Otóż ja do niedawna w ogóle nie miałem pojęcia że istnieje coś takiego. Ale po małym researchu na ich stronie okazało się, że to firma zajmująca się pisaniem inkluzywnych scenariuszy do gier (bądź ich części).
Sama firma działa od 2018 roku i jej klientami są takie firmy jak 2K, Square Enix, Rocksteady, Remedy, People Can Fly czy Insomniac Games.
Co sądzicie o czymś takim? Czy jest to w ogóle potrzebne w branży? Moim zdaniem absolutnie nie.
Co jest złego w dodawaniu na siłę POC czy wątków LGBt+? No nie wiem, ja na przykład przy ogrywaniu nowego pajączka nie miałem za nic chęci robić misji dla Milesa, bo wszędzie tam były powciskane tego typu rzeczy. A wisienką na torcie była misja, gdzie chodziłeś jego głuchoniemą, czarną dziewczyną i malowałeś ściany. Okropnie tego typu rzeczy wybijają z rytmu.
Ja chcę grać w gierki a nie być w nich uświadamiany o problemach współczesnego świata. A przynajmniej nie w taki sposób.
Za tęczą idzie gruba kasa. To nie studio tylko przychodzi pan proponuje grubą kasę i większość przyjmuje propozycje i zgadza się na warunki. To już taki trend - marksizm kulturowy wchodzacy w kolejną fazę.
Jak jest pisane dobrze (stare Bioware czy Fallout NV) to jest w porządku.
W tym przypadku może chodzić o szablonowość i podmiany, które niektórzy mogą wyłapać?
Coś w stylu narzędzi Blizzarda które nadają temu jeszcze większej sztuczności...
A co w tym złego?
Hollywood też tak myślało i ludzie w końcu zagłosowali portfelami i zaczęli olewać woke filmy, skutrek zaczęło się pękanie dup, że bigoci nie chodzą do kina, więc te filmy to flopy :P.
masz wymienione przykłady gier, przy których wspolpracowali - większość z nich jest bardzo dobra, chwalona właśnie za fabule i postaci.
chcesz coś odrzucać z góry za to, że się z tym po prostu nie zgadzasz czy może jednak interesuje Cię rzeczywisty poziom ich pracy?
Niepotrzebnie sa posty w twoim stylu gdy piszesz, ze masz z czyms problem ale nie piszesz dlaczego.
