażały wszystkich wokół i nic sobie nie robiły z zapowiedzi pozwów lub aktów oskarżenia. A teraz proszę bardzo - dziś wystarczy im zagrozić pozwem i niemal natychmiast przepraszają. Tak że do pierwszego świadka koronnego, prosze państwa, do pierwszego świadka.
Paweł Jabłoński przeprasza Tomasza Zimocha.
Mam 3 latka, 3 i pół, brodą sięgam ponad stół. Do przedszkola chodzę z workiem i mam znaczek z muchomorkiem. Pantofelki ładnie zmieniam, myję ręce do jedzenia. Zjadam wszystko z talerzyka, tańczę, kiedy gra muzyka. KTO TO ?
W akcie pisiorskiej desperacji już się pojawiają teorie, że ci, którzy głosowali na Hołownię jako Marszałka Sejmu, mogą zagłosować za "rządem" Pinokia. No, ale czego spodziewać się po kimś, kto bredził, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej uspokoiła się dzięki relikwiom św. Andrzeja Boboli.
Wyborcy PiS to debile.
Andrzej Gajcy odkrywa Amerykę:
^^PILNE!!! Bum!!! Supertajny plan PiSu, o którym wiedzą wszyscy :) Poziom skretynienia tego dziennikarza (tak, uważam, że mimo wszystko ten pan jest dziennikarzem) jest NIEPRAWDOPODOBNY.
Chyba tylko dziecko się nie spodziewało, że PiS będzie opozycją totalną. Do kwadratu.
No, ale skoro już taki tekst się pojawił i "wyciekł" plan żoliborskiego łupieżcy, to kilka słów, naskrobię, jak to się skończy.
A skończy się dla PiSu ŹLE.
Robienie chlewu w Sejmie (z czym IMO Hołownia sobie spokojnie poradzi), "spamowanie" ustawami, wulgarność, hejt, tylko nową koalicję scementuje, to jest oczywiste dla każdego, za wyjątkiem Gajcego. "Produkowanie" ustaw przez pisiorów, żeby "zasypać" nowy Sejm papierami? Łatwizna, Hołownia nie musi tutaj przywracać "zamrażarki" (na co liczą pisiory), wystarczy właściwie ustawić priorytety - pierwszeństwo mają projekty rządowe, dalej koalicyjne (lub poselskie: KO, 3D, Lewicy), na końcu opozycyjne (podkreślam - broń Boże ich nie "mrozić", poddawać pod głosowanie).
Duda jako "pan veto"? Świetnie: niech topi PiS w sondażach, niech pompuje Trzaskowskiego/Hołownie lub innych kandydatów z KO/Lewicy/3D: niech twardo pokazuje, że kolejny pisior w pałacu prezydenckim nie ma sensu, bo będzie hamulcowym, szkodzącym tylko Polsce.
Tak jak od początku twierdziłem, że Konfa jest przepompowana, tak teraz (można robić screeny :P) twierdzę, że "genialny strateg" będzie się trzymał strategii, która jest samobójcza. Dziadek PiS utopi, pociągnie na dno, dlatego mam nadzieję, że nie zrezygnuje z przywództwa :). Awanturnictwo, "wojna totalna" wypowiedziana koalicji demokratycznej w Sejmie (a więc także jej wyborcom, przypominam: 11,5 mln. Polaków), to najlepsze co mogło się Nam przytrafić, to prosta droga do marginalizacji PiSu. PiS wyciągający właściwe wnioski, łagodniejszy, bardziej normalny, odmłodzony (UWAGA: o tym pisał nawet Manolito!), idący na kompromisy, współpracujący (choćby tylko czasem) z nowym rządem, naprawiający "błędy i wypaczenia", byłby o wiele groźniejszym przeciwnikiem.
Oderwany od rzeczywistości dziad postanowił jednak pobiec ku przepaści - krzyż na drogę, tak trzymaj i nie zwalniaj, chłopie :).
Chichot historii :)
Przytoczę klasyka
opozycja wykorzysta każdą okazję, żeby przewrócić się i głupi ryj rozwalić
Pierwszy upadek za nami - głosowanie na wicemarszałka :)
Uważam, że ta instrukcja do głosowania, która do nas przyszła, była błędem - stwierdził Bortniczuk.
Tworzymy pewną drużynę i mój rozum mówił mi, że robimy błąd jako drużyna, czyli że trener wskazał błędną taktykę na ten fragment meczu.
PiS roztrzaskało ryja dość konkretnie.
Mogli zagłosować na innych wicemarszałków i wtedy krzyczeć, o braku poszanowania dobrych obyczajów.
Pora chyba zmienić trenera :) Tylko nie ma za bardzo na kogo.
Pora chyba zmienić trenera :) Tylko nie ma za bardzo na kogo.
Nie ma, bo PiS wszystkich samodzielnie myślących się pozbył już dawno temu. Zostały miernoty z ambicjami, które zaczną się gryźć jeśli Kaczyński umrze/odejdzie na emeryturę. Sasin to debil, Błaszczak to samo. Kto zostaje? Szydło, która ma charyzmę kamienia ? Pinokio Morawiecki? Agresywny Ziobro? PiSowi grozi rozpad i to może cieszyć, tyle że przyroda nie znosi próżni, więc na jego miejsce pojawi się coś innego albo mocno zyska Suwerenna Polska jak i Konfa, a to gorsze perspektywy.
Pora chyba zmienić trenera
Wręcz przeciwnie, niech dziadzio szefuje pisiorom jak najdłużej i 100 lat żyje. Niech ujada niczym wściekły kundel z sejmowej mównicy, jak to robił do tej pory. To gwarancja tego, że do kolejnych wyborów nic ze ZjePa nie zostanie.
Przede wszystkim zaś niech na własne oczy widzi, jak jego ostatnich osiem lat tworzenia autorytarnej władzy zmienia się w ekskrement.
Całkowicie się zgadzam.
PiS jako opozycja z Kaczyńskim w fotelu przywódcy to będzie kabaret (choć dla wielu Polaków - na żenującym poziomie).
wyś,
dzięki za tego klasyka, ale, Witek wystawili specjalnie, żeby teraz opowiadać, że KO z ferajną będzie się teraz mścić! I jak oglądam republikę, to się udało w 100%
ps. upadkiem na ryj to będzie jak zdradek zostanie ministrem spraw zagranicznych, a kasa ze zjednoczonych emiratów będzie płynąć dalej - ale w sumie wam to nie przeszkadza, więc nie ma problemu :)
Tak, to będzie kabaret: będziemy się śmiać, ale często także dreszcz żenady "przebiegnie po krzyżu". Za Wirtualną Polską:
Gdy zapytaliśmy występujące przed kamerami posłanki PiS, kto konkretnie im groził, nie wskazały nazwisk. Liczył się przekaz dla elektoratu PiS: nowa większość parlamentarna to dyktatura, a oddające władzę PiS to ofiara prześladowań politycznego reżimu Donalda Tuska.
^^ Hahahaha :D
upadkiem na ryj to będzie jak zdradek zostanie ministrem spraw zagranicznych
Raczej nie, MSZ ma objąć ktoś z PL2050, może Kobosko, ale zobaczymy.
I jak oglądam republikę, to się udało w 100%
Zaraz zejdę ze śmiechu. Mówisz o stacji, którą oglądasz chyba tylko ty z rodziną? (Ma 0,09 proc. udziału w rynku).
No, rzeczywiście: sukces. Stracić prezydium sejmu, popisać się na oczach milionów Polaków hipokryzją (bo PiS głosował przecież przeciwko powołaniu innych marszałków, zaś oglądalność tego posiedzenia sejmu była ponoć rekordowa), ale zyskać Manolita przed ekranem.
Via Tenor
dzięki za tego klasyka, ale, Witek wystawili specjalnie, żeby teraz opowiadać, że KO z ferajną będzie się teraz mścić! I jak oglądam republikę, to się udało w 100%
Nom, zabetonowali jeszcze bardziej te 1% betonu co oglada republike. A cala reszta stwierdzila "o ki wuj chodzi?". Szachy 25D
Zaraz zejdę ze śmiechu. Mówisz o stacji, którą oglądasz chyba tylko ty z rodziną? (Ma 0,09 proc. udziału w rynku).
zastanów się, skoro do takich wniosków doszli na republice to podejrzewam, bo nie oglądam, na tefąłpe pewnie grzeją Witek jak zamach na niepodległość.
zastanów się, skoro do takich wniosków doszli na republice to podejrzewam, bo nie oglądam, to na tefąłpe pewnie grzeją Witek jak zamach na niepodległość.
Tylko co z tego?
Taka narracja trafi tylko do betonu partyjnego, a z nim o ile PiS ma pewne subwencje tak i nie ma co liczyć na władzę. A beton się wykrusza z roku na rok z wiekiem.
Natomiast do tej części wyborców PiS, którą pozyskali transferami socjalnymi, trzymaniem za mordę opozycję czy UE to nie trafi. Pierwszej części to nie interesuje a druga lubi pokazy siły i wmówiono im przez osiem lat, że takiej jojczenie jakie uprawia teraz PiS to słabość. Tutaj PiS padnie ofiarą własnej narracji z ostatnich ośmiu lat Tak więc narracja bardziej na uspokojenie struktur partii i zawsze wiernych.
być może, ale do was trafiało np. to pierdolenie przez 8 lat o tzw. neo sędziach, gdzie teraz ci sami neo sędziowie z SN klepną wam ważność wyborów i neo sędziami już nie są, tak jak i ci z KRS - tak więc, do kogo ma to trafić to trafi :)
To jest twój sposób na legitymizację bezprawia? Bo SN musiał stwierdzić ważność wyborów? (stwierdzenie deklaratoryjne, nie konstytutywne). To co, może lepiej tego nie robić, wtedy byście uznali, że wybory nieważne i PiS rządzi aż do upadku państwa?
Pewnych bezczelnych pułapek autorytarnych świń nie da się elegancko obejść (Matczaki tego nie rozumieją, he he he)