No... to jesteśmy po wyborach i można powoli zacząć tworzyć wątki obśmiewające kłamstwa KO, Trzeciej Drogi oraz TVN.
Ja zacznę. A i zaznaczę tylko, że sam nie głosowałem na PiS (w sumie to nigdy, ale teraz byłem najbliżej tego, co nie znaczy blisko, i to przez TVN); uważałem, że po 8 latach należy im się lekcja pokory; natomiast problem w PL jest, jak zawsze, brak jakiejkolwiek partii rozsądnej.
Kłamstwo nr 1.
Dług publiczny i jego narracja.
"Dług publiczny wynosi ponad 2bln" (liczni politycy KO, Szymon Hołownia, czołowi dziennikarze TVN) - informacja mająca na celu przestraszyć obiorcę, którą bez kontekstu nic nie znaczy, poza tym, że Kowalskiemu wydaje się ta liczba absurdalnie duża - zbyt duża.
"Stan finansów publicznych nie jest znany" (liczni politycy Trzeciej Drogi - Hołownia, Kosiniak-Kamysz; Liczni politycy KO; masa dziennikarzy TVN) - stan finnów jest bardzo dobrze znany i musi być raportowany kwartalnie, półrocznie lub rocznie zależnie od instytucji, do której trafi raport. Kłamstwo mające na celu odsunięcie PiS od władzy
Realna ocena - dług publiczny w Polsce wynosi:
https://obserwatorgospodarczy.pl/wp-content/uploads/2022/12/Dlug-publiczny-w-Polsce.png
Przy czym należy pamiętać, że ekonomia to nie nauka ścisła, a decyzje w niej częściej są polityczne niż matematyczne.
Kłamstwo nr 2:
Inflacja.
Kłamstwa wypowiadane prze większość polityków KO, Trzeciej Drogi, masę ekspertów TVN (m.in. Nogę, Belkę i tego trzeciego pajacyka).
"Inflacja przed wyborami będzie wynosiła dużo ponad 10%" - po każdym wystąpieniu Prezesa NBP w okresie styczeń - czerwiec 2023
"Zdaniem Belki "zejście z 18 procent do 10 procent będzie stosunkowo proste ze względu na te czynniki międzynarodowe, które znikają". - Natomiast później zejście z 10 procent do sześciu, a z sześciu do trzech, będzie już wymagać bardzo aktywnej polityki antyinflacyjnej i to będzie powodowało osłabienie koniunktury - powiedział."
Realna ocena - mylili się, chociaż Belka dobrze zaczął, to zapomniał dodać, że tak, czy siak inflacja w dzisiejszym świecie (nie 20 lat temu), to zawsze przede wszystkim wynikowa czynników zewnętrznych. Polska to nie USA, czy nawet Niemcy.
Takich kłamstw są dziesiątki. Ja rozumiem, że TVP robiło gorsze rzeczy, ale ich narracja jest łatwa do przejrzenia. Tu nie jest to tak klarowne, a zdecydowanie szkodzi RP.
Sam mam gdzieś taką konkluzję po wyborach, że za mało członków lewicy, a przede wszystkim partii RAZEM, w tej koalicji. Miejmy nadzieję, że, tak jak kiedyś, to Tusk będzie temperował zapędy osób skrajny oraz idiotów z koalicji.
Przy czym należy pamiętać, że ekonomia to nie nauka ścisła, a decyzje w niej częściej są polityczne niż matematyczne.
Jeżeli ktoś chce zdania ekspertów nt. finansów publicznych, to polecam otwarty list 100 ekspertów z zakresu ekonomii do koalicjantów przyszłego rządu.
https://actionnetwork.org/petitions/list-otwarty-czas-na-inwestycje-w-regeneracje/
"Dług publiczny wynosi ponad 2bln" (liczni politycy KO, Szymon Hołownia, czołowi dziennikarze TVN) - informacja mająca na celu przestraszyć obiorcę, którą bez kontekstu nic nie znaczy, poza tym, że Kowalskiemu wydaje się ta liczby absurdalnie dużo - zbyt duża.
Ten dług 2 bln złotych rzeczywiście należy osadzić w kontekście. W kontekście tego, że:
- Po pierwsze: 1bln z tego długu to zasługa Pinokia Morawieckiego. Gość potrafił w ciągu kilku lat podwoić dług z poprzednich 25 lat. Jednocześnie co dzięki temu powstało? Rów Jarozbawa, żeby bogacze żaglówkami mogli sobie przepływać przez mierzeję wiślaną. Nie zbudowano mieszkań, nie ruszono elektrowni jądrowej, nie ma samochodów elektrycznych, nie ma CPK. Gierek jak nas zadłużył to chociaż miliony ludzi miało z tego dach nad głową.
- Po drugie: podobno coraz więcej długu trzeba emitować w obcych walutach, bo w Polsce nie ma kasy na kupowanie coraz większych ilości obligacji rządowych, a na zachodzie wolą kupować w swoich walutach (EUR, USD, itd.), oczywiście na odpowiednio wysoki procent.
- Po trzecie: odnoszenie do procent PKB to dopiero jest uprawianie fikcji. Nasza gospodarka praktycznie się nie rozwija, poziom inwestycji jest najniższy od bardzo wielu lat, a PKB rośnie dzięki inflacji.
- Po czwarte: PiS sam zaplanował teraz deficyt budżetowy na poziomie prawie 200 mld zł. Deficyt, czyli wzrost zadłużenia i to tylko w jednym roku. Zgadzam się, że dla normalnego człowieka to "absurdalnie dużo" i przeciętny Kowalski nie ogarnia takich liczb. Więc przedstawmy to inaczej - PiS zaplanował zwiększenie długu publicznego tylko dla zapewnienia funkcjonowania państwa przez ledwie 1 rok, bez realnych i produktywnych inwestycji, na poziomie równowartości ok. 400 000 nowych mieszkań, które praktycznie rozwiązałyby problemy mieszkaniowe Polaków. I mówimy tu tylko o jednym roku.
Realna ocena - mylili się, chociaż Belka dobrze zaczął, to zapomniał dodać, że tak, czy siak inflacja w dzisiejszym świecie (nie 20 lat temu), to zawsze przede wszystkim wynikowa czynników zewnętrznych. Polska to nie USA, czy nawet Niemcy.
Można bajdurzyć o putinflacji, itp., ale USA, Europa i wiele krajów ma już inflację na poziomie 2-4%. Połowa naszej inflacji to rzeczywiście czynniki zewnętrzne. Druga połowa to niekompetencja i złodziejstwo PiSu. Obecny spadek inflacji to wypadkowa manipulacji cenami paliw połączonej z realną recesją w naszej gospodarce. Spada popyt to zmniejsza się presja inflacyjna. Z inflacją na poziomie 4-6% zostaniemy zapewne na parę lat.
To jeszcze wyjaśnij, czemu Vateusz UE okłamuje i 2x większy deficyt budżetowy podaje niż w TVP oraz powiększa prognozowany deficyt całego sektora finansów publicznych.
Może też odniesiesz się do opinii ekspertów co do planów na przyszły rok. W tym roku 160 mld deficytu, i w przyszłym też "tylko" tyle? A może zaplanowano więcej?
A może coś o procedurze nadmiernego deficytu napiszesz, która czeka nas znowu dzięki rządom PiS? Popatrz, nawet wasz forsal Stefczyka o tym pisze.
Co za obrzydliwy, zakłamany pisowski trolling...
Do tego mogę jeszcze powtórzyć za frerem:
Gdyby nie komunistyczna gospodarka i gdyby nie idąca za jej upadkiem dewaluacja złotówki i niemożność spłaty długu w dewizach, to Gierek byłby bohaterem, do dziś ludzie mieszkają w milionach mieszkań, dzieci uczą się w szkłach, kierowcy jeżdżą po drogach, pacjenci leżą w szpitalach... tak, wszystko to trzeba było remontować, często sporym kosztem, ale po tylu latach to nawet zbudowane w lepszej technologii wymagałoby remontów.
A co zostawił po sobie PiS? Przekop mierzei? Zburzoną elektrownię na węgiel? Wzrost ceny mieszkań o 100% w CZTERY LATA (program DobryStart+)? Masowy eksport polskiego drewna do Chin? To może chociaż Izerę? Albo jakiś prom?
Do tego nasze PKB pompowane jest dzięki inflacji, czyli opiera się na okradaniu pracujących oraz drukowaniu pustego pieniądza. Zaistne, uspokajające, że przy takiej gospodarce mamy tylko xx% PKB długu.
To w końcu PIGS się wyśmiewa, czy jednak idziemy wydeptaną ścieżką po śladach?
Obecny spadek inflacji to wypadkowa manipulacji cenami paliw połączonej z realną recesją w naszej gospodarce. Spada popyt to zmniejsza się presja inflacyjna. Z inflacją na poziomie 4-6% zostaniemy zapewne na parę lat.
+1
BTW - niezłą manipulacją jst też sam list "stu naukowców" O ich specjalizacji już było, to jeszcze warto dodać, że sam list, na jedną stronę A4, nie zawiera właściwie żadnych argumentów ekonomicznych, żadnych konkretów, poza socjalistycznym chciejstwem i tym, że PFR jest fajny, bo rozdał w pandemii 250 mld, za które upadający biznesmani kupili potem nowe domy i samochody oraz rozbudowali biznesy :) No, ale jak ktoś usłyszy tylko "list stu naukowców" i pewnie nie przeczyta, to pomyśli, że coś jest na rzeczy - sto autorytetów napisało!
Nie było w historii Polski tak złego okresu jak za rządów Zjednoczonej Prawicy, więc możesz spać spokojnie, gorzej nie będzie.
Za dług publiczny odpowiadają wszystkie ni-rządy po 1989roku, a Koalicja Obywatelska jest tym samym gównem co PIS... zmienią się tylko stołki w spółkach skarbu państwa i tam nikt nikogo nie rozliczy.
No pewnie, lepiej napisać, że nic się nie da zrobić i że odpowiadają wszyscy - czyli nikt. Tylko za co odpowiadają, bo jak weźmiemy na tapet dowolny kraj trzeciego świat, to na 95% będzie miał niższy dług publiczny...
Dług publiczny to narzędzie, z którego trzeba korzystać!
Ale nie do manipulowania ludźmi - a do tego próbowano go aktualnie używać.
Wobec tego rośnie obawa, czy nowa koalicja będzie potrafiła korzystać z niego inaczej...
Raiden--- w Polsce żądzom te same wsiury od ponad 30 lat... nic się nie zmieni, TUSk i Kaczke to powinna być polityczna emerytura... stary dziadzio blokuje mi tylko Warszawe swoimi pierdolonymi miesięcznicami, a TUsk to Tusk on się zawsze sprzeda i został do Polski wysłany w konkretnym celu, tak jak Kukiz się sprzedał, i nie jest mi szkoda Polaczków głosujących na PO-PIS, mają cierpieć! dlatego młodzi ludzie którzy są nieskażeni powinni brać sprawy w swoje ręce, tworząc związki, organizacje, zrzeszenia, dlatego Głosuje na Konfederacje, fakt odklejeńców niestety też tam nie brakuje... Korwiny i Brauny są tego przykładem, ale PSL? SLD? co trzeba mieć w garze nasrane aby na nich głosować to ja nie wiem...
Hymm piszesz trochę antysystemowo . Oczywiście, że tak i miałeś alternatywę, a nawet ze dwie:
1. Zmarnować głos oddając go na jeszcze bardziej populistyczną i kłamiącą partię, jaką jest konfederacja.
2. Zagłosować na kogoś, kto mówi jak jest, czym jest dług publiczny itd. Takie osoby były na listach wyborczy. Kilka z PO, całkiem sporo (przynajmniej procentowo) z partii Razem, może jedna czy dwie z PiSu i Trzeciej drogi, ale o nich publicznie się nie mówiło.
Jeżeli nie zagłosowałeś, to trudno - na tym polega demokracja. Politycy się nie zmieniają, ale my możemy głosować inaczej.
"Dług publiczny wynosi ponad 2bln" (liczni politycy KO, Szymon Hołownia, czołowi dziennikarze TVN) - informacja mająca na celu przestraszyć obiorcę, którą bez kontekstu nic nie znaczy, poza tym, że Kowalskiemu wydaje się ta liczby absurdalnie dużo - zbyt duża.
Ten dług 2 bln złotych rzeczywiście należy osadzić w kontekście. W kontekście tego, że:
- Po pierwsze: 1bln z tego długu to zasługa Pinokia Morawieckiego. Gość potrafił w ciągu kilku lat podwoić dług z poprzednich 25 lat. Jednocześnie co dzięki temu powstało? Rów Jarozbawa, żeby bogacze żaglówkami mogli sobie przepływać przez mierzeję wiślaną. Nie zbudowano mieszkań, nie ruszono elektrowni jądrowej, nie ma samochodów elektrycznych, nie ma CPK. Gierek jak nas zadłużył to chociaż miliony ludzi miało z tego dach nad głową.
- Po drugie: podobno coraz więcej długu trzeba emitować w obcych walutach, bo w Polsce nie ma kasy na kupowanie coraz większych ilości obligacji rządowych, a na zachodzie wolą kupować w swoich walutach (EUR, USD, itd.), oczywiście na odpowiednio wysoki procent.
- Po trzecie: odnoszenie do procent PKB to dopiero jest uprawianie fikcji. Nasza gospodarka praktycznie się nie rozwija, poziom inwestycji jest najniższy od bardzo wielu lat, a PKB rośnie dzięki inflacji.
- Po czwarte: PiS sam zaplanował teraz deficyt budżetowy na poziomie prawie 200 mld zł. Deficyt, czyli wzrost zadłużenia i to tylko w jednym roku. Zgadzam się, że dla normalnego człowieka to "absurdalnie dużo" i przeciętny Kowalski nie ogarnia takich liczb. Więc przedstawmy to inaczej - PiS zaplanował zwiększenie długu publicznego tylko dla zapewnienia funkcjonowania państwa przez ledwie 1 rok, bez realnych i produktywnych inwestycji, na poziomie równowartości ok. 400 000 nowych mieszkań, które praktycznie rozwiązałyby problemy mieszkaniowe Polaków. I mówimy tu tylko o jednym roku.
Realna ocena - mylili się, chociaż Belka dobrze zaczął, to zapomniał dodać, że tak, czy siak inflacja w dzisiejszym świecie (nie 20 lat temu), to zawsze przede wszystkim wynikowa czynników zewnętrznych. Polska to nie USA, czy nawet Niemcy.
Można bajdurzyć o putinflacji, itp., ale USA, Europa i wiele krajów ma już inflację na poziomie 2-4%. Połowa naszej inflacji to rzeczywiście czynniki zewnętrzne. Druga połowa to niekompetencja i złodziejstwo PiSu. Obecny spadek inflacji to wypadkowa manipulacji cenami paliw połączonej z realną recesją w naszej gospodarce. Spada popyt to zmniejsza się presja inflacyjna. Z inflacją na poziomie 4-6% zostaniemy zapewne na parę lat.
"...Z inflacją na poziomie 4-6% zostaniemy zapewne na parę lat."
Opowiadając na całość, nie ustosunkuje się, bo się nie znam. Może tak, może nie. Zapiszę sobie powrót tu za 2 lata i sprawdzę.
Tymczasem możemy sprawdzić to, co mówili eksperci TVN... i patrzę na nich teraz bardzie niż na tych z TVP, bo to chyba oni, częściowo, stoją za sukcesem koalicji.
Mógłbym im jeszcze nawrzucać dalsze szerzenie dezinformacji w postaci "potencjalnego stanu wojennego po przegranej PiS". Ale jak widać wybory się odbyły, wygrała demokracja, a państwo funkcjonuje. Kłamstwa trzeba negować po obu stronach, a nie brać mnie za trolla PiSowskeigo i robić obronę Częstochowy tych, którzy kłamią.
Co do patrzenia na deficyty przez PKB, może i racja, ale chociaż to nie jest kłamstwem, a masa ważnych instytucji buduje na tym ratingi... Eurostat nas z tego rozlicza itd.
Celem mojego postu nie było dalsze wrzucanie PiSowi. Od tego była/jest masa innych wątków - a to, by zacząć przyglądać się nowym. Jak widać, polaryzacja zbudowana przez lata uniemożliwia to.
To jeszcze wyjaśnij, czemu Vateusz UE okłamuje i 2x większy deficyt budżetowy podaje niż w TVP oraz powiększa prognozowany deficyt całego sektora finansów publicznych.
Może też odniesiesz się do opinii ekspertów co do planów na przyszły rok. W tym roku 160 mld deficytu, i w przyszłym też "tylko" tyle? A może zaplanowano więcej?
A może coś o procedurze nadmiernego deficytu napiszesz, która czeka nas znowu dzięki rządom PiS? Popatrz, nawet wasz forsal Stefczyka o tym pisze.
Co za obrzydliwy, zakłamany pisowski trolling...
Do tego mogę jeszcze powtórzyć za frerem:
Gdyby nie komunistyczna gospodarka i gdyby nie idąca za jej upadkiem dewaluacja złotówki i niemożność spłaty długu w dewizach, to Gierek byłby bohaterem, do dziś ludzie mieszkają w milionach mieszkań, dzieci uczą się w szkłach, kierowcy jeżdżą po drogach, pacjenci leżą w szpitalach... tak, wszystko to trzeba było remontować, często sporym kosztem, ale po tylu latach to nawet zbudowane w lepszej technologii wymagałoby remontów.
A co zostawił po sobie PiS? Przekop mierzei? Zburzoną elektrownię na węgiel? Wzrost ceny mieszkań o 100% w CZTERY LATA (program DobryStart+)? Masowy eksport polskiego drewna do Chin? To może chociaż Izerę? Albo jakiś prom?
Do tego nasze PKB pompowane jest dzięki inflacji, czyli opiera się na okradaniu pracujących oraz drukowaniu pustego pieniądza. Zaistne, uspokajające, że przy takiej gospodarce mamy tylko xx% PKB długu.
To w końcu PIGS się wyśmiewa, czy jednak idziemy wydeptaną ścieżką po śladach?
Obecny spadek inflacji to wypadkowa manipulacji cenami paliw połączonej z realną recesją w naszej gospodarce. Spada popyt to zmniejsza się presja inflacyjna. Z inflacją na poziomie 4-6% zostaniemy zapewne na parę lat.
+1
Obrzydliwa to jest próba dyskredytacji - podpinając pod pisowski trolling. Watch out men - I've attended to the same school.
Nie będę nic pisał o politycznych procedurach, bo, jak wspominałem, ekonomia to nie nauka ścisła. O tym wszystkim było/jest w innym wątku na forum i tam jest masa małpeczek katarynek - już chyba starczy. Teraz mamy już inną władzę. PiS albo się zmieni, albo zgnije (mam to gdzieś), a my zajmijmy się patrzeniem na ręce rządzącym. Czytałeś list? Jak nie, to przeczytaj, bo to nie tylko moje zdanie, i chyba też PiSowców podpisanych tam nie ma.
Połowa podpisanych osób nie ma nic wspólnego z ekonomią, wiec można ich z miejsca skreślić - prawnicy, socjologowie, doktorzy nauk o ziemi (sic!), filozofowie...
Druga połowa to owszem, ludzie związani z finansami, z wydziałów ekonomii i finansów różnych polskich uczelni, ale przecież ponoć to nie jest nauka ścisła, tylko polityczna - więc dlaczego mam nie zakładać, że pod listem popierającym gargantuiczne zadłużenie PiS-u nie podpisali się pisowcy? Glapiński to też profesór...
Odniesiesz się jakoś do twardych danych liczbowych? Bo żeby wszystkim się żyło dostatnio i kraj rósł w siłę to faktycznie, może chcieć każdy, także geolog i socjolog :D A na pewno każdy socjalista z Razem :) Ja wiem, że w Skandynawii to nawet działa, tylko... to, że skręcamy szafki dla Ikei, nie czyni z nas drugiej Szwecji.
Nie będę się odnosił do "tych" twardych danych, które oczywiście zapewne są faktem (jak wzrost ceny mieszkań itd.) i PiS właśnie m.in. został za to rozliczony w wyborach. Natomiast dalej nie odniosę się, bo celem tego wątku nie jest klonowanie wątku o nieudolności PiSu. Ta został już wyeksponowana. Wolałbym przyjrzeć się nowym rządzącym i ich kłamstwom. Jak widać, polaryzacja zbudowana przez lata uniemożliwia to (bo to, co chcę zrobić z miejsca oznacza, że jestem z PiS...)
Jeśli twoim zdaniem twarde liczby to kłamstwa, to nie ma i tak o czym dyskutować.
Sam spora część obietnic KO krytykowałem i traktowałem jako zło konieczne, głosowałem na TD, która chce część socjału obciąć, albo zreformować/przekierować, na co nie pozwolą niestety Razemki.
Wzrost ceny mieszkań o 100% w CZTERY LATA
Mogę od siebie tylko dodać pewną ciekawostkę, którą mi niedawno jeden kolega uświadomił, jak się dziwiłem, że obecnie w nowych inwestycjach jakieś 50% mieszkań kupowanych jest na wynajem i mieszkania schodzą na pniu (nawet te niełapiące się na łapówkę 2%). Zastanawiałem się dlaczego ceny tak nadal rosną i kto ma jeszcze kasę albo zdolność, żeby kupować przy wysokich stopach procentowych, że nie dość, że te ceny skoczyły o 50-100% (zależnie od lokalizacji) w ciągu tych 4 lat, to końca wzrostów nie widać. Pomimo tego, że w zachodniej Europie ceny już od pewnego czasu spadają.
Ten dość zorientowany w rynku nieruchomości kolega uświadomił mnie, że to wcale nie jakieś mityczne fundusze emerytalne z Niemiec czy Szwecji (te kupują na raz całe budynki, ale nadal to margines sprzedaży). Te mieszkania wykupują głównie przedsiębiorcy z dość dobrze prosperującymi małymi i średnimi biznesami, jako lokatę kapitału i inwestycję na przyszłość, bo boją się rozwijać swoje firmy. Zamiast reinwestować pieniądze w firmy, bo nigdy nie wiadomo było co nowego Vateusz pokazałby na prezentacji w PowerPointcie, co za tydzień byłoby prawem, oni wolą pompować rynek nieruchomości, bo wiedzą, że przynajmniej ochronią kapitał przed inflacją.
PiS jeśli chodzi o mieszkaniówkę zaprowadził nas na ścieżkę, która kiedyś UK poszło. Wyrośnie nam klasa landlordów, która będzie żyła z własności nieruchomości, zamiast zajmować się jakimiś biznesami rozwijającymi realnie gospodarkę, a przeciętnego Kowalskiego na własne mieszkanie nie będzie w końcu stać.
Autorze wątku, dlaczego myślisz że to kogoś obchodzi?
Celem wątku dobrozmianowego nie było udowodnienie czegokolwiek, ale przeżywanie emocji w towarzystwie ludzi imponujących sobie nawzajem.
Jak to szło? Wygracie wybory za cztery lata, to będziecie znowu robić, co tylko będziecie chcieli (chociaż marzy mi się nowela Konstytucji oraz reforma prawa tak, by kolejne nienażarte kłamliwe niekompetentne świnie przy korycie miały bez porównania trudniej), teraz morda w kubeł - czy jak to tam Manolito tłumaczył.
BTW - niezłą manipulacją jst też sam list "stu naukowców" O ich specjalizacji już było, to jeszcze warto dodać, że sam list, na jedną stronę A4, nie zawiera właściwie żadnych argumentów ekonomicznych, żadnych konkretów, poza socjalistycznym chciejstwem i tym, że PFR jest fajny, bo rozdał w pandemii 250 mld, za które upadający biznesmani kupili potem nowe domy i samochody oraz rozbudowali biznesy :) No, ale jak ktoś usłyszy tylko "list stu naukowców" i pewnie nie przeczyta, to pomyśli, że coś jest na rzeczy - sto autorytetów napisało!
Cieszę się, że przeczytałeś, szkoda, że po tym, jak napisałeś. Co do treści, to zawiera masę ogólników, jest krótka (vide - bez szczegółów), ale też w niczym nie kłamie. Może wydawać się płytka jak na tak skomplikowany twór jak "finanse publiczne", ale z tego naprawdę nikt nie będzie strzelał (to tylko prosty list, przez mnie zestawiony z prostackimi wypowiedziami w stacji telewizyjnej, a nie podręcznikiem do ekonomii). A ty z PiSowca, zrobiłeś mnie teraz lewakiem, zaraz pewnie będę kanfiarzem, a na koniec pewnie foliarzem, byle by zdyskredytować zdanie inne od swojego. Iście godna postawa. Wyborcza lubi to.
Z tym PiSo-owcem to mój błąd, faktycznie, ty jesteś zwolennikiem Razemków, sam się zresztą przyznałeś.
A list przeczytałem wcześniej, gdy tylko pojawiły się o nim wzmianki w sieci, nie wyciągaj zbyt pochopnych wniosków z tego, kiedy przyszło mi do głowy, że samą jego treść, a nie tylko twój powołujący się na ów list post, warto skomentować. :)
Cieszę się, że sam przyznajesz, iż list jest na tyle marny, iż nie warto się nad nim dłużej pochylać - co zresztą dodatkowo tłumaczy mój spóźniony komentarz :P
Przecież TVN to takie samo bagno jak TVP, tyle ze samo musi się utrzymywać. Kurski przygarnął z pieniędzy publicznych prawie 4mln pensji robiąc w tym czasie z TVP pośmiewisko. Każda z tych tv realizuje cele partii x y czy z i żadnej z nich nie należy ufać.
Odnośnie kłamstw polityków to chyba nic nowego i szczególnego, dlatego szkoda tracić na nich czas. Acz muszę przyznać ze takiego kłamcy i manipulanta jak Morawiecki już dawno nie widziałem.
Od 8 kwietnia 2022 Grupa TVN należy do koncernu Warner Bros. Discovery, który powstał w wyniku fuzji spółek WarnerMedia i Discovery. 14 lutego 2023 Grupa TVN stała się właścicielem serwisu VOD.pl, przejmując go od Ringier Axel Springer Polska.
źródło : wiki
Więc też mają swoje cele i zadania - w jaki sposób hipnotyzować swoich widzów i jakie wzbudzać nastroje.
Każdy kto pisze, że TVN to to samo co TVP (jak i PiS to to samo co PO) po prostu kłamie.
Kesik nie zmieniaj sensu mojej wypowiedzi - nie napisałem „to samo” tylko „takie samo” - czyli kolejna telewizja - realizująca cele innego ugrupowania politycznego jak TVP - dla tępych widzów, którzy myślą ze są lepsi od tych którzy oglądają TVP.
Nie było w historii Polski tak złego okresu jak za rządów Zjednoczonej Prawicy, więc możesz spać spokojnie, gorzej nie będzie.
Jak kopanie się z koniem... ale nie dam się wepchnąć do worka, do którego mnie wkładasz. Nigdy na PiS nie głosowałem... chyba, że twoja wypowiedz ma drugie dno, to może mieć sens...
Nigdy przecież nie udzielałem się w wątkach dotyczących "dobrej zmiany", bo uważałem to za skrajny przejaw głupoty.
Też mam nadzieję, że będzie lepiej, ale słucham narracji medialnej i widzę co się dzieję. Możesz odczytywać moje posty jak chcesz, ale zamknięty człowiek nigdy nie będzie w stanie zrozumieć, że o ile ja mam całkiem dobrze, to ktoś może mieć gorzej.
Często wspominany tu rynek mieszkaniowy to przykład tego, jak można coś zepsuć tak, jak tylko się da. Patodeveloperka, kłopoty z gruntami, a, jako wisienka na torcie, ceny. Za to PiS powinien zostać rozliczony. Tak samo PO, bo problemy sięgają dawniej niż 2015.
Co do samego wątku, to z tego miejsca są 3 opcje:
- zrównanie do innego, wyśmiewającego przemijającą władzę = dość szybka śmierć, bo w oryginalnym wątku każdy czyje się lepiej, tak zadomowiony;
- naturalne śmierć przez zapomnienie;
- okresowe, rzadkie wpisy dot. faktyczne spojrzenia na kłamstwa nowowybranych (chyba, że zaraz mi napiszesz, że takich nigdy nie będzie, bo są lepsi od mijającej władzy)
Dla mnie użyteczność każdej opcji jest dość jasna.
Moje intencje są klarowne, nie mam też zamiaru nikogo tu personalnie atakować, tak jak sam jestem... (w celu dyskredytacji), bo to wypaczy sens i zepchnie wątek na dno (o ile tam nie był od początku).
BTW
Zostawcie już ten ***** PiS w spokoju. Jak cień bez światła... Ja rozumiem, że przez lata doszło do interioryzacji i macie teraz poczucie konieczności obrony opozycji... ale to już nie jest opozycja.
To nie jest już opozycja? A rządzić też już zaczęli? Nowy premier dostał wotum zaufania?
Aż mnie mdli, kiedy czytam, jak próbujesz się wybielać i grać obiektywnego komentatora, w dodatku górującego nad nami, maluczkimi, intelektem... Jeśli oczekujesz szacunku, to wiedz, że taki jawnie mentorski ton wiele ci go nie zaskarbi.
Raiden juz macie watek o lewakach wiec po co tworzysz kolejny? I to w dodatku jako malosprytna kopie istniejacego cyklu.
Zostawcie już ten ***** PiS w spokoju. Jak cień bez światła... Ja rozumiem, że przez lata doszło do interioryzacji i macie teraz poczucie konieczności obrony opozycji... ale to już nie jest opozycja.
Jak ja ostatnio sprawdzałem to premierem dalej jest Pinokio.
A tak poważnie mówiąc, choć światopoglądowo potrafię akceptować ludzi o bardzo odmiennych poglądach względem swoich własnych, jest jedna rzecz, której do dziś nie rozumiem. Co Wy w tym PiSie tak kochacie, że nienawidzicie wszystkich, którzy PiSem lub protoPiSem nie są? Czy Wam naprawdę nie przeszkadza poziom grabieży uprawianej przez PiSowców? Nawet jak przegrali ich głównym działaniem jest zacieranie śladów swojej działalności, wypłata gigantycznych premii, czy podpisywanie na prędce niekorzystnych kontraktów dla firm w których pracują. Czy tak działa partia, która choć trochę ma na sercu interes Polski?
Przykład ludzi "dobrej zmiany" mamy choćby tutaj:
https://www.pudelek.pl/byly-szef-wiadomosci-obnosi-sie-swoim-bogactwem-podroze-jachtem-blyszczace-mokasyny-szaliczki-versace-zdjecia-6959646963927552a
Pompowano 3 mld zł rocznie - w sumie to tylko trzy promile długu Morawieckiego, więc żadne pieniądze według przedstawionych w tym wątku standardów (choć można byłoby za to 6000 rodzinom zapewnić dach nad głową, ale ważne że kilka lub kilkadziesiąt rodzin PiSowców się spasło na tym i zostało milionerami). O tępej propagandzie w ruskim stylu jaką uprawiało TVP nawet nie wspominam. Ale kasa w zasadzie poszła na wypłaty milionów dla ludzi wiernych partii, którym wcale nie trzeba było jej płacić (bo sami nigdy by nie znaleźli pracy na rynku za 1/10 tych pieniędzy). Herr Pietrus dobrze podsumował to w dobrozmianowym wątku: Pachnie noworuskimi aż miło!
Kolejny z rodzaju "ja na PiS nie głosowałem ale..." który nie udzielał się w wątkach dobrej zmiany, krytykującej aktualnie rządzących bo uważał to za "głupotę", więc aby pokazać swoją wyższość intelektualną założył... wątek krytykujący jeszcze nie rządzącą opozycję?
Czy tylko ja widzę tutaj problem?
Btw: w wątku dobrej zmiany opozycja nie raz dostawała i to dość mocno. Jak zacznie rządzić, też za swoje błędy dostanie - to nie czasy PiS gdzie krytyka była zakazana i wskazywanie kolejnych afer tej organizacji kończyło się co najwyżej wzruszeniem ramion ich wyborców - albo milczeniem tych co na nich nie głosowali, ale jak już tracą władzę, nagle postanowili się wypowiedzieć :]
To Wy nie wiecie, że przyszły premier to faktycznie szpieg UE??
E tam gorzej Was KO nabrała od PISU.
Za dwa lata wybory.
NIe mam czasu czytać całości, ale widzę, że LIGA SPRAWIEDLIWOŚCI z Pietrusem na czele już zdominowała wątek.
To Wy nie wiecie, że przyszły premier to faktycznie szpieg UE??
E tam gorzej Was KO nabrała od PISU.
Ty naprawdę masz żonę, która jest nauczycielką?
Ty naprawdę masz żonę, która jest nauczycielką?
Jakbyś ślepo nie dzielił ludzi na takich którzy są przedłużeniem partii politycznych to byś sarkazm wyłapał ale, że mnie przykleiliście do pisowców to ciężko Tobie i innym czytać obiektywnie.
Nick użytkownika jest treścią a nie sama treść.
Hipokryto symetrysto zamilcz - widać wszędzie że jesteś przedłużeniem TVNu i niczym się nie różnich od pisowców, których szkalujesz.
No może poza tym , że tak jak wspomniałem jesteś hipokrytą.
Do tego jakimś darmozjadem żerującym na rencie własnych rodziców... no bo kto co pracuje siedzi na forum i w każdym temacie pierd... jedno i to i to samo i to co 15 minut....
Wziąłbyś się za jakaś robotę, przypuszczam że PISowe 500 plus CI nie leży bo nie ma na lenia i darmozjada bo byś dostał :P
teatr dla mas ;)
my nie ruszamy waszych bo wy nie ruszacie naszych.
tam każdy który w tej grze spędził już troche lat ma swoją kabzę dobrze ogarniętą.
tydzien cyrku, potem jeszcze pewnie kilka tygodni, Ci zbyt krótcy nawet jeżeli mają jakieś swoje ideologiczne pobudki którym czy to nie podoba się to co PIS robi, czy też co ich macierzysta partia próbuje zrobić robiąc koalicję od sasa do lasa, dostaną dyscyplinę partyjną i tyle.
ciekawe tylko chyba bedzie kilka miesięcy tego nowego rządu, potem jak trzeba będzie jakieś bau robić będzie po prostu nijako.
no ale na horyzoncie wincyj unijnych rzeczy, wiec pytanie jak PIS jako opozycja bedzie pompowac wlasnie to, co sami jeszcze chwile temu przyklepywali
Tusk rządził, PIS rządził. Od tylu lat te same mordy przy korycie. A wy i tak z uporem maniaka będziecie oczekiwać zmian dla siebie na lepsze. Zmiany, to mogą być dla tych przy korycie. Globalny kryzys tak czy siak nie weźmie jeńców. Jeśli spolaryzowane społeczeństwo.i dwupartyjny system władzy świadczy o dorosłej demokracji w naszym kraju, to znaczy że już jesteśmy w pełni zintegrowani z zachodem tak? Rozkazy z Brukseli a tak naprawdę z Berlina i brak suwerenności to marzenie każdego Polaka ;)
Już lepiej tego Tuska mieć i ogarnięta gospodarkę plus podpisywanie głupich unijnych ustaw, niż kręcenie inflacji partyjnymi rozkazami i Mateusza z Duda latającymi na WEF z długopisami i zgadzajacymi się też na każdy rozkaz z Brukseli, baaa, samemu wyskakując z propozycjami na opodatkowanie na przykład samochodow jak premier morawiecki
A wy i tak z uporem maniaka będziecie oczekiwać zmian dla siebie na lepsze.
Ble, ble, ble. Ile razy to powtórzysz? Rozumiem, że np. budżetówka i oświata to wcale nie powinny oczekiwać po nowym rządzie zmian na lepsze?
Żyj dalej w swoim wyimaginowanym (emigracyjnym) świecie, w którym politycy nie mają w ogóle wpływu na życie obywateli.
Oczywiście że mogą oczekiwać, i na tym zazwyczaj się kończy.
Bukary, w nagrode wyobraz sobie mine lodzixa, wysylajacego dzieci do lewackiej szkoly w uk. O ile takich sie dorobi oczywiscie;)
A to już rodzice nie mają wpływu na edukację swoich dzieci? Szkoła wszystkiego nie zrobi. Może u ciebie w umyśle i w twoim Lewackim obsrajdole tak jest, ale ja mam normalny dom, żadnych udziwnień nie będzie.
Weź wracaj do wypasu Owiec na swojej wsi przegrywie. Jakakolwiek dyskusja z wami jest jak zwykle bezcelowa.
Wole swoja wies z owcami niz twoje peryferia londynu ze stadami yobsow. Ja moge isc spokojnie na spacer nawet wieczorem, wy musicie sie w grupki umawiac aby isc na zakupy.
Normalsi z Polski zyjacy wsrod angielskich normalsow.
Jakakolwiek dyskusja z wami jest jak zwykle bezcelowa.
Tego rodzaju biadolenie nazywasz dyskusją? Już ci gdzie indziej tłumaczyłem, dlaczego wyniki wyborów mogą mieć istotny wpływ na życie ludzi, a ty dalej swoje...
O ludziach, którzy myślą podobnie do ciebie, Tuwim pisał:
I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc – widzą wszystko o d d z i e l n i e:
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...
Nie jesteś samotną wyspą i nie wszystko zależy wyłącznie od tego, co postanowisz.
Sorry, ale jak na nauczyciela codziennie piszącego w godzinach pracy gdzie według mnie trwa lekcja to tak zapytam.
Na pewno jesteś nauczycielem :)
Kiedyś mi podrzuciłeś czas pracy nauczyciela i czas niezbędny do wszystkich innych czynności związanych z pracą nauczyciela po pracy w szkole i odniosłem wrażenie, że nie ma czasu taczki załadować a tutaj nie ma dnia i to po co ??
By przekonywać ludzi do swoich racji na temat polityki na którą nikt z nas nie ma wpływu.
Wybacz, Maverick, ale nie będę się tłumaczył, kiedy, co, z kim i jak często robię w przerwach od pracy. :) A skoro się tak interesujesz moim życiem, to pozwól, że udzielę ci pewnej rady: zamiast myśleć o Bukarym, lepiej pogadaj czasem z żoną o robocie, bo chyba nie za bardzo miałeś pojęcie o warunkach, w jakich pracuje.
Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz: do władzy dochodzi opozycja, która ma zamiar poprawić byt nauczycieli, a ty ciągle na temat powstającego rządu ironizujesz i heheszkujesz. O co ci tak naprawdę chodzi? Czy opozycja w jakiś sposób godzi w wartości, które uznajesz za istotne?
na temat polityki na którą nikt z nas nie ma wpływu
A na politykę masz (mniejszy lub większy) wpływ. I to różnorodny. Jeśli tego nie wiesz, poproś w domu o lekcje WOS-u (żona, która - wedle twoich słów - jest przedszkolanką, pewnie zna kogoś, kto uczy w liceum). Przy okazji poproś o wyjaśnienie, jaki sens ma dla wielu ludzi dyskutowanie o sprawach, które uznają za istotne (bo chyba też masz problem ze zrozumieniem tego fenomenu).
Mozliwe ze poprawy sytuacji materialnej zony mavericka nie jest w jego interesie. Moze boli go ze teraz zona bedzie miala swoje zlotowki aby pojsc do fryzjera;)
Żona zarabia ok. 4500 zł (na rękę), bo bierze nadgodziny. Po zmianie dostanie co najmniej 1400 złotych. Z ok. 6 tysiącami w kieszeni rzeczywiście się może już trochę uniezależnić. W oczach nauczyciela, który pracuje wyłącznie w szkole, to całkiem spora kwota (i mówię to bez ironii).
Wszystko zależy od tego, ile zarabia Maverick. Jeśli mniej, będzie kłopot. ;)
Nauczycielom to ja bym dał 2000 srebrników wypłate max... Wielkanoc wolne, Wakacje wolne, ŚW Bożego narodzenia wolne, soboty i niedziele wolne, i wychodzi ze pracują może 170 dni w roku... obok górników najbardziej wkurwiająca grupa zawodowa. W dodatku młodzież w szkołach uczy się samego gówna ktore nie przydaje się w życiu ...
No to musiałeś się cieszyć z polityki PiS-u, a teraz płaczesz, że Czarnek odchodzi. Bo gdyby nie odszedł, za kilka lat nauczyciel stałby się w Polsce gatunkiem wymarłym. I nie musiałbyś już tak nauczycieli nienawidzić.
BTW, to, czego się uczy młodzież w szkołach, nie jest zależne do nauczycieli. Odpowiednie petycje składaj w Warszawie. :)
No to się przebranżowić trzeba. Jakoś mój stary nauczyciel od matmy mógł i zajął sie finansami i nie narzeka na brak pieniędzy. No chyba, że Nauczyciel z powołania. No to cierp i nadstawiaj tyłek drugim policzkiem. Lewicowcy nie mają za grosz w sobie przedsiębiorczości. Albo aktywszcze, albo socjaliści i dajdaje. Jak ja bym miał takie grosze zarabiać to naprawdę też bym był wkurwiony na rzad. Nie dziwię się, że Bukarrito narzeka.
Pierdus, ty na taki zmywak nawet z twoim wzrokiem się nie nadajesz, więc nie trafiłeś koleżko. Próbuj dalej.
No to się przebranżowić trzeba.
Tak, niech się nauczyciele przebranżowią, a uczniowie zostaną w klasach z księżmi i strażakami. Kolejna rada, która pokazuje, że jesteś niezbyt rozgarnięty. Albo masz w nosie dobro Polski i Polaków.
I jeszcze się z tego cieszysz. A raczej śmiejesz. Jak głupi do sera.
Nie, uważam, że nauczyciele są bardzo potrzebni. I zasługują na godną płacę. Ja sie przebranżowiłem w moim zakresie inżynierii i wyjechałem z kraju z obszczanego kartonu. I bardzo dobrze, bo.moja firma dobrze przędzie, mam oszczędności i stabilność finansową. Nie muszę sie martwić, ze mnie nie stać córkę na studia wysłać.Kocham Polskę, ludzi w niej trochę mniej i mimo wszystko chciałbym jej dobra. Zmiana pracy nie Hańbi. Najgorzej się zasiedzieć w degrengoladzie.
Tak naprawdę jest bez znaczenia bo obaj są już dawno dogadani i mają na siebie wzajemnie haki. Dlaczego nigdy nikt z nich nie siedzi ? a tak plują i wygrażają. Wybory pokazały tylko która propaganda w jakiej telewizji była lepsza i która tv lepiej obrzuciła błotem drugą i polityków jej sprzyjających nic więcej.
No... to jesteśmy po wyborach i można powoli zacząć tworzyć wątki obśmiewające kłamstwa KO, Trzeciej Drogi oraz TVN.
Ale jak to? Przecież to Mateusz Morawiecki dostał miskę sformowania nowego rządu.
Ale prosze mnie nie mieszać do rozmów w których nie uczestnicze i nie pisać z lenistwa niekompletnych nicków.
Trudkolodzixx - ale czego ty chcesz? Żeby nauczyciel się przebranżowił i zamiast pracować kilka godzin dziennie i mieć dwa miesiące wakacji zachrzaniał w korporacje po 10g dziennie?
Sferyczny, masz, poczytaj, żeby więcej nie robić z siebie idioty. To artykuł sprzed 10 lat, ale teraz czas pracy się znacząco wydłużył ze względu na braki kadrowe.
I dodam jeszcze: to właśnie między innymi kpiny z ludzi, którzy wykonują robotę ważną społecznie, a do tego często pracują "charytatywnie", sprawia, że w tym kraju mentalność homo sovieticusa ma się tak dobrze. Twoje uwagi na temat pracy w korporacji też świadczą o tym, że nie masz zielonego pojęcia, jak ona naprawdę wygląda. A mogę to stwierdzić choćby dlatego, że moja druga połówka jest właśnie korpoludkiem. Jeśli więc chciałbyś się czegoś dowiedzieć o "kulturze" pracy w korporacji, służę pomocą.
Tylko ponawiam początkowy apel: nie rób z siebie więcej idioty.
A mogę to stwierdzić choćby dlatego, że moja druga połówka jest właśnie korpoludkiem. Jeśli więc chciałbyś się czegoś dowiedzieć o "kulturze" pracy w korporacji, służę pomocą. - nie rozśmieszaj mnie.
nie rób z siebie więcej idioty. - sam nie rob z siebie idioty i zmień prace zamiast ciagle narzekać jak to źle ma nauczyciel.