Wątpię osobiście by Andrzej aż tak chciał ryzykować, on ma najwięcej do stracenia tutaj.
Unieważnienie wyborów albo machlojki z budżetem i próba rozwiązania przez Adriana Sejmu oznaczać będzie wojnę totalną, bo nikt kto ma choć trochę oleju w głowie nie odbierze tego inaczej niż jasnej wskazówki że pisowska izba SN albo pisowski prezydent będą tak długo unieważniali wybory, aż w końcu wygra ich strona polityczna.
Wówczas pozostaje jedyne rozwiązanie: referendum w sprawie odwołania Adriana i rozwiązania obecnego składu TK. Dlatego sądzę że mimo wszystko do tego się nie posuną.
Alternatywą dla obecnej koalicji będzie kapitulacja i w zasadzie wprowadzenie coś na miarę sejmu kontraktowego z 1989 r., gdzie część władzy leżała w rękach struktur nie demokratycznych. Chociaż to akurat wyborcom PiS raczej nie będzie przeszkadzać patrząc jak tęsknią za czasami PRL ;-)
Wiele zależy od sukcesu (albo klapy) marszu milionerów. Jeżeli nic z niego nie będzie, pisowski beton zacznie się kruszyć.
Po orędziu pełnym nienawiści i straszenia z Kaczyńskim w tle zamiast godła, straciłem resztki szacunku do tego człowieka. Po prezydencie można spodziewać się teraz dosłownie wszystkiego.
Jasne, ze można się po nim spodziewać wszystkiego. Ale też strachu, bo on się realnie może być czy po nowych wyborach koalicja nie uzbiera dość mandatów by go przed trybunałem stanu postawić. Teraz wie, ze raczej dotrwa do końca kadencji jakoś.
W przypadku unieważnienia wyborów, zgodnie z art 245 ust. 2 Konstytucji, kolejne przeprowadzane są wyłącznie na terenie RP (tj. nie ma głosowania zagranicą). Mam jednak pytanie, skąd Wam się wzięła myśl o możliwości nieuznania październikowych wyborów?
https: //www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/sad-najwyzszy-akta-sprawy-podlegaja-przekazaniu-do-izby-kontroli-nadzwyczajnej/ydtrnjm,79cfc278
Będą robili absolutnie wszystko aby Izba Pracy nie zajęła się tą sprawą, aby rząd nie miał podkładki pod dalsze działania. W ogóle się nie zdziwię jak w nocy będzie "włamanie" do pomieszczeń IP i akta sprawy magicznie rano się znajdą u neosędziów.
Kolejny etap sprzątania - Szydło wylatuje z rady muzeum w Oświęcimiu.
Myślę że do tej pory udało się pozbyć może około 1% pisowców na stanowiskach państwowych. Postęp jest, ale nadal wiele do zrobienia :D
A tymczasem Bodnar odwołuje 150 prokuratorów z delegacji:
^^Dzień po dniu, mozolnie patrioci sprzątają po pisowskich bandytach. Przy ogromie syfu jaki PiS po sobie zostawił, będę to jednak doceniał. Nawet mimo potknięć (jak wczoraj wobec K. i W.), których też nie da się uniknąć (ważne, żeby nie było ich dużo, a tam gdzie się trafią, muszą być szybkie korekty).
To co pisiory zrobiły z Polską... brak słów. Naprawianie tego, co zepsuli, przypomina wyzwalanie kraju, spod okupacji. Bo ci bandyci, po zdobyciu władzy właśnie tak Polskę potraktowali- jak kraj, który zdobyli, zawłaszczyli, jak kraj podbity...Taki, który będą doić wiecznie, bo "im się należy ".
I taka miernota jak holownia została marszałkiem sejmu - cuda możliwe gdy premierem jest Dusk.
Wiemy, wiemy, ty byś był lepszym Marszałkiem.
Hołownia nie jest miernotą. To możliwe że najinteligentniejszy i najbardziej oczytany poseł tego Sejmu. Problem w tym, że PiS zrobił taki burdel, że NIKT na jego miejscu nie wyszedłby z tej sytuacji bez problemu.
Wiemy. Czekamy aż się w końcu ogarnie i zacznie robić reasumpcje kiedy mu się spodoba, do głosu będzie tylko dopuszczał na maks 30 sekund po czym wyłączy mikrofony, albo wnioski formalne będzie odrzucał, bo będzie widział niewyraźne podpisy albo ich brak.
najinteligentniejszy i najbardziej oczytany poseł tego Sejmu. - smiechłem.
No ale czekaj smiejacy sie misu pysiu, skoro to takie zabawne to powiedz kto ze strony pisowskiej zjada go oczytaniem na sniadanie? Też chce się posmiać...chyba że smiejesz się jak głupi do sera...znowu?
Pusty śmiech idioty to normalna reakcja na to że ktoś go przerasta intelektualnie.
Nie wchodźcie w dyskusję z potomkiem bolszewickich gwałcicieli i najeźdźców.
Via Tenor
J.w. . Wchodzicie w polemikę z troll kontem wyhodowanym na te cele.
Oczywiście nie mając argumentów najlepiej nazwać kogoś trollem.
Nie mówiłem... po co komu dokumenty, bolszewicki sędzia ich nie potrzebuje, tylko zawadzają, czytać trzeba, uzasadniać, na co to komu, u nich decyzje są od ręki jak jest takie polityczne zapotrzebowanie.
Hołownia musi teraz wyhodować parę cohones i przestać się bawić w świętszego od papieża.
[link] wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30566665,sn-zdecydowal-w-sprawie-mandatu-mariusz-kaminskiego.html#s=BoxMMtImg1
Posłużę się słusznym stwierdzeniem Lorda:
Zwykłego Kowalskiego ten cały chaos (wina Dudy i PiSu) i procedury nie interesują. Zwykły Kowalski zobaczy to: "zostali skazani, powinni siedzieć w pierdlu, a oni siedzą w Sejmie. Są bezkarni, ja w takiej sytuacji bym siedział, a Hołownia bandziorom nawet mandatów nie potrafi wygasić". Oby tak się nie stało, ale mój realizm, podpowiada mi, że tą potyczkę nowa władza przegra :/.
Takich Kowalskich jest kilka milionów, więc jeżeli nie chce ściągnąć na swoją głowę ich gniewu, gniewu własnego elektoratu, niech dla własnego dobra lepiej to zrobi.
Za Kierwińskim: policja czeka na stosowne polecenie sądu (o doprowadzeniu skazanych K. i W. do więzienia), kiedy je otrzyma, to obu panów doprowadzi.
I teraz robi się błędne koło. Niech mi to jakiś prawnik wytłumaczy, czy dobrze rozumuję:
Sąd postanowienia o doprowadzeniu jeszcze nie wydał. Niektórzy piszą, że to z tchórzostwa, że sędziowie się asekurują, ale inni podają, że powód jest inny: sąd czeka aż Hołownia wpisze do Monitora Polskiego,że skazanym W. i K. wygasły mandaty.
I tutaj, w tym momencie Hołownia dał się ograć- po otrzymaniu wyroku z sądu (rejonowego) mandaty K. i W. powinny być wygaszone, a stosowny wpis o tym powinien się pojawić w Monitorze Polskim. Sąd (rejonowy) wówczas wydałby postanowienie o doprowadzeniu skazanych do więzienia. I stamtąd mogliby się odwoływać do SN (do której izby to już byłaby rzecz wtórna).
Marszałek (niestety) najpierw wysłał odwołania i czekał co z tym zrobi SN...
Dobrze to rozumiem?
Ja mam wrażenie, że dobrze rozumujesz i dlatego też nie rozumiem co robi Hołownia. On chyba liczył, że będzie "ciepłą kluchą" na medialnej posadzie, a niestety są momenty, gdzie trzeba podjąć stosowne decyzje.
No i sąd (rejonowy) wydał orzeczenie o wstrzymaniu wykonania kary (ciekawostka: W. i K., a raczej ich obrońcy, takie złożyli - no to chyba nie uwierzyli, że Duda ich skutecznie ułaskawił :)?)
^^Wielu się takie orzeczenie nie spodoba,ale, na chłodno:
a) W. i K. to nie są mordercy ani gwałcicielie, była możliwość, że ich wniosek sąd rozpatrzy pozytywnie, tak się stało.
b) sąd rejonowy bierze całą "winę " za to, że W. i K. "nie siedzą" ,na siebie."Twarde prawo, lecz prawo" - rządzący mogą się "teatralnie" oburzyć, ale przy okazji pokażą, że szanują wyroki sądów (sądów! Nie neosedziów!),jakie by nie były. No wiadomo - "chcieliśmy ich zapuszkować, sąd postanowił inaczej, nie zgadzamy się, ale się zastosujemy". Win - win :) Pisiory (jeśli) pochwalą sąd, za taką decyzję, to "rykoszetem" przyznają, że sąd miał prawo się tą sprawą zająć, bo Duda ich kolegów nie ułaskawił skutecznie :). A że to głupki są, to zaraz pewnie się wpakują na tą minę:P
c) Kierwiński może odetchnąć :P
d) jest czas,żeby ogarnąć chaos w SN i wyprostować sytuację z mandatami W. i K.w Sejmie
Przesrane jedynie będzie miał ten biedny Hołownia- W. i K. nie będą (przynajmniej na razie) siedzieć, a to znaczy,że zjawia się w Sejmie i zrobią awanturę:/ Po części (podkreślam- po części) marszałek sam się na taką minę wpakował:/.
Tak najeżdżacie na Hołownię ale czy w ogóle bierzecie pod uwagę możliwość, że duda ma rację i oni faktycznie zostali ułaskawieni skutecznie?
NGD a zostali? Bo na razie jeden rabin mówi tak, a drugi nie. Ja, zwykły szarak, nie wiem się co się dzieje.
o zakład, że dwa dni przed obradami sejmu będą bramki, które legitymować będą posłów z CZYNNYMI MANDATAMI oraz prasą a zwykli obywatele będą zapraszani w inne dni ?
oni faktycznie zostali ułaskawieni skutecznie?
Nie, nie zostali. Nie można dostać rozwodu przed ślubem.
No na chłopski rozum, jak możesz kogoś ułaskawić jak kuźwa te osoby nie zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu, czyli BYŁY jeszcze NIEWINNE?
Ja jestem ciekawy co się tak Dudzie spieszyło z tym ułaskawieniem.
NGD a zostali?
IMHO nie.
Ale ja nie jestem sędzią. Sędzią nie jest też Bukary, Milka i lordpilot. I w zasadzie nikt w tym wątku nie ma takiej wiedzy, żeby jednoznacznie stwierdzić kto ma rację (już pomijając kulawe prawo).
Sędzią nie jest też hołownia, więc ja się nie dziwię, że działał ostrożnie, bo nie wiadomo było, co może się stać. Z pozwolę sobie zauważyć, że sądy wykonawcze też zapauzowały sprawę, więc nawet sędziowie mają z tym problem.
Jest jeszcze druga sprawa - normalny kowalski wcale nie zostałby złapany i umieszczony w ZK w ciągu tygodnia od uprawomocnienia się wyroku, więc oczekiwanie, że tak powinno być w ich przypadku to domaganie się specjalnych zasad dla wybranych osób tylko z tego powodu, że ich się nie lubi.
edit:
z tego co czytam to wykonawczy wstrzymał wykonanie z uwagi na wniosek o odroczenie wykonania kary, nie zaś z uwagi na decyzję SN. Czyli jest to, o czym pisałem jeszcze przed świętami - obrońcy robią swoją robotę, a sądy nie widzą podstaw, żeby nie dawać im kredytu zaufania.
Nie można dostać rozwodu przed ślubem.
to jest absolutnie bzdurne porównanie i nie wiem kto to wymyślił.
No na chłopski rozum, jak możesz kogoś ułaskawić jak kuźwa te osoby nie zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu, czyli BYŁY jeszcze NIEWINNE?
Powiem więcej, takie ułaskawienie odbiera danej osobie prawo do rozpoznanie jej sprawy przez niezawisły sąd, czyli odziera ją z uprawnienia konstytucyjnego.
Czemu duda się spieszył? Nie spieszył się, gdyby tak było, to zrobiłby to w 1 instancji. Dostali wyrok, zesrali się i pobiegli do szefa, czyli JK. Nie mogli czekać do II instancji bo straciliby mandat, a to i koryto jest dla nich najważniejsze.
Esiu Ja jestem ciekawy co się tak Dudzie spieszyło z tym ułaskawieniem. Cóż, najwidoczniej Adrian z góry wiedział i przesądził, że są winni i podjął z góry zaplanowane działania.
Ale ja nie jestem sędzią. Sędzią nie jest też Bukary, Milka i lordpilot
Hehe dobre, wyżej wymienieni uważają się kompetentni praktycznie w każdej dziedzinie:)
Jak widzisz koniec końców NGD zgadza się z nami, podzielając te same argumenty, z którymi zgadzamy się my (nikt z nas nie twierdził, że sam opracował jakąś opinię prawną na ten temat)
Pamiętasz, że sam Duda, zanim został prezydentem, podawał dokładnie taką samą wykładnię, że ułaskawić można dopiero prawomocnie skazanych?
No PiS nie rządzi, ale dalej załatwia byłą opozycję i sędziów na cacy.
Hołownia zawalił i SN zawalił, bo tak późno wyznaczył termin orzekania. Nawet jeśli działali zgodnie z prawem (terminami, procedurami), to się po prostu dali ograć. Droga Matczaka prowadzi donikąd.
Gorzka lekcja. Ale (oby!) lekcja.
Problem z drogą Matczaka, żeby robić wszystko zgodnie z prawem, jest taki, że PiS w tym prawie już tylko zastawił min i wymontował bezpieczników, że zgodne z prawem odgruzowanie systemu to cała jedna kadencja. Pierwsza połowa dopóki lokator pałacu prezydenckiego (chyba tak go ostatnio sam Matczak nazwał) okupuje stołek i druga połowa na realne naprawy.
Niestety większym problemem jest mentalność betonu PiS, którego nie można zignorować, a który za milionerów PiS jest gotów iść w ogień. Zmiana tej mentalności w społeczeństwie to 10-20 lat pracy.
No to trzeba ta jedną kadencję poświęcić na legalne i praworządne zmiany. Zająć się w pierwszym roku sprawnym administrowaniem, pozyskaniem środków unijnych, przygotowaniem ścieżki rozwoju, kontynuacją i rozwijaniem dużych projektów gospodarczych, uporządkowaniem kwestii podatkowych. Czyli tym na co realnie czeka większość społeczeństwa.
Po zmianie prezydenta i wcześniejszym przygotowaniu dopracowanych ustaw i rozwiązań można będzie wdrażać niezbędne reformy strukturalne.
A nie w myśl "naprawy państwa poprzez rozliczenia" potęgować chaos prawny, dualizm w sądownictwie, dokładać kolejnych neo (po neo sędziach dojdą nam neo zarządy, neo rady nadzorcze i neo prezesi) i dorzucać paliwa pod budowę polaryzacyjnego mitu na kolejne dwie dekady.
A nie w myśl "naprawy państwa poprzez rozliczenia" potęgować chaos prawny
Przecież to legalny sąd wydał prawomocny wyrok w sprawie obu panów, a nie rząd. Co więc sugerujesz? Że organy państwa (policja, marszałek itp.) powinny zignorować ten wyrok i związane z nim procedury? Czyli co? Sąd stwierdził ostatecznie, że to przestępcy, a Hołownia nie powinien mimo to wygaszać mandatu? Na jakiej podstawie? To dopiero byłoby pogłębianie chaosu w kraju.
Bez rozmydlania sprawy. Zapadł prawomocny wyrok, obaj są bezwzględnie skazanymi przestępcami. Co gorsza, śmiejącymi się prosto w twarz obywatelom i szydzącymi z wymiaru sprawiedliwości. W efekcie: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Poslowie-PiS-zlozyli-wniosek-o-mozliwosci-popelnienia-przestepstwa-przez-Szymona-Holownie-8674183.html
Sugeruję, że Hołownia powinien w obecnej sytuacji działać dokładnie tak jak działał. Czyli podpisać dokument i przesłać późniejsze odwołanie do SN. To nie on stworzył ten burdel, w którym dochodziło już do wyroków, ułaskawień, kasacji, umorzeń, uchyleń, odraczania, zawieszania, sporów kompetencyjnych pomiędzy sądami itd. Za egzekwowanie wyroku odpowiada owy legalny sąd, który Twoim zdaniem wydał prawomocny wyrok (tak nieskazitelny, że sąd z niewiadomego powodu obsrał zbroję i nie wydał zarządzenia o wykonaniu wyroku) i Kierwiński (który zbroję obsrał tak samo i bezczynność podległych służb tłumaczy brakiem owego zarządzenia mimo, że ustawowe terminy już minęły).
Pisałem zresztą w szerszym kontekście ostatnich działań gdzie widać duże parcie na zadowolenie silnego razem elektoratu Platformy widowiskowym "odbijaniem i rozliczeniami" robionymi na rympał. Na zrobienie w SSP obiecywanych konkursów czasu w tej gorączce oczywiście brakuje więc do rad nadzorczych zaczynają trafiać już pierwsze "radne z Białołęki".
Szokujące w tym wszystkim jest to jak Państwo przeszło obok tej katastrofy do porządku dziennego, i nadal nic się w tej materii nie zmieniło ...i nie zmieni.
...Bo dzieci i RYBY głosu nie mają!!!
Bo ludzie chcieli państwa z obsikanego kartonu ale podszytego wzniosłymi hasłami. PiS nakierował cały aparat państwa na sianie propagandy sukcesu, a nie na realne działania mające cokolwiek poprawić. Za Odrę nikt nie odpowiedziała instytucje, które powinny się tym interesować mają temat w głębokim poważaniu. Może Wody Polskie? Wierchuszka to polityczni nominaci, którzy tylko chcą ciągnąć grubą kasę dla siebie, a niżej nie ma kompetentnych ludzi, bo zapewne płacą grosze i kto mógł dawno uciekł do komercji.
UPDATE:
Wygląda na to,że Onet puścił fejka. Inni dziennikarze (i co istotne W. - jeden ze skazanych) twierdzą, że sąd rejonowy nie wydał postanowienia o wstrzymaniu kary, bo ani W. ani K. takiego wniosku o odroczenie kary nie składali.
Ale burdel :/.
EDYCJA
Jest oświadczenie sądu, Onet się skompromitował.
A jak na moje to dobrze się stało, bo jak krowa na rowie pokazuje to burdel prawny jaki mamy w Polsce. Kamiński i Wąsik i tak prędzej czy później pójdą siedzieć. Jak nie za sprawę sprzed lat, to za Pegasusa.
Szef Kancelarii Sejmu wydał dyspozycję dezaktywacji kart Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego jako swego rodzaju zabezpieczenie praworządności - powiedział w "Tak jest" Stanisław Zakroczymski, dyrektor generalny kierujący Gabinetem Marszałka Sejmu.
Stanisław Zakroczymski, dyrektor generalny kierujący Gabinetem Marszałka Sejmu, był pytany w piątkowym wydaniu programu "Tak jest", jaka jest sytuacja Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Sejmie. - Dzisiaj pan minister Jacek Cichocki (szef Kancelarii Sejmu - red.) wydał dyspozycję dezaktywacji kart obu panów jako swego rodzaju zabezpieczenie praworządności - przekazał.
- Według mojej wiedzy one nie działają, natomiast finalne decyzje odnośnie udziału panów posłów lub byłych posłów pan marszałek podejmie przed tym posiedzeniem (Sejmu - red.) - dodał Zakroczymski.
Normalnie jestem ciekawy jak Hołownia z tego wybrnie... Bo pis oczywiście będzie wył i kwiczał o konstytucji, łamaniu prawa, demokracji i innych rzeczach które nie przychodziły im do głowy przez ostatnie 8 lat...
Niech się wyszczekają i wyżalą jak mogą i gdzie mogą ku chwale Kaczyńskiego, łącznie z neosędziami ;)
Przyjdzie czas że ci którzy mają więcej oleju w głowie, zaczną myśleć rozsądniej.
Na razie większość hałasuje bo liczy na skrócenie kadencji Koalicji. Trzeba czasu aby do nich doszło że to są płonne nadzieje..
Pisiory wierzą, że mają jakąś moc sprawczą, że ciągle w jakiś wiadomy dla siebie sposób rządzą krajem a uzyskana "większość" legitymuje ich warcholstwo i łajdactwo.
To mamy jak w banku- będą wyć, kwiczeć i spróbują zrobić awanturę!
Dezaktywacja kart to dobra decyzja, mam nadzieję, że marszałek się z niej nie wycofa, wytrzyma presję.
Lepiej teraz iść na ostro i mieć to za sobą, niż się później użerać z tymi debilami. Pokwiczą trochę, pochrumkają, ale jak opcja propolska to wytrzyma, to później będzie już łatwiej. Grunt to nie okazywać tym knurom słabości.
Pis prowadzi nas do wojny domowej, całkowitej anarchii.
Pomijając głupoty Pisu 8 lat rządził i co ? była jakaś wojna?
Siły pisowskie zostałyby rozgromione w 2 godziny, nie kalkuluje im się to w ogóle.
Tu znowu taka fajna opinia:
Obaj politycy przestali być posłami. Sejm do końca kadencji liczyć będzie 458 posłów, te dwa mandaty nie zostaną objęte.
A uchylenie przez SN postanowienia marszałka Sejmu zmienia tylko to, że te mandaty po panach Wąsiku i Kamińskim nie mogą zostać obsadzone. Warchoły i inne pisiory mogą kwiczeć.
Wąsik i Kamiński to tylko czubek góry lodowej... ot trzeba był spuścić 2 frajerów aby opinia publiczna i społeczeństwo myślała że działa prawo w tym kraju.
Wątpię, żeby to się tak skończyło... Ale gdyby się tak skończyło, koalicja dałaby w tej sprawie PiS-owi szacha i mata: K. i W. nie byliby już posłami, a nowych posłów PiS by nie "otrzymał". W efekcie Kaczyński miałby mniej szabel. Na własne życzenie.
Adwokat spadkobierców Andrzeja Leppera napisał list do prezydenta w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. "Wybaczam im"
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/adwokat-spadkobiercow-leppera-napisal-list-do-dudy-ws-kaminskiego-i-wasika/wbb5z1j
Cyrk na kółkach. Nie doprowadzenie do osadzenia skazanych prawomocnym wyrokiem bo są już "napiętnowani" (HAHAHAAA) podczas gdy w oczach pisu i elektoratu jawią się na bohaterów narodowych jak i może męczenników. Czyli bandyci w ławach poselskich nie destabilizuje państwa prawa. I to twierdzi podobno adwokat. Ile jeszcze takich objawień wywoła pisiorstwo?
Adrian i tak poszedł w zaparte, skoro raz ułaskawił podtrzymuje ważność aktu i żadnych więcej "edyktów" nie zamierza wydawać. Co nie oznacza, że nie będzie zabierał Mastalerkiem głosu.
Dwie Izby Sądu Najwyższego otrzymały bowiem odwołania b. szefów CBA - Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w sprawie wygaszenia ich poselskich mandatów. Tyle, że do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych trafiły te bezpośrednio przesłane przez obu zainteresowanych, a do Izby Pracy akta skierował Marszałek Sejmu (z pominięciem biura podawczego).
to jest właśnie ciekawe kto tutaj łamie prawo. Oficjalny obieg dokumentów jest przez biuro podawcze tak wynika z regulaminu Sądu Najwyższego, dwa chyba pierwszy raz się zdarza aby marszałek sejmu był jednocześnie pełnomocnikiem osób zainteresowanych. Odwołać to się powinni zainteresowani bo to jest zawsze w ich interesie. Jak to TVN griluje ładnie zapraszając jeszcze całą masę randomów do komentarza w TV to aż robi z tego śmiechowisko.
Oczywiście że jest jasne że robią wszystko aby obejść system PISu który też jest wałem ale robią to totalnie bezprawnie a tak bronili wolnych sądów. Hipokryzja poza skalą ale niczego innego po nich się nie spodziewałem. Nie bronie im robić wszystkiego aby doprowadzić do skutecznego działania Państwa ale bez łamania prawa.
Jeśli jest tak, jak we wszystkich postępowaniach cywilnych, administracyjnych i karnych to odwołania powinny być złożone do organu, który przesyła je dalej. Trafiają do sekretariatu podawczego, a dalej do właściwego wydziału.
dwa chyba pierwszy raz się zdarza aby marszałek sejmu był jednocześnie pełnomocnikiem osób zainteresowanych.
Co to za głupotka, bo chyba nie zrozumiałem.
aż sprawdziłem
Art. 250. [Odwołanie od postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu oraz jego rozpatrzenie]
§ 1. Postanowienie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła z przyczyn określonych w art. 247 § 1 pkt 2-7 wraz z uzasadnieniem doręcza się niezwłocznie posłowi. Od postanowienia posłowi przysługuje prawo odwołania do Sądu Najwyższego w terminie 3 dni od dnia doręczenia postanowienia. Odwołanie wnosi się za pośrednictwem Marszałka Sejmu.
Czyli to co zrobili skazańcy jest czystym kolesiostwem, a postanowienie SN powinno trafić do kosza. Oczywiście można się zastanawiać, czy - skoro pismo złożone do niewłaściwego organu jest przesyłane zgodnie z właściwością - SN nie powinien sam albo przesłać marszałkowi albo złożyć na biuro podawcze. Tak czy inaczej proceduralnie to leży.
Dodajmy:
W SN większość stanowią dziś neosędziowie, czyli osoby, które karierę w sądownictwie zawdzięczają upolitycznionej przez PiS Krajowej Radzie Sądownictwa. Są izby w całości obsadzone neosędziami, jak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Europejskie trybunały orzekały zresztą, że nie jest ona żadnym sądem, bo przez swoje upolitycznienie nie gwarantuje rzetelnego procesu.
Neosędziowie doskonale wiedzą że są sędziami tylko dzięki PiS a więc są gotowi na każde prawne świństwo łącznie z kłamliwą argumentacją. Nieprawna szopka ;)
Kim ty człowieku jesteś, żeby prawników z uznanym dorobkiem nazywać mendami zwłaszcza że o prawie nie masz zielonego pojęcia?
krzychszp - właśnie jakby zapraszali prawników z różnym spojrzeniem to byłby okey a tak wypowiadają się wszyscy od sasa do lasa w tym głównie nie prawnicy tylko miłośnicy jednego obozu politycznego. Jest to dokładnie to co robiła TVP tylko po stronie pisowców. Oglądam głównie TVN24 więc możliwe że w TVN pokazali tylko wyrywki tych rozmów. Jeszcze powinni o zdaniem zapytać Krysi która sprząta o 20 co ona o tym sądzi.
Rzetelnie to powinni zaprosić kilku specjalistów od prawa (ale nie z obozu politycznego danej partii) wyłożyć art prawa i regulamin i wszystko krok po kroku przeanalizować. Nie zrobią jednak tego bo chodzi o przekaz do plebsu że "naprawiają Polskę po 8 latach patologii" Czym to się różni od mały zawistny który rządził 8 lat od bana rudego zawistna która weszła teraz. Chyba każdy oczekiwał zmian a nie od tygodnia zajmowania się NIEISTOTNYMI sprawami dla Polaków ! Przypominają mi się dokładnie czasy rządów Tuska temat zastępczy jeden za drugim aby przykryć wszystkie inne sprawy.
A najbardziej zabawnym jest chyba to, że niby ogląda tylko tvn a nadal nie umie powtórzyć tej wylewanej tam propagandy i tworzy swoje historie. Hołownia pełnomocnikiem kamińskiego? Mimo braku zrozumienia absolutnych podstaw chodzi i stęka w necie jak to ruda opozycja szkodzi polsce.
A.l.e.X - no to właśnie specjaliści od prawa (według ciebie "mendy" - ok edytowałeś na "randomy") , tłuką cały dzień że:
1. "Izba Kontroli" w SN nie jest bezstronnym i niezawisłym Sądem, w konsekwencji takie orzeczenie jest obaczone zasadniczą wadą (niektórzy wręcz uważają takie orzeczenie za nieważne);
2. "Izba Kontroli" w SN orzeka pomimo iż odwołania nie zostały złożone za pośrednictwem Marszałka Sejmu;
3. "Izba Kontroli" w SN orzeka na kopiach akt - bez żadnego trybu (oryginały są w Izbie Pracy) ;
4. "Izba Kontroli" w SN uchyla postanowienie Hołowni w przedmiocie wygaśnięcia mandatów powołując się na ułaskawienie (totalne kuriozum - raz że nie było do tej pory wobec byłych posłów żadnego skutecznego zastosowania prawa łaski, a dwa nawet gdyby było, to prawo łaski anuluje karę ale nie anuluje skazania.
Nie ma czegoś takiego jak "różne spojrzenia". I to są istotne sprawy - chodzi o przestrzeganie elementarnych zasad państwa prawa. Nie wiem jakich opinii jakich prawników oczekujesz.
Prawda jest taka, że w tym bajzlu z neosędziami, a także neoprokuraturą, przyjdzie nam żyć już na stałe. Jedyna szansa na oczyszczenie wymiaru sprawiedliwości z "ziobrątek" to byłoby coś na wzór lustracji po upadku komuny i prześwietlenie każdego z osobna. Ale na to nie ma szans i woli politycznej. Więc podobny cyrk jak teraz czeka nas regularnie co kilka tygodni/miesięcy w każdej większej sprawie.
Przypominam, że zgodnie z wyrokiem TSUE, nie ma takiego czegoś jak sędziowie dublerzy, albo neo sędziowie, są tylko sędziowie. Nie można robić żadnej lustracji, nie można odsuwać ich arbitralnie od spraw.
1. "Izba Kontroli" w SN nie jest bezstronnym i niezawisłym Sądem, w konsekwencji takie orzeczenie jest obaczone zasadniczą wadą (niektórzy wręcz uważają takie orzeczenie za nieważne);
bzdura, zgodnie z wyrokiem TSUE nie ma znaczenia sposób wyboru danego sędziego, obojętnie czy za PIS czy za czasów PRL, ponieważ nasza konstytucja gwarantuje im niezależność w momencie wyboru z zaznaczeniem, że można ich wyłączyć od konkretnej sprawy w tylko w wypadku gdy istnieje zagrożenie konfliktu interesu ( np. wybrany sędzia przez "ziobrę" bedzie sądził "ziobrę" )
Dokładnie trollu, są tylko sędziowie - ci powołani przez konstytucyjny organ zgodnie z prawem. Cała reszta powołana przez nie-KRS i bezprawnie "zaprzysiężona" przez dude nie jest sędziami. Neo-sędzia to jakaś niepotrzebna nowomowa
Bzdura łgarzu, polecam zapoznać się wyrokiem TSUE, Sędzia wybrany nawet przez państwo totalitarne jakim był PRL, mogą w wolnej polsce sędziować, a tym bardziej sędziowie zatwierdzeni przez Dudę i przedstawieni przez KRS - jedynym kryterium w oddawaniu mu sprawy jest poza drogą wyboru sprawdzenie czy w konkretnej sprawie nie zachodzi konflikt interesów - i tak sędzia PRLowski nie może sądzić np. Kiszczaka, a wybrany przez nową KRS nie może sądzić ziobry i to by było na tyle. To nie są moje słowa!
Tak mnie ciekawi, czy ktoś wierzy w "chorobę" Ziobry? Póki co jedyne informacje w tym zakresie są podawane przez jego współpracowników, a dziwnym trafem "zachorował" zaraz po przegranych wyborach, gdy zagraża mu odpowiedzialność karna.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30564465,wspolpracownicy-zbigniewa-ziobry-mowia-o-stanie-jego-zdrowia.html#do_w=46&do_v=979&do_st=RS&do_sid=1016&do_a=1016&s=BoxNewsImg4&do_upid=979_ti&do_utid=30564465&do_uvid=1704443433332
Gość jest tchórzem, ale z instynktem samozachowawczym. Imo uciekł za granice.
Ponoć leży w COZL, nie wiem, czy by go dla konspiracji przywozili albo puszczali specjalnie plotę wśród ludzi... Ale zrządzenie losu faktycznie dziwne, niemiej zdarzają się i takie... Myślisz, że on już w Argentynie? :) Może być i tak...
Już dawno było info że z rodziną wybrał się do Włoch a potem dalej gdzie nie ma ekstradycji.
Kto zastąpi Daniela Obajtka?
“Rzeczpospolita” wskazuje na Elżbietę Bieńkowską, która w dwóch pierwszych gabinetach Donalda Tuska była ministrem rozwoju regionalnego. W latach 2014–2019 pracowała jako komisarz UE ds. rynku wewnętrznego i usług.
Wspomniane wcześniej źródło podaje, że za kandydaturą Elżbiety Bieńkowskiej stoi zaufanie ze strony Donalda Tuska. Premier ponoć chciałby widzieć na stanowisku nowego prezesa Orlenu kogoś mocniej przez siebie sterowalnego.
Jeszcze przed rozdzieleniem ministerialnych stanowisk w mediach pojawiały się spekulacje, że Elżbieta Bieńkowska może liczyć na objęcie atrakcyjnej funkcji w rządzie. Tak się jednak nie stało, co również może wskazywać na angaż w innej roli.
Warto przypomnieć, że Elżbieta Bieńkowska to jedna z osób, która została nagrana na taśmach w restauracji Sowa i Przyjaciele, jednak nie wydaje się to być przeszkodą do otrzymania stanowiska, co widać po przykładzie Bartłomieja Sienkiewicza czy Radosława Sikorskiego.
Skarżyła się na niskie zarobki i chęć zarobienia porządnych pieniędzy w uczciwy sposób posiadając predyspozycje i szeroką wiedzę.
No i?
będziemy mieli teraz dwa tefałeny, to będzie pluralizm na poziomie w rodzaju gdzie Paradowska będzie się spierać z Żakowskm - najlepszym przykładem było milczenie neotefałpe po tym jak donek załatwił nam przymusową emigrację z możliwością zamienienia jej na opłacanie inżynierów w niemczech, we włoszech i francji
Idzie nowe:)
Pytanko na śniadanko coraz bardziej kolorowe:)
I niech mi ktoś powie, że ta ułomność nie jest na siłę wszędzie wpychana jak tylko jest sposobność.
Ułomny to ty masz mózg.
Nie wiem czy ułomny jest taki jak go NATURA stworzyła:)
Jak to mówił Pan Górski w jednym ze swoich wystąpień:
"Jak są dwie wtyczki to co najmniej korki wywali"
W zasadzie co ja tam się znam ... wpychać swoje przyrodzenie tam gdzie innemu wychodzą fekalia to NATURA:)
.
Jeśli człowiek jest częścią i wytworem natury to czy jakiekolwiek jego zachowanie może w ogóle być "nienaturalne"? Pomyśl przez chwilę.
2% ludzi to homoseksualiści więc statystycznie powinniśmy ich widzieć w 2 na 100 filmach / serialach. W 2 na 100 programach TV w 2 na 100 telewizjach. Obecnie jest narracja jakby homoseksualistów było 99%. Dziwne to trochę ale jak powiedział mój znajomy jak masz już kasy że nie wiesz co z nią robić to eksperymentujesz ;)
Przypuszczam, że jest także nadreprezentacja samców alfa biegających z gnatem w dłoni, nożem w zębach, skręcających kark swoim przeciwnikom kciukiem. Jest bez wątpienia nadreprezentacja idealnych dupeczek o wspaniałych kształtach i cyckach sztywnych i twardych jak kamienie. Idąc dalej można rzec także, że jest nadreprezentacja gangsterów, morderców, księży walczących z przestępczością, mutantów, wampirów i superbohaterów. No i co #!$%@? z tego? Prywatna instytucja tworzy treści na jakie ma ochotę, a święte prawo głosowania portfelem pozostawia niezmiennie w Twoich rękach.
U mnie, na prowincji, "znajomy" facebookowy, też już KAPITALIKAMI napisał, że "zdrada w trzech króli " i od dziś "Pytanie na śniadanie " znika z jego domu.
To będzie "bojkot" równie skuteczny, jak ten IKEI :).
Prawaki to stan umysłu:P
Nie rozumiem o co wam chodzi. Przecież nawet w TV Rus... TV Republika pokazują homoseksualistów. Nic nadzwyczajnego.
https://img.joemonster.org/upload/sqz/2054605394dd178dziewczyny_trolluja_.mp4
W zasadzie co ja tam się znam ... wpychać swoje przyrodzenie tam gdzie innemu wychodzą fekalia to NATURA:)
LOL
A ty nie sikasz przypadkiem tym samym, co gdzieś komuś innemu wtykasz? A fe!
Jakby to było zle, że ci panowie się kochają i bawią wtyczkami, to by Pan Bóg inaczej świat stworzył. Szach i mat, Maverick.
Dziwne to trochę ale jak powiedział mój znajomy jak masz już kasy że nie wiesz co z nią robić to eksperymentujesz ;)
Ja już nie chcę wspominać, kto tu jest rzekomo najbogatszy na forum... Radziłbym pilnować żony! Któż może wiedzieć, co robi z koleżankami...
Powiem Ci brutalnie, ale nie obraź się.
Generalnie tak jak mówisz sikam, ale to czym sikam doprowadzam do błysku zanim gdzieś planuje wsadzić.
I teraz będzie brutalnie bo widzę, że nie myślisz logicznie w tej kwestii.
Jak doprowadzę przyrodzenie do złota to dotykając to palcem i przykładając do nosa czuję zapach przyjemny, pewnie jak każdy z nas.
Natomiast jakbyś sobie tyłka nie wyszorował to jak palec tam wsadzisz a następnie powąchasz to gwarantuje, że jednak śmierdzi gównem.
Mam nadzieję, że dosadnie zobrazowałem Twoje idiotyczne porównanie i szkoda, że takiego użyłeś.
Myślę, że poniżej Ciebie to było.
Natomiast znalazłem bo tak się zastanawiam nad tym coś dobrego w tej całej męsko męskiej penetracji.
Mianowicie można by pokusić się o znalezienie jakiegoś mistrza, który by stworzył taką nasadkę bądź nakładkę na męskie prącie by ona mogła podczas penetracji nagrać czy też fotografować jelito celem wczesnego wykrycia nowotworu.
Jak widać każdy z nas jest w stanie dostrzec w tym precedensie jakże NATURALNYM pozytywy.
A.l.e.X
2% ludzi to homoseksualiści więc statystycznie powinniśmy ich widzieć w 2 na 100 filmach / serialach. W 2 na 100 programach TV w 2 na 100 telewizjach. Obecnie jest narracja jakby homoseksualistów było 99%. Dziwne to trochę ale jak powiedział mój znajomy jak masz już kasy że nie wiesz co z nią robić to eksperymentujesz ;)
Ja zauważyłem, że na mnie to osobiście wpływa i to w takim stopniu, że byłem zdziwiony oglądając ostatnio świetny film o przyjaźni SIEDEM GÓR.
Wspaniała historia o przyjaźni dwóch mężczyzn, ale z racji tego że na każdym VOD w większość filmów i seriali (oglądam tego masę) reklamuje się homoseksualizm to czekałem tylko aż przyjdzie moment gdy tych dwóch przyjaciół zacznie się pompować by zepsuć całą historię a tu taka niespodzianka.
Jeśli człowiek jest częścią i wytworem natury to czy jakiekolwiek jego zachowanie może w ogóle być "nienaturalne"? Pomyśl przez chwilę.
Inaczej to postrzegam.
Natura stowrzyła psa i sukę by dalej się rozmnażały i gdy widzę psa kopulującego z suką to wydaje mi się to naturalne bo tak jak podaję definicja słowa z PWN - NATURALNIE - zgodnie z prawami natury.
Natomiast jak widzę psa na psie pod blokiem uważam, że jest to nienaturalne.
Nad czym TY mi tu każesz myśleć.
Były masz rację, ale gol pozwala jedno wrzucić.
Oczywiście tylko męsko męskiej, bo kobiety kupy nie robią. Jest to wiadome wsród prawdziwych patriotów.
Natura stowrzyła psa i sukę by dalej się rozmnażały i gdy widzę psa kopulującego z suką to wydaje mi się to naturalne bo tak jak podaję definicja słowa z PWN - NATURALNIE - zgodnie z prawami natury.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualne_zachowania_zwierz%C4%85t
Dzizas, jak już próbujecie to argumentować to przynajmniej logicznie, a nie jak troglodyci spod trzepaka.
edit
i tak, argument o 2% społeczeństwa jest praktycznie nie do obalenia. Tak samo o 15% czarnych, a w każdym filmie ten czarny musi być.
Maverick - Brutalnie ci napiszę, że istnieje coś takiego, jak lewatywa, nie każdy ma problemy z zaparciami, do tego istnieje coś takiego jak stosunki analne pomiędzy partnerami hetero. Ach, są też jeszcze prezerwatywy...
i]Oczywiście tylko męsko męskiej, bo kobiety kupy nie robią. Jest to wiadome wsród prawdziwych patriotów.
Piszesz tak jakby ktoś wspomniał, że kobietom to można a mężczyznom to nie.
Po taki dziwny symetryzm jak nikt o tym nie wspomniał ani pisał , że to jest pycha.
Maverick - Brutalnie ci napiszę, że istnieje coś takiego, jak lewatywa, nie każdy ma problemy z zaparciami, do tego istnieje coś takiego jak stosunki analne pomiędzy partnerami hetero.
Wiem podobno właśnie by zbadać jelito grube to się stosuje, ale żeby lecieć na SOR bo chce się podupczyć na lewatywę to nie słyszałem.
Chyba, że masz na myśli jakieś domowe sposoby:-)
i tak, argument o 2% społeczeństwa jest praktycznie nie do obalenia. Tak samo o 15% czarnych, a w każdym filmie ten czarny musi być.
Sugerujesz, że czarny jest inny dlatego tak go wrzucają wszędzie ? Dobre:)
Dzizas, jak już próbujecie to argumentować to przynajmniej logicznie, a nie jak troglodyci spod trzepaka.
W przypadku pingwinów zaobserwowano, że niektóre osobniki płci męskiej łączą się w pary na całe życie i zdarza się, że wspólnie budują gniazdo, w którym zamiast jajka umieszczają kamień próbując wysiadywać go
I to ma niby świadczyć o naturalnym zachowaniu dla tych pingwinów czy raczej odchyleniu?
Jezu... Maverick- czy Ty jesteś normalny?
Czytając posty prawakaków, to utwierdzam się w przekonaniu, że ta nasza swojska, polska, prawica to jest stan umysłu. Zawsze największe obrzydlistwa, urojenia i jakieś "chore akcje ", to u prawaków. Co Wy macie w tych głowach? Nie możecie tak po prostu zająć się swoim życiem i swoje zwyrodnialstwo zachować dla siebie? Maverick, żyj jak chcesz chłopie- wąchaj swojego fiuta, zakładaj sobie tą "nakładkę z kamerką", ale czy naprawdę musisz się z Nami tą wiedzą dzielić? Dopóki nie robisz krzywdy innym, to dla mnie ok, tylko nie ma chyba potrzeby, żebyś opowiadał o tym wszystkim na około?
Ostatnio, w ogóle tego nie szukając, na "wallu" twittera natknąłem się na taki filmik: jakieś panie, po mokrym betonie (jeszcze nie związanym) ciągnęły jakiegoś faceta, który w dupie miał zapaloną świeczkę. Obejrzałem (żałuję), bo twitter mi wyświetlił twitta Jacka Ozdoby, byłego ministra z rządu PiS. Ozdoba dodał tam jakiś komentarz, że ten "filmik" to jest teraz nowa czołówka TVP Kultura, ale ciekawsze wydaje mi się gdzie ten filmik znalazł? I po co w ogóle czegoś takiego szukał?
Konkludując: prawica to stan umysłu:)
Przecież ja odpowiadam na posty...
Chłopie odpowiadając na pytanie to CI powiem, że się nie da.
Dla mnie to homo było całkowicie obojętne do momentu, aż nie szło się obrócić, czegoś zobaczyć czy poczytać by ktoś tego nie uwydatniał i nie chciał sprzedać.
Wiem podobno właśnie by zbadać jelito grube to się stosuje, ale żeby lecieć na SOR bo chce się podupczyć na lewatywę to nie słyszałem.
Chyba, że masz na myśli jakieś domowe sposoby:-)
Ktoś tu chyba musi obejrzeć kilka odcinków "Sex Education". ;)
Serio: jak słyszałem, że ten serial pełni wyjątkowo użyteczną (edukacyjną) rolę społeczną, to myślałem, że ktoś delikatnie przesadza. Ale jak czytam teraz ten wątek, to chyba muszę zdanie zmienić. ;)
Ostatnio, w ogóle tego nie szukając, na "wallu" twittera natknąłem się na taki filmik: jakieś panie, po mokrym betonie (jeszcze nie związanym) ciągnęły jakiegoś faceta, który w dupie miał zapaloną świeczkę. Obejrzałem (żałuję), bo twitter mi wyświetlił twitta Jacka Ozdoby, byłego ministra z rządu PiS. Ozdoba dodał tam jakiś komentarz, że ten "filmik" to jest teraz nowa czołówka TVP Kultura, ale ciekawsze wydaje mi się gdzie ten filmik znalazł? I po co w ogóle czegoś takiego szukał?
WTF? LOL
Sugerujesz, że czarny jest inny dlatego tak go wrzucają wszędzie ? Dobre:)
Inny? To już chyba sobie coś dodajesz. Nie będę wnikał z czego to wynika.
Ja tylko napisałem, że tak małe grupy są nieproporcjonalnie często przedstawiane w widowiskach imitujących zwykłe życie.
I to ma niby świadczyć o naturalnym zachowaniu dla tych pingwinów czy raczej odchyleniu?
To tylko zaprzecza argumentowi o tym, że jedno jest naturalne a drugie nie, skoro oba występują w naturze. Równie dobrze możesz mówić, że heterochromia nie jest naturalna.
To tylko zaprzecza argumentowi o tym, że jedno jest naturalne a drugie nie, skoro oba występują w naturze. Równie dobrze możesz mówić, że heterochromia nie jest naturalna.
Chyba inaczej rozumiem słowo naturalnie.
To co pedofilia też jest naturalnym zjawiskiem?
Chyba inaczej rozumiem słowo naturalnie.
To co pedofilia też jest naturalnym zjawiskiem?
Ludzie często nie rozumieją, że "naturalne" nie jest synonimem słowa "normalne". Natura wiąże się z biologią, i tak, pedofilia występuje w naturze. Normy natomiast ustala ludzka kultura. W obecnie przyjętej pedofilia nie jest uznawana za coś normalnego, ponieważ wiąże się z wykorzystaniem dzieci.
"Ludzie często nie rozumieją, że "naturalne" nie jest synonimem słowa "normalne". Natura wiąże się z biologią, i tak, pedofilia występuje w naturze. Normy natomiast ustala ludzka kultura. W obecnie przyjętej pedofilia nie jest uznawana za coś normalnego, ponieważ wiąże się z wykorzystaniem dzieci."
Nawet nie normalne, tylko bardziej w kategoriach moralności dobre i złe. Ludzie zabijają się w naturze, ale trudno udowodnić, że to jest dobre.
Ktoś tu chyba musi obejrzeć kilka odcinków "Sex Education". ;)
Serio: jak słyszałem, że ten serial pełni wyjątkowo użyteczną (edukacyjną) rolę społeczną, to myślałem, że ktoś delikatnie przesadza. Ale jak czytam teraz ten wątek, to chyba muszę zdanie zmienić. ;)
Chcesz żeby na zawał zjechał po pierwszym odcinku? Przecież koleś ma takie klapki na oczach że po wejściu do sauny parowej mógłby wezwać policję pod pretekstem negliżu i siania zgorszenia.
To teraz równasz homoseksualizm do pedofilii?
Ty tak na serio?
Sam napisałeś że jak coś występuje w naturze to jest naturalne więc tak to rozumiem.
Pedofilia występuje w naturze czy nie? występuję więc według Ciebie jest naturalna, niemoralna acz naturalna.
Ja myślę inaczej.
Chcesz żeby na zawał zjechał po pierwszym odcinku? Przecież koleś ma takie klapki na oczach że po wejściu do sauny parowej mógłby wezwać policję pod pretekstem negliżu i siania zgorszenia.
NIe ma tak jak uznawać, że ktoś kto nie popiera homoseksualizmu z automatu wszystkie inne rzeczy związane z ciałem i nagością odrzuca a wręcz go porażają.
Bardzo poważny komentarz.
Dla mnie to homo było całkowicie obojętne do momentu, aż nie szło się obrócić, czegoś zobaczyć czy poczytać by ktoś tego nie uwydatniał i nie chciał sprzedać.
Mnie to ciągle zastanawia jedno. Siedzę w necie codziennie telefon/komputer oglądam filmy i seriale i nie mam wrażenia żeby na każdym kroku ktoś mnie szczuł pindolem albo namawiał mnie do analnego bzykanka.
Z domu też wychodzę i nikt co chwile nie podchodzi do mnie z ulotkami albo z przyrodzeniem na wierzchu proponując małe co nie co.
Gdzie wy i po co wchodzicie że dostajecie tylko takie treści? To te "pytam dla kolegi" w wersji ekstremalnej? Brzydzi was to ale i tak oglądacie?
Pajac z pałacu i bandyci z PiS doprowadzili oto do takiego chaosu i bałaganu, że przed najbliższym posiedzeniem Sejmu musimy rozważać następujące scenariusze:
https://x.com/Lewactwo/status/1743606726165774411?s=20
Dlatego sąd powinien wcześniej wydać nakaz aresztowania. O ile dobrze wszystko rozumiem, są do tego podstawy.
I tyle.
W przeciwnym wypadku dojdzie do wielkiej awantury, której skutki będziemy odczuwać przez długi czas.
Areszt jest środkiem zapobiegawczym dla zapewnienia prawidłowego przebiegu postępowania przygotowawczego i sądowego.
Chyba, że piszesz o ENA, to w ogóle nie ma tutaj przesłanek.
Bukary ma prawdopodobnie na myśli doprowadzenie do zakładu karnego celem odbycia kary pozbawienia wolności.
Nie jest zrozumiałe dlaczego Sąd do tej pory nie wydał stosownego polecenia dla Policji.
Bukary ma prawdopodobnie na myśli doprowadzenie do zakładu karnego celem odbycia kary pozbawienia wolności.
Tak, to miałem na myśli.
przypominam, że p. Karpińskiego posadzili a prokuratorzy nie potrafili przez rok zgromadzić wystarczające dowody na jego winę..... a tutaj mamy skazanych prawomocnym wyrokiem, takiego kowalskiego to pewnie o 5 nad ranem policja wpadłaby założyć mu kajdanki i do aresztu na sygnale a tutaj się z nimi pieszczą jak w jakimś teatrze, państwo znowu z dykty
Regularnie przeglądam i czytam różne serwisy nauczycielskie, więc przedstawiam szybkie wiadomości z frontu: przypominam, że od stycznia nauczyciel w polskiej szkole zarabia MNIEJ niż minimalna krajowa. Powtarzam: MNIEJ. Co więcej, cześć nauczycieli nie dostanie wyrównania w styczniu, żeby dobić do minimalnej, ponieważ w szkołach "na siłę" dorzuci się im jakieś zastępstwa (i minimalną wyrobią, ale z zastępstwami lub jakimiś dodatkami).
My tutaj w tym wątku wiemy i rozumiemy, że to czy tamto. Ale wielu ludzi zaczyna się coraz bardziej wkurwiać. :) Zalecałbym rządowi rozpoczęcie jakiejś akcji propagandowej, bo w przypadku kolejnych wyborów (które się jakoś mgliście rysują na horyzoncie) sytuacja może się zrobić ciekawa. ;)
To nie wina rządu, że ustawa w której zapisano podwyżki została zawetowana i teraz trzebą ją procedować od nowa.
To nie wina rządu, że ustawa w której zapisano podwyżki została zawetowana i teraz trzebą ją procedować od nowa.
Jak pisałem: ja to wiem; ty to wiesz. :)
I jak pisałem: akcja propagandowa zalecana (tymczasem Lubnauer z PO przeprowadziła ostatnio akcję antypropagandową, wkurwiając nauczycieli jeszcze bardziej).
To nie wina rządu, że ustawa w której zapisano podwyżki została zawetowana i teraz trzebą ją procedować od nowa.
Ale to wina nauczycieli, że im obiecano a Ci co obiecywali nie zdawali sobie sprawy, że prezydentem jest człowiek z PISU?
To teraz mamy na wszystko przymykać oko bo z reguły demokratyczny i pro obywatelski PIS zaczął rzucać kłody Kolacji pod nogi .... śmiechu warte.
KIlka dni temu polityczka KO była w debacie dnia i pytała ją Pani prowadząca dlaczego nie przygotowali reformy sądownictwa mieli przecież 8 lat, widzieli co się dzieje ..... a o e y no wie Pani ... a o e y yyyyy
Wiesz na tej zasadzie nie mogliby nic obiecać, bo Prezydentem jest człowiek z PISU, który teoretycznie może zablokować niemal wszystko.
Oni swoje w tym zakresie zrobili - wpisali podwyżkę do ustawy. Z obietnicy się wywiązali.
Ja zdaję sobie sprawę dlaczego jest jak jest, ale tak jak Bukary pisał ludzi interesuje banknot a nie wpis do ustawy.
W dupie mają co im po drodze nie poszło i ja to rozumiem bo świadomość tego, że PIS blokuje raczej gara nie napełni i nikomu rachunków nie pokryje.
Wydaje mi się, że wytłumaczenie nieprzygotowania do meczu piłkarzy swojej drużyny nie może być takie, że nie idzie by drugi zespół wyszedł na boisko a nikt się tego nie spodziewał.
No, wiadomo, może powinni obejść prawo i rządzić rozporządzeniami... A nie czekaj!
No to co?
WINA TUSKA!
Oczywiście - co do akcji propagandowej i PR pełna zgoda, a niestety opozycja nadal tego nie umie, trolli w internecie nadal nie ma, przekazu dnia nie umie prostacko wciskać ludziom do łbów.. Tylko jak widzę krytykę ze strony hipokrytów Mavericów to i tak mnie pusty śmiech ogarnia.
Pamiętajcie, z tym Wąsikiem to trzeba było normalnie postanowienie neoizby przyjąć, potem się odwołać itd. Co nie?..
Ten chairs prawny jest genialny. Jak nie spojrzysz, Duda... tfu! dupa z tyłu i wina Tuska, bo albo za ostro, albo za łagodnie, a ludziom bez studiów prawniczych połowy tego burdelu nie wyjaśnisz... Mogli przynajmniej nic nie obiecywać, nie mieć programu...
Tylko jak widzę krytykę ze strony hipokrytów Mavericów to i tak mnie pusty śmiech ogarnia.
NIe bądź tempy ja poparłem słowa Bukarego, że ludzie się wkurwiają a nie krytykuje Tuska i doskonale wiem dlaczego jest jak jest.
Skończ tą nagonkę i pajacowanie - już prosiłem raz.
Poza tym myślę , że nikt tutaj na forum nie myśli tak jak TY byś chciał by każdy myślał byś miał z kim się szarpać.
To teraz mamy na wszystko przymykać oko bo z reguły demokratyczny i pro obywatelski PIS zaczął rzucać kłody Kolacji pod nogi ...
Wydaje mi się, że wytłumaczenie nieprzygotowania do meczu piłkarzy swojej drużyny nie może być takie, że nie idzie by drugi zespół wyszedł na boisko a nikt się tego nie spodziewał.ft
No oczywiście, przecież to wcale nie jest krytyka działań rządu (tych sprawczych, a nie w sferze komunikacji)
Powtórzę, żeby nie było wątpliwości: za to, że nauczyciel w Polsce zarabia mniej niż wynosi MINIMALNA krajowa, odpowiada poprzedni rząd, czyli PiS.
Nie ma tutaj żadnych wątpliwości.
Jeśli mam jakieś zastrzeżenia do tego, co robi nowy rząd w tej konkretnej kwestii, to musze przyznać, że Lubnauer z KO objawiła się jako Czarnek w spódnicy, a jej słowa rozeszły się głośnym echem po pokojach nauczycielskich. Do tej pory Lubnauer tych słów nie zdementowała i niczego konkretnie nie wyjaśniła. (Po prostu zostawiła nauczycielom dodatkową godzinkę pracy "za darmochę" i zapowiedziała, że w przyszłości będzie na tej godzinie jeszcze więcej roboty). Tak więc mobilizacja, początkowy entuzjazm, kredyt zaufania itp. - poszły się paść.
Nauczycielom nie chodzi tylko o 30% podwyżki, bo to będzie po prostu marna rekompensata tego, co zżarła inflacja (i stopniowego obniżania pensji przez PiS). Chodzi w ogóle o sensowną reformę systemu wynagrodzeń (powiązanie ich ze średnią krajową) oraz o reformę systemu oświaty (która absolutnie nie wiąże się tylko z podwyżkami). O ile można spokojnie poczekać na te dwie sprawy (ale muszą być jakoś zaadresowane w ciągu 12 miesięcy), o tyle utrwalanie patologii czarnkowej - przelało czarę goryczy. Radziłbym pani Lubnauer (i pani minister) konsultować swoje wypowiedzi z doradcami (ekspertami).
Stąd mój apel o jakąś akcję propagandową i jasne określenie celów, które koalicja w zakresie edukacji zamierza osiągnąć. Myślę, że "mityczne" 100 dni można na to poczekać, ale później zrobi się niemiło.
Ja po prostu nie przyjmuje wytłumaczenia bo co mnie ono obchodzi.
Znam sytuację i to wszystko wiem, że ich zablokowano, ale to jest rząd i ma to zrobić co deklarował.
PIS obiecał KPO ,że będzie i ich wypociny odnośnie blokowania tych pieniędzy z UNI mnie nie interesowały chodź wiedziałem że jest tam lekki spór polityczny, ale co mnie to obchodzi.
A tak na marginesie to jeszcze nie spotkałem kogokolwiek w moim środowisku by stwierdził, że dwóch delikwentów co zostało skazanych prawomocnym wyrokiem sądu nie powinno siedzieć za kratami.
Więc nie wymyślaj, że jakaś powszechna inna opinia istnieje... może jest kilku furiatów, ale to pewnie na palcach jednej ręki można policzyć.
Z ciekawości czym Lubnauerowa podpadła? O jaką wypowiedź/zapowiedź chodzi?
Czarnek dorzucił nauczycielom godzinę pracy (tygodniowo) "za darmo" (dosłownie). W czasie tej godziny (czyli 4 godzin w miesiącu) nauczyciele mają w szkole "dyżurować" i spotykać się z rodzicami. Powtarzam: za darmo. Lubnauer stwierdziła, że obecny rząd to rozwiązanie zostawia (i zostawił). Dodała też, że zamierzają "zmusić" nauczycieli, żeby w ramach tej godziny pracowali z uczniami.
No, ku***, serio? Wyobrażacie sobie, że wam szef każe zostawać co tydzień w pracy godzinę dłużej, ale nie zamierza płacić? PIP by od razu wkroczył. Mnie to wyjątkowo wpienia, bo - jak już niejednokrotnie pisałem - pracuję w ramach obowiązków szkolnych znacznie więcej niż 40 godzin tygodniowo. I za te dodatkowe godziny również nie dostaję wynagrodzenia.
To działanie rządu jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Godziny "czarnkowe" nie mają bowiem żadnego sensu i nie są dla rządu żadnym politycznym złotem. W dobie dzienników elektronicznych kontakt z rodzicami i tak odbywa się w sposób elektroniczny. Praktycznie nikt już do szkoły nie przychodzi na jakieś spotkania. A jak się dzieje coś alarmującego, to i tak urządza się nagłe spotkania (poza godzinami "czarnkowymi"). Do tego dochodzą jeszcze regularne wywiadówki wpisane w harmonogram wydarzeń szkolnych itp. To jest po prostu idiotyczne rozwiązanie. Czarnkowi służyło tylko i wyłącznie do tego, żeby nauczycieli jeszcze bardziej udupić.
I m.in. dlatego w pokojach nauczycielskich już słychać, że "wraca stare". Do tego dochodzi jeszcze brak tych "jałmużnych" podwyżek. Dodajcie dwa do dwóch, a sami dojdziecie do wniosku, że akcja propagandowa jest potrzebna. ;)
Myślę, że dzięki nauczycielom i ich rodzinom kilka szabelek więcej z koalicji pojawiło się w sejmie, dlatego rząd stąpa po cienkim lodzie.
Powinni to zrobić, i już. Ja rozumiem, że nie bardzo mogą, ale mają to zrobić. No, oczywiście, że zgodnie z prawem, które ich blokuje, i na pewno nie wbrew opinii profesora x, y, z, inaczej będą łamać prawo jak PiS! A jak inaczej nie potrafią, to może powinien wrócić PiS... ja oczywiście PiS nie popieram.
Skoro masz tak duży kredyt zaufania i możesz czekać to szanuję.
Ale zapytam Cię gdybyś zdecydował się złożyć PC w firmie, które by Ci obiecała lepsze ceny i lepsza obsługę to czy interesowało by Cię po jakimś czasie że a to nie ma towaru, a to ktoś tam nie mógł czegoś , a to ktoś przeszkodził ... po jakimś czasie byś ryknął co mnie to obchodzi ... przyszedłem do was bo mi obiecaliście to i tamto i to chcę a co po drodze to co mnie obchodzi...
Przykład nieporównywalny ale oddaje bo brak tego PC nie będzie miał dzisiaj czy za miesiąc tak dużego wpływu na Twoje życie jak brak 30% dodatkowych dochodów w czasach gdzie nauczyciele i tak dostają po dupie a wkurwiony być chodził przez tego kompa niemiłosiernie.
Także nie rozumiem dlaczego Ty nie rozumiesz, że to co napisał Bukary może ludzi wkurzać.
Co do Pani Lubnaer to się nie wypowiem bo nie wiem o co chodzi, ale z tego co pisze Bukary o Czarnku w spódnicy to czekam, aż tutaj będzie o niej tak krytycznie i głośno jak słusznie było mówione o tym pasibrzuchu.
A tak na marginesie powiedz mi czy to jakaś wielka strategia najpierw uchwalić budżet poczekać na prezydenta i jego podpis bez grzebania w tych mediach.
I po nowym roku zrobić to co zrobili z mediami?? Nie lepiej by było ??
NIe dali by okazji poprzez to przejmowanie mediów Dudzie by robił im na złość i postępował zgodnie z poleceniem partii.
Może się mylę, ale wydaję się to mniej zapalne wszystko co napisałem niż to co się stało.
Ze sztandarowych postulatów po odejściu na razie od Kwoty wolnej nauczyciele i podwyżki od 1 stycznia były dla nich TOP TOPÓW do zrobienia z tego co pamiętam.
Przecież ja nie odnoszę się do Bukarego, on nie twierdzi, że ludzie rozumieją. To ty rozumiesz, ale i tak krytykujesz
To z TVP mieli czekać, tylko z czym innym nie? To ogólnie mają czekać czy działać, nieważne jak, bo przecież obiecali? .
Przestań. Prawie nikt nie zostaje godzinę dłużej w pracy tylko wsadzają to sobie w okienka najczęściej godzin porannych gdzie i tak nikt nie przychodził.
No i jak możesz narzekać na zarobki jak niedawno złożyłeś kompa za 15000?
Bukary
Ja się spodziewałem, że z wielu pomysłów na "setkę" po wyborach KO się rakiem wycofa, ale przyzna, że byłem pewien, że nauczycieli to "ozłocą" jak najszybciej, bo to w miarę łatwo było wprowadzić przy ugraniu dość dobrego kapitału dla propagandy o skuteczności nowej władzy. Osobiście nie dziwię się, że część środowiska nauczycielskiego jest zawiedziona.
Pomijając kwestie tylko finansowe, dziwi mnie też brak konkretnych propozycji reform, nawet jeśli rządzą dopiero niecały miesiąc. Oni mieli kilka lat na przygotowanie tych propozycji będąc w opozycji. Oczywiście przekucie ich na konkretne zapisy w ustawie może trwać, ale dialog ze środowiskiem już powinien się rozpocząć.
Maverick
KIlka dni temu polityczka KO była w debacie dnia i pytała ją Pani prowadząca dlaczego nie przygotowali reformy sądownictwa mieli przecież 8 lat, widzieli co się dzieje ..... a o e y no wie Pani ... a o e y yyyyy
Mnie osobiście też to dziwi. Ja wiem, że nie da się wszystkiego od ręki załatwić, plus Duda będzie przeszkadzał, ale bez przesady. W bardzo wielu kwestiach Koalicja sprawia wrażenie jakby 8 lat w opozycji przespała i jednak nie była przygotowana do rządzenia.
Proponuję dać im jednak te 100 dni a potem narzekać - na razie rządzą 3 tygodnie mając przeciwko sobie Prezydenta który im może wszystko zablokować i opozycję totalną (tak, to właśnie teraz zobaczymy co znaczy totalna opozycja)
Podwyżki zostały wpisane do ustawy, ale zostały tymczasowo zablokowane - nauczyciele to ludzie wykształceni, więc wydaje się że powinni wiedzieć do kogo kierować pretensje.
Teraz pisowcy zaczynają "spinować",że bez K. i W. budżetu się nie uda uchwalić, będzie "nieważny " :). Dla tych świń nie ma granic hipokryzji i głupoty. A tak to wyglądało za marszałkowania "kuchty ":
https://x.com/MichalSzczerba/status/1743556081161564418?s=20
Może te wcześniejsze wybory to nie jest zły pomysł. Tylko PR musiałby ktoś wreszcie w KO i przystawkach ogarnąć, paru gumofilców i parę osób z Lewicy oraz z KO zamknąć w szafie.. Chociaż Duda rozwiązując parlament sam by już nieźle dołożył do pieca na swoją "korzyść". Ale już wiemy że same błędy PiS to za mało by wygrać
PiSowi trzeba przygrzmocić całkowitym odcięciem finansowania (głównie SSP), wyciągnięciem wielu przeszłych afer na światło dzienne i tym ile kasy nakradli zanim można spróbować iść w nowe wybory. Problem też w tym, że choć prawdopodobnie PiS straciłby, Koalicja nie zyska na tyle, żeby zwalczać andrzejkowe weta. Jedyne co by nowe wybory przyniosły to zamieszanie + przetasowanie w Koalicji + wzmocnienie Konfederacji. Nie mówiąc już o tym, że nie zdziwiłoby mnie, gdyby po przedterminowych wyborach Duduś znów powołał Vateusza na dwutygodniowego premiera, jeśli tylko PiS nadal miałby najwięcej głosów jako pojedyncza partia, twierdząc, że jednak wierzy, że tym razem uda mu się powołać rząd.
Na zmianie składu sejmu też oberwie bardziej Koalicja. Po stronie PiSu beton nadal zagłosuje na różne mejzy i inne łajzy.
o widzę, że Szczerba chce odwrócić uwagę od tej porażki z atakiem na Szydło, facet nie umie nawet czytać ze zrozumieniem.
Ty pierdololo też czytać ze zrozumieniem nie umiesz, ale już dawno nikt o to ci wyrzutów nie robi. Wszyscy tutaj wiedzą, że jesteś zbyt prymitywny na to.
No właśnie, w takim wypadku Wąsik i Kamiński do pierdla, przecież nie mają immunitetu, nie są posłami
Ciekaw jestem czy PIS im też uniemożliwił by zabić to całe Czarnkowe.
Lol, daleko nie muszę szukać. Pełnomocnictwo i obrona z urzędu to często dopłacanie do czynności.
Niestety, ale ławki krótkie są, skoro Kasia została wiceministrą edukacji xD
Bukary powiedział ze jest dobrze wiec się nie czepiaj, jest dobrze i będzie jeszcze lepiej.
Czyżby
Rząd Tuska wydaje się w pierwszej fazie procedować wszystkie postulaty Lewicy, która ma najmniej posłów w koalicji natomiast Szymek zadowolony z marszałkowania siedzi cicho i pozwala przestępcom bawić się w posłów a Kosiniak póki jest niewiadomą na pozycji ministra. Postulowano ograniczenie wydatków w kancelarii premiera, w praktyce utworzono ministerstwo równości, specjalnie dla Lewicy ( gdzie jest równy wiek emerytalny lub obowiązek obrony ojczyzny dla kobiet tak jak mężczyzn, Pani Kotula?).
Mam w rodzinie nauczyciela i wiem, że te 30% to jedynie wyrównanie inflacji za tarcze, podwyżki minimalnej 10x do roku ale nawet tego Tusk nie jest w stanie dowieźć.
Mówię to wszystko jako najnowszy a zarazem zawiedziony wyborca 3D.
Tak sobie czytam i myślę, czy warto się poświęcać za minimalną krajową? To jest uwłaczające, by nauczyciel zarabiał takie pieniądze.
Rząd będzie zlewał oświatę ciepłym moczem, bo to nie jest na tyle liczna grupa zawodowa, by miała wpływ na wynik wyborów. Tak to jest w tym nienormalnym kraju.
Wpływ może mieć, problem w tym, że PO nauczona PiSem raczej nie będzie brnąć w naprawy systemowe, których efekty będą widoczne po latach, a których sukces niekoniecznie jest gwarantowany. Moim zdaniem te 30% podwyżek dadzą nauczycielom, ale reszta zmian to będzie pokazówka. Cały ten rok wszystkie partie będą żyły wyborami samorządowymi i europejskimi, a przyszły prezydenckimi. Większość sił pójdzie na przejmowanie instytucji i działania kampanijne. Dopiero od 2026 będzie czas na skupienie się nad zmienieniem czegoś, ale wtedy będą 2 lata do kolejnych wyborów parlamentarnych i znów ważniejsze będą szybkie łatwe i korzystne propagandowo sukcesy, a nie zmiany systemowe.
Inna sprawa to właśnie nauczka PiSowska. Głębokie zmiany systemowe czy wręcz strukturalne, takie, które mogłyby skutkować realną poprawą jakiejś kwestii na dłużej, nie są w interesie polityków z kilku powodów:
- ich pozytywne efekty widać zwykle późno, negatywne szybko;
- jest ryzyko, że pozytywne efekty wcale nie będą tak pozytywne jak się zakłada;
- jakiejś dużej grupie społecznej zmiany na pewno nie będą się podobały.
Efekt jest taki, że łatwiej jest zrobić działania marketingowe sugerujące, że coś się próbuje zmienić niż rzeczywiście zmiany wprowadzić. Morawiecki i jego "chcemyabizm" były najlepszym tego dowodem. Gość przez tyle lat nie miał realnie ani jednego politycznego sukcesu, a wpadek multum, ale nadal 30% ludzi ma do niego zaufanie.
Za 80h w miesiącu to sam bym chciał tyle zarabiać.
frer - Kiedyś nawet pisałem, że nowa władza to będzie w w wielu obszarach kontynuowanie polityki PiS i wszystko wskazuje na to, że tak będzie.
ODIN85 - Chyba nie wiesz jak wygląda praca nauczyciela. Ile roboty w domu ze sprawdzaniem prac uczniów + biurokracja. Koleżanka jest nauczycielem i nie ma żadnego życia.
Odin - jak już napisane, 80h to nie jest. Myślę że mało kto ma mniej rzeczywistych godzin spędzonej na pracy niż 160h, a większość pewnie powyżej. No i druga kwestia, nawet podwojenie zarobków nauczycieli to nie byłoby nic specjalnego
Mam żonę nauczycielkę i wiem jak to wygląda. Ona akurat jest z tych którym się nie chce a nie nauczyciel z powołania jak Bukary.
Jak była nauczycielem wspomagającym to kompletnie nic nie robiła w domu. Teraz jet dali polski i geografię i w sumie nic się nie zmieniło.
Z geografi daje do organizacji lekcję za ocenę innym a z polskiego to ma notatki z tych kilku lat i w domu prawie wcale nie przygotowuje się do lekcji.
A sprawdziany to w szkole sprawdza bo nie mamy w domu sejfu w oddzielnym pomieszczeniu do którego tylko ona ma dostęp. Wiecie Rodo.
Ona akurat jest z tych którym się nie chce a nie nauczyciel z powołania jak Bukary.
I tu tkwi problem, czy wolimy mieć kadrę nauczycielską złożoną z tych, którym się nie chce i chcą realizować pracę "na odwal" czy jednak wolelibyśmy mieć nauczycieli z powołania, a tym bardziej dobrze wykwalifikowanych. Niestety płace to jeden z tych aspektów, które mają ogromny wpływ na selekcję ludzi w danym zawodzie. Bardzo wysokie płace niepowiązane z efektami nie mają sensu, ale bardzo niskie płace odstraszają od podjęcia danego zawodu. Moim zdaniem jako naród za daleko nie zabrniemy jeśli będziemy mieć bardzo kiepski system edukacji.
Cały ten rok wszystkie partie będą żyły wyborami samorządowymi i europejskimi, a przyszły prezydenckimi. Większość sił pójdzie na przejmowanie instytucji i działania kampanijne. Dopiero od 2026 będzie czas na skupienie się nad zmienieniem czegoś, ale wtedy będą 2 lata do kolejnych wyborów parlamentarnych i znów ważniejsze będą szybkie łatwe i korzystne propagandowo sukcesy, a nie zmiany systemowe.
wydaje mi się, że będąc 8 LAT! na opozycji to chyba nie powinni mieć problemu z gotowymi ustawami? Czy było jak zwykle: "Ja z synowcem na przedzie i jakoś to będzie"? Zaczynacie już racjonalizować i normalizować bezwład intelektualny w koalicji, ale co się dziwić skoro cały ich program to przejęcie neotefałpe i powiększanie deficytu byle dać Bukaremu:)
Wszyscy wiedzą, że ministerstwo równości to po prostu propagandowa piaskownica dla Lewicy, żeby mieli czym się zająć i coś z tej koalicji korzystali. "Równość" będzie w wydaniu zachodnioeuropejskim, czyli równi tam, gdzie to korzystne dla kobiet oraz mniejszości, a przywileje tam gdzie na równości te grupy by straciły. Byle tylko nie przeginali za bardzo wajchy w lewo w skali medialnej (co jest bardzo prawdopodobne i już rozpoczęte), bo to tylko woda na młyn pissu i konfiarzy. PiS przegrał w dużej mierze za przegięcie w prawo połączone z korupcją i hipokryzją, wkurzając masę ludzi. Wraz z nimi przegrywa na tym Kościół. Gdyby potrafili jeść łyżeczką, a nie chochlą oraz wykazywaliby się szacunkiem do ludzi o odmiennych poglądach, mieliby teraz trzecią kadencję. Ciekawe czy Koalicja wyciągnie z tego lekcję dla siebie, czy zagra pod bezpośrednią antagonizację elektoratu prawicowego. Jeśli to zrobią, będą mieć duży problem.
nie misiu, nie lewicy, tylko koalicji, oni wszyscy biorą odpowiedzialność za to co mówią i robią ich posłowie, to spada na całą koalicję, tak jak wyczyny samoobrony i złodzieja i faszysty giertycha obciążały PIS - a, że będzie wesoło, to już wiemy po wypowiedziach WASZYCH posłów, gdzie np. twierdzi jedna z nich, że biologiczny mężczyzna może urodzić dziecko.
A tak szczerze, czego się spodziewałeś po tym ministerstwie? Od początku to tak wyglądało, że to będzie raczej ministerstwo dania przywilejów określonym grupom.
Gdzie PiS-owskie trolle byliście przez ostatnie 8 lat gdy PiS i Czarnek niszczyli nauczycieli i polskie szkolnictwo?
Co się zmieniło, że aż tak nagle troszczycie się o nauczycieli?
Wydaje mi się, że Piotr Zelt miał rację pisząc:
"Nikt normalny już nie broni PiS. Tylko trolle, patologia, nieroby i wykolejeńcy" – napisał. "Pisowiec mówiący o tolerancji to jest jakiś żałosny żart. Banda skończonych prymitywów, ksenofobów, antysemitów, homofobów, obrażających wszystkich, którzy was nie popierają. Takiej ohydy i gloryfikacji prostactwa i nieuctwa nie było w Polsce od czasów stalinizmu" – stwierdził. "Popieranie przestępców i złodziei jest złe i tyle"
Jak zwykle odwracanie kota ogonem :). Za każdym razem jak ktoś krytykuje obecną koalicję rządzącą wyskakuje cię z tekstem że broni PiS, co zwyczajnie nie jest prawdą, a za utrzymanie "Czarnkowego" krytyka zwyczajnie się należy.
przypominam o regulaminowym zakazie symetryzowania, my możemy, wy nie możecie porównywać koalicji do PISu - bo cytując was, są kompletnie nie porównywalni!
No oczywiście najbardziej to Koniunktor i Lolo PiS-u nie popierają, LOL. A zaraz za nimi ty i kiera...
Nie kompromitujcie się bardziej niż zwykle
8 lat = 3 tygodnie
Coś na poziomie matematyki wg Czarnka
Chłopie wstawaj, o czym Ty mówisz - darłeś japę jakie to zmiany od 15 października nastały.
Jaki to mieliśmy cudny dzień odrodzenia i co ? i GÓWNO !
Tak PiS werbuje "ochotników" na swój marsz.
https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/tak-pis-werbuje-ochotnikow-na-swoj-marsz-ludzie-sa-przymuszani/vbkxe19
jak za PRLu :)
9-11 stycznia, to będzie niezłe "combo" w Polsce.
9 stycznia przed komisją śledczą d/s wyborów kopertowych stanie Jarosław Gowin. Wiadomo, że zacznie pisiorów topić.
W interesie partyjnym (źle pojętym) totalnej opozycji jest przykrycie tego i wywołanie potężnej awantury i to PiS spróbuje zrobić (naganianie na marsz milionerów, na który nie ma chętnych , to dobry dowód co bandyci planują i w jakiej są desperacji).
Szkoda, że sąd rejonowy nie wydał postanowienia o doprowadzeniu W. i K. do więzienia:/. Ten wrzód byłby już przecięty. Owszem (jeden minus) - mogłoby to podbić frekwencję na marszu milionerów, ale moim skromnym zdaniem i tak szału by nie było.
A odpadlaby cała "obrona Sejmu" przed próbą wejścia warchołów K. i W., bo bezpiecznie siedzieliby sobie "w ciepełku ", na Białołęce. I pisiory NIC by nie mogły z tym zrobić, choćby mieli się zesrać. Niestety wyraźnie zabrakło odwagi sędziemu, który zwiał ma L4...
Niestety to prawda. Mogą być ciekawe sceny i mam nadzieję że nie zabraknie Hołowni jaj jak trzeba będzie podejmować trudne decyzje.
Możemy być świadkami totalnej obstrukcji, ale Państwo ma narzędzia żeby sobie z takimi sytuacjami radzić.
Rozpętała się niewielka burza w wątku. Doprecyzuję zatem:
- Niestety, na oczy nie przejrzałem, bo nadal uważam, że gorszego rządu od PiS-u nie było i nie będzie. Choćby koalicja nie zaproponowała sensownych zmian w sprawie nauczycieli (i w wielu innych sprawach), to i tak - powtarzam - oświaty (i Polski) do gorszego stanu niż PiS nie doprowadzi.
- Czy to oznacza, że wszystko jest w porządku? Absolutnie NIE. Nie po to na nich głosowałem, żeby teraz odpier****** manianę. Rozumiem, że jest ciężko, bo w pałacu mamy pajaca, ale wiele sensownych rzeczy można zrobić bez udziału tego człowieka.
- Nie mam do rządu żadnych zarzutów związanych z brakiem podwyżek, bo wiem, że to kwestia czasu i że to Duda odpowiada za opóźnienie całego procesu. Ale podwyżki podwyżkami. Tymczasem pani wiceminister podejmuje pierwszą decyzję, które bezpośrednio uderza w nauczycieli i jeszcze zapowiada, że to nie koniec. I jest to decyzja, która ma bardzo duże (negatywne) znaczenie propagandowe, a nie ma żadnego znaczenia ani dla uczniów, ani dla rodziców, ani dla lepszego funkcjonowania szkół. Albo ktoś jest po prostu głupi, albo ma ochotę być drugim Czarnkiem. Tak czy owak, to fatalnie świadczy o kompetencjach pani wiceminister.
- O kompletnej nieznajomości szkolnych realiów przez panią Lubnauer świadczy również sposób, w jaki argumentowała konieczność wprowadzenia dodatkowej ("darmowej") godziny "pracy z uczniem". To, według niej, zlikwiduje "problem korepetycji". LOL. Widać, że kompletnie nie rozumie, skąd się ten problem wziął i na czym polega (w skrócie: nie rozwiążemy tego problemu bez rewolucji w systemie egzaminów zewnętrznych i podstaw programowych). Nie rozumie też, że godzina tygodniowo nie zastąpi w żadnej mierze korepetycji, bo to godzina tygodniowo dla wszystkich uczniów, a nie dla jednego. A to zresztą nie wszystko. O absurdalności tego pomysłu (w kontekście korepetycji) można książkę napisać. Brawa dla Lubnauer, która ma w ministerstwie dobrych ekspertów, a mimo to gada takie głupoty.
- Uważam, że Nowacka może być dobrą ministrą edukacji. IMHO ma odpowiednią wrażliwość społeczną. Co więcej, otoczyła się sensownymi doradcami (choć Lubnauer z tego kręgu wykluczam). Podjęła sensowne pierwsze decyzje związane m.in. z kuratorami, które już dają pewne efekty (np. ostatnie zmiany w strukturze kuratorium krakowskiego). Problem polega na tym, że jednym z istotnych postulatów osób, które się na edukacji znają, jest chociażby likwidacja kuratoriów. Do czego zmierzam? Ano do tego, że Nowacka ma w zasięgu ręki dobry plan reform, który stworzyło środowisko ekspertów Hołowni ("Edukacja dla przyszłości"), więc powinna się z nim jak najszybciej zapoznać. ;)
- Owszem, słyszę o tym, że planowane są konsultacje społeczne (i konsultacje ze związkami zawodowymi) w sprawie reform systemu oświaty. I bardzo dobrze. Ale przecież nie trzeba konsultacji, żeby wiedzieć, jak bezsensowne jest pozostawienie "rozwiązań czarnkowych" bez zmian.
- Same podwyżki nie wystarczą. Z wielu przyczyn. Po pierwsze, 30% to po prostu minimalny akt przyzwoitości, który zrekompensuje nieco problemy inflacyjne. Ale 30% nie naprawi systemu edukacji i nie zatrzyma procesu jego prywatyzacji, za którego przyspieszenie odpowiada PiS. Nie naprawi szkoły również wywalenie jednej godziny religii. Ani "zakaz" zadawania zadań domowych (czego zresztą już od kilku lat nie robię). Konieczne jest szybkie przeprowadzenie szeregu poważnych, a nie kosmetycznych zmian. A na razie odnoszę wrażenie (na podstawie wypowiedzi pani Lubnauer), że rząd chciałby odhaczyć 30% i potem już baja bongo: nauczyciele powinni siedzieć cicho i zapierdalać za miskę ryżu, a uczniowie powinni się nadal borykać np. z patologicznym systemem egzaminów (przypominam, że dyrektor CKE, który zasłynął m.in. skandaliczną i kłamliwą konferencją z Czarnkiem oraz wprowadzeniem wadliwych zasad oceniania egzaminów, nadal sobie bezpiecznie siedzi na stołku). (Warto zaznaczyć, że bez reform na uniwersytetach, też się w szkołach nie da wprowadzić pożądanych zmian).
- Wbrew temu, co tutaj niektórzy piszą, nauczyciele to nie jest taka kompletnie "niewpływowa" grupa wyborców. Nauczycieli wraz z rodzinami będzie w Polsce co najmniej milion. Więcej chyba nie muszę tłumaczyć. Do tego, że nauczyciel "mało pracuje", też się nie będę odnosić, bo już milion razy o tym pisałem. Powiem tylko, że wrzucanie tego rodzaju argumentów do dyskusji z pewnością spodobałoby się Czarnkowi.
- Koalicja miała mnóstwo czasu, żeby do rządzenia się przygotować. To politycy, którzy powinni w ciągu kilku dni po objęciu władzy wyskoczyć z sensownymi propozycjami zmian w różnych dziedzinach. A tu nagle słyszymy o konsultacjach, które dopiero mają doprowadzić do wypracowania jakichś propozycji. Powtarzam: nie o konsultacjach, które mają dotyczyć propozycji, tylko o konsultacjach prowadzących do wypracowania propozycji.
- Zaczęły się igrzyska rozliczeniowe, którym też przyklaskuję i które w znacznej mierze popieram. Trzeba wywalić tych bandytów (i, co gorsza, ignorantów) z instytucji państwowych, zaprowadzić porządek w sądownictwie i zbadać konkretne sprawy w komisjach śledczych. Ale poszczególne ministerstwa powinny się wziąć do roboty związanej nie tylko z audytami, ale też z wprowadzaniem zmian korzystnych dla obywateli. Czekam więc cierpliwie do marca-kwietnia. Jeśli nie usłyszę do tego czasu o propozycjach sensowych zmian (także na istotnym dla mnie polu edukacji), które nie wymagają zgody prezydenta, to uznam, że rząd Tuska pobłądził w ciemnym lesie. Na razie jestem ostrożnym optymistą.
- Ludzie widzą na razie igrzyska. I dlatego, jak podejrzewam, poparcie dla rządu się utrzymuje. Ale część obywateli jest jednak zainteresowana tym, co rząd robi w sprawach mniej nośnych medialnie, a niezwykle istotnych. I tu już nie jest tak kolorowo. Wszystkiego nie da się usprawiedliwić ani pajacem, ani walką o budżet, ani rozliczeniami. Trzeba się wziąć do zwykłej roboty. Mam więc nadzieję, że w każdym ministerstwie już potężny zespół ekspertów (a nie polityków) urządza codziennie burze mózgów. ;) Oczekuję od rządu Tuska przynajmniej jednego: że istotnie poprawi funkcjonowanie instytucji publicznych i powstrzyma (a nawet odwróci) proces prywatyzacji usług publicznych. Jeśli to nie nastąpi, następnym razem głosuję na Konfederację.
spoiler start
Żartuję. :P
spoiler stop
Gorzej mogło być tylko w tedy gdyby do władzy dośllii miłośnicy ruskich onuc i incele z komfabulacji.
Mam więc nadzieję, że w każdym ministerstwie już potężny zespół ekspertów (a nie polityków) urządza codziennie burze mózgów. ;)
Obawiam się, że raczej nie. Znałem trzy osoby pracujące przez jakiś czas w trzech różnych ministerstwach. Nikt z nich się nie uchował, bo jak tylko zobaczyli jak wygląda sytuacja i jak pojawiła się opcja przejść do biznesu to szli do korpo za lepsze stawki. Koalicja będzie miała bardzo duży problem ściągnąć ekspertów z "rynku". Tu nie chodzi tylko o pieniądze, ale też fakt, że idąc na specjalistę do ministerstwa musisz się liczyć z tym, że po kolejnych wyborach miotła może i ciebie wymieść. To nie są już czasy, gdy ministrowie się zmieniali, a korpus urzędniczy trwał.
Frer, to może być, owszem, problem np. w ministerstwie finansów. Ale na pewno nie w ministerstwie oświaty. Ludzie, którzy znają się na edukacji, z ochota przygarną ministerialne stawki. ;)
modlę się, żeby w końcu dali podwyżkę Bukaremu, nagle okaże się, że znikną wszystkie problemy tego kraju, nie będzie o czym dyskutować :)
W Niemczech zapowiada się najwiekszy strajk od wielu lat, strajkują rolnicy, kolej, a TVN nie chuja zero info
Pisali o strajku na początku grudnia. Teraz też pewnie napiszą, jak ruszy. No ale płakać można.
A co mnie Niemcy obchodzą jak żyję w Polsce.
Nie dość, ze spamer to jeszcze prymityw.
W "Rzepie " sędzia dubler z TK kucharki Przyłębskiej, otwartym tekstem sugeruje pajacowi z pałacu, żeby odesłał budżet do TK kucharki, gdyby rząd przyciął pieniądze na Kancelarię Prezydenta (i kilka innych instytucji, m.in IPN, SN i TK):
https://x.com/XKubiak/status/1743946749230608667?s=20
https://x.com/laskowski_pl/status/1743950015557415269?s=20
^^ Wszystko to w czasie kiedy mamy wojnę na wschodzie, trudną sytuację geopolityczną (która zaraz może się jeszcze pogorszyć jeśli w USA wygra Trump) i chaos prawny w Polsce, sprokurowany przez Dudę i PiS.
W takiej sytuacji rozważania czy Lubnauer z Nowacką działają w odpowiednim tempie mogą zaraz zejść na drugi plan.
De facto mamy taką sytuację: nielegalny dubler z nielegalnego TK mówi rządowi wprost: albo będzie taki budżet jak ja chcę albo nie będzie go wcale. I co nam zrobicie?
Otóż, ja zrobiłbym tak - Śmiało panie Muszyński, śmiało panie Duda: prezydent (załóżmy) nie podpisuje budżetu i odsyła go do TK, TK orzeka wiadomo co, rząd ma oczywiście czas na złożenie poprawionego budżetu- niech go nie składa:). Nowe wybory - ŚMIAŁO:). Zobaczymy co z PiSu zostanie w takiej sytuacji.
A i jeszcze jedno- jeśli nie uda się uchwalić budżetu, to do czasu nowych wyborów rząd działa na prowizorium budżetowym:). Tutaj kasę rozdziela się "ręcznie" - warchołom i szmaciarzom można mocno przykręcić kurek :)
W takiej sytuacji rozważania czy Lubnauer z Nowacką działają w odpowiednim tempie mogą zaraz zejść na drugi plan.
Wiem, że do mnie pijesz, więc się zgłaszam. ;)
Nie chodzi o tempo (jestem - podobnie jak większość nauczycieli - w miarę cierpliwy); chodzi o to, CO robią.
A co do reszty: mam wrażenie, że wybory nie przyniosą satysfakcjonującego rozstrzygnięcia. Pewnie opozycja nieco powiększy swój stan posiadania. Ale dalej nie będzie można obalić weta Dudy. Ciekaw jestem, jakie są przepisy na wypadek, gdybyśmy mieli powtórkę z rozrywki, czyli ponowne odesłanie budżetu do TK itp.
Tak, poniekąd wywołałem Cię "do tablicy ", zaznaczam, że nie było w tym grama złośliwości. Sam zgadzam się z tym, że MEN powinno wytyczyć kierunek zmian, podać ramy czasowe i się tego trzymać. Pisowców (i ich wyborców) I TAK nikt do zmian nie przekona i zawsze będą przeciw (czytałem już że objechali odchudzenie podstaw programowych, brak zadań domowych i w zasadzie wszystko, co nowa MEN proponuje). Przykład najświeższy:
^^ Na twitterze pisowcy na samą myśl, że egzaminy ośmioklasisty miałyby być zlikwidowane (to jest na razie pomysł, do konsultacji) dosłownie się zesrali. Także z tą "drugą stroną" nie za bardzo Nowacka będzie miała co "konsultować ", bo to raczej będzie torpedowanie albo rozwadnianie każdego pomysłu.
Lubnauer nie będę bronił, bo tu nie ma czego bronić. Godziny "czarnkowe" powinny zniknąć i tyle, to jest przecież coś, co można zrobić "od ręki ", nie trzeba nawet czekać do nowego roku szkolnego (wrzesień 2024), to przecież nie wprowadzi żadnego chaosu, jak jakieś "grubsze" zmiany. Naciskajcie, angażujcie rodziców, myślę, że presja zrobi swoje. Rządzi zupełnie inna ekipa, nie ma symetryzmu między MEN Czarnka, a MEN Nowackiej.
Kolejne wybory. W Izraelu mogą, w Belgii czy Holandii mogą, u nas też się uda.
Ale już się widzę zaczyna sraczka, że jakby nie daj Boże Duda rozwiązał sejm, to obszczany dziad z Żoliborza wróci na białym kocie... Tfu, koniu.
A przed poprzednimi wyborami to niby ja tu najdłużej panikowałem.
Herr Pietrus - Wskaż tylko jedną wypowiedz w której pochwalam PiS, bo widzę że ładnie ci się odkleiło.
2024 ma być rokiem największej fali bankructw od 10 lat w sektorze MŚP oraz bankructw mikroprzedsiębiorstw i jednosobowych działalności. W najgorszym scenariuszu zatory płatnicze i tak zwany efekt domina może wyśrubować bezrobocie w Polsce do stanu nieznanego nam od 2 dekad. To jest istotny problem a nie to czy jeden pierdziel nadstawia drugiemu. Zobaczcie cicho na ten temat jak nic.
Tak się kończy gdy rząd przez ostatnich 8 lat rozdawał tylko pieniądze, nie przeprowadzał transformacji energetycznych itd. Dzięki nim mamy wysoką inflację, koszty życia, energii... A to przekłada się na to co piszesz.
Działalność Pisu jeszcze będzie się odbijać bardzo długo.