Może jeszcze dodasz, że lewaki będą robić in vitro, by zaraz zrobić aborcję?
A jakże. In vitro, a później aborcja i tabletka "dzień po" na zmianę. Taki nowy, lewacki sport. I nie klaun. To jest myślenie wielu "prawiczków", na czele z Jarosławem. To nie klauni, to ludzie, którzy 8 lat tym krajem rządzili.
Aborcja powinna być dostępna na życzenie. Można się kłócić do którego tygodnia i tylko o to.
Jeśli ktoś się tak trzęsie nad kwestiami moralnymi to niech pozostawi je sumieniu tych kobiet.
Inne podejście to tylko ładnie ubrany zamordyzm.
Kobiety o niczym innym tak nie marzą jak o zachodzeniu w ciąże, żeby później zrobić aborcję na złość prawakom.
...oczywiście nie chodzi o to, że poleciała dzietność na łeb na szyję przez restrykcyjne prawo, o to że kobiety mają z tyłu głowy, że może nie przeżyją ciąży i rozwiązania
Milka^_^ W świetle obecnych przepisów aborcja legalna jest w dwóch przypadkach: ciąży będącej następstwem gwałtu oraz w wypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety. Tak więc klaun to cię zrobił najwyraźniej, jak widać nawet nie wiesz jakie prawo obowiązuje, bo jak jest życie matki zagrożone aborcja jest możliwa. Lewica w swoich projektach, które przedstawiła, chce między innymi umożliwić przerwanie ciąży do końca 12 tygodnia jej trwania. To jest właśnie skrobanka na życzenie i będzie po prostu kolejny środek antykoncepcyjny. Ja mam ogólnie wyjebane, bo nie jestem przeciw temu tylko kurwa nazywajmy rzeczy po imieniu.
Właśnie udowodniłeś, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Polecić ci jakaś podstawówkę, żebyś ją wieczorowo skończył?
Tak więc klaun to cię zrobił najwyraźniej, jak widać nawet nie wiesz jakie prawo obowiązuje, bo jak jest życie matki zagrożone aborcja jest możliwa.
Powiedz to rodzinie Izabeli z Pszczyny i innym kobietom które zmarły w wyniku tego że lekarze bali się dokonać aborcji mimo że były przesłanki, pajacu.
Ale to tobie dupa pękła że niby jestem przeciwnikiem aborcji, bo napisałem kolejny środek antykoncepcyjny :P W krajach gdzie jest dostępna pełna aborcja są panie które ją robiły kilkanaście razy, niektóre 20+.
Powiedz to rodzinie Izabeli z Pszczyny i innym kobietom które zmarły w wyniku tego że lekarze bali się dokonać aborcji mimo że były przesłanki, pajacu.
Ale to wina pisu że rozjebali kompromis aborcyjny, a nie moja, więc nikomu nie musze nic mówić :P
Ch mnie obchodzą inne kraje, żyje w Polsce, polecam ci się nie wpie... w życie innych, będziesz zdrowszy.
Jesteś konserwą to sobie bądź, ale nie narzucaj mi swojego średniowiecznego światopoglądu.
Jesteś typowym lewakiem i potrafisz czytać, lub nie chcesz przyjąć do wiadomości że napisałem wyraźnie: mam wyjebane w sprawę aborcji, czy będzie jak było za czasów kompromisu aborcyjnego, czy będzie na życzenie, mam to w dupie. Jedno musi odejść czyli to gówno co pis wprowadził. Jak cię dupa boli że nazywam aborcje na życzenie tym czym się dla sporej ilości kobiet stanie, czyli środkiem zapobiegającym urodzeniu dziecka, to nie mój problem :P
Persecutor
zakładając teoretycznie że będzie można dokonać aborcji na życzenie. Czy ojciec dziecka będzie miał coś do powiedzenia? Jeśli nie, to czy powinien płacić alimenty, jeśli on nie chce dziecka, a kobieta nie chce zrobić aborcji?
To niech się postara o zaprzeczenie ojcostwa. ;P
Idąc twoją drogą dedukcji, też mogę napisać, że "o, pobzykać to fajnie, ale konsekwencji to się już nie chce przyjąć? niech płacą, ćwoki" ;P
Dla porządku dodam jeszcze, że aborcja nie jest żadną formą antykoncepcji - klasyczny błąd logiczny.
Samo zaprzeczenie ojcostwa chyba dotyczy tylko małżeństw, tak więc :D
Dla porządku dodam jeszcze, że aborcja nie jest żadną formą antykoncepcji - klasyczny błąd logiczny.
Dla większości nie, ale sporo będzie tak to traktować, przykłady z innych krajów mówią same za siebie.
czyli stanowisko kobiet widzę jest jasne, kobieta chce aborcji, to facet nic nie ma do powiedzenia, facet chce aborcji, a jak baba powie nie chce to płać alimenty :D
Czyli twoim zdaniem jak facet zapłodnił kobietę, to może mieć wyjebane, bo albo niech kobieta dokona aborcji, albo niech urodzi i sama zajmuje się dzieckiem? Więc wystarczy, że jej powie, że nie chce dziecka i żeby usunęła, to nie ma żadnej odpowiedzialności finansowej? Bardzo ciekawe, fajnie to sobie wymyśliłeś, równość pełną gębą.
Aborcja może i etycznie jest zła moralnie (to też zależy do którego miesiąca ta aborcja), ale to nieistotne. Istotne jest to że obecna ustawa to jest mydlenie sobie oczu i udawanie ślepców. Jeśli kobieta będzie chciała dokonać aborcji to jej dokona: nielegalnie w Polsce, legalnie za granicą. Jeśli dla jakiejś kobiety aborcja to zło bo ma poglądy jak Kaja Godek to i tak jej nie zrobi. Nie ma więc co zaklinać rzeczywistości: aborcja niech sobie będzie legalna, nie ma co udawać że jak jej zakażemy to jej nie będzie.
a jak baba powie nie chce to płać alimenty :D
W takiej sytuacji można zrzec się praw rodzicielskich.
Flynn zadałem pytanie Megerze ona odpowiedziała, a ja odniosłem się do jej odpowiedzi, a ty sobie ot tak tą wypowiedź z kontekstu rozmowy wyciągasz i swoje imaginacje wstawiasz :P
a jak baba powie nie chce to płać alimenty :D
W takiej sytuacji można zrzec się praw rodzicielskich.
Zrzeczenie się praw rodzicielskich nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnego.
Persecutor -> kobieta chce aborcji, to facet nic nie ma do powiedzenia, facet chce aborcji, a jak baba powie nie chce to płać alimenty
Dokładnie tak i to wynika również z mojego poprzedniego posta.
Flynn widze standardowa taktyka lewaka planeswalkera, wyrywanie zdań z kontekstu i niewidzialność informacji która burzy świaatopogląd :P
Yyy, co takiego? Przecież odpowiedziałem na twoje pytanie.
Via Tenor
Dla większości nie, ale sporo będzie tak to traktować, przykłady z innych krajów mówią same za siebie.
Koncept ten nazywa się aborcją prawną lub aborcją finansową. Mężczyzna zrzeka się wszystkich praw do dziecka przed jego urodzeniem, w zamian tego nie płaci alimentów. To podejście równościowe i będzie poruszane coraz częściej w postępowych krajach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja_prawna
Persecutor to serio stan umysłu.
Chłopie, piszesz że masz wyj... na aborcję, dlatego powtarzasz bzdury i swoje urojenia i postulujesz powrót do stanu ograniczającego możliwość jej dokonania.
Tak to jest jak ktoś nigdy nie przemyślał poglądów które wrzuca.
Yyy, co takiego? Przecież odpowiedziałem na twoje pytanie.
Tylko pytanie było
Zakładając teoretycznie że będzie można dokonać aborcji na życzenie. Czy ojciec dziecka będzie miał coś do powiedzenia? Jeśli nie, to czy powinien płacić alimenty, jeśli on nie chce dziecka, a kobieta nie chce zrobić aborcji?
dlatego powtarzasz bzdury i swoje urojenia i postulujesz powrót do stanu ograniczającego możliwość jej dokonania.
Jakiś cytat proszę, bo widzę urojenia weszły za głęboko :P
Ja tylko zadałem pytanie, bo do zrobienia dziecka potrzeba jajka i spermy i otrzymałem odpowiedź. A że odpowiedź była że o aborcji może decydować jedna strona , a druga nie nic nie ma do powiedzenie, to jest to równouprawnienie, czy go nie ma?
Tylko pytanie było
Zakładając teoretycznie że będzie można dokonać aborcji na życzenie. Czy ojciec dziecka będzie miał coś do powiedzenia? Jeśli nie, to czy powinien płacić alimenty, jeśli on nie chce dziecka, a kobieta nie chce zrobić aborcji?
No to odpowiedziałem wyżej 2 razy, dżizas...
Flynn ogólnie chodziło mi o to czy Magerze spodoba się koncept który kolega wyżej zlinkował:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja_prawna
Tak więc jestem za tym że jeśli aborcja na życzenie wejdzie, powinna wejść również w życie aborcja prawna, tak wygląda równość, a nie lewacka równość.
Koncept ten nazywa się aborcją prawną lub aborcją finansową. Mężczyzna zrzeka się wszystkich praw do dziecka przed jego urodzeniem, w zamian tego nie płaci alimentów. To podejście równościowe i będzie poruszane coraz częściej w postępowych krajach.
Tak, znam ten koncept. Doprowadziłby on do sytuacji, gdzie kobieta jest postawiona pod ścianą - albo chce dokonać aborcji, albo może pożegnać się z alimentami. To jest nieludzki wybór. W kwestii ciąży nie ma równości. Bo o jakiej tu równości może być mowa? Faceta rola w tej kwestii sprowadza się wyłącznie do zapłodnienia. To bardzo wygodna postawa - stać z boku i stawiać żądania.
Flynn aha czyli zupełnie ludzkie jest to że jak facet chce dziecko, a pani mówi nie bo ja chce dokonać aborcji, to nic nie ma do powiedzenia. To już nie jest stawianie pod ścianę itp.
Ogólnie powinni wrócić do tego co było przed pisowskimi zmianami,
To jest właśnie skrobanka na życzenie i będzie po prostu kolejny środek antykoncepcyjny.
Powyżej masz postulat powrotu do tego co było czyli mocno graniczającego 'kompromisu' a poniżej masz zwyczają bzdurę.
Ciekaw jestem czy kiedyś zaczniesz jakoś poważnie rozważać to co wrzucasz. Serio.
Niestety ludzkości nie pozostaje nic innego, jak wymyślić sztuczne macice i inkubatory rodem ze sci-fi. Wtedy problem tego, że jedna strona chce dziecko, a druga nie zostanie rozwiązany. A na ten moment uważam, że obie strony powinny mieć wpływ na decyzję o rodzicielstwie we wczesnych tygodniach ciąży, dlatego w jakiejś formie popieram ograniczoną aborcję prawną.
Powyżej masz postulat powrotu do tego co było czyli mocno graniczającego 'kompromisu' a poniżej masz zwyczają bzdurę.
To w którym miejscu moja opinia jest jakimś postulatem? Kompromis działał przez kupę lat nie pamiętam dram większych z nim związanych. Jak ludzie chcą aborcji na życzenie to ja nie widzę problemu, ale pękanie dup bo nazywam to kolejną formą antykoncepcji to żenada :P Przy takiej ilości antykoncepcji na rynku przypadkowa i niechciana ciąża to efekt głupoty.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-parlament-zwolnil-tempo-jeszcze-nigdy-nie-mielismy-tak-malo-,nId,7446833
No kurde. Kasa się zgadza, roboty nie ma a ci jeszcze narzekają.
Za 3,5 roku PiS wraca do władzy. Poza Tuskiem i Bodnarem, to same pipy zabrały się za "rozliczanie" bezwzględnej zorganizowanej grupy przestępczej, która przez ostatnie 8 lat niszczyła nasze państwo i degenerowała nasz naród, jednocześnie tylko pozorując działania zarówno w zakresie jej rozliczania, aby już nie miała szans wrócić do władzy, jak i naprawiania tego, co te sqrvysyny zepsuły i zniszczyły.
https://www.youtube.com/watch?v=u8dfLnjaLmM
Pamiętaj, że jeszcze pałac okupuje Adrian. Każde skazanie pisowskiego kryminalisty, to w zasadzie pewne ułaskawienie. Adrian może wydać taką decyzję nawet przed wyrokiem sądu i będzie twierdził, że prawidłowo. Trza, póki co, zbierać materiały, a później uderzyć.
znowu car dobry, tylko bojarzy źli? Przecież platforma ruch....was w cztery litery przez 8 lat, a wy to wszystko łykaliście jak pelikany i koniec końców jak przejęli władze, to za bardzo nie mają za co ich rozliczać, pegasus kląkł, wizy klękły, upadku gospodarczego o zgrozo PIS nie zostawił, "nima" ukrytych długów - zniknęła Ochojska z Holland, kasa jest na babciowe, izerę, developer +, swojaki obsadzają spółki skarbu państwa, wycofali zarzuty koperciarzowi, giertycha nie ruszają, uzdrowili przyszłego komendanta policji, generalnie: PIS BIS, a wy chcecie rozliczeń? Przecież oni wiedzą, że za cztery lata, bodnar z Sienkiewiczem idzie siedzieć i chyba reszta oprzytomniała i zapał do rozliczeń opadł żeby nie oberwać rykoszetem jak stracą władzę.
Via Tenor
nie mają za co ich rozliczać, pegasus kląkł, wizy klękły
Manololo za circa 6-18 miesiecy -->
Najbogatsza spółka to i lody największe...
"Rośnie zatem lista odpisów, jakie nowe władze Orlenu dokonują po zmianie kierownictwa spółki. Po miesiącu od odejścia Daniela Obajtka spółka zidentyfikowała odpis aktualizujący wartość aktywów wydobywczych w łącznej wysokości 3,1 mld zł. Następnie w segmencie petrochemii w kwocie 10,2 mld zł i 10 kwietnia na wspomnianą kwotę 1,6 mld zł."
Faktycznie auć...
Czyli twoim zdaniem jak facet zapłodnił kobietę, to może mieć wyjebane, bo albo niech kobieta dokona aborcji, albo niech urodzi i sama zajmuje się dzieckiem? Więc wystarczy, że jej powie, że nie chce dziecka i żeby usunęła, to nie ma żadnej odpowiedzialności finansowej? Bardzo ciekawe, fajnie to sobie wymyśliłeś, równość pełną gębą.
Nie wiem gdzie taki progresywny lewak jak ty widzi w tym problem. Przecież to jest ewidentne równouprawnienie. Kobieta nie chce dziecka bo chce się skupić na karierze albo jeszcze pobalować? Może dokonać aborcji i (w twoim zjebanym świecie) nie musi nikogo pytać o zdanie, zwłaszcza ojca dziecka. Więc oczywistym jest że (w twoim zjebanym świecie) mężczyzna również może mieć prawo powiedzieć "nie chcę teraz dziecka, chcę się skupić na karierze albo jeszcze pobalować". I kobieta niech sobie wtedy podejmuje decyzję, albo skrobie albo rodzi ze świadomością że ze swoim wyborem jest sama.
Równouprawnienie.
To nie wina kobiet, że biologicznie tylko one mogą zajść w ciąże. Nie możesz kogoś krzywdzić decydując o jego ciele, sam pewnie byś nie chciał, by ktoś decydował o twoim. Do tego jakby to rezygnowanie z ojcostwa miało wyglądać? Chciałeś mieć dziecko, zapładniasz kobietę, a potem ci się odwidzi? Czy jakiś papier przy stosunku trzeba będzie podpisywać?
Czy jakiś papier przy stosunku trzeba będzie podpisywać?
No sex bez zgody to gwałt według was lewaków, więc sex za zgodą to umowa słowna nie trzeba podpisywać, chyba baba jest świadoma czy typ ma kondona, czy też ona bierze antykoncepcyjne piguły :P
Antykoncepcja nie daje 100% skuteczności. Nawet w przypadku wazektomii jest 0,1% szans, że kobieta zajdzie w ciąże.
biologicznie tylko one mogą zajść w ciąże
i co z tego? przecież skoro to jej ciało i jej decyzja to też i jej odpowiedzialność - niech robi sobie co chce, skoro facet nie ma nic do powiedzenia, to niech przyszła mamusia spada na drzewo szukając alimentów.
Jej ciało? Więc niech też bierze odpowiedzialność za stosunek płciowy, na który się sama decyduje.
Antykoncepcja nie daje 100% skuteczności
Tak samo jak osoby które dokonują aborcji nie są tylko tym 0.1% którzy mieli pecha. Biedroń sapał że szacunkowo ok 200 tyś rocznie polek usuwa dzieci, a w takim 2023 dzieci się urodziło coś koło 250 tyś :P
Kobieta dokonując aborcji całkowicie pozbywa się "problemu", podczas gdy w przypadku aborcji prawnej "problem" wciąż istnieje i cała odpowiedzialność spada na matkę. Ja wiem, że chcielibyście się seksić do woli, a potem w razie wpadki zrobić "aborcję", ale na całe szczęście możemy być spokojni o to, czy w tym kraju to kiedykolwiek nastąpi. Dopóki nie wynajdą sztucznej macicy lub sposobu, żeby mężczyźni mogli donosić ciążę, nigdy w tej kwestii nie będzie "równych praw".
Dopóki nie wynajdą sztucznej macicy
Co za bzdury wypisujesz... mnie się tu zdarzyło wcześniej, ale to już przesada jakaś.
Poza tym, facet lub geje mogą mieć swoje dzieci z inkubatora (wystarczą komórki i plemniki). I tak, takie dzieci dziś się rodzą i mają się całkiem dobrze.
To nie wina kobiet, że biologicznie tylko one mogą zajść w ciąże.
Jak tylko one ty cholerny transfobie? To już mężczyzna z macicą nie może zajść w ciążę? Ty prawacka ściero, szowinistów, faszysto.
Nie możesz kogoś krzywdzić decydując o jego ciele, sam pewnie byś nie chciał, by ktoś decydował o twoim.
No ale taki facet nie decydowałby o niczyim ciele tylko o tym czy chce wziąć odpowiedzialność za kogoś czy nie. Decyzja o tym czy urodzić czy nie dalej po stronie kobiety bo jak twierdzicie "jej ciało jej wybór", facet podejmowałby tylko decyzję czy ma ochotę ponosić odpowiedzialność za decyzję kobiety na którą nie miał żadnego wpływu.
Chciałeś mieć dziecko, zapładniasz kobietę, a potem ci się odwidzi?
A tam chciałeś. Młuciłeś se normalnie szona w krzokach za remizą przy akompaniamencie Zenka, przy "przez Twe oczy zielone" poniósł cię entuzjazm i stało się. Nie będziesz przecież teraz z całej kariery rezygnował bo jakaś baba którą pierwszy raz w życiu na oczy widziałeś zaszła i chce urodzić.
Co za bzdury wypisujesz... mnie się tu zdarzyło wcześniej, ale to już przesada jakaś.
Dlaczego bzdury? Przecież to pojęcie już istnieje, a ja podzielam zdanie, że w jakiejś formie kiedyś powstanie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuczna_macica
Jak tylko one ty cholerny transfobie? To już mężczyzna z macicą nie może zajść w ciążę? Ty prawacka ściero, szowinistów, faszysto.
Hehe, ale śmieszek z ciebie. Transmężczyźni oczywiście też mogą zajść w ciążę, nie zaprzeczam temu ;)
Decyzja o tym czy urodzić czy nie dalej po stronie kobiety bo jak twierdzicie "jej ciało jej wybór", facet podejmowałby tylko decyzję czy ma ochotę ponosić odpowiedzialność za decyzję kobiety na którą nie miał żadnego wpływu.
Czyli facet może zapłodnić kobietę i uciec bez konsekwencji, a kobieta, która chce urodzić dziecko ma je wychowywać sama? Nie zgadzam się z tym. Przykro mi, ale "life is brutal". Też bym chciał, żeby panowała powszechna równość. Myślę, że wraz z rozwojem technologicznym ta sprawa będzie rozwiązana, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość ;)
kobieta, która chce urodzić dziecko ma je wychowywać sama?
To kobieta decyduje z kim i jak często się bzyka. Dlatego to ona powinna brać odpowiedzialność, a nie facet, który "powinien" się starać i zalecać. Jak się facet stara, jest normalny związek z miłości, to takie problemy przestają istnieć.
Ale one chcą się bzykać bez żadnej odpowiedzialności. I tu jest problem.
Hehe, ale śmieszek z ciebie. Transmężczyźni oczywiście też mogą zajść w ciążę, nie zaprzeczam temu ;)
Jak to nie zaprzeczasz? Przecież stwierdzeniem że tylko kobiety mogą zajść w ciążę dokładnie to robisz... Zaprzeczasz faszysto.
Czyli facet może zapłodnić kobietę i uciec bez konsekwencji, a kobieta, która chce urodzić dziecko ma je wychowywać sama? Nie zgadzam się z tym.
No to możesz się nie zgadzać ale jeśli się krzyczy "moje ciało, mój wybór" należy dodać "moje wyboru konsekwencje". Równie dobrze przeciwnicy aborcji mogą powiedzieć "tak, twoje ciało, twój wybór, podjęłaś go decydując się na współżycie więc teraz wraz z mężczyzną bierzecie na barki odpowiedzialność za tego nowego człowieka".
To kobieta decyduje z kim i jak często się bzyka. Dlatego to ona powinna brać odpowiedzialność, a nie facet, który "powinien" się starać i zalecać. Jak się facet stara, jest normalny związek z miłości, to takie problemy przestają istnieć. Ale one chcą się bzykać bez żadnej odpowiedzialności. I tu jest problem.
Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, bo jest to nieuczciwe intelektualnie. Ludzie są różni i mają różne preferencje, a ty patrzysz na ten temat w sposób zero-jedynkowy.
Jak to nie zaprzeczasz? Przecież stwierdzeniem że tylko kobiety mogą zajść w ciążę dokładnie to robisz... Zaprzeczasz faszysto.
Drogi Johnie, tylko biologiczne kobiety mogą zajść w ciążę i o to mi chodziło (w końcu rozmawiamy o ciąży i jej konsekwencjach).
No to możesz się nie zgadzać ale jeśli się krzyczy "moje ciało, mój wybór" należy dodać "moje wyboru konsekwencje". Równie dobrze przeciwnicy aborcji mogą powiedzieć "tak, twoje ciało, twój wybór, podjęłaś go decydując się na współżycie więc teraz wraz z mężczyzną bierzecie na barki odpowiedzialność za tego nowego człowieka".
Jedyną konsekwencją w przypadku kobiety chcącej usunąć płód jest sam zabieg aborcji i wszystkie aspekty z nim związane, które raczej nie są przyjemne dla kobiety. A jeśli zdecyduje się urodzić dziecko, to ponosi konsekwencje donoszenia płodu, urodzenia dziecka i wychowania go z ojcem lub samej, jeśli mężczyzna okaże się dupkiem ;)
Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, bo jest to nieuczciwe intelektualnie
To Ty wrzucasz facetów do jednego worka
To kobieta decyduje z kim i jak często się bzyka.
Bo tak jest. To ona decyduje o tym i ulega, godzi się na coś. Więc dlaczego to facet ma TYLKO brać odpowiedzialność? Nawet nie wiadomo, czy to będzie "moje" dziecko, bo była z tyloma facetami w ostatnim czasie, że tylko badania genetyczne są to w stanie potwierdzić. Nic fajnego w tym nie widzę. Na prawdę.
Czasy się drastycznie zmieniły, role pomieszały, dlatego trzeba ustanowić i zaktualizować nowe prawo. Facet ma żyć tak jak 150 lat temu?
Kobieta dokonując aborcji całkowicie pozbywa się "problemu", podczas gdy w przypadku aborcji prawnej "problem" wciąż istnieje i cała odpowiedzialność spada na matkę.
Nie no powiem tak aborcja na żądanie jest żądana z powodów niezwiązanych z medycyną, czyli dziecko powstało niechcący, jest nie chciane. Czyli według ciebie jak takie dziecko usunie matka, to wszystko jest ok, nawet jak ojciec chce żeby się urodziło. Ale jak identycznym przypadku matka nie chce usunąć, a ojciec chce żeby usunęła to ojciec gówno ma do gadania i musi płacić :P
Tak więc w przypadku aborcji prawnej dokonanej przez ojca to matka ma wybór usunąć, lub żyć bez hajsu na dziecko, czyli to dalej jest wybór kobiety :P
Ja wiem, że chcielibyście się seksić do woli, a potem w razie wpadki zrobić "aborcję"
Ale to są postulaty kobiet, po to właśnie jest aborcja na życzenie.
To Ty wrzucasz facetów do jedneo worka
W jaki sposób?
Bo tak jest. To ona decyduje o tym i ulega, godzi się na coś. Więc dlaczego to facet ma TYLKO brać odpowiedzialność?
Seks jest sprawą obu stron opartą na wzajemnej zgodzie. Każda osoba ma prawo do autonomii i kontroli nad własnym ciałem.
Nie no powiem tak aborcja na żądanie jest żądana z powodów niezwiązanych z medycyną, czyli dziecko powstało niechcący, jest nie chciane. Czyli według ciebie jak takie dziecko usunie matka, to wszystko jest ok, nawet jak ojciec chce żeby się urodziło. Ale jak identycznym przypadku matka nie chce usunąć, a ojciec chce żeby usunęła to ojciec gówno ma do gadania i musi płacić :P
Dokładnie tak jak napisałeś. Mężczyzna może owszem dyskutować na ten temat z partnerką, przedstawić jej swoje zdanie i próbować ją do niego przekonać, ale to kobieta ostatecznie podejmuje decyzję.
Prawo zmienia się na korzyść kobiet, cały czas. A facet ma żyć tak, jakby żył 150 lat temu? Te zasady przestały istnieć już, to jest przestażałe i nieaktualne. Nie mam zamaru odgrywać roli faceta sprzed 200 lat. Nie, nie jestem już bialym ryceżem na koniu. Byłem kiedyś, ale to nie działa w dzisiejszych czasach. Sorry. 200 lat temu kobiety były inne. Były po prostu kobietami (mówię tu o Zachodzie i o naszej cywilizacji tutaj).
To, co było akceptowalne 200 lat temu, niekoniecznie odzwierciedla wartości współczesnego społeczeństwa. Dlatego też coraz więcej ludzi odchodzi od sztywnych ról płciowych i dąży do tworzenia bardziej elastycznych modeli relacji i zachowań. Dążenie do równouprawnienia nie oznacza, że należy zastępować jedną formę dyskryminacji inną, ale raczej dążyć do stworzenia społeczeństwa, w którym każdy ma równe szanse i możliwości. Niestety nie zawsze jest to możliwe na danym etapie rozwoju ludzkości. Ale generalnie zmierzamy w dobrym kierunku. Na pewno sytuacja mężczyzn i kobiet jest o wiele lepsza, niż kilkaset lat temu ;)
Brzmisz jak GPT (3.5).
Tymczasem, ostatnio wyskoczyło mi coś takiego:
www.eska.pl/torun/tragedia-kobiet-w-korei-polnocnej-ukrywaja-wiele-strasznych-tajemnic-08-04-aa-FhdG-gUmJ-9NcL.html
Polecam ten artykuł. To jak w różnych światach żyjemy dziś! I jak nietórym przewraca się doslownie w głowach.
To, co było akceptowalne 200 lat temu, niekoniecznie odzwierciedla wartości współczesnego społeczeństwa. Dlatego też coraz więcej ludzi odchodzi od sztywnych ról płciowych i dąży do tworzenia bardziej elastycznych modeli relacji i zachowań.
Szczerze mówiąc to i tak jest bardzo delikatnie powiedziane. Społeczeństwo się zmienia, to co jest akceptowalne/słuszne/wskazane również.
Społeczeństwo się zmienia
To, o czym tu mówiłem. Kobiety się zmieniają i rozwijają dzień po dniu, a facet ma być taki jak dawniej? Nic sie nie zmienia?
Skoro społeczeństwo się zmienia, to trzeba zmienić prawo. Dostosować do tego społeczeństwo. Bo nie żyjemy już w XIX wieku.
Czy jakiś papier przy stosunku trzeba będzie podpisywać?
No sex bez zgody to gwałt według was lewaków...
Sensu stricte nie wg. lewaków tylko prawa :P
Jedyną konsekwencją w przypadku kobiety chcącej usunąć płód jest sam zabieg aborcji i wszystkie aspekty z nim związane, które raczej nie są przyjemne dla kobiety.
No tak, mówimy w końcu o chorym zdegenerowanym świecie rządzonym przez lewicowców więc w tej konwencji nie ma sensu poruszać takich tematów jak wartość życia ludzkiego, odpowiedzialność za swoje czyny czy moralność. Tutaj jedyną konsekwencją jest samo pozbawienie życia dziecka.
A jeśli zdecyduje się urodzić dziecko, to ponosi konsekwencje donoszenia płodu, urodzenia dziecka i wychowania go z ojcem lub samej, jeśli mężczyzna okaże się dupkiem ;)
A dlaczego od razu okaże się dupkiem? Może chce się skupić na karierze. Może chciałby dziecka ale jeszcze nie teraz, może kiedyś, może z inną kobietą, może ma za małe mieszkanie. Może z jakiegoś innego powodu to dziecko jest dla niego niewygodne a ceni sobie komfort swojego obecnego życia.
To wszystko są argumenty które każdy lewak przyjąłby bez mrugnięcia okiem gdyby padały z ust kobiety zdecydowanej dokonać aborcji. Więc skoro kobieta z takich powodów ma prawo zrzucić z siebie odpowiedzialność za dziecko to chyba (w ramach równości płci) powinien mieć takie prawo również mężczyzna.
Czy w ramach tejże równości płci mężczyzna może nosić przez 9 miesięcy ciążę za kobietę?
No wiesz, ta równość to taka bardziej względem prawa i w kwestii ról społecznych (taką przecież deklarujecie) a nie w kwestiach biologii. Ja wiem że lewicowcy byliby gotowi obcinać nogi żeby wszyscy byli z grubsza tego samego wzrostu ale aż tak daleko w waszych "równościowych" absurdach w tej dyskusji nie poszedłem.
Sensu stricte nie wg. lewaków tylko prawa :P
Oczywiście, tylko promuje się jakieś chore myślenie że niby tylko faceci ruchają dla zabawy, a kobiety to dla wyższej idei :P Ciąża niechciana nie powstałaby bez chęci z obu stron.
Czy w ramach tejże równości płci mężczyzna może nosić przez 9 miesięcy ciążę za kobietę?
Wszystko jest przy założeniu że jest aborcja na życzenie i ciąża jest niechciana, więc nic nie musi nosić, może usunąć. Widzisz i tu jest pies pogrzebany bo w tym momencie oboje "rodziców" nie mają prawa do usunięcia niechcianej ciąży, ale jak wprowadzą aborcję na życzenie to daje się te prawa tylko jednej stronie. Dlatego aborcja prawna nic nie zmienia, dalej jest to wybór kobiety czy usunąć czy donosić, i jeśli wprowadzą aborcję na życzenie powinna być również aborcja prawna wprowadzona. Oczywiście powinni tam dodać jeden wyjątek że jak facet nie chce, a kobieta chce jednak urodzić, to jednak facet musi płacić przez powiedzmy okres ciąży i 4 pierwsze lata, zanim dzieciak będzie mógł do przedszkola chodzić.
Ciąża niechciana nie powstałaby bez chęci z obu stron.
Bez chęci jednej strony na pewno. Obu niekoniecznie.
Kolejna bzdura.
Bez chęci jednej strony na pewno. Obu niekoniecznie.
No tak jak pani nie rozłoży nóg dzieciaka nie będzie, czyli facet musi płacić w razie wpadki, bo ktoś był gościnny w kroku. Oczywiście gwałtów nie liczę, bo to jasna sprawa jeśli chodzi o aborcję.
Muszę przyznać, że Koalicja 15.X ładnie ogarnęła temat aborcji- był "deal" i "deal" został dotrzymany, awantury nie było. Mógłbym się czepiać o detale - kilku dziadów z PSLu się wyłamało, a Giertych nie przyszedł (ale wiedząc, że jest talibem, to wręcz doceniam, że go nie było),ale serio, nie będę się czepiał.
Wszystkie cztery projekty skierowane do dalszych prac. Teraz zajmie się nimi komisja nadzwyczajna liczącą 27 osób- 25 to będą kobiety.
Udało się o aborcję koalicji nie pokłócić, do tego nie będzie referendum, a kobiety zdecydują, które projekty i po jakich zmianach trafią później pod obrady, na salę plenarną.
Wisienka na torcie - Pinokio Morawiecki mówił wcześniej, że poprze projekt Trzeciej Drogi. Nie poparł, głosował przeciw :D
a kobiety zdecydują, które projekty i po jakich zmianach trafią później pod obrady, na salę plenarną
a co to za segregacja ze względu na płeć? Od kiedy to Mężczyźni nie mogą decydować o aborcji? Skoro tak, to aborcja powinna dotyczyć tylko dziewczynek.
Co złego byłoby w referendum?
referendum zamknęło by sprawę na wiele lat, a że lewactwu już tylko to zostało to nie jest w ich interesie żeby przeszła wersja jakaś np. do 3 miesiaca, Lewactwo traktuje te ustawy jako furtkę do dalszego poszerzania terminu aborcji do np. 6 miesiąca jak w GB
Ja nie jestem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem referendum aborcyjnego - widzę jego mocne i słabe strony. Jeśli by było referendum aborcyjne, to nie miałbym z tym żadnego problemu, wziąłbym w nim udział i zagłosował za najbardziej liberalną propozycją, jaka by się w nim pojawiła (czyli najpewniej do 12 tygodnia ciąży).
Natomiast szansa na referendum jest obecnie znikoma. Podobnie jak uchwalenie przepisów dopuszczających aborcję do 12. tygodnia ciąży bez względu na przyczynę. Dlatego na dziś (zwłaszcza póki Adrian pełni obowiązki Prezydenta RP, ale i Sejm ma przewagę konserwatystów w tej sprawie) absolutnym minimum, jakie powinno się stać, to przegłosowanie uchwały, która stwierdza, że pseudo wyrok pseudo TK z 22 października 2020 r. nie obowiązuje i aktualnym stanem prawnym w Polsce dotyczącym aborcji jest ten, jaki występował przed tą datą.
Podstawowe prawa człowieka nigdy nie powinny być kwestią referendum. Ogół obywateli nie może decydować w kwestii autonomii cielesnej jednostki, a państwu nie wolno przymuszać obywateli do ryzykowania zdrowiem lub życiem w celu przedłużenia życia drugiemu człowiekowi. Niezależnie od okoliczności i od relacji z tym człowiekiem.
Podstawowe prawa człowieka nigdy nie powinny być kwestią referendum. Ogół obywateli nie może decydować w kwestii autonomii cielesnej jednostki, a państwu nie wolno przymuszać obywateli do ryzykowania zdrowiem lub życiem w celu przedłużenia życia drugiemu człowiekowi. Niezależnie od okoliczności i od relacji z tym człowiekiem.
Dlatego czas najwyższy na zrównanie wieku emerytalnego + odejście od przymusowego poboru w trakcie wojny ... wygląda na to, że kobiety są bardziej skuteczne od mężczyzn, w walce o swoje prawa
Zgadzam się.
https://www.money.pl/gospodarka/porzadki-w-cpk-powolano-nowego-prezesa-7016079672572736a.html
Super. Mamy nowego prezesa pastwiska CPK.
Pisowcy w Latach 2016 - 2023 na TVP i świętojebliwego ojca rydzaka wydali ponad 10mld pln z naszych pieniędzy, ciekawe jak szybko platformersi z rudym niemcem na czele ich wyprzedzą ...
https://www.youtube.com/watch?v=GwIIym_OCa0
Ładnie polnika wyjaśnił. 20:40 polnik już białą flagę wywiesił. Jak dla mnie Tusk niepotrzebnie przed wyborami tyle czasu poświęcił na rozwiązywanie problemów nie swojego, jak potwierdziły wybory samorządowe, elektoratu.
Zaniedbał za to elektorat który go poparł 15 października.
PS. Wielce oburzona wieś niech mi jeszcze przypomni kiedy miasto w proteście blokowało im wjazdy na pola?
Miazga od 9:40 i wyników z 50% poparciem dla PiS. Kogo oni chcą oszukać? KD wygrała - dawaj za kosy, duch w narodzie się budzi. Wina Tuska! Naprawiej bo my Jarosławowi się sprzedaliśmy! Taki obraz bezmyślnej, fałszywej, obłudnej i zakłamanej polskiej wsi.
Co wy gadacie przecież ten rudy Niemeic się tylko ośmieszył
Cześć.
Czy można w tym wątku normalnie rozmawiać o polityce a czy jak ktoś popiera PiS i konfe to jest śmieciem? Jacy tu się ludzie udzielają?
Lizusy Tuska? A gdzie się podziała demokracja?
Via Tenor
Czy można w tym wątku normalnie rozmawiać o polityce... & Lizusy Tuska? A gdzie się podziała demokracja?
Jasne, z takim wstępem chcesz rozmawiać normalnie o polityce. Całe 5 postów na forum, konto z 09.04 i hop do wiadomego wątku. Nikt absolutnie się nie domyśli po co tu wszedłeś i czego można się dalej spodziewać.
Lizusy Tuska?
Literalnie stronę wcześniej ludzie jadą po koalicji jak po burej kobyle za kredyt 0%. Pudło.
czy jak ktoś popiera PiS i konfe to jest śmieciem?
Śmieciem niekoniecznie, ale debilem i szkodnikiem* zdecydowanie tak.
*Choć dla Putina raczej "pożytecznym idiotą".
Literalnie stronę wcześniej ludzie jadą po koalicji jak po burej kobyle za kredyt 0%. Pudło.
dobra, dobra, ja też krytykowałem PIS choćby za ich telewizję, a to i tak nie zdejmowało ze mnie funkcji dyżurnego PISiora, dlatego jesteście lizusami Tuska, a ta wasza niby krytyka ma jedynie obsługiwać wasze poczucie wyższości: patrzcie nie jesteśmy tacy jak tamci, my jesteśmy obiektywni, nie wszystko nam się podoba!
Śmieciem niekoniecznie, ale debilem i szkodnikiem* zdecydowanie tak.
a propo debili, przypomnij nam tu wszystkim jak kolportowaliście te idiotyzmy o katastrofie gospodarczej, rozbuchanych wydatkach na kancelarię premiera i strasznym murze (tyle lat darcia piz.. a teraz wszystko cacy!) - a to tylko mały fragment waszej debilnej twórczości - nie zapomnę tych haseł, jak to PIS jest pro Putinowski a pomocą jaką wysyła Ukrainie tylko się maskuje - to był szczyt zaczadzenia i pokaz zdolności intelektualnych drobnozmianowćów
*Choć dla Putina raczej "pożytecznym idiotą".
Za "sugerowanie" że PiS jest proputinowski lub działa w ten czy inny sposób na modłę Putina, to sam możesz śmiało nazwać siebie idiotą. W ogóle to dla niektórych bardzo wygodne, nazwać kogoś kogo się nie lubi ruską onucą, nawet jeżeli to bzdura.
Via Tenor
bezpośrednio kalkując jej przekaz
człowieku, moja oglądalność tefałpe skończyła się jak wywalili kabarety z dwójki czyli na dość wczesnym etapie
ALE PODSTAWY PRAWNE!
DOKŁADNIE! dlatego mają jak w banku TRZY DO PIĘCIU LAT PAKI! Co sam zapowiedział Tusk, jak wróci PIS to idą do pierdla - ALE dla was wszystko gra! Tyle lat pierdoliliście o praworządności, zasadach, legalizmie i gdzie teraz jesteście? Gdzie jest ta wasza "krytyka" ? Nawet PISiory nie działali w ten sposób - ale co się dziwić, skoro dla was zupełnie normalne jest nie uznawanie sędziów i trybunałów i równoczesne wypłacanie im regularnych pensji i tolerowanie okupacji biur - nie mówiąc o tym, że obecny sejm działa nie legalnie, bo do tej pory nie zostały rozpatrzone skargi wyborcze - gdzie się podział wasz obiektywizm/krytyka w tej sprawie?
Nie? Krytyka koalicji następuje wtedy, gdy ta robi coś źle. Nikt nie szuka na siłę wad by wypaść obiektywnie, po prostu ludziom się coś nie podoba i o tym mówią, zamiast za wszelką cenę usprawiedliwiać.
PS. Głosowałem na Trzecią Drogę, więc ciężko żebym był lizusem Tuska.
...ja też krytykowałem PIS choćby za ich telewizję Ha haha buhahahahaha... bezpośrednio kalkując jej przekaz.
Yep :D
Chociaż kto wie, może krytykował telewizję PiS za zbytnią subtelność.
Lolo, nikt nie mówił, że to wydatki na TVP czy kancelarię zatopiły CAŁY budżet. Ale ziarnko do ziarnka... Do tego kwestia przyzwoitości, zasad i obietnic o skromnym państwie.
Póki co kasy dla TVP ma być mniej, tę z właściwych środków blokuje KRRiT :D
Natomiast utrzymanie kontroli posiadania odbiorników przez PP, a jak głoszą historie w sieci - ich wzmożenie - to faktycznie ogromna wtopa i paskudne zagranie nowej ekipy
Po drugie, jeśli PO nie przeprowadzi za jakiś czas rekonstrukcji rządu (gdy ogarną już trochę pisowski burdel) to też będę ich krytykował za zbyt liczny gabinet.
Budżet jest autorstwa PiS, poczekajmy na wydatki w przyszłym roku (pamiętasz - PiS kradł tyle, że nawet na pensje w KPRM zabrakło)
No a sugestia, że jesteś obiektywny albo kiedykolwiek szczerze krytykowałeś PiS to naprawdę niezły trolling... I brawurowa bezczelność :D
Krytykował, że za mało kłamali.
Ojojoj ile tu wpisów poszło w mój wątek. 15. Wow.
Odpisze na pierwszy od
Bylem tu na forum kiedyś. Żadko ale byłem. Założyłem nowe konto bo nie pamiętam login i hasła. Wtedy pamiętam, że bawiłem się w Piłkarska Ruletka w Katar. Teraz założyłem konto żeby zagrać w Piłkarskiej Ruletce w Euro 2024 tym bardziej, że Nasi są jakimś cudem w Euro.
Tak wszedłem w wątek o polityce i nic się nie zmieniło. Tylko dalej jad na PiS a Tusk jak wasz bóg. Nawet normalnie w tym wątku nie umiecie pisać i nie liczycie się z ludźmi co mają inne zdanie na temat polityki niż wy. Tak popieram PiS i mam wywalone na to jakie o mnie zdanie macie. W ostatnich wyborach też PiS wygrał czy wam się podoba czy nie czyli nie jestem z tym sam.
Może konto po Piłkarskiej Ruletce zachowam i czasem gdzieś się wpisze ale nigdy tu bo tu nie ma sensu, bo to nie jest normalna dyskusja polityczna tylko trzeba uwielbiać KO a jak jest inaczej to 15 postów nie darmo tu zostało napisane. Bywajcie i mimo wszystko Pozdrawiam wszystkich i tych za PiS i tych za KO.
Nie poświęciłeś nawet pięciu minut, by przeczytać kilka postów z poprzedniej strony, w których koalicja jest krytykowana. Wchodzisz, mówisz tezę bez pokrycia i wychodzisz. No i tak powiedz szczerze, zastanów się przez moment. Jaki obraz wyborcy PiS reprezentujesz? Świadomego prawicowca otwartego na polemikę, czy fanatyka, dla którego osoby głosujące na każdą inną partię to podnóżki Tuska?
Pewnie wiem, że to moje złudne nadzieje i na napisanie tego posta poświęciłem więcej czasu, niż ty na zapoznanie z tym tematem, ale świadectwo o sobie wystawiasz ty, a nie my. I nikt nie musi ci przypisywać łatki wyborcy PiS.
Są prześwity że ludzie też nie popierają do końca KO ale też jest straszny hejt na PiS. Każdy idzie rządzić dla siebie a obywateli każdy ma w uważaniu. O i taka prawda. Moim zdaniem i PiS i KO to samo zło tylko, że PiS jednak z tego "torta" coś pomoże społeczeństwu a KO nic. Ich interesuje tylko władza a nie los Polski i nas Polaków. Mogę się mylić więc niech czas pokaże. Mamy czas do 2027 roku. Jak KO super się spisze mają mój głos w wyborach w 2027 ale jak nie to dalej jestem za PiS. Na dziś dalej jestem za "pisiorkami". Pozdrawiam i piszcie kulturalnie i nie wyzywajcie się nawzajem.
Nie? Krytyka koalicji następuje wtedy, gdy ta robi coś źle. Nikt nie szuka na siłę wad by wypaść obiektywnie, po prostu ludziom się coś nie podoba i o tym mówią, zamiast za wszelką cenę usprawiedliwiać.
PS. Głosowałem na Trzecią Drogę, więc ciężko żebym był lizusem Tuska.
chyba jesteś tu za krótko, tutaj dominuje kompleks wyższościowy, drobnozmianowcom wydaje się, że są dużo lepsi, dlatego traktują PISowców jak bydło, idiotów, ruskie onuce itd. to normalny dyskurs w tym wątku, usankcjonowana nienawistna ksenofobia - i wiesz, ich opcja przejęła władzę i za Bukarym chodzi o to żeby wyli! Dlatego nie krytykują tego w jaki sposób rozpoczęto demontować system prawny, albo np. wynajmowanych hejterów jak "morales", bo walą w PISiorów, a to jest gorszy gatunek, więc można wszystko! Wszystko co wali w Pisiorów jest z automatu koszerne i nie podlega krytyce. Krytyce podlega to co nie wali w PIS, a i to nie zawsze, patrz Lex Siemens, generalnie czepiają się jakichś pierdół, Izery, Hołowni, że za mało aborcji, że bydłu dalej dają jakieś "plusy", albo po co kontynuują CPK? dlaczego komisje są takie słabe, a miały zmiażdżyć PISIorów - widziałeś np. taką krytykę, gdzie się oburzają, co się stało z kryzysem gospodarczym? przez osiem lat powtarzali te brednie za opozycją, a teraz zupełnie im nie przeszkadza, że wyruchali ich w cztery litery - Powinni zapytać, ale zaraz, miały być ukryte długi, brak pieniędzy, fałszowanie raportów o stanie państwa/dochodach gdzie to się wszystko podziało? Dlatego twierdzę, że z braków intelektualnych, ta ich pseudo krytyka jedynie obsługuje ich kompleks wyższościowy - jak cała ich obecność w tym wątku .
https://wiadomosci.wp.pl/wielki-test-kladki-na-wisle-eksperci-zmiazdzyli-glosna-inwestycje-trzaskowskiego-7016101892933249v
Chyba nie podoba się inwestycja Prezydenta.
To teraz "pedalarze" z Masy Krytycznej są ekspertami? Ciekawe, co mówią o Strefie Czystego Transportu?
Trochę mi tu brakuje tego gościa, który wciąż narzekał, że mu Trzaskowski zwęża ulice w Warszawie :). Nie pamiętam niestety nicka, został zresztą zbanowany dawno temu.
Ten jego trolling był nawet trochę zabawny, bardziej niż te bóle fantomowe konfiarzy, którzy akurat w tej sprawie idą ręka w rękę z partią "Razem " :)
Podoba mi się to określenie: "zmiażdżyli".
Wziąć w swoje stalowe łapy kładkę i tak ją zmiażdżyć, niczym Hulk albo jakaś Godzilla. W sieci wrze!
Dzizas maverick, błaźnisz się takimi materiałami. Eksperci zmiażdżyli kładkę, bo nie mogą na niej napierdalać. Widać ile śladów jest na końcu, jakie tam musi być nagłe hamowanie.
Zresztą mogliby tam zrobić zakaz jazdy na rowerach i hulajnogach, to masie krytycznej dupa pękłaby na 34 części.
GDOŚ przesunął wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla EJ na 28 czerwca
https://biznes.pap.pl/en/news/pap/info/3574829,gdos-przesunal-wydanie-decyzji-o-srodowiskowych-uwarunkowaniach-dla-ej-na-28-czerwca
Co tu się za przeproszeniem odpierdziela?
No sex bez zgody to gwałt według was lewaków
Stwierdzenie że seks bez zgody to gwałt jest lewackie :D
Boże takiego odklejenia to dawno na tym forum nie widziałem
Czym jest w takim razie jest seks bez zgody według prawaków?
Tak, dyskusja o sexie, gwałcie i aborcji w tym wątku pokazuje, że część z wypowiadających się z kobietą to ma do czynienia przy rodzinnym stole.
Jak pisałem wyżej, Persecutor to stan umysłu.
Nie żeby to nie było żenujące.
No sex bez zgody to gwałt według was lewaków
Widzisz taki wysryw i od razu wiesz, że masz do czynienia ze zjebem.
To są ci sami ludzie, co płaczą, że nie mają powodzenia u kobiet. A im bardziej płaczą, tym gorzej wyglądają ich szanse i tym bardziej wiążą się z Konfą, która ich utuli po główkach, że to przecież nie ich wina.
Yep. To jest strasznie smutne, bo widziałem sporo przypadków gdy goście skręcają w jakieś konfiarskie albo inne redpillowe czy które tam tematy i produkują się na temat tego dlaczego kobiety ich nie chcą i hurr durr zły feminizm - kompletnie nie zauważając że jakakolwiek kobieta mająca odrobinę instynktu samozachowawczego po prostu ucieknie od gościa który ma tak zjebane poglądy.
A jeśli zostanie to - ewentualnie, jeśli gość ma kasę - tylko i wyłącznie po to by wykorzystać sytuację i zniknąć, bo trwałe związanie się z takim typem to samobój.
Czym jest seks bez zgody według prawaków?
Otóż NIE MA TAKIEGO.
Przecież jak się ma żonę, to to jest jej obowiązek.
Ewentualnie można spisać "umowę o dzieło".
A jak nie krzyczy że nie chce, to zachęca. Pewnie jeszcze krótkie sukienki nosi!
Panowie, że też wam się chce dyskutować z odrealnionymi teoretykami...
Jak krzyczy, że nie chce, to też jest podniecające!
Zawsze się trochę gwałci...
Ale ale, te wszystkie fałszywe oskarżenia podczas boomu na MeToo to też bylo sk....o.
Wszystkie skrajności to rak na zdrowej tkance ludzkości.
Przestańcie kłamać, seks nie istnieje. To wymysł korporacji!
Pietruch
przecież już o tym dyskutowaliśmy plenarnie (nie pamiętam gdzie) ;)
Samce (pseudo)alfa są tak samo szkodliwe, jak Karyny, którym się przypomina po 5 latach że w sumie to nie chciały.
A wszystko sprowadza się i tak do jednego - zajmij się swoim interesem (i swoim materacem) i się zastanów najpierw.
...chociaż
A tam chciałeś. Młuciłeś se normalnie szona w krzokach za remizą przy akompaniamencie Zenka, przy "przez Twe oczy zielone" poniósł cię entuzjazm i stało się.
że gdybym była głupsza, niż jestem, to bym się czuła zachęcona do szukania takich rozrywek :D
Złe to napisałem, choc nie wiem dlaczego to tak ująłem. Chodziło mi o przypadek seksu po paru drinkach, niestety edytować już nie mogłem i tak zostało, bo oczywiste jest że bez pozwolenia to gwałt a nie seks. Tak że nic na swoją obronę nie mam, napisałem głupotę i tyle.
Dalej nie wiem o co Ci chodzi. Seks bez zgody to gwałt, a seks po paru drinkach to po prostu seks, fajny zresztą :)
No chyba, że jedno czy drugie jest tak udrinkowione, że nie kontaktuje i nawet jak się zgadza to jest wykorzystanie seksualne, a to już ciężkie przestępstwo.
Jeśli dwoje nie kontaktuję a łomoczą się radośnie nic potem nie pamiętając, to już nie wiem jak to nazwać. ;)
John_Wild -> chodziło mi dokładnie o to co ostatnio niektórzy przedstawiciele lewicy twierdzą że seks po drinku nawet za zgodą to gwałt. Nie mam pojęcia dlaczego tak dziwnie i głupio wcześniej napisałem. Cóż błąd popełniłem, bo mogłem kupić abonament żeby edytować jak to ogarnąłem, cóż teraz będę miał etykietkę gwałciciela do końca życia na tym forum :P
...przedstawiciele lewicy twierdzą że seks po drinku nawet za zgodą to gwałt.
Tutejszy przedstawiciel umiarkowanej lewicy protestuje. Natomiast jeżeli kobieta upije się do nieprzytomności i mężczyzna wykorzysta ją seksualnie jasno określam jako gwałt.
Takie rzeczy mogą śmieszyć chyba tylko dziecko masowo oglądające na YouTube filmy z minecrafta. Jeśli natomiast jesteś dorosłym facetem to współczuję otoczeniu, że musi przebywać z takim ćwokiem. Dorośnij bo naprawdę żal - śmieszny jesteś niestety chyba tylko dla siebie. To też się leczy.
Jakby zrobili takie z Kaczafim to byście srali pod siebie z zachwytu. Drobnozmianowa hipokryzja to norma.
Tia... Grunt to projekcja. Ale co się dziwić po takim prymitywie jak ty?
Via Tenor
Żart na poziomie polskich kabaretów.
"Sprawa utraty ponad 1,5 mld zł przez Orlen odsłania kolejne kulisy. Jak informuje "Rzeczpospolita", Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ostrzegała Daniela Obajtka przed zatrudnieniem Samera A., który został prezesem spółki Orlen Trading Switzerland. Menedżer był bowiem podejrzewany o związku z islamskim ekstremizmem. Toczyło się wobec niego także postępowanie związane z oszustwami na VAT."
Cudotwórcy z PIS.
To pisiory nie zatrudnily Polaka z krwi i kosci tylko jakiegos islamiste? nie wierze! to jakis deepfake musi byc
Przecież to są rzeczy nieistotne. Prawda?
Panowie ale jakie to ma znaczenie wobec tego że benzyna nie jest po 5 Zeta, a kobiety będą się skrobać na każdym rogu a nastolatki łykać po 5 tabletek dzień po? A w ogóle gdzie są podstawy prawne? Co na to nasz mędrzec Bosak?
Niby zwyczajna niedziela, a tymczasem wicewojewoda dolnośląski, pod wpływem alkoholu (najprawdopodobniej, druga opcja jest taka, że facet jest debilem) postanowił uwalić kampanię Izabelli Bodnar (bo właśnie ona dostaje, rykoszetem). Tutaj próbka:
https://x.com/ProtasiewiczJ/status/1779480779627643184
https://x.com/ProtasiewiczJ/status/1779504685176561995
^^ Gość całą niedzielę wysyła alkotwitty :). Patrzę na to z boku (nie jestem z Wrocka, nie zamierzam wrocławianom wybierać prezydenta, jest mi obojętne, kto tam wygra, obu kandydatów nie zazdroszczę), jedno wiem na pewno- w pracy powinien dostać dyscyplinarkę, to nie jest ani pierwsza taka jego wtopa, ani na bank nie ostatnia. Widocznie leczyć się nie chce, za to hańbi urząd.
ps.Niektóre twitty już pokasował, ale wiadomo - w Internecie nic nie ginie.
Wybór między kombinatorem Sutrykiem a panią prokurent firmy śmieciowej męża. Wybór jak między dżumą a dżumą.
O w mordę, Oskarek dostał lajka nieironicznie (twittem: "Proszę już zluzować Panie Jacku, na 8:00 trzeba jutro odwieźć córkę na kolosa z prawa rolnego."), świat się kończy.
Straszna wiocha i czuję ogromny 2nd hand embarrassment (sorry za ponglish ale to chyba dosłownie nie ma rodzimego odpowiednika?).
Śledziłem trochę Darię jak się kopała z chłopcem o pięknych ustach i zawsze wydawała się dziewczyną na poziomie, kulturalna ale cięta i rzeczowa. Nie mogę uwierzyć że nie ukróciła tematu pisania na bani i robienia wiochy już na samym starcie.
Jedno popołudnie, a amunicji dla pisiorków będzie na miesiące.
Jest 21:47 - Panu wicewojewodzie komando zielonych ludzików z PSLu nadal nie odcięło dostępu do Internetu i facet wciąż wypisuje żenujace komentarze w social mediach. Dramat, który jutro skończy się tak:
https://x.com/RysiekzMisia2/status/1779549909114376567
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/samoloty-fa-50-byly-uziemione-ogromne-problemy-wojska-z-koreanskimi-maszynami/g13bc0w,79cfc278
Tak się kończą błyskawiczne zakupy
Brawo pisowscy eksperci.
Ciekawe co na to Lolo, może Caine też się z jakimś "śmiesznym" obrazkiem uaktywni?
Pora, żebyś wrzucił kolejnego, nieśmiesznego mema :).
https://www.youtube.com/watch?v=e0NBNskBCKs
"W tym roku każde gospodarstwo domowe zrzuci się po 400 zł na utrzymanie nierentownych miejsc pracy w kopalniach węgla kamiennego, łącznie będzie to kwota blisko 7 mld zł, bo takie są straty, jakie wygeneruje górnictwo. Mamy wzrost zatrudnienia w tej branży i jednocześnie spadek produkcji, co skutkuje ogromną dziurą budżetową w tym roku. Nie przeszkadza to górnictwu wypłacać nagród z zysku, który nie istnieje. Wypłacane są „trzynastki” i „czternastki”. Nagrody, których górnicy oczekiwali w Walentynki, to kwota 0,5 mld zł. - To są nagrody płacone z pieniędzy podatników – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl. Po barbórkowych wypłatach w 2023 r. średnia pensja brutto w górnictwie przekroczyła 20 tys. zł. Natomiast efektywność pracy jest bardzo niska i nie widać powodów, aby to miało zmienić się na lepsze. - Efektywność pracy w górnictwie spadła dziś do poziomów sprzed 20 lat, jakie można było oglądać w niektórych biedaszybach w Wałbrzychu – komentuje ekspert WysokieNapiecie.pl. Także w przyszłym roku i w kolejnych latach trzeba będzie dopłacać do górnictwa, a kwoty będą coraz wyższe. "
Bezpieczeństwo najważniejsze? Dlatego zajmijmy się:
- kredytem 0%
- definicją gwałtu
- aborcją
- tabletką dzień po
- 800+
A co w mediach?
- problemy z samolotami
- problemy z armią
- problemy z czołgami
Według mnie parlament i rząd powinny się zajmować wszystkim. Za to im płacimy.
Bo bezpieczeństwem to się głównie MON zajmuje, w sejmie ewentualnie komisja MON a ta obraduje za zamkniętymi drzwiami.
Ministerstwa edukacji i zdrowotności też powinny zająć się bezpieczeństwem militarnym, jak mniemam. Może od razu stan wojenny wprowadzić, bo Iran nawala się z Izraelem. Podobno zbroimy się, na armię idzie 3% PKB, a że nie słyszysz o wszystkim, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, to chyba normalne. Media? Proszę Cię, według mediów, to już Rosja powinna kilka razy NATO zaatakować. Najnowsze dane, absolutnie pewne, mówią, że atak nastąpi jutro, góra za 10 lat.
Ministerstwa edukacji i zdrowotności też powinny zająć się bezpieczeństwem militarnym, jak mniemam.
Przystosowanie piwnic szkolnych na ewentualność potrzeby wykorzystania ich jako schrony.
Media? Proszę Cię
Czyli przesadzają? Uff, to Błaszczak dobrą robotę zrobił z zakupami za swojej kadencji. Czuję się bezpieczniejszy
A co w mediach?
- problemy z samolotami
- problemy z armią
- problemy z czołgami
Jakby pisi rząd nie rozdawała ukraińcom wszystko jak leci bez wsparcia niemiec czy francji (tak! bo mieli ch^jową politykę zagraniczną) to byśmy teraz nie mieli z tym tak wielkich problemów, ale spoko błaszczak nam załatwił kredyt w korei na ich kraby do 2025 kiedy już może konflikt się zakończy w ten czy tamten sposób.
Czyli PIS narobił burdelu więc koniec, olewamy armię, wyposażenie i bezpieczeństwo. Tak?
Przystosowanie piwnic szkolnych
Człowieku, w szkołach pieniędzy nie ma nawet na papier do ksero.
Czyli PIS narobił burdelu więc koniec, olewamy armię, wyposażenie i bezpieczeństwo. Tak?
^^Przecież to jest absolutny priorytet - zarówno w MON jak i MSZ. Premier też nie dla jaj co chwilę gdzieś jeździ/lata albo zaprasza sojuszników, do Warszawy.
O czym więc Ty bredzisz? Wydatki na armię są rekordowe, sprzątanie burdelu po pisiorach trwa, natomiast bezpieczeństwo, to absolutny priorytet. I żeby była jasność - ani ludowcy, ani Kosiniak - Kamysz, to nie jest moja bajka, ale w tych kwestiach nie będę ich krytykował, bo nie ma za co.
ps. Nie da się wszystkiego po PiS posprzątać w trzy sekundy. Każdy by chciał, ale to niemożliwe - Błaszczak i Macierewicz zostawili sporo trupów w szafie:
https://twitter.com/wolski_jaros/status/1779778515245707293
Tomazzi przestań już fansolić. Jeśli dla ciebie wyznacznikiem działań rządu są tylko nagłówki z portali to rzeczywiście nic się nie dzieje... tylko aborcja i tabletka. Jakby patrzeć na to co się dzieje w memach i tu na forum to można by pomyśleć że nie zrealizowany jeszcze program 0% odpowiada za ostatnie kilkanaście lat wzrostu cen nieruchomości. A w ogóle panie spowoduje to że mieszkania będą kosztować 40 tysi za metr. A najlepsze to te utyskiwania że wydamy ponad 20 miliardów i to jeszcze w tym roku. Ciekawe skąd te dane, bo w tym roku na program przeznaczono 500 milionów i nie wszyscy się załapią. Co nie oznacza że uważam to za sensowny program, bo to przepalanie kasy. Nie uważam też Hetmana za dobrego ministra, bo nawet nie potrafi wyjaśnić na czym ma to polegać. A jeśli myślicie że ceny mieszkań bez tego programu by nie rosły to nie rozumiecie że tam gdzie jest wysoki popyt a niska podaż to ceny zawsze rosną. Jedyna różnica że te programy przyspieszają wzrost, bo ceny zamiast rosnąć do danego poziomu przez trzy lata to rosną w rok.
Czyli PIS narobił burdelu więc koniec, olewamy armię, wyposażenie i bezpieczeństwo. Tak?
Jeśli przez bite 8 lat, jak mantrę powtarzane przez pis było "wina tuska", "wina rządów platformy" i wszystkim pisowskim pieskom to tłumaczenie wystarczyło to czemu teraz nie łykacie tej paplaniny ?
Napisz tomazzi proszę co byś zrobił lepiej - ale tak na serio. Na razie rzuciłeś pomysł z przystosowaniem piwnic na schrony.
Oczywiście pisząc to zdajesz sobie sprawę że nie jest to takie proste jak wywieszenie tabliczki "tutaj schron" prawda? Aby piwnica mogła pełnić rolę schronu, musi spełniać całą sporą listę wymagań. Pierwsza pozycja na niej to odpowiednia konstrukcja tak, aby taki "schron" nie zmienił się w pułapkę jak pocisk uderzy w budynek i go zawali.
Serio oczekiwałeś że w niecałe pół roku MEN (bo twierdzisz że to oni powinni z jakiegoś powodu za to się zabrać) załatwi setki zespołów inżynierów, którzy dokonają przeglądów stanów piwnic w szkołach, zaprojektują konieczne przebudowy, wzmocnienia, budowę dodatkowych wyjść ewakuacyjnych, zaopatrzenie w środki medyczne, zapasy żywności, łączność itp? Wiesz że MEN nie może ot tak sobie wydzielić miliardów (bo tyle by kosztowało same ruszenie z programem) bez nowelizacji budżetu?
Nie wiem skąd takie naciski niektórych na tempo. jak się robi na siłę, kończy się jak z wspomnianym wyżej zakupem FA-50 i ogromnym marnotrawstwem pieniędzy. Nowy rząd i tak wiele robi, aby ruszyć z niezbędnymi projektami. Niedawno podawałem przykład programu bezzałogowców, który PiS uwalił po prostu koncertowo, a żeby to ukryć, blokował śledztwa CBA i prokuratury. Serio ktoś woli takie prowadzenie spraw?
Tomazzi przestań już fansolić. Jeśli dla ciebie wyznacznikiem działań rządu są tylko nagłówki z portali to rzeczywiście nic się nie dzieje... tylko aborcja i tabletka.
Do tego jeszcze in vitro. Poza tym zero. Tymczasem nasza gospodarka powinna już działać w trybie wojennym. Niektórzy naprawdę powinni odciąć się na chwilę od internetów.
tomazzi to kolejny uaktywniony po 15 października. Niby kursuje się na takiego neutralna ale wyraźnie widać zafiksowanie na “wina Tuska”
Możecie mu tłumaczyć ale obawiam się że to kolejne bicie grochem o sciane.
Nie wiem gdzie ty facet uczysz, ale zapytałem żony z tym budżetem na potrzeby nauczycieli i uczniów w kwestii pracy w szkole.
(papier, kleje, taśmy i inne wszelkiej maści przybory są praktycznie bez limitu zamawianie raz na miesiąc).
Tak jak się przyjrzę szkołom państwowym na Lubelszczyźnie... tanie obiady dla dzieci i nauczycieli, miejsca parkingowe, zielono koło szkoły, koniec pracy przed 15 a czasami o 13...., wolne weekendy, wolne wakacje, dobrze płatne nadgodziny, wycieczki, wyjazdy do kina, teatru, kabaretu wszystko łącznie z dojazdem z budżetu.
dodatek na wakacje, dodatek na święta, bezzwrotne pożyczki, ferie, długie weekendy, dodatkowe wolne dni w całym roku.
Ale ciekawą rzecz powiedziała moja żona na koniec - stwierdziła, że ona rozumie po części takie biadolenie ludzi, którzy od początku są nauczycielami i nie mają żadnego praktycznego doświadczenia w innych zawodach.
Chyba pracą ciężką się nie skalałeś stąd to jęczenie, rozumiem że praca nauczyciela ma też swoje minusy, ale przy tych wszystkich plusach wstyd o tych minusach wspominać zwłaszcza chłopu gdyż ludzie mają na serio ciężką robotę, pracują dużo dłużej i za podobne a czasami mniejsze pieniądze.
Maverick jak chłop oderwany od łopaty, jak zwykle musi podzielić się swoją wizja na dany temat. Teraz znów padło na wykształciuchów nauczycieli;)
Praca nauczyciela to nie tylko czas spędzony w szkole, ale także wiele godzin poświęconych na przygotowanie lekcji, ocenianie prac uczniów, rozmowy z rodzicami i wiele innych obowiązków, które często wykraczają poza standardowe godziny pracy. Do tego dochodzą również trudności związane z utrzymaniem dyscypliny w klasie, dostosowanie się do różnorodności uczniów, ciągłe doskonalenie swoich umiejętności oraz radzenie sobie z presją wynikającą z odpowiedzialności za edukację i rozwój uczniów. Choć niektóre korzyści mogą być atrakcyjne, płace nauczycieli w niektórych regionach czy krajach często nie odzwierciedlają stopnia zaangażowania i odpowiedzialności związanego z ich pracą.
Mnie to zastanawia, jak musi wyglądać jego małżeństwo :) Ale może żona jest tak wytresowana, że sama uważa, iz zasługuje tylko na minimalną, a szkoły publiczne już teraz opływają w luksusy :)
Temat nauczycieli był już wałkowany w wątku ... nie dam sobie ręki uciąć, ale coś mi świta, że podobne przemyślenia wygłaszał Maverick już parę wątków temu ...
Maverick jak chłop oderwany od łopaty, jak zwykle musi podzielić się swoją wizja na dany temat. Teraz znów padło na wykształciuchów nauczycieli;)
Ostatnie zdanie jego wypowiedzi mówi wszystko. Ciężka praca, to tylko taka przy łopacie. Ja cały dzień siedzę przy kompie, znaczy też się najwyraźniej opieprzam. Mnie pasi. Zarobię, a się nie narobię. xD
Człowieku, w szkołach pieniędzy nie ma nawet na papier do ksero.
No to tym bardziej zbędnym wydatkiem są 800+, kredyt 0% i emerytury powyżej 12.
Napisz tomazzi proszę co byś zrobił lepiej - ale tak na serio
- Takie coś https://wiadomosci.onet.pl/kraj/obrona-cywilna-rafal-trzaskowski-zapowiada-program-warszawa-chroni/1xvc2xd ale ogólnopolsko.
- Zakup agregatów prądotwórczych dla każdej gminy aby móc je wykorzystywać w razie awarii.
- Przygotowanie gminnych magazynów i zaopatrzenie ich w środki medyczne, zapasy żywności itd
- Przygotowanie linii obrony wzdłuż granicy z Białorusią i Rosją
Wiem, że sporo się dzieje w mundurówce np. straż pożarna ma więcej szkoleń z rozgruzowywania, poszukiwania osób w gruzach itd albo policja ma kurs z militaryzacji funkcjonariuszy - to na plus.
Nie wiem skąd takie naciski niektórych na tempo
Bo według ekspertów mamy tylko kilka lat zanim Rosja ruszy na Nato
Dracule - mylisz się mocno. Po prostu jako mieszkaniec ściany wschodniej mam wrażenie, że za mało się dzieje. Tym bardziej, że co chwile wychodzą na jaw błędy, krętactwa i oszustwa Błaszczaka i Macierewicza a przez to stan naszej armii jest jeszcze gorszy niż przypuszczałem
bez limitu
I tak dalej.
Wzruszyła mnie twoja historia, Maverick. Pierdolicie z żoną takie farmazony, że można dostać albo bólu głowy, albo rozpuku ze śmiechu.
Ale tak to jest, jak się żyje w swojej bańce i głowy z dupy nie wychyla. A po tych personalnych wycieczkach (nie zhańbiłem się prawdziwą pracą, więc nie wiem, jak cudownie się pracuje nauczycielom) to już się na pewno z gleby nie podniosę. Razem z tysiącami młodych ludzi, którzy szturmują szkoły, trzymając w ręku podania o pracę.
LOL
Wy jesteście z Księżyca? Czy może się tylko z choinki urwaliście?
BTW, muszę powiedzieć o tych cudownych warunkach pracy nauczycieli (i cudownych warunkach w szkołach) mojej drugiej połówce (korpoludek z dużego korpo). Tylko od razu po karetkę zadzwonię, bo chyba tego nie przeżyje (ze śmiechu też można umrzeć).
I na koniec mam ogromną prośbę: mógłbyś zapytać żonę, ile dostała tego BEZZWROTNEGO kredytu mieszkaniowego z ZFŚS? I ile wcześniej włożyła przez lata do ZFŚS. I jak umotywowała fakt, że nie spłacała rat i odsetek? Dziękuję.
Ale może żona jest tak wytresowana, że sama uważa, iz zasługuje tylko na minimalną, a szkoły publiczne już teraz opływają w luksusy :)
Skrupulatnie zapisujemy sobie nasze przychody i moja żona od stycznia do końca marca z dodatkami i 13 stką i innymi pierdołami jak nadgodziny na które idzie z wielką chęcią jak jest okazja bo każdy się pcha bo dobra kasa zarobiła netto 23 tysiące bez dwóch stów więc jak mam rozumieć to pieprzenie o tych wszystkich minimalnych to ja nie wiem.... tam są jakieś wiejskie dodatki i dodatki za okres pracy o których ja mogę pomarzyć...i o których bukary nie powie...
Śmiechem żartem wolne święta wielkanocne siedziała w domu i 700 jeszcze dodatek na święta no ale Bukary nie powie to nie ma.
Za to była na wyjeździe w Stolicy na pokazie całodniowym za który zapłaciła całe 0 zł..... ale fatalne warunki - dramat....
Ja nie mówię, że to są złote góry, ale sprowadzanie tego do ciężkiej pracy połączonej z niskim wynagrodzeniem to jakiś dramat.
Ostatnie zdanie jego wypowiedzi mówi wszystko. Ciężka praca, to tylko taka przy łopacie.
Pracuje zdalnie za kompem i zarabiam przyzwoite pieniądze od kilku lat... pracowałem jako 20 latek 18 lat temu w Grecji na budowie, na kuchni w Szkocji przez rok jako młody człowiek lata temu.
I porównując tamte czasy gdy byłem i pracowałem fizycznie a dzisiaj gdzie siedzę klikam, piszę i kawę piję to musiałbym być idiotą by powiedzieć, że zajęcia fizyczne i umysłowe to ta sama ciężka praca.
Przypuszczam, że są zawody umysłowe wycieńczające ,ale nauczyciel do nich nie należy bo tak mi mówi moja żona, ale nie bo to bzdura bo inaczej mówi Bukary, który jest tak wypompowany, że ma czas pisać codziennie pierdoły na każdy temat, grać w gry i się o nich rozpisywać ... gdybym ja takie grosze zarabiał i miał tyle roboty przed i po pracy to nie miałbym na to ani ochoty ani czasu.
Tak Zgoda.
I widzę to, że musi przygotować jakieś materiały teraz w niedzielę godzinę wypełniała jakieś diagnozy i tak dalej aczkolwiek wydaje mi się że intelektualne zawody mają to do siebie, że absorbują człowieka poza jego czasem pracy w placówcę.
Nauczyciel by być dobrym pedagogiem robi to co musi poza pobytem w placówce.
Lekarz jak chce być na bieżąco to pewnie i się musi szkolić a kardiochirurg przed operacją poniedziałkową pół niedzieli o niej myśli
Policjant by być w formie musi ćwiczyć i się doszkalać.
Budowlaniec nie uczy się zastosowania materiałów w pracy tylko na szkoleniach i na poniedziałek musi zaplanować pracę na cały tydzień, załadować samochód odpowiednim sprzętem.
Każdy na stanowisku kierowniczym zarządza ludźmi tak samo jak nauczyciel uczniami.
Tak można bez końca...
Moja siostra ma sklepy spożywcze i pracuje od poniedziałku do piątku w sobotę jeździ po Selgrosach za towarem albo na tygoniu wieczorami a w niedziele na giełdę.
TAK na marginesie spójrzcie na zegarek... co to za praca w której on może na forum o grach odpisywać na każdą wiadomość w 5 minut.... w czasie lekcji czy co ?
Tyle roboty, a jednak w godzinach pracy ma czas by polemizować z randomem z neta na temat jego wywodów i wywodów jego żony.
Ciekawe:)
I porównując tamte czasy gdy byłem i pracowałem fizycznie a dzisiaj gdzie siedzę klikam, piszę i kawę piję to musiałbym być idiotą by powiedzieć że zajęcia fizyczne i umysłowe to ta sama ciężka praca.
Nie taka sama, ale obie mogą być ciężkie. Pisanie, że ktoś się w życiu ciężko nie napracował, bo jest nauczycielem, jest nie na miejscu. Tak samo w społeczeństwie potrzebni są ludzie od łopaty, jak i pedagodzy. Twój pogląd, rodem z czasów zamierzchłych, masz do niego prawo. Nie wiem tylko, po co go wyrażałeś w tym konkretnym przypadku?
Ja to pisałem w kontekście narzekania jak nie na zarobki to na warunki to nawet na brak papieru w szkołach...
Nie wykonuje tej pracy więc sam nie jestem obiektywny, ale mam informację z 1 ręki i wiem jakie są przychody, jakie są benefity,jakie są minusy i ogólnie nie jest tak fatalnie jak stara się od dłuższego czasu obrazować to nasz forumowy nauczyciel.
Tak na marginesie ja bardzo szanuję ten zawód i każdego kto go wykonuje.
Maverick i te jego projekcje.
Żona netto zarobiła więcej niż dyrektorka brutto ;) i to jeszcze pracując jak na pół etatu.
Sam maverick pewnie 23 netto miesięcznie zarabia.
Co to przebywanie na forum prezesów z człowieka robi. Za chwilę dorówna Alexowi.
Tylko ten biedny świstak siedzi i dalej w sreberka zawija ;)
Skrupulatnie zapisujemy sobie nasze przychody
Coś kombinujesz, bo niedawno nie byłeś w stanie powiedzieć, ile (etatowo) pracuje twoja żona i nie wiedziałeś, dlaczego zarabia tyle, ile zarabia. Myślałeś, że kwoty wyciągane z 1,5 czy 2 etatów to jest podstawowa pensja. Tyle wiesz "z pierwszej ręki".
Lepiej podaj roczne dochody i wymiar pracy (ile godzin tygodniowo, ile etatów), a nie czaruj jakimiś kwotami i dodatkami od stycznia do marca (tu była m.in. trzynastka z wyrównaniem podwyżkowym). Bo wychodzi na to, że twoja żona zarabia jak jakiś kurator czy dyrektor (ok. 8 tysięcy na rękę miesięcznie). I jeszcze jedno: tobie się naprawdę wydaje, że nauczyciele mają taką wypłatę i takie warunki pracy, jak twoja żona? Że wszyscy mają milion nadgodzin, jakieś dodatki, darmowy papier "bez limitów", "bezzwrotne" kredyty itp.? Obudź się z tego cudownego snu, bo cię ktoś w końcu okradnie.
(BTW, mam nadzieję, że kiedyś nauczyciel będzie zarabiał odpowiednik dzisiejszych 8 tysięcy na rękę. Ale nie sądzę, żebym tego dożył).
Przypuszczam, że są zawody umysłowe wycieńczające ale nauczyciel do nich nie należy.
Ja pitolę. Ty naprawdę nie masz zielonego pojęcia o tym, co piszesz. Może jednak poczytaj o problemach ze zdrowiem psychicznym w zawodzie nauczyciela. Polecam w wyszukiwarce choćby frazę "teacher mental health study".
Pierwszy z brzegu artykuł po polsku:
https://www.prawo.pl/kadry/jak-poprawic-zdrowie-psychiczne-nauczycieli-i-ich-zdolnosc-do-pracy-badanie,525015.html
I pierwsze zdanie:
Nauczyciele to grupa zawodowa bardzo silnie podatna na stres zawodowy i jego negatywne skutki.
I coś z angielskiego podwórka:
https://www.independent.co.uk/news/uk/home-news/uk-teachers-work-pressure-survey-b2521162.html
Tak w ogóle to ciekawy jestem, czy wytrzymałbyś psychicznie choćby jeden dzień zajęć w jakiejś szkole podstawowej lub średniej (nie łamiąc przy tym prawa).
Tyle roboty, a jednak w godzinach pracy ma czas by polemizować z randomem z neta na temat jego wywodów i wywodów jego żony.
No i to jest kolejny dowód na to, że gówno wiesz o pracy w szkole. Wyobraź sobie, że niektórzy nauczyciele mają tzw. okienka (za które nikt nie płaci, a w czasie których siedzą w szkole), a jeszcze inni - od kwietnia (a nawet marca) tracą co roku wiele godzin pracy (i dostają tym samym mniejszą wypłatę), ponieważ kończą się godziny lekcyjne maturzystów.
Ale mnie to, oczywiście, nie dotyczy. ;) Miałem dziś dzień wolny, a teraz siedzę w domu, czekając na uczniów, od których wyciągnę w jedno popołudnie trzy razy razy tyle, ile zarobię przez tydzień w szkole. Raj!
Pozdrów żonę, która ewidentnie żyje jak pączek w maśle. I nie zapomnij zapytać o ten bezzwrotny kredyt.
Łohoho, widzę, że żona Mavericka to już tutaj obrasta w legendę. Dobrze, dobrze. :>
Może w końcu się dowiemy, co ta wzorowa kobieta robi w tej szkole, hę?
Bo ja nadal jestem zdania, że uczy 8latki rysować szlaczki i pisać literki. Ewentualnie po prostu ma wyj^#(%) na edukację dzieci.
Taka z Wami Dracula rozmowa - nie i ***.
Styczeń
4800 netto wypłata tak jak pewnie kiedyś pisał Bukary dlatego taka bo jest sratków i dodatków....
Nadgodziny 770 płatnę zawsze na koniec miesiąca
Luty
4800zł netto wypłata
3616 zł 13stka
Nadgodziny 550
Marzec
Wypłata 7900zł
Na święta 700
Nadgodziny 770
Ale co tam _ FATAMORGANA....
Coś kombinujesz, bo niedawno nie byłeś w stanie powiedzieć, ile (etatowo) pracuje twoja żona i nie wiedziałeś, dlaczego zarabia tyle, ile zarabia. Myślałeś, że kwoty wyciągane z 1,5 czy 2 etatów to jest podstawowa pensja. Tyle wiesz "z pierwszej ręki".
Dokładnie to nie wiedziałem co się składa na kwotę końcową czyli te dodatki wiejskie i inne o których mnie poinformowałeś.
A nie że nie wiedziałem ile pieniędzy zarabia - bez manipulacji proszę.
Że wszyscy mają milion nadgodzin, jakieś dodatki, darmowy papier "bez limitów", "bezzwrotne" kredyty itp.? Obudź się z tego cudownego snu, bo cię ktoś w końcu okradnie.
Nie nie wydaje mi się tak, ale też nie wydaje mi się, że wszyscy mają tak źle jak Ty a taki obraz biednego polskiego niedofinansowanego nauczyciela stworzyłeś na tym forum - ja tylko piszę, że u mnie jest inaczej.
Jeżeli masz gorsze warunki to życzę Ci jak najlepszych.
Pozdrów żonę, która ewidentnie żyje jak pączek w maśle. I nie zapomnij zapytać o ten bezzwrotny kredyt.
Chyba nawiązujesz do do tych pożyczek o których pisałem - miałem tutaj na myśli jakieś niskie kwoty powiedzmy 5 tysięcy które oddajesz bezprocentowo w konkretnym okresie i o takiej pomocy słyszałem a o kredytach większych nic nie wiem.
W każdym zawodzie ludzie mają problemy związane z psychiką zwłaszcza w dzisiejszych czasach - Wy macie możliwość wzięcia roku na podreperowanie zdrowia... akurat znajoma mojej żony z czegoś takiego niedawno korzystała - nie problemy psychiczne ale pooperacyjna sprawa.
Więc nawet w wypadku choroby macie lepsze warunki jak się nie daj Boże coś wydarzy.
Ale mnie to, oczywiście, nie dotyczy. ;) Miałem dziś dzień wolny, a teraz siedzę w domu, czekając na uczniów, od których wyciągnę w jedno popołudnie trzy razy razy tyle, ile zarobię przez tydzień w szkole. Raj!
i Co zły zawód?? Ani pielęgniarka ani policjant nie może sobie tak dobrze za tak krótki czas dorobić.. sam płacę za korepetycje córki z matematyki 70 zł za godzinę ...
Babka wpada do nas do domu , robię jej kawę i godzinę sobie na spokojnie bez stresu pouczy jednego ucznia za 70 zł
KTO TAK MA??
Co do reszty roku to faktycznie jest mniej bo nie ma takich dodatków ale na wakacje oprócz wypłaty która teraz jest już blisko 6 tysięcy będzie dodatek na wakacje a przypomnę że w wakacje można jak masz możliwość z racji sporej ilości czasu BO SZKOŁA NIE PRACUJE na 100% sobie dorobić a wypłatę z placówki też dostaniesz czyż nie??
Co nie zmienia faktu, że napisałem o 1 kwartale i z 1 kwartału kwoty podałem... nie rozumiem zarzutu.
podam po drugim jak mi ktoś przypomni pod koniec czerwca.
Babka wpada do nas do domu , robię jej kawę i godzinę sobie na spokojnie bez stresu pouczy jednego ucznia za 70 zł
KTO TAK MA??
A córka w której jest klasie? Co to za skomplikowane zadania musi robić?
Bo trochę wstyd, żeby sobie nie radziła z matmą (nawet w liceum), mając tak oświeconych rodziców..
No i dobrze że płacisz za korki z matmy, jest szansa że będzie lepsze tabelki w excelu robic niż ty i żona ;)
Magera chyba masz racje z tymi kredkami ;)
70 zł za godzinę korków (w dodatku nie z przedmiotów ścisłych) to się płaciło kilka lat temu. Coś ściemniasz stary albo korepetytorka to jakaś Twoja znajoma (następnym razem podaj kontekst)
Jak się czujesz jako forumowy prezes? Nie ten poziom co Alex, ale zawsze :P
Styczeń
4800 netto wypłata tak jak pewnie kiedyś pisał Bukary dlatego taka bo jest sratków i dodatków....
Nadgodziny 770 płatnę zawsze na koniec miesiąca
Luty
4800zł netto wypłata
3616 zł 13stka
Nadgodziny 550
Marzec
Wypłata 7900zł
Na święta 700
Nadgodziny 770
Maverick, pamiętaj, że nauczyciele pracujący w miastach zarabiają 10% mniej. Dodatek wiejski to pozostałość po czasach komuny i nikt jeszcze nie poszedł po rozum do głowy, żeby coś z tym zrobić.
A więc dowiedzieliśmy się, że żona:
- ma dodatek wiejski;
- ma nadgodziny.
Nie wiemy, jakie ma jeszcze inne dodatki (motywacyjny? funkcyjny?). Na pewno przysługuje jej jeszcze coś za staż pracy (tzw. dodatek za wysługę lat: 1% za każdy rok pracy, maksymalnie 20%). Nie mam też pojęcia, co znaczy pozycja "na święta". Chodzi w tym wypadku o świadczenie z funduszu socjalnego? Jeśli tak, to mówimy o kwocie, na którą się poniekąd sami składacie.
Znaczna część nauczycieli w Polsce nie dostaje ani dodatku wiejskiego, ani motywacyjnego, ani funkcyjnego. Dodatek za wysługę lat może być niewielki. Nie wszyscy mają też nadgodziny (niezależnie od ich liczby). Mało kto otrzymuje z ZFŚS jakieś kredyty (a tym bardziej bezzwrotne). Zazwyczaj znaczna część środków z ZFŚS idzie na losowe zapomogi (pożar, poważna choroba itp.), a nie kredyty.
Podałeś też kwotę trzynastki. A jej wysokość odpowiada średniej pensji nauczyciela w ciągu całego roku (wliczając w to dodatki, np. motywacyjny, oraz wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe). Tak czy inaczej, ujawniłeś, ile mniej więcej zarabia (a raczej: zarabiała w 2023 r.) miesięcznie twoja żona w skali roku. Nie 8 tysięcy, ale ok. 3,7. Warto odnotować, że do trzynastki nie wlicza się ani 10% dodatku wiejskiego, ani świadczeń z funduszu socjalnego, więc trzeba tę kwotę powiększyć o to, co żona zarobiła jako nauczycielka wiejska i co wyciągnęła dzięki przychylności komisji socjalnej (a co nie jest składnikiem pensji wszystkich nauczycieli).
Powtarzam: 3,7 tys. miesięcznie (plus obligatoryjnie na wsi 10% i ewentualnie ZFŚS). Rzeczywiście: żyć, nie umierać.
Oczywiście, dopuszczam możliwość, że twoja żona ma koleżankę w księgowości czy w komisji socjalnej i ciągnie zapomogi albo kredyty na rympał, a do tego dostaje wszystkie zastępstwa. Jeśli tak się ustawiła, to rzeczywiście może się czuć jak pączuś. Niemniej jednak wciąż pozostanie "dowodem anegdotycznym", a nie "regułą".
BTW, koszt godziny korepetycji to obecnie zazwyczaj coś między 100 a 200 zł. Fajne tam macie ceny! :)
I na koniec: postaraj się czasem lepiej odczytywać ironię. (To a propos: KTO TAK MA?).
Bo trochę wstyd, żeby sobie nie radziła z matmą
A kto powiedział, że sobie nie radzi??:)
Sam studiowałem analizę matematyczną na WSPA w Lublinie.
Ja się mijam z córką gdyż ona dojeżdża do miasta do szkoły i nie jestem w stanie nie bieżąco jej pomóc co nie oznacza, że mam jej nie wspierać skoro mogę za to zapłacić i to nie dużo.
Poza tym uważam , że matematyka to najważniejszy przedmiot a zajęcia ucznia z nauczycielem to inna bajka niż nauczyciel i 30 uczniów.
BTW, koszt godziny korepetycji to obecnie zazwyczaj coś między 100 a 200 zł. Fajne tam macie ceny! :)
70 zł i jajka po złotówce tak to znajoma mojej żony :) i zdaję sobie sprawę, że w miastach tyle się płaci ale nie zamierzam wymyślać kwot - płace 70 zł. no, ale fakt kontekst.
Przestań siać ściemę :)
Jak sobie RADZI z matematyką, to po co jej "korki"? Żeby rozwiązywała zadanka w 3 minuty, a nie 5? Kogo to obchodzi..
"Zajęcia ucznia z nauczycielem" mają sens tylko w poszczególnych przedmiotach (np. językowych). Nikt mi nie wmówi, że na rozpisywanie równań to trzeba mieć kontakt bezpośredni.
Przyznaj się może, że po prostu macie ze swoją elitarną żoną w dupie pilnowanie dzieci i wolicie zapłacić jakiejś kobicie, żeby odbębniła za was. Co oczywiście nie jest niczym złym - szczególnie jak sobie żyjecie jak pączki w maśle. Ale tym samym miałbyś trochę przyzwoitości i nie oceniał innych przez pryzmat swojego wspaniałego życia.
Magera już daj mu spokoj! Po WSPA to nie potrafi się równań kwadratowych rozwiązywać więc ma racje że płaci za edukację córki;)
miałem tutaj na myśli jakieś niskie kwoty powiedzmy 5 tysięcy które oddajesz bezprocentowo w konkretnym okresie
Doczytałem teraz. W takim razie to nie jest żadna "bezzwrotna pożyczka". Tylko po prostu korzystna pożyczka z ZFŚS. Wiesz, żona co miesiąc wkłada do ZFŚS jakąś kwotę i dzięki temu może później z tego funduszu wziąć np. taką niewielką pożyczkę (i musi zwrócić kasę w wyznaczonym terminie).
To jest jakiś zajebisty benefit?
Przy okazji: mam nadzieję, że nie wliczałeś tego rodzaju pożyczek do "dochodów nauczyciela". ;)
Jak się czujesz jako forumowy prezes? Nie ten poziom co Alex, ale zawsze :P
Codziennie popijam przez kilka godzin kawkę w pokoju nauczycielskim i nic właściwie nie robię. A potem wracam do domu i do północy gram w "Eldena" albo "Horizona" na RTX 4080 zakupionym z pensji nauczyciela. Jak się mogę w takim razie czuć?
BOSKO! :)
Za chwilę się dowiemy, że to nie żona M. tylko Alexa i nie nauczycielka tylko PM w IT i nie w Polsce tylko w Niemczech.
Dracku
no niestety nie dam spokoju, bo takie cechy, jak "brak pokory" i "samozachwyt" mieszczą się w moim top10 zachowań karalnych :P
Pan ze świstkiem jakiejś tam wyższej uczelni lansu i baunsu plus pani profesor od kredek i cyferek, uważający się ewidentnie za wyższą klasę średnią, będą opowiadać światu, jakie to mamy cudowne życia. Błagam cię...
Pan ze świstkiem jakiejś tam wyższej uczelni lansu i baunsu plus pani profesor od kredek i cyferek, uważający się ewidentnie za wyższą klasę średnią, będą opowiadać światu, jakie to mamy cudowne życia
A ja w końcu zrozumiałem. Z danych wynika, że żona Mavericka w 2023 roku (za czasów Morawieckiego) zarabiała ok. 4 tysięcy miesięcznie, a w 2024 r. (za czasów Tuska) zarabia ok. 8 tysięcy miesięcznie.
Mam nadzieję, że i żona, i Mav głosowali w ostanich wyborach na Tuska.
Jak sobie RADZI z matematyką, to po co jej "korki"? Żeby rozwiązywała zadanka w 3 minuty, a nie 5? Kogo to obchodzi..
Radzi sobie na 3 a ja chce na 5 co w tym dziwnego?
"Zajęcia ucznia z nauczycielem" mają sens tylko w poszczególnych przedmiotach (np. językowych). Nikt mi nie wmówi, że na rozpisywanie równań to trzeba mieć kontakt bezpośredni.
hehe dobre:)
Przyznaj się może, że po prostu macie ze swoją elitarną żoną w dupie pilnowanie dzieci i wolicie zapłacić jakiejś kobicie, żeby odbębniła za was. Co oczywiście nie jest niczym złym
Widać, że dzieci nie masz to i czasu im nie poświęcasz, ale rad masz co nie miara.
Pan ze świstkiem jakiejś tam wyższej uczelni lansu i baunsu plus pani profesor od kredek i cyferek, uważający się ewidentnie za wyższą klasę średnią, będą opowiadać światu, jakie to mamy cudowne życia. Błagam cię...
Ale wyje samotność z tego tekstu - szczerze współczuję.
Ale tym samym miałbyś trochę przyzwoitości i nie oceniał innych przez pryzmat swojego wspaniałego życia.
Ale przepraszam gdzie jak kogoś gdzieś oceniłem ??
Radzi sobie na 3 a ja chce na 5 co w tym dziwnego?
Czekaj, czekaj. Bo ja pisałam zupełnie o czymś innym, ale chyba się nie zrozumieliśmy.
Precyzując, twoja córka ma z matmy tróje, a ty chcesz, żeby miała piątki, i dlatego te "korki", i NIC dziwnego w tym nie widzisz?!
Widać, że dzieci nie masz to i czasu im nie poświęcasz, ale rad masz co nie miara.
Dzieci nie mam, to prawda, może właśnie dlatego zachowałam sobie resztki logicznego myślenia.
Ale wyje samotność z tego tekstu - szczerze współczuję.
Jaka samotność?
Zarówno ja, jak i mój mąż, skończyliśmy studia w placówkach państwowych/publicznych o dość wysokim standardzie. Ergo, nie musieliśmy płacić, żeby zdobyć papierek.
Różnica między nami, Maverick, jest taka, że ja NIGDY się nie szczyciłam tutaj na forum swoją wiedzą, kompetencjami i umiejętnościami - bo uważam, że to zwyczajnie nieprzyzwoite i trochę obleśne. Z jakiegoś powodu uznałeś, że słusznym jest pochwalić się swoim dyplomem oraz orędować swojej własnej żonie, która jest na pewno zjawiskową nauczycielką, a całą resztę macie w pogardzie - nie tylko Bukarego, ale całe tysiące nauczycieli, którzy są niezadowoleni (bo mają prawo być). No, pewnie, najważniejsze że kasa się zgadza, i za uczenie dzieci alfabetu można tysiące wycisnąć.
Proponuję wyjąć głowę z własnej dupy.
Ale przepraszam gdzie jak kogoś gdzieś oceniłem ??
Oesu, bo wcale nie widać po tym wątku, że drwisz z Bukarego chociażby..
..w sumie to już mi się odechciało dyskutować. Bądźcie sobie wysoce wykształconym małżeństwem, traktujcie wszystkich z góry etc, etc. Życie zweryfikuje.
A ja uważam, że trzeba dobić do 100 solidnej strony i dopiero wtedy założyć temat "Lepsza zmiana: Czas rozliczeń"
A co, najlepsze forum w Polsce nie wyrabia? :)
Tak serio to nie wiem o co chodzi, ładuje się i na PC, i na telefonie, tak samo jak inne wątki...
Zrobicie jak chcecie. Ja tam wiem swoje. Forum pierwotnie było przewidziane na 200 postów w wątku. Zostało poprawione i może być sporo więcej. Ale gdzieś jest granica wydajności. Jeżeli gdzieś się zapali kontrolka że ta konkretna strona powoduje zbyt duże obciążenie, to jest szansa że ktoś ją po prostu zniknie dla dobra ogólnego. Zostaniecie ładnie przeproszeni itd. ale wątku nie będzie.
Może stanie się to dzisiaj może za kilka miesięcy tego nie wiem, ale piszę o tym teraz gdy jeszcze możecie to przeczytać, żeby nie było że nie ostrzegałem.
A ja się forum od wielu lat już nie zajmuję, chcę się tylko wykazać moim darem przewidywania przyszłości.
I od rana lecą z koksem ;).
https://twitter.com/HubnerrMax/status/1779772369835323426?t=FZJq5yO5WLUyDjitWfLhMw&s=19