Pamietajcie jutro o 00:00 zaczyna sie 1 Listopada.
Jedźcie ostrożnie i rozważnie, abyście nie dołączyli do tych których zamierzacie odwiedzić.
Nie byłoby żadnej akcji jakby ludzie umieli wsiadać za kierownicę bez procentów. Ale tak się nie stanie, bo ten naród jest rozpity i tylko szuka okazji do wypicia sobie (bo rodzinę odwiedziłem, bo urodziny, bo imieniny, becikowe, stypa, kupno nowego samochodu, święta, itp) jakby nie można było robić tego bez alkoholu nie wspominając już o jeździe po procentach.
No jak ktoś ma prowadzić autko to wcale. Chyba że kielonka do dwóch pod warunkiem jak ktoś wraca na drugi dzień. Ale tak nie będzie. Wystarczy oglądać Akcję Znicz, żeby się o tym przekonać ilu będzie zlapanych pijanych kierowców.
Niestety, jest gorzej. Pijani kierowcy to tylko niewielki procent tych, którzy jeżdżą niebezpiecznie i doprowadzają do wypadków.
Masa kierowców uważa że znaki, czy ograniczenia prędkości to takie tam sugestie, a nie coś istotnego. A mandaty to nie coś co dostaje się za złamanie przepisów ale złośliwość policji mająca na celu wsparcie budżetu.
Pomijam już takie duperele jak to, że w zasadzie nikt nie ściga za przekroczenie prędkości o 10-20km/h.
A, długo by wymieniać, zwłaszcza że z drugiej strony jest u nas trochę idiotyzmów jeśli chodzi o miejsca ustawienia znaków, kuriozalne ograniczenia czy miejscami stan dróg.
Jaki rozpity naród?
Przecież od lat spożycie u nas spada ( i są lata gdzie statystyczny Niemiec spożywa 1,5 raza więcej alkoholu niż przeciętny Polak, mamy spożycie na głowę na poziomie Szwajcarii) .
Zmienia się sposób picia, przeszliśmy transformację z kraju wódczanego (lata choćby 90) na kraj piwny (jak cywilizowana Europa)
Ba nawet piwa się zmieniły, koncerniaki straciły na mocy ( początki lat 2000 piwa miały koło 6-6,5% obecnie zwykle 4,5-5,6%, piwa mocne też potraciły na woltażu) nastąpiła rewolucja piwna ( i pojawiły się piwa mało procentowe w stylu 1-2%), ba piwa bez % notują w niektórych latach wzrost sprzedaży o kilkadziesiąt %
Pijani kierowcy to częściowo wpływ prawa ( bardzo niski próg, spora cześć Europy ma normy na poziomie 0,5-0,8 promila jak nie jesteś kierowcą zawodowym czy młodym)
Więc w takiej Belgii czy Niemczech możesz wsiąść za kółko po wypiciu jednego piwa np do obiadu czy pizzy z znajomymi.
Ba w Niemczech piwo (ale tylko piwo) możesz kupić od 16 roku życia
I tego że są idioci - ale jak myślisz że nie ma alkoholików w innych krajach to się mocno mylisz..
Odezwał się ten co nie zalewa mordy w podrzędnych restauracjach. Co za hipokryta
Trzeba będzie uważać na takich niedzielnych Boćków69, którzy dwa razy do roku wsiadają za kierownicę.
Zawsze mnie zastanawiało, gdzie ci ludzie potrafią się ochlać. Jeden dzień, często dla wielu osób to jest xxx km do przejechania, kilka miejscówek, a następnego dnia trzeba normalnie wstać do pracy..
gdzie wy chlejecie, między grobami? :O
Serio, szybciej zrozumiałabym chlanie w wigilię, żeby Dzieciątku zrobić stajenkę w porcelanie następnego dnia... :|
Oczywiście, że między grobami, a jak myślisz dlaczego tyle zniczy jest na ten dzień kupowane?
https://youtu.be/2mZ3ZlA_Tcw?si=2f3farqjc2FK_XUg