Forum: Dobra Zmiana: Ostatnia Wieczerza

Kiedyś uczyłem też historii. Pamiętam, jak ogromny problem mieli uczniowie z określaniem wieku na podstawie daty. W podstawówce.

Widać, że z pana Kownackiego to jednak prawdziwy szlachcic sarmacki, który kształcił się w XVII-wiecznym kolegium jezuickim. Z pewnością jest też głęboko przekonany, że Adam i Ewa mówili w Raju po polsku.

Widzę, że teraz każdy dzień przynosi dobre dla Polaków wiadomości.

Tak trzymać. :)

Jak to skąd?
PiS nie ma wstydu a ich wyborcy to debile
https://zrzutka.pl/zbiorka-na-wsparcie-tv-republika-i-tworzenie-wolnych-mediow

Obstawiam, że Sakiewicz zrobi w wała byłe gwiazdy TVP byleby natłuc sobie oglądalności w krótkiej perspektywie.

Manolito to pewnie jus pol wyplaty przelal :p

Te #Murem..... tez mi sie bardzo podobaja. Widac ze pisiory wszedzie by mury stawiali ;)

Plus zapowiadana dzisiaj rano ->

Pozytywnych zmian ciąg dalszy.
Wielkopolska ma nową wojewodę, to Agata Sobczyk z Polski 2050.

o Agata Sobczyk z Polski 2050.

To bardzo dobra wiadomość zważywszy, że od dłuższego czasu na to stanowisko zapowiadany był Paweł Adamów, którego mam niewątpliwą nieprzyjemność znać osobiście.

edit. Zresztą trochę znajdziecie na ten temat tutaj: https://wiadomosci.radiozet.pl/poznan/agata-sobczyk-nowa-wojewoda-wielkopolska-premier-woli-kogos-z-czysta-karta

Sporo brudów z jego życia prywatnego też (niestety) znam.

No i gitara :). Powodzenia! Ważne, że Zieliński poleciał - pamiętam go jeszcze z liceum, co to był za dzban. Dramat. Później było jeszcze gorzej, co potwierdzi każdy, kto miał nieprzyjemność z nim pracować/współpracować. Mierny, ale wierny. Dlatego świetnie się odnalazł w PiSie.

Z tymi związkami, to ja myślę, że dla niektórych to będzie taki szok, ze to się może skończyć jakąś tragedią :]

Ja myślę, że to będzie największym szokiem dla samych zainteresowanych.

Dokumentnie nikt, ale to nikt ze znajomych niehetero nie spodziewał się jakiegokolwiek ruchu w temacie.

Większość tych osób liczyła co najwyżej na chłodną neutralność, a byłaby to i tak pozytywna odmiana, po latach traktowania ich jak gangrenę.

Trzymam kciuki, że zostanie to dopięte.
Jedna rzecz...

Ustawa
Czyli sprawa może rozbić się o Dudę, a on nie widzi w tych osobach człowieka, tylko ideologię. Tak mówił.
A jak nie będzie przekonany, to jest kucharka.

EDIT - nie no, myśląc realistycznie. Płonne nadzieje. Duda to udupi w trzy sekundy, zwłaszcza w momencie, gdy trzeba zewrzeć twardogłowe szeregi przed mobilizacją wyborczą. Nie ma żadnych szans na zmiany przed końcem tej prezydencji.

Ustawa może i będzie ale będę mocno zdziwiony jak będzie przegłosowana, coś czuję że PSL się wyłamie, to konserwy są i tego nie ukrywają.

Czy wyszli trzymając w rękach białą flagę?

Wystraszyli się Tuska ;)
Mamy do czynienia z elementami siłowymi, elementami przemocy w tym procesie. Jedynymi, którzy się na to porwali to są parlamentarzyści i ich współpracownicy PiS-u (...)
Będziemy głosowali o uchylenie immunitetów wszystkim tym, którzy decydują się na naruszanie prawa. Nie będzie świętych krów
PS
Oczywiście jest jeszcze opcja, że Adrian po otrzymaniu sugestii z Nowogrodzkiej z czymś wyskoczy...

Jaka biala flaga? Z bogurodzica na ustach jako zwyciezcy! Wygrana na miare 1:27 broszki!

Dodaj do tego miliony obywateli na ulicach! Manolito i tysiace innych wiernych przeciez 5 dni warowalo pod siedziba TVP w Katowicach :)

Adrian pisze petycje do ONZ!
Podobno ECOWAS sa przejeci sytuacja mediow w Polsce! Tzn: bandyterka Tuska (Manolito)

Serio się zakończyła obrona wolnych mediów? Poddali się tak bez walki?

LOL

Ależ ich pięknie Tusk rozegrał.

Adrian pisze petycje do ONZ!
Podobno ECOWAS sa przejeci sytuacja mediow w Polsce!
A EU i świat na wycie odrywanego od koryta PiS-u:

Bez walki? Rozegrał?!

Likwidacja PAP jest nielegalna, bo PAP nie ma problemów finansowych, w sądzie wszystko upadnie - tak tłumaczy Garnek.
Znaczy się Tusk znowu pokazał, jak się nie zna na prawie do spółki z ekspertami z KO. Banda Rudego znów zakiwała się sama, pełne zwycięstwo PiS, prezydenta i patriotów broniących wolnych mediów!

Jak pisałem, nie było sensu angażować policji czy wyganiać ich siłą bo w tydzień sami się znudzą. A naród nie zobaczy męczenników w kajdankach a jedynie zmęczonych i zrezygnowanych, bezsilnych ludzi oderwanych od koryta.

warcz, warcz

https://www.youtube.com/watch?v=WdydZ0Ve4_c

Nowy pomysł PIS-uaru na kampanię samorządową?
"8 lat rządów PiS to wina Tuska bo przecież mógł szybciej to zakończyć i teraz byłby lepiej..."

Rozumiem, że Tusk miał w 4 dni zmniejszyć płacę minimalną?

Johnie, odsyłam do wpisu [1278] w tym wątku.

LOL

Rozumiem, że Tusk miał w 4 dni zmniejszyć płacę minimalną?

Johnie, odsyłam do wpisu [1278] w tym wątku.
Ależ Bukary, władza która uchwałą sejmową na rympał przejmuje media nie może znaleźć narzędzia do tego żeby cofnąć decyzję o podniesieniu płacy minimalnej, albo podjąć decyzję o zamrożeniu wysokości składek...
Nagle w tej kwestii rozkładają ręce i mówią "nie da się, prawo nie pozwala"?
Zaczynam delikatnie podejrzewać że po prostu nie było w tym kierunku woli politycznej :).
A jak w tej sytuacji wybronisz podniesienie opłaty paliwowej i w konsekwencji podniesienie cen... no... z grubsza to wszystkiego :)?

Johnie, tak tylko podpowiadam, bo już się tutaj kilka razy zbłaźniłeś (3 mld.na telewizję zamiast na chorych onkologicznie - "Donald was oszukał" :D),a później "cyk", zamilkłeś i kolejny temacik, od "jedynej merytorycznej opozycji" :D

Otóż podpowiadam, że z tych podwyżek 2 gr. na litrze benzyny i 5 gr. na litrze ropy, to "złota " nie będzie:). Wiadomo, pisowcy idą w ten kapiszon (widzę na twitterze), bo nie mają wyjścia wobec codziennego pasma porażek, ale że Konfa też:)? No to kupa śmiechu, ja bym w to nie szedł, ale jak tam chcesz:)

Potrzebna byłaby ustawa i musiałby podpisać Duda więc średnio.

I nie, oni nie przejmują mediów uchwałą, czemu powtarzasz narracje PiS? Uchwała służyła tylko wskazaniu ministra kultury jako wykonawcy działań w ramach obowiązującego prawa w imieniu skarbu państwa. Bez niej nie mógłby tego robić minister kultury a musiał skarb państwa jako taki. On po prostu dostał pełnomocnictwo od właściciela na działanie.

lordpilot
Johnie, tak tylko podpowiadam, bo już się tutaj kilka razy zbłaźniłeś (3 mld.na telewizję zamiast na chorych onkologicznie - "Donald was oszukał" :D),a później "cyk", zamilkłeś i kolejny temacik, od "jedynej merytorycznej opozycji" :D
Nie przypominam sobie żebym zamilkł w tej sprawie, po prostu dyskusja toczyła się w więcej niż jednym wątku. No ale żebyś nie musiał szukać to porzucam moje stanowisko po tym jak Bukary podrzucił twitta Tuskaczenki o przerzuceniu kasy z TVP na onkologię:
Pytanie tylko których ;). Niemniej ze względu na te chore dzieciaki trzymam za was kciuki. Chyba nigdy przyznanie się do błędu nie sprawiłoby mi tyle radości, obym musiał.
Niestety do błędu przyznawać się nie muszę, chwałę na klatę wziął "długopis", niemniej jest się z czego cieszyć, oby tej radości nie zabrano dzieciakom szemranymi popraweczkami ala wiatraki.
Otóż podpowiadam, że z tych podwyżek 2 gr. na litrze benzyny i 5 gr. na litrze ropy, to "złota " nie będzie:).
Tak się właśnie gotuje żabę.
elathir
Potrzebna byłaby ustawa i musiałby podpisać Duda więc średnio.
No ale tak by było... no wiesz... zgodnie z prawem.
I nie, oni nie przejmują mediów uchwałą, czemu powtarzasz narracje PiS? Uchwała służyła tylko wskazaniu ministra kultury jako wykonawcy działań w ramach obowiązującego prawa w imieniu skarbu państwa.
No wiesz, ten złodziej nie okradł cię łomem, ten łom posłużył tylko do otwarcia drzwi a potem to przecież mógł chodzić po twoim domu i brać co chce, przecież miał do tego dostęp, więc o co chodzi?
Bez niej nie mógłby tego robić minister kultury a musiał skarb państwa jako taki. On po prostu dostał pełnomocnictwo od właściciela na działanie.
Taaaa, i jebać wyrok TK mówiący wprost że w przypadku mediów publicznych nie można stosować przepisów KSH :).

Taaaa, i jebać wyrok TK mówiący wprost że w przypadku mediów publicznych nie można stosować przepisów KSH :).

Nie ma takiego wyroku TK. Jest prywatna opinia kilku sędziów z TK, ale nie jest ona wyrokiem ani w jakikolwiek sposób prawnie wiążąca.

Był w 2016 wyrok mówiący o tym, ze RMN jest niekonstytucyjne i tyle.

No ale tak by było... no wiesz... zgodnie z prawem.

Tak, gdyby nie fakt, że prezydent zapowiedział obstrukcję. Teraz koalicja naprawi prawa i wybierze nowy zarząd jak należy a prezydent nie będzie przeszkadzał bo nie ma już w tym interesu. Wszystko zgodnie z prawem. A za niezgodność prawa z konstytucją winę ponosi ten co je uchwalił. Oczywiście moralnie może się wydawać wykorzystanie luki pozostawionej przez PiS wątpliwym, ale wobec obietnicy obstrukcji Dudy było to najrozsądniejsze wyjście.

Oczywiście, ale opiniowane są ustawy a nie ich sens. Czyli poleciała ustawa o RMN.

I tak Sienkiewicz zrobił to samo, zignorował KRRiT ale zrobił to zgodnie z prawem uchwalonym przez PiS, którego nie udało się już zablokować za pomocą TK.

W rezultacie minister musi działać w zgodzie z prawem definiowanym przez ustawy a te obecnie sprawiają, że nie ma innego ciała o kompetencjach by powoływać RN w mediach publicznych.

Tak więc niekonstytucyjnych działań jest winny ustawodawca, w tym wypadku PiS. Wiadomo najlepiej byłoby najpierw uchwalić prawidłowe prawo wywalające zamordystyczny bubel PiSu do kosza ale to wymaga zgody prezydenta a on wprost powiedział, że próby naprawy prawa by były zgodne z konstytucją będzie torpedował bo nie po to ją łamał by teraz ktoś to naprawiał.

Jeśli chodzi o wałki PiSu to mam nadzieję, że NCBiR dobrze przetrzepią. Tam pewnie wyjdzie, że setki milionów zostały rozkradzione przez dotacje na lewe "badania".

.

to babsko jest akurat tak glupie ze nawet nie zrozumie powodow oskarzenia

Jak można tyle ciągnąć z naszych podatków? Ano tak:

https://twitter.com/PawelPrus/status/1740407278597997049

Audyt w TVP zapowiada się smakowicie. Mam nadzieję, że uda się część pieniędzy odzyskać.

Wręcz przeciwnie, "jebaćpisy" będą budować taką narrację jak wasza ale jego elektorat to łyknie bez popity. Co więcej dla każdego "normika" nie interesującego się polityką to też wygląda wiarygodnie "była kasa na TVP, nie było na onkologię" -> "prezydent złożył weto" -> "nie ma kasy na TVP, jest na onkologię". Korelacja jest oczywista, w szczegóły mało kto będzie zaglądał. To prosta i skuteczna polityka.

No te 10% zatwardziałego elektoratu pisu pewnie uwierzy, reszta pamięta i wie jak prezydent pompował miliardy w tvpis, a właśnie wtedy miały one iść na onkologię ;)

Tak, 10-15% betonu "uwierzy". Reszta będzie miała z takiej narracji i z PAD-a bekę, bo pamięta, gdzie miał Duda onkologię wcześniej.

Rzeczywiście, skuteczna polityka. Nie mów, że konfiarze będą wśród tych 15% (razem z manolitoidami)...

(Esiu mnie ubiegł). :)

Normiki nie interesujace sie polityka sledza Twittera Dupy? Gadasz O_O
Ale zdajesz sobie sprawę że ten twitt wyświetli się milionom ludzi którzy nie śledzą Twittera Dudy?

Rzeczywiście, skuteczna polityka.
Bukary wiesz (lub nie) że mimo skrajnej różnicy poglądów zawsze liczę się się z Twoim zdaniem. Niemniej tutaj się mylisz, zbyt mocno próbujesz mierzyć swoją miarą.
Tak, to skuteczna polityka.
Nie mów, że konfiarze będą wśród tych 15% (razem z manolitoidami)...
A tego to nie wiem, mogę odpowiadać tylko za siebie, ale nie sądzę, wbrew opinii "jebaćpisów" zwolennicy Konfy nie są specjalnie zachwyceni PiSem.

Miliardom!
Stawiam na miliony jednak.

Gazylionom!

John, dzięki za miłe słowa.

Mogę tylko w takim razie powiedzieć, że zweryfikujemy nasze stanowiska, gdy pojawią się jakieś dane na temat wskaźników popularności i wiarygodności polityków w oczach ludu. Warto też obserwować słupki poparcia PiS-u.

Powtórzę: moim zdaniem Duda tutaj stracił, a nic nie zyskał. Ludzi z budżetówki i ich rodzin są w Polsce miliony. I do nich na pewno dotarła informacja o zawetowaniu "podwyżek" i o tym, że Tusk natychmiast obiecał, że sobie z tym poradzi, po czym szybko sprawę załatwił. Nikt nie zapomni, że był w czasie Świąt zakładnikiem gierek Dudy. PAD fatalnie wybrał też czas na szachowanie Tuska. O tym się gadało przy wielu stołach wigilijnych. Słabość narracji "onkologicznej" prezydenta wynika zaś z tego, że jest kompletnie niewiarygodny: łatwo pokazać, jakie miał stanowisko w tej sprawie przez ostatnie lata.

hopkins
Gazylionom!
No tak, wpis obejrzano prawie 150 tys. razy w mniej niż godzinę, w tym czasie zacytowano 150 razy i podano dalej ponad 440... Co ci się tutaj nie zgadza? Wiesz że on nie zniknie raczej w perspektywie następnej godziny?

Zostałeś ograny jak dziecko, zrobili z ciebie idiotę, to co zostało... rżnij głupa dalej

IMHO to ćwierknięcie Dudy jest na tyle powściągliwe i spóźnione (biorąc pod uwagę jego upodobanie do bufonady), że chyba naprawdę zrozumiał, co zrobił. Nie chciałbym być wczoraj i dzisiaj w skórze Mastalerka. ;)

Tak tak, milionom normików, które nie śledzą polityki.. a co, Elon algorytmy polecania zepsuł?

Fajny ten kraj. Prawomocny wyrok skazujący ale ktoś sobie go nie uznaje i żyje. Mandat wygaszony ale też tego nie uznaje i żyje...

Co wolno wojewodzie...

Tutaj filmik:

https://twitter.com/KonradFrysztak/status/1740401874166243401

Tu się na razie zgodzę: decyzja wątpliwa i... dosyć dziwna. Czekam na uzasadnienie, bo jestem ciekaw, czemu sobie wbili takiego małego samobója. Samowolka ministra czy brak kasy na obietnice? ;)

Tu nawet nie chodzi o kierowców, bo złotówka czy dwie miesięcznie nikogo ze zwykłych właścicieli samochodów raczej nie zabije. Problematyczny może być ewentualny wzrost cen (nawet niewielki), który dotyczy wszystkich.

Choć do machlojek z cenami paliwa, jakie wyczyniał PiS, to się rzeczywiście nie umywa. :P Jeśli więc Obajtek nie doprowadził do załamania rynku w Polsce (a ma wiele złego za uszami w kontekście inflacji), to tym bardziej nowy, kilkugroszowy minister tego nie zrobi.

Tutaj wiele zależy od cen ropy na rynkach. Wkrótce Obajtek nie będzie już sztucznie obniżał i zawyżał cen na stacjach. Może się okazać, że podwyżka niczego w skali całego kraju nie zmieni.

Drobny niesmak jednak pozostanie.

wzrost cen benzyny o 2 grosze
2 grosze benzyny a 5 groszy ropy (jak ktoś wyżej podrzucił). To kilka złotych więcej w skali miesiąca, kilkadziesiąt w skali roku. Z tym że ten wzrost to także wzrost cen wszystkiego, od bułki kajzerki, przez przewożone chłodniami mięso po ciuchy czy elektronikę, podniesione koszty transportu to podniesione koszty wszystkiego.
Koniec końców w skali roku dopłacisz kilkaset złotych rocznie do podatków i opłat na rzecz Skarbu Państwa... Ale co tam, to tylko parę groszy na litrze ;).

Jeżeli przez powszechnie znanego kurdupla moje oszczędności i dochody tracą kilkanaście procent wartości w roku, to gadanie o opłacie paliwowej jest zwykłym sk........twem.

No właśnie, Widzący. Amatorka jakaś.

Zostałem wytresowany przez profesora Glapińskiego.

Jego nauki pochłonąłem wszystkimi porami skóry i kto jak kto, ale nikt mnie tak nie nauczył, jak radzić sobie ze wzrostem kosztów życia.

Profesor Glapiński nauczył mnie oszczędzania i dyscypliny. A amatorzy z nowej koalicji niech się schowają z tymi swoimi podwyżkami.

No, wiadomo, za PiS-u tak nie wzrosło, było najtaniej w Europie! :D
Acha, obniżyli też opłatę paliwową i zostawili zbilansowany budżet z nadwyżką..

Sam się zastanawiam.
Duda ma prawdopodobnie już napisane weto i po 3 sekundach "podejmie decyzję". Nic nie straci, bo Jarosław Cnotliwy mobilizuje ten bardziej radykalny elektorat. Marzenia o zdobyciu centrum i normików, przy tym co odwala ten obóz, może już porzucić. Niby dobrze, ale nie widzę, żeby tę ustawę dało się przeprocesować. Jedyny spory pozytyw, jaki w tym widzę, to pokazanie części elektoratu, że koalicja dogadała się w tym temacie poza podziałami i że ma wolę do poważnego potraktowania tematu.

Cała kampania Dudy polegała na tym, że jej rdzeniem było nazwanie tych ludzi "ideologią", więc tylko pokazałby, jaką to żelazną konsekwencję ma.

IMO, żeby takie coś przeszło FAKTYCZNIE przez sejm, będzie trzeba napisać taką ustawę dwa razy. Przy czym drugi raz, po wyborach prezydenckich.

Edit - przy czym mega szkoda, bo te związki partnerskie to takie minimum przyzwoitości. Baseline, który powinien istnieć w każdym kraju.

Tutaj też się raczej zgodzę. Hołownia chciał z tymi przestępcami po dobroci, ale się nieco wkopał. Skoro do tej pory nic nie robił, to teraz wyjdzie na zamordystę, jak coś zrobi.

Zakiwał się. Tu trzeba było twardo od początku. Straż marszałkowska powinna była tych dwóch panów wyprowadzić już z sali obrad. Niemniej jednak wciąż liczę na jakąś szybką reakcję marszałka.

Przecież po sejmie chodzą swobodnie dwaj przestępcy, którzy nie są posłami.

Osobiście obstawiam, że w koalicji chcą ten fakt wykorzystać w jakiś sposób propagandowo. A w jaki dowiemy się niedługo.

Wiecie poczekać na jakąś akcje ze strony PiS i potem wykorzystać ich aresztowanie do ośmieszenia gadania PiS o praworządności czy coś w ten deseń. Temu się nie śpieszą.

To. Plus: Marsz Milionerów!

https://twitter.com/MichalSzczerba/status/1740420048144171359

Myślę, że ta nazwa zdecydowanie zmobilizuje emerytów do obrony wolnych mediów.

Gdyby istniało stare TVP już grzalyby się paski:

"Pseudoelity oderwane od koryta walczą o pieniądze".

Nie sądziłem, że mi się ten kwik kiedyś znudzi.

I miałem rację.
Natomiast z postem elathira zgadzam się w każdym calu. PiS wykonał niesamowitą pracę, by zdusić w ludziach jakiekolwiek poczucie sensu protestów. Te mechanizmy w ten sam sposób zadziałały na ich własny elektorat. Protesty przeciwko reformie sądownictwa zostały przez nich już tak ośmieszone, że teraz, gdy sami występują z argumentami legalizmu, pies z kulawą nogą się tym nie zainteresuje.

Ten cały Adamczyk, damski bokser, to się strasznie pieklił, kiedy była żona chciała, żeby płacił większe alimenty na dziecko- bodajże 1200 zł. Ja pier... burak, który miesięcznie potrafił wycisnąć 187 tys. zł!

Manolito twierdzi, że to źle,że Sienkiewicz takich pogonił :). "Nielegalnie" :P Czy 11 stycznia pójdzie ich bronić w "marszu milionerów "?

https://x.com/R__o__h_/status/1740412803788476425?s=20

Marsz Milionerów:

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30547251,ekonomista-podsumowal-bizancjum-w-tvp-przebili-zarobkami-nawet.html

11 stycznia powinni iść w pierwszym szeregu..

to ciekawe jakie glodowe stawki będą miały nowe gwiazdy tvp xd

PiS to kłamcy, złodzieje, debile, bolszewicy i ogólnie źli ludzie. Skąd ta plaga się wzięła?

A to dopiero TVP.

A jeśli podrapać paznokciem po innych instytucjach?

Zapnijcie pasy i łapcie popcorn.

Ależ to wszystko się cudownie starzeje...

https://twitter.com/Jan_Pinski/status/1740454655870836918

Wpis o zarobkach Adamczyka miał prawie tyle wyświetleń, co jego zarobki!

I jeszcze się pisowskiej prosiaczki obrażają...

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-polityk-pis-wyszedl-ze-studia-polsat-news-panie-posle-pan-je,nId,7236180

Wstydu nie mają bandyci.

Pamiętajcie: Hołownię można porównywać do Hitlera i Stalina, ale pisowskiej propagandy do propagandy totalitarnej - już nie. Bo to skandal!

Nie wiem o co cały ten hałas z zarobkami.

https://twitter.com/M_Marcin01/status/1740437968236708316

Do tych dobrych wiadomości mam jeszcze kolejną, znakomitą: PiS tego broni :D. NAPRAWDĘ, są AŻ TAK głupi:). Już na twitterze pierdolą coś o Lisie i Tadli sprzed dekady :D. Oczywiście z pominięciem szczegółów, że taki Lis to jednak zapewniał TVP wysokie zyski, miliony na plusie, nie miliardy na minusie.

Ale, to detale.

Liczy się coś innego - jest szansa, że pójdą w to do samego końca! Klasyczny "damage control", to byłoby teraz wycofanie się z "marszu milionerów " z podaniem jakiegoś powodu z dupy (jak ewakuacja z PAP-u, po słowach Tuska, ubrana w "kontrola się skończyła "), ale "arcymistrz szachów 5D" może mieć inny plan, a tam już nie ma nikogo, kto powiedziałby mu, w jakiej dupie są i w co właśnie wdepnęli :).

Liczę na ekstremalną szarżę 11 stycznia, cała naprzód, niech Manolito podzieli się zdjęciami i policzy te tłumy w obronie koryta Adamczyka i Tulickiego:).

O, widzę, że Manolito znowu w kosmos odleciał...

Ktoś gdzieś podobno coś komuś... I symetryzujemy bez jakichkolwiek podstaw.

A tutaj piękny papier w zarobkami w TVP. Czarno na białym.

Chłopie, otwórz okno, bo się zaczadziłeś na amen! Może puści. :)

Bukary, podziękowałeś Panu Prezydentowi, za to, że dzięki nie mu znalazły się miliardy na chore dzieci?

A ty mu dziękowałeś za to, że "dzięki niemu" przez ostatnie lata nie było miliardów na chore dzieci? Bo wszak podpisywał miliardy na TVP, a onkologię miał w dudzie. Nie podziękowałeś? To lepiej siedź cicho, bo robisz z siebie błazna. :)

No bez jaj, tutaj o zarobkach w tvp, grubsza akcja, a ci wyskakują z Lisem z dupy...

Te padalce do niczego się nie potrafią przyznać, DO NICZEGO. Zero skrupułów, zero refleksji, zero przeprosin, zero wstydu, zero honoru. NIC, KOMPLETNIE NIC

Rzygać się chce od tych kłamców i złodziei... I jeszcze to pierdolenie że tamci kradli więcej, no ale się okazuje, że tak trochę nie bardzo i to fest nie bardzo. OGROMNIE NIE BARDZO. Skala grabieży pisu będzie nie do przeskoczenia dla żadnego rządu.

11 stycznia będziemy grali w Dosa ... zapnijcie pasy i pamiętajcie ustawić budziki !

To jest naprawdę proste, Manolito. Rządził PiS - Duda podpisywał miliardy na TVP i miał w dupie onkologię. Rządzi Tusk - Duda nie podpisał miliardów na TVP i miał w dupie onkologię. Bo walczył o szczujnię na rozkaz Kaczyńskiego. Chyba nie jesteś na tyle naiwny, żeby uznać, iż nagle sobie wyhodował kręgosłup moralny? (Jeśli tak jednak myślisz, to dziękuj Tuskowi za zbawienny wpływ na PAD-a). Co się zmieniło? Ano rząd. (Duda jest taką samą pacynką, jaką był zawsze). I co się zmieniło po zmianie rządu? Ano znalazły się pieniądze na leczenie dzieci. Wnioski nawet przedszkolak potrafiłby wyciągnąć.

Normalni ludzie to widzą. Manolitoidy mają pewne problemy poznawcze. W prostszy sposób już trudno będzie to wytłumaczyć.

Mam więc dziękować Dudzie za to, że był pieskiem Kaczyńskiego i uczynił zakładnikami swoich politycznych igraszek miliony Polaków? Chyba się z Mastalerkiem na rozumy pozamieniałeś. Powtórzę jeszcze raz: Duda miał i ma w dudzie chore dzieci. Kocha tylko swoje ego. Pieniądze na onkologię by się znalazły niezależnie od działań Dudy (Tusk to od razu zapowiadał). A ty dałeś się złapać na propagandę PiS-u jak dziecko. (Bo zakładam, że wierzysz w to, co piszesz).

Bajeczki o dobrym Dudusiu możesz wciskać innym manolitoidom. Na nas nie działają. Bo dobrze znamy bandę, której bronisz. Wiemy, jaka jest i do czego jest zdolna. I codziennie dostajemy kolejne dowody na to, że pod względem buty, chamstwa, oszustw i złodziejstwa nie ma sobie równych. I choćbyś się zapalał do czerwoności w swoim symetryzmie, to jesteś kompletnie niewiarygodny, bo tego rodzaju gnidy popierałeś i popierasz. Na przekór wszystkiemu. Nawet zdrowemu rozsądkowi.

A co do Hołowni: nigdy go nie wyzywałem, więc nie wiem, czemu ciągle się do tego odnosisz. Moje uwagi nie dotyczyły języka wyborców. Nie gadałem nic na temat tego, że jakiś użytkownik GOL-a rzucił w kogoś jakimś epitetem. Ba, nie pisałem też nic na temat tego, że w dyskusjach politycznych nie powinniśmy używać ostrego języka. Znowu nic nie zrozumiałeś. Pisałem o politykach PiS-u, którzy wyzywają marszałka, a bronią językowego "wersalu" w stosunku do partyjnych propagandzistów. Pisałem o hipokryzji twojego środowiska. O infantylnym " obrażaniu się", które ma na celu odwrócenie uwagi od istoty problemu (np. zarobków w TVP). Podobnie zresztą jak ty odwracasz naszą uwagę od problemu dotowania szczujni, robiąc jakaś wrzutkę na temat "kałowni".

I jeszcze jedno: jeśli wydaje ci się, że mnie ruszają jakieś epitety typu: "białoruski" padające z twoich ust, to bardzo się mylisz. Powtórzę: jako osoba zdająca sobie sprawę z tego, co robił i robi PiS, a mimo to wciąż polityków tego ugrupowania popierająca, jesteś pod względem ocen moralnych kompletnie niewiarygodny. Aż się dziwię, że wstydu nie masz, wypisując dalej takie głupoty.

Manolito coraz bardziej nerwowe posty pisze. Chyba już wie, że jego ulubieńcy zostali wyruchana bez mydła, ale trzeba trwać twardo przy wodzu.

tylko po co temu kretowi tlumaczycie proste sprawy setny raz? Przeciez on i tak wam po raz setny wyjdzie na srodek salonu i wam na dywan nasra. Moj chomik nawet nie jest taki glupi jak pisiory bo wie ze bieganie po kolowrotku nic nie daje ;)

tylko po co temu kretowi tlumaczycie proste sprawy setny raz?

Ja nie tłumacze tego mu, bo wiem, ze on nie zmieni zdania. Jak w większości debat adresatem argumentów jest z reguł nie oponent a słuchacz, tak i tutaj robię to tylko z myślą o postronnych czytelnikach, tych co się nie udzielają by ktoś kiedyś przez zaniechanie w te bajki nie uwierzył. To, ze zatwardziałych PiSowców nie da się przekonać w znakomitej większości to sprawa oczywista.

Ja nie tłumacze tego mu, bo wiem, ze on nie zmieni zdania. Jak w większości debat adresatem argumentów jest z reguł nie oponent a słuchacz, tak i tutaj robię to tylko z myślą o postronnych czytelnikach, tych co się nie udzielają by ktoś kiedyś przez zaniechanie w te bajki nie uwierzył. To, ze zatwardziałych PiSowców nie da się przekonać w znakomitej większości to sprawa oczywista.

I ten wysiłek warto chwalić. To tak jak te komentarze kontekstowe na twitterze prostujące te kłamstwa, które pisdzielce próbują wrzucać niczym gówno w wentylator.

I jeszcze Belka:

Jeśli Tusk rzeczywiście doprowadzi do tego, że złodzieje oddadzą skradzione pieniądze... czapki z głów.

Nie wiem, czy to w ogóle możliwe.

Thorvik

Ale umowy cywilonoprawne to nadal na konto zarzadu leci. Przy czym trudno bedzie wykazac niegospodarnosc jezeli to byly tylko zawyzone stawki. Latwiej bedzie jak beda przewaly pt. zamowilem, zaplacilem, ale nic nie otrzymalem.

Tak, ale to przyslowiowe grzebanie w gownie. Najpierw trzeba by miec stawki rynkowe i to z identycznymi przedmiotami zamowienia etc. A jednak to nie jest zakup dlugopisow.

Bronią się bardzo skutecznie

No i pięknie - to będzie publiczne przyznanie się do błędu, że jednak za pierwszym razem złamał prawo :D.

No i zrobi z gęby cholewę - a tak się "nabzdyczał", że wszystko jest tip-top, legalnie, że on się przecież nie mógł pomylić. A to jednak cienki w uszach pizdeusz :).

Dla rządu, to jest sytuacja win-win :). A dodatkowo (taki BONUS, ale GIGANTYCZNY) pójdzie przekaz - "skoro raz się pomylił/złamał prawo, do czego się MUSIAŁ przyznać, to oznacza, że w innych swoich działaniach, też mógł postąpić niezgodnie z prawem i wypadałoby teraz naprawić błędy" :D.

I nadal to ułaskawienie, wiec jako prawomocnie skazani powinni stracić mandaty poselskie :P

Czyli czekają Nas kolejne fikołki PAD i PiS aby zakłamać rzeczywistość A te dwie zadufane w sobie osoby opuszczą ławy poselskie oraz reszta posłów PiS bedzie robić rachunek sumienia i zastanawiać się kiedy ich kolej...

Pomimo tego Błaszczak i tak zdążył się skompromitować:

https://twitter.com/mblaszczak/status/1740669980348449120

^^Zaraz pewnie usunie, no chyba, że nie - pisowscy gamonie lubią się zaorać do końca :D

Panie
KosiniakKamysz
czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że „coś” spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień!

^^Wyjaśnienia dostał ZANIM napisał tego twitta :)

Tak jest.
Obiekt nie został zidentyfikowany ale w przestrzeni medialnej zidentyfikowano Błaszczaka jako beznadziejnego dywersanta PiS.

To mnie ciekawiło od samego początku, gdy zaczął działać TVPiS - czy ci ludzie tam zatrudnieni (bo dziennikarzami ich nie można nazwać) nie mieli świadomości, że po zmianie władzy staną się pariasami za to co tam odwalali? Żadnej samorefleksji rano patrząc w lustro? Czy może licząc na 1000-letnią Rzeczypospolitą pod wodza Kaczafiego liczyli, że tak już będzie zawsze?

Temu na współpracę poszły głównie miernoty. W TVP zarobili przez te lata więcej niż normalnie byliby w stanie przez całe życie w regionalnym ośrodku jako współprowadzący czy reporterzy na wiejskie powiaty w podlaskim.

Polsat jechał na nienachalnej pro-PiSowkiej propagandzie, bo Solorz każdej aktualnej władzy chce lizać kakaowe oczko. Gdyby zaczęli zatrudniać propagandzistów PiS to ewidentnie grali by przeciwko obecnemu rządowi, gdy PiS nie ma już co im zaoferować, a to też dla Solorza nie byłoby dobre.

czy ci ludzie tam zatrudnieni (bo dziennikarzami ich nie można nazwać) nie mieli świadomości, że po zmianie władzy staną się pariasami za to co tam odwalali?
Moim zdaniem, jeśli chodzi o głównych propagandzistów, oni albo naprawdę liczyli na kolejną wygraną PiS i potem zamurowanie systemu w stylu węgierskim, dzięki czemu spijaliby śmietankę jeszcze długo. Choć bardziej prawdopodobne, że liczyli na szybkie nachapanie się przy korycie. Robisz z siebie pajaca przez kilka lat, a potem co prawda jesteś już praktycznie niezatrudnialny w zawodzie, ale masz na koncie kilka baniek, dzięki czemu praktycznie jesteś ustawiony do końca życia.
Jak ktoś "zarobił" dzięki PiSowi z 5 mln zł, nawet jak odliczysz koszty życia i podatki (większość i tak na B2B brali), zostaje kasy na tyle mieszkań, że potem z najmu wyciągniesz miesięcznie na czysto ponad 10k zł netto i robisz sobie emeryturę w wieku 40-kilku lat. Obchodziłoby Cię wtedy co o tobie ludzie myślą? Ciebie i mnie może i tak, ale ludzi bez kręgosłupa moralnego raczej nie.

Temu na współpracę poszły głównie miernoty.
Jak w większości SSP i instytucji państwowych, w tym w prokuraturach i sądach. Cały ZjeP miał taktykę promowania miernot, które świadome, że same by nie doszły do takiej pozycji, wykazywały lojalność i wdzięczność wobec partii.

"A trzask pękających dup niósł się szerokim echem..."

Tak z czystej ciekawości - ty naprawdę liczysz, że ktoś tutaj, po tych wszystkich latach czytania radosnych i zaklinających rzeczywistość postów choćby manolito będzie przyjmował za dobrą monetę wypisywane przez ciebie brednie? Z konta, które powstało na kampanię wyborczą i które ewidentnie jest stworzone do siania niskich lotów propagandy?
Przy takim poziomie twoich postów nie wiadomo nawet jak cię traktować - jak dziecko, ograniczonego umysłowo czy wyborcę konfy :P

I nie głosowałem ani na Pisiorów i na Konfe tylko na Trzecią Drogę

Taaak.

Manolito tez sie latami zarzekał, ze na PiS nie głosował.

Alarm! Uwaga! Nadlatuje Błaszczak..

To jest nawet lepsze (również by Płaszczak):
https://www.bankier.pl/wiadomosc/PiS-chce-poszerzyc-jawnosc-oswiadczen-majatkowych-najwazniejszych-osob-w-panstwie-Zlozono-projekt-8671105.html
Klub PiS złożył do Sejmu projekt ustawy poszerzającej jawność oświadczeń majątkowych najważniejszych osób w państwie oraz żądający ujawnienia wysokości zarobków osób zatrudnionych w spółkach Skarbu Państwa, w tym w spółkach medialnych oraz w spółkach komunalnych - oświadczył szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
(...)
Dodał, że projekt przewiduje też ujawnianie "przysporzeń majątkowych i darowizn". "Chcemy wiedzieć, czy jakikolwiek polityk przepisywał majątek na swoje dzieci czy na kogoś innego" - podkreślił poseł.

Ma tupet menda. Oni tam wszyscy w tym PiSie tak mają.

Standard. Od 30 lat polska partia deweloperów u władzy.

Wakacje kredytowe też rozbudowują, po równo biednym i bogatym...

W ogóle dla mnie ta idea tanich kredytów to marnowanie kasy. O ile kredyt stanieje o tyle podskoczą ceny i tyle.

1) Realne rozwiązania kryzysu na rynku nieruchomości to budownictwo socjalne (może być w formie typowej dla zachodu pojedynczych mieszkań w normalnych budynkach a nie osobnego budownictwa, którego kurczowo się trzymają u nas).

2) Rozbudowa transportu kolejowego by poszerzyć dostępność działek w odległości X minut od centrów. Przykładem może być PKMa, która dla Gdańska zrobiła wiele dobrego w tym temacie zwiększając atrakcyjność działek podmiejskich choć zawalono trochę kwestię działek przy stacjach w sąsiednich gminach bo można było się pokusić o gęstszą i wyższa zabudowę.

3) Ograniczenie ilości pustostanów oraz mieszkań na wynajem krótkoterminowy. Tak, jest to fajna alternatywa dla hoteli w połączeniu z inwestycyjnym charakterem wielu mieszkań oraz często dość niskim obłożeniem i nadpodażą tez rodzi problem.

A tak, w kółko powtarzamy błędy zachodu, które doprowadziły do kryzysu w 2008. Tanie kredyty są dobre jeżeli chodzi o pobudzanie gospodarki ale nie uzdrowienia rynku mieszkaniowego.

W samym tanim kredycie nie ma nic złego w zależności od tego w jakiej jest formie i na co idzie. Jeśli państwo dawałoby samorządom tanie kredyty na budowę mieszkań na własnych gruntach, które te potem by wynajmowały (taka regulacja czynszów przez regulację podaży mieszkań) to rozumiem. Czyli tani kredyt po stronie podażowej mógłby mieć sens.

Dawanie tanich kredytów ludziom, żeby kupowali od deweloperów nie ma sensu. Deweloperowi w pewnym momencie bardziej będzie się opłacało ograniczyć podaż mieszkań niż ją zwiększać, bo większy zysk wyrobi na rosnącej marży niż na zwiększeniu "produkcji". Tani kredyt tylko podbija popyt w tym momencie.

Już nie pamiętam, gdzie się z tym porównaniem spotkałem, ale bardzo mi się podobała analogia budownictwa mieszkaniowego do budownictwa infrastrukturalnego. Poniekąd mieszkania dla miast są tym czym drogi, wodociągi, kanalizacja, itp. Zapewniają możliwość funkcjonowania i rozwoju ekonomicznego miasta. Dlaczego w takim razie pompujemy miliardy złotych na drogi w postaci bezpośrednich inwestycji, a w przypadku mieszkań liczymy na to, że "niewidzialna ręka wolnego rynku" rozwiąże problem?

Rozbudowa transportu kolejowego by poszerzyć dostępność działek
Tak, ale to rodzi problem kto miałby to robić. Np. w Warszawie miałoby sens puszczenie metra poza granice miasta, jak w wielu zachodnich metropoliach, ale miasto nie będzie finansowało transportu podwarszawskim miejscowościom, gdzie ludzie realnie pracujący w Warszawie płacą podatki.
Druga sprawa to rozlewanie się miast. Poprawa transportu na dłuższe odległości to w zasadzie gwarantowany odpływ mieszkańców na przedmieścia. Jeśli za cenę 60m2 mieszkania w Warszawie możesz mieć 120m2 dom z ogrodem w odległości 20-30km od centrum, gdybyś miał sensowny dojazd, raczej nie chciałbyś mieszkać w samej Warszawie.

Ograniczenie ilości pustostanów oraz mieszkań na wynajem krótkoterminowy.
Mnie coraz bardziej przekonuje idea podatku katastralnego.

Mnie coraz bardziej przekonuje idea podatku katastralnego.

Nie tylko ciebie. I pisze to jako sobą, która w ciągu 2 lat chce nabyć drugą nieruchomość (konkretniej wybudować dom jak spłacę obecne mieszkanie do końca).

Druga sprawa to rozlewanie się miast. Poprawa transportu na dłuższe odległości to w zasadzie gwarantowany odpływ mieszkańców na przedmieścia.

I tak i nie, bo ten odpływ i tak już mamy a transport zbiorowy w postaci kolei pozwoliłby zamiast typowego urban sprawl zagęścić zabudowę wokół miast co jest lepsze. Inna sprawa, że mogłoby to doprowadzić do spadku cen w samym centrum a co z tym idzie ograniczyć odpływ. Spadnie popyt ze względu na rozsądną alternatywę to i spadną ceny. albo precyzyjniej przestana rosnąć na jakiś czas.

Jedyny ratunek dla rynku to przegłodzenie deweloperów przez drastyczne ograniczenie - i tak już iluzorycznej - dostępności tj. brak dopłat, brak tanich kredytów - a to nie nastąpi... Do tego oczywiście rozwój taniego państwowego najmu w dobrym standardzie, bo inaczej ziści scenariusz z UK - monopol landlordów, którzy i tak kupią kolejne mieszkanie za dowolną cenę, bo potem i tak je wynajmą, z dopłatą...
W Polsce nie ma kasy na to drugie i ochoty na to pierwsze, także...
A sprawny transport podmiejski poza Warszawą i Trojmiastem to też raczej nierealne. Chyba jeszcze aglomeracja śląska daje tu radę z wiadomych względów, ale poza tym?

Czy nie ma szansy to kwestia odpowiedniego podejścia.

Polecam poczytać o modelu Wiedeńskim. https://www.huduser.gov/portal/pdredge/pdr_edge_featd_article_011314.html - tutaj krótki wstęp.

A komunikacja podmiejska poza właśnie Śląskiem, ale tez niektórymi regionami, leży i kwiczy. Jedna PKM to za mało. Takich inwestycji potrzebna są dziesiątki. W samym Trójmieście planowana jest nowa linia a przydałby się jeszcze potem ze 3 minimum.

"Czy nie ma szansy to kwestia odpowiedniego podejścia."

Ale właśnie o tym pisze Herr. Jedyna szansa to demografia połączona z zakończeniem wojny na Ukrainie. Takie coś może spowodować realne załamanie na rynku najmu, a tym samym pociągnąć w dół rynek nieruchów.

Inna sprawa, że mogłoby to doprowadzić do spadku cen w samym centrum a co z tym idzie ograniczyć odpływ. Spadnie popyt ze względu na rozsądną alternatywę to i spadną ceny. albo precyzyjniej przestana rosnąć na jakiś czas.
Tu spory udział w poprawie sytuacji mógłby mieć biznes przez zwiększenie udziału pracy zdalnej tam gdzie to jest możliwe. Niestety z nieznanych mi przyczyn, wbrew zdrowemu rozsądkowi, dziś większość firm naciska na pracę z biura lub choćby model hybrydowy, zmuszając ludzi do dojazdów. Mam kolegę, który w swojej firmie ma możliwość pracy w pełni zdanej i jest zadowolony z życia jakieś 80 km od Warszawy, pracując w międzynarodowej korporacji z siedzibą w samym centrum. Jakoś mu nie szkoda braku widoku na Pałac Kultury w trakcie pracy jak i tak cały dzień siedzi wgapiony w monitor.
Mieszkanie w mieście ma zalety, ale ma też wady. Jeśli mieszkasz w mrówkowcu na kilkaset mieszkań, gdzie ponad połowa już jest na wynajem z rotacją sąsiadów co kilka miesięcy, to naprawdę chętnie zamienisz to na dom. Z połowa moich kolegów w wieku 35-45 lat albo się niedawno "pobudowała", albo jest w trakcie, albo właśnie to planują zrobić.

bo inaczej ziści scenariusz z UK - monopol landlordów, którzy i tak kupią kolejne mieszkanie za dowolną cenę, bo potem i tak je wynajmą, z dopłatą...
Niestety właśnie drogą UK teraz idziemy. Urośnie nam kasta ludzi żyjących ze zgromadzonego (w dużej mierze dzięki działaniom kolejnych rządów) majątku, którzy realnie nic nie będą wnosić do gospodarki.
Dla mnie absurdem jest fakt jaka jest różnica w realnym opodatkowaniu pracy (wliczając w to składki), a opodatkowaniu zysków z najmu. Jeszcze większym jest to, że dziś wielu przedsiębiorców woli pompować nadwyżki finansowe w nieruchomości zamiast rozwój swoich biznesów.

Jedyna szansa to demografia połączona z zakończeniem wojny na Ukrainie. Takie coś może spowodować realne załamanie na rynku najmu, a tym samym pociągnąć w dół rynek nieruchów.
I tak i nie. Demografię mamy tragiczną, ale dopóki żyje wyż powojenny to wiele mieszkań jest "zajętych". Realny wpływ demografii zobaczymy za 10-15 lat. Z tym, że ten wpływ może wyglądać tak, że będą wsie, gdzie nikogo nie będzie i kupisz dom za 1 zł (jak we Włoszech), a jednocześnie miasta będą nadal horrendalnie drogi.
Ale tu pojawia się drugi problem - gospodarka. Jeśli ma się rozwijać, pojawi się imigracja. Jak PiS ściągał rekordowe tabuny migrantów, ktoś wierzy, że Koalicja to zatrzyma? Będziemy potrzebować pewnie z 300k migrantów rocznie, z czego większość będzie trafiać do największych miast. Jeśli rząd nie odrobi lekcji z doświadczeń zachodu, skończy się sprowadzaniem najtańszej siły roboczej z Indii, Bangladeszu, itp., ludzi mieszkających po 8-10 osób w dwupokojowych mieszkaniach, byle jak najwięcej kasy zaoszczędzić. Może się okazać, że dziś atrakcyjne dzielnice miast będą nie do życia dla "rdzennych" mieszkańców.

Piszecie o rozlewaniu się miast i usprawnieniu transportu miejskiego/podmiejskiego. Ale to wszystko katalizuje tylko drenaż umysłów z mniejszych miast. Ja bym się skupił bardziej na uregulowaniu pracy zdalnej dla większej części społeczeństwa i usprawnieniu transportu międzymiastowego. Po pierwsze obroni się w ten sposób odpływ potencjału intelektualnego z mniejszych miast i wsi oraz ich siły nabywczej. Po drugie na pewno będzie to miało pozytywny wpływ na zagęszczenie zaludnienia większych miast. Po trzecie, ułatwi to w jakiś sposób zakup mieszkania/działki/domu wielu obywatelom, bo w mniejszych miastach i na wsi ceny gruntu czy samych wybudowanych mieszkań są dużo niższe.

Zależy co rozumiesz przez międzymiastowe. Wspomniana linia PKM w trójmieście łączy je z pobliskimi miastami jak Kościerzyna czy Kartuzy. O ile dojazd z Kościerzyny trochę trwa ze względu na odległość, tak w wypadku Kartuz w zasadzie zrobił przedmieścia Gdańska, bo dojazd poniżej 50 minut jest dla wielu osób akceptowalny. Choć w toku jest elektryfikacja linii, która powinna go skrócić do około 30 minut.

I o tym właśnie mówię, połączenie z miejscowościami w odległości 20-30 km.

Natomiast w wypadku dalej położonych to niestety nie ma opcji by transport okazał się wystarczający dla codziennych dojazdów do pracy dla większości ludzi. A zatrzymanie tego odpływu jest problemem. Praca zdalna jest jakąś zmianą ale w jej zasięgu jest 10-15% zatrudnionych. Inną kwestią jest to, ze do miast ludzie ciągnie nie tylko ze względu na pracę ale i edukację (dla własnych dzieci), ofertę kulturalną, ofertę komercyjną itd. Ja pracuje zdalnie ale nie wyobrażam sobie mieszkać z dale od większego miasta. Mogą to być tereny podmiejskie, okoliczne wsie itd. ale w zasięgu 30-40 min komunikacją od centrum, nie dalej.

M@co

Tutaj akurat PIS miał dobry pomysł - przeniesienia części urzędów centralnych do innych miast. Faktycznie to byłaby zmiana modelu ustrojowego państwa i mały krok w kierunku państwa federacyjnego. Tylko, że nie da się tego kroku wykonać w sposób typowy dla bolszewików z PIS, czyli z dnia na dzień przenieść centralę ZUS do Zamościa np., bo podważa to podstawową zasadę zaufania obywatela do państwa. Nie można ludziom, którzy zdecydowali się na określoną karierę życiową na rzecz państwa z dnia na dzień wywrócić pół życia. Potrzebny byłby długi okres przejściowy.

Inna sprawa, że to nie mogłyby być miasta typu Zamość tylko raczej >200K, typu Bydgoszcz, Toruń, Lublin, Częstochowa, Białystok etc., bo nie sądzę, żeby lokalny rynek pracy w Zamościu sprostał takim wyzwaniom.

Praca zdalna jest jakąś zmianą ale w jej zasięgu jest 10-15% zatrudnionych.
Oczywiście nie każdy zawód może realizować swoją pracę zdalnie. Problemem dodatkowo jest fakt, że firmy w których pracę da się wykonywać zdalnie i robiły to w czasach covidowych, z różnych przyczyn dziś rzadko na to pozwalają i co najwyżej pozwalają na pracę hybrydową. Efekt jest taki, że z 5-10% ludzi, którzy mogliby zostać w swoich mniejszych miastach, gdzie często mogą mieć odziedziczone nieruchomości, muszą tak czy inaczej przenosić się do większych miast i tam wynajmować a docelowo kupować nieruchomości, bo oczekuje się od nich przebywania w biurze.

To robi się jeszcze bardziej śmieszne, jak spotka się jakieś absurdalne przypadki. Sam znam przypadek gościa pracującego w Polsce, ale z zagranicznym zespołem, który kilka razy w miesiącu (praca hybrydowa) traci 2-3h dziennie na dojazdy do biura w którym praktycznie z nikim nie gada, bo nikogo nie zna, tylko po to żeby z tego biura spotykać się zdalnie z ludźmi z zagranicy, a wszystko tylko dlatego, że firma ma taką a nie inną politykę, bo jakiemuś middle managerowi nie podobało się, że biuro stoi prawie puste. Oczywiście firma szczyci się gadaniem o środowisku, zrównoważonym rozwoju, itp.

Tutaj akurat PIS miał dobry pomysł - przeniesienia części urzędów centralnych do innych miast.
Sam pomysł nie jest zły, ale trzeba do jego realizacji podejść ostrożnie. Kiedyś czytałem o realizacji podobnego pomysłu chyba w Szwecji. Efekt był taki, że ludziom się nie chciało/nie opłacało zmieniać miejsca zamieszkania, żeby jechać za pracą. W efekcie końcowym, w nowej lokalizacji, trzeba było zatrudnić i przeszkolić całą kadrę od nowa. Drugi efekt był taki, że sporo pracowników i tak traciło kupę czasu na podróże do stolicy i spotkania w innych urzędach/ministerstwach.

Takie rozproszenie urzędów ma sens tylko w przypadku daleko zaawansowanej informatyzacji kraju, gdzie większość spotkań i papierologii można załatwić elektronicznie. Tylko wtedy lepiej zatrudnić ludzi w wielu miastach a nie przenosić jeden urząd do innego miasta. Dostęp do wykształconej kadry to też istotny czynnik.

Szwecja jest złym przykładem, bo po prostu jest dużo mniej zaludniona. 5 co do wlk miasto 110K. Dane dość stare.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Miasta_w_Szwecji

"Takie rozproszenie urzędów ma sens tylko w przypadku daleko zaawansowanej informatyzacji kraju, gdzie większość spotkań i papierologii można załatwić elektronicznie. Tylko wtedy lepiej zatrudnić ludzi w wielu miastach a nie przenosić jeden urząd do innego miasta. Dostęp do wykształconej kadry to też istotny czynnik.ę

Przykład Niemiec pokazuje, że można. Można SN czy TK umieścić w innym mieście wojewódzkim. Zamiast do W-wy będzie się jeździło do Katowic np. Nic innego się nie zmieni poza tym. Są urzędy, które właściwie nie obsługują obywateli albo obsługują ich w znikomym stopniu - patrz URE (tutaj akurat są oddziały). Co ciekawe podobnież koalicja przymierza się do odtworzenia ministerstwa zajmującego się górnictwem na terenie Katowic. Odtworzenia, bo takowe już istniało tam za PRL.

- ktos ustali sobie, że ok osoba zarabiajaca 5k powinna dostać dopłatę, a ktoś kto zarabia 8k powinien brać kredy z rata 5k
Przy tym, poza kwestią pracy na czarno i dodatków pod stołem, jest też kwestia traktowania socjalu i zarobków. Jak ktoś już wchodzi w 32% próg podatkowy to realnie (ze składkami) może płacić nawet 50% podatku ponad pewną kwotę. W praktyce, na etacie, w Polsce za bardzo nie opłaca się zarabiać więcej niż 8-9k netto. Czasem bardziej się opłaca zarabiać mniej i brać socjal z różnych źródeł.

Poza tym sejm to miejsce wszelkiej maści lobbystów.
Sami politycy nie mają interesu w spadkach (czy choćby braku wzrostu) cen nieruchomości. Tu nawet nie trzeba lobbystów. Jeśli taki Morawiecki miał (a sorry, jego żona, on nic nie miał) nieruchomości za 100 mln zł to jeśli ich ceny dzięki napędzeniu wzrostów poszły tylko +10% w górę r/r to on na tym miał (tzn. jego żona, nie wiem czemu ciągle mi się myli) +10 mln (niezrealizowanego jeszcze) zysku. Jak się przejrzy oświadczenia polityków i zobaczy, że większość ma nieruchy, sprawa jest dość oczywista. Oni mają interes w pompowaniu cen.

Ja uwazam ze kredyty mieszkaniowe powinny pozostac bez ingerencji rzadow i byc ksztaltowane przez rynek.

Co rzad powinien zrobic to:

1) Wprowadzic kataster. Zerowy na zakup pierwszej nieruchomosci. Rosnacy w przypadku kazdej kolejnej nieruchomosci. Staly na pewnym poziomie (wzgledem wartosci nieruchomosci) w przypadku zmiany nieruchomosci pod warunkiem ze jest ona glowna rezydencja nabywcy. Jesli ktos nie chce katastera to kupuje nieruchomosci na firme i placi podatek od zyskow z najmu.

2) Pomoc rzadowa dla ludzi wchodzacych na rynek nieruchomosci. Czyli w przypadku pierwszego zakupu, rzad nabywa 25% wartosci nieruchomosci jako wspolwlasciciel. Nabywca podpisuje z rzadem umowe kredytowa na 0% od udzialow na 5 lat. Jelsi po 5 latach nabywca splaci rzadowa pomoc to nabywa te 25% wartosci nieruchomosci. Jesli nie moze, podpisuje kolejna umowe na okreslony czas i splaca odestkiu od kasy pozyczonej na to 25% w wysokosci ustalonej przez rzad.

Dodatkowo rzad moglby wprowadzic podatek od nieruchomosci podobny do tego jak w UK. Nabywcy kolejnych nieruchomosci mieli by wyzsze oplaty tego podatku w skali rocznej. Jelsi nieruchomosc jest w najmie, splaca najemca w wysokosci ustolonej przez lokalny samorzad.

Ingerencja w kredyty, czyli zazwyczaj obnizanie odesetek powoduje gwaltowniejszy skok cen nierucmosoci i w konsekwencji mamy sytuacje kiedy pies goni ogon bo nowy nabywca nieruchmosci pozostaje w tym samym puncie, pomimo teoretycznie lepszych warunkow finansowych.

abesnai ---> przecież on kłamie

Ależ skąd, gdzieżby znowu!
Ironia, szanowny Soul. Ja im wszystkim jak kacapom nie wierzę.

W skrócie: Błaszczak to typowy pisowiec.

Pisowcy są tak głupi, że przegrzeją każdy temat :). Nawet z sytuacji poważnej (wlot i wylot ruskiej rakiety) zrobią sobie jaja - nakłamią, namataczą, puszczą fejka, a na koniec się jeszcze zesrają.

Na szczęście debile są w opozycji i nie mają już NIC do powiedzenia, w takich sytuacjach :). Choć zgroza powraca, kiedy sobie przypomnę, że jeszcze niedawno taki matoł jak Błaszczak był w tych kwestiach decyzyjny. Kempy to nawet nie chce komentować, bo to się samo konentuje:).

Ten PiSowski zaciąg do PE bardzo mocny https://twitter.com/beatamk/status/1740746376768868464

Pamiętam Kempę. Jej wpis jest równie prymitywny jak ona sama od zawsze. Nic jej nie dała "kariera" w PE..

Teraz wyobraźcie sobie, co by było, gdyby Kępy tego świata miały tubę propagandową na całą Polskę w postaci telewizji publicznej.

Bez TVP tp pisiory sa w dupie. Klamstwa tych idiotow z Pisu jak Mazurek czy Kempa to zasieg kilkudziesieciu tysiecy na twitterze z czego polowa to fakeowe i trollowe konta.
Pisowski beton jak moj sasiad badz tesc siostry juz tego belkotu jaki serwuja takie tuzy umyslowe nie uslyszy.

Tydzień z nowymi wiadomościami, jakieś prowizoryczne studio, żadnych obsranych czerwonych pasków, a rzetelność i ilość informacji na przerażająco wysokim poziomie. Na dużo wyższym poziomie niż jakiekolwiek wiadomości od tvpis przez ostatnie 8 lat.

I do tego wszystkie wypowiedzi, wszystkich polityków, czy pis, czy po, czy konfederacji... Pis już nie wstanie, a marsz milionerów 11 stycznia bedzie gwoździem do trumny :)