Zaczęło się. Starfield otrzymał pierwszy Community Patch [Wersja 0.4 już dostępna]
Z jednej strony im się to chwali, a z drugiej to powinni poczekać, aż się Bethesdzie znudzi udawanie, że chcą ponaprawiać błędy i skończą patchowanie. Zaczynając łatać grę za twórców od pierwszego dnia tylko dają im jasny sygnał, że zasada "zróbmy byle jak, a idioci sami sobie naprawią" dalej się znakomicie sprawdza.
Z jednej strony im się to chwali, a z drugiej to powinni poczekać, aż się Bethesdzie znudzi udawanie, że chcą ponaprawiać błędy i skończą patchowanie. Zaczynając łatać grę za twórców od pierwszego dnia tylko dają im jasny sygnał, że zasada "zróbmy byle jak, a idioci sami sobie naprawią" dalej się znakomicie sprawdza.
Ta twoja zasada to inwalida, idiota nie byłby w stanie niczego naprawić. Działka idioty to psucie.
Bycie geniuszem w jednej dziedzinie nie oznacza niemożliwości bycia idiotą w innej. Możesz być naukowcem, który się swobodnie porusza w sferach abstrakcji mechaniki kwantowej, a zupełnie sobie nie radzić z codziennymi sprawami albo kontaktami międzyludzkimi. Możesz być genialnym artystą, który nie był w stanie skończyć szkoły średniej itd.
Nie ujmuję twórcom takich patchy talentu i zapału, co nie zmienia faktu, że w perspektywy Bethesdy pełnią rolę pożytecznych idiotów.
Jest wiele słów na opisanie przykładów ludzi, które podałeś. Nie jest nim idiota, po prostu nie rozumiesz słowa.
"Jest wiele słów na opisanie przykładów ludzi, które podałeś."
Być może profesor jest zwyczajnie roztargniony, a artyście nie chciało się uczyć, a może cierpią na zespół sawanta: "rzadko spotykany stan, gdy osoba z zaburzeniami rozwoju jest wybitnie uzdolniona (geniusz), co jest zazwyczaj połączone z doskonałą pamięcią.[...] Opisano ok. 100 przypadków sawantyzmu. Charakterystyczne cechy większości z nich to IQ w zakresie 40–70." Czyli... geniusz w jednej dziedzinie, a w innych idiota.
"Nie jest nim idiota, po prostu nie rozumiesz słowa."
Niejaki Down właśnie wprowadził takie określenie "Także Down był autorem określenia „idiota-sawant” (dosł. uczony głupiec, fr. savant idiot)"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sawant
Zresztą odnoszę wrażenie, że ty nie zrozumiałeś mojego pierwszego komentarza i z uporem brniesz w to dalej, więc spróbuję ci to wyjaśnić jak najprościej się da.
Nie neguję talentu, umiejętności i zapału moderów. Natomiast z punktu widzenia Bethesdy, jak nazwałbyś ludzi, którzy nieproszeni o pomoc, z własnej, nieprzymuszonej woli i w dodatku za darmo odwalają za twórców ich obowiązek, jakim jest naprawa błędów w grze?
Około 100 opisanych przypadków sawantyzmu, faktycznie zjawisko niesamowicie powszechne i warte używania jako argument.
Przynajmniej mam jakiś argument. Na twoje ciągle czekam. Napisałeś, że nie rozumiem słowa, ale już nie pofatygowałeś się o argumenty. Ale dajmy temu spokój, bo odbiegamy od pierwotnego tematu i wróćmy do tego, co zapoczątkowało całą dyskusję.
Ponawiam pytanie: jak w takim razie, z punktu widzenia Bethesdy, nazwałbyś ludzi, którzy nieproszeni o pomoc, z własnej, nieprzymuszonej woli i w dodatku za darmo odwalają za twórców ich obowiązek, jakim jest naprawa błędów w grze?
Ludzie, czy wy umiecie czytać?!? Przecież napisałem wyraźnie, że odwalanie roboty za twórców przy patchowaniu gry i to od samej premiery jest problemem. Nigdzie nic nie pisałem o takich przypadkach jak:
- moderzy tworzący patche do gry, której łatanie zostało przez twórców dawno zakończone, a błędy pozostały (np. Restoration Mod do KotoR-a 2, czy Vampire TMB Unofficial Patch)
- moderzy umożliwiający uruchomienie starych, niewspieranych gier na nowym sprzęcie i systemach (np. mody pozwalające wygodnie grać i używać H-shiftera w Grand Prix Legends)
- moderzy dodający do gry nowe misje, przedmioty, lokacje i w rozmaity sposób ją ulepszający (np. JA2 v. 1.13)
- moderzy tworzący totalne konwersje danej gry (choćby ten Enderal do Skyrima, CS, czy różni pasjonaci odtwarzający w rożnych strategiach Śródziemie czy Westeros)
W dodatku parę razy wspomniałem, że nie odmawiam twórcom talentu, umiejętności i zaangażowania.
Co się niby zaczęło? To strasznie słabe, że redaktorzy sami nakręcają hejt. Niektórzy są widocznie chorzy jak nie mogą obrażać innych w komentarzach, a gra ma się nadzwyczaj dobrze.
Zaczelo sie modowanie gry ktora nie dostaje poprawek bledow od tworcow.
Czyli dokladnie tak samo jak w fallout 4 w ktorego nadal trzeba grac na modzie Unofficial patch.
I dokladnie tak samo jak zrobiono w skyrim. Z ta roznica ze skyrim mial jeszcze
remaster czyli edycje specjalna i Anniversary z dalej z tymi samymi bledami.
Wracajac do meritum. Wszystkie znaki na niebie wskazuja ze i ze starfieldem bedzie tak samo. Czyli zalatajcie sobie sami.
Dostaje cały czas łatki więc nie pisz głupot.
No tak "nie pisz glupot" i cyk pora na cs-a.
Wedlug steam to gra dostala dwie "małe aktuliazcje" i jedną "zwykłą". Żadna z nich nie zawiera nic szczególnego. A to już prawie 2 miesiąc od wydania gry.
A co z falloutem 4 i 3 edycjami skyrima? Tam tez dostaja latki?
czyli jednak nietrudno znaleźć
Nie ja tu się mijałem z prawdą.
Starfield to gta AAA ktora przez 2 miesiace od wydania dostala ledwie 3 patche.
Z czego pierwszy z nich dodal funkcje ktore powinny byc tam od premiery np. dlls, suwak pov czy sterowanie kontrastem
Drugi i trzeci patch to lacznie 14 linijek patch note.
Wiec, tak mijasz sie z prawda. Zdanie "Dostaje cały czas łatki " jest zwykla manipulacja. Ilosc poprawek jak na gre aaa jest zenujaco niska.
I z tego powodu "zaczelo sie " modowanie i naprawianie gry przez moderow, bo tworcy tego nie robia, tak samo jak w 2 innych grach ktore wymienilem. A co ty obierasz jako hejt, co jest strasznie dziwne.
Pytalem, rowniez o fallouta 4 i skyrima, gdzie tam mijam sie z prawda?
Najpierw kłamiesz, że nie ma łatek, a jak się znajdują to krzyczysz "manipulacja!". Żenujące.
Wychodzą i będą wychodzić, gra ma zapewnione wsparcie na wiele lat, czy Ci się to podoba czy nie.
Ile lat temu wyszedł Skyrim i Fallout 4, o ile dobrze pamiętam to 2011 i 2017, może jeszcze zapytaj gdzie łatki do Fallout 2, heh. Żeby nie było Skyrima przeszedłem na premierę na PS3 i ostatnio pobrałem wersje na XSX. Ani wtedy, ani teraz nie miałem problemów. Fallouty wolę jednak izometryczne.
Czy ci moderzy są teraz z tobą w pokoju? Większych głupot dawno nie czytałem, ale proszę brnij dalej.
Ja klamie. lol Uzylem skrotu myslowego, 3 łatki ktore jak na tak duza produkcje sa jak kropla w morzu, a ich zawartosc jest smiesznie mala, ale rozumiem, ze jak brak argumentow to trzeba czepiac sie slowek/hiperboli.
O tych aktualizacjach napisalem juz w drugim komentarzu tutaj, a ty dalej to powtarzasz jakby to mialo jakiekolwiek znaczenie w kontekscie tego co napisalem w pierwszym komentarzu.
Dalej, nawiązalem do skyrima i f4 zeby pokazac jak tam łatali gre. I ze nie ma zadnych przeslanek ze w starfield bedzie inaczej
A ty wysmiewasz temat wspominajac o fallout 2, bo f4 i skyrim to stare gry.
No ale dobra, skoro juz pytasz o daty wydania, pomimo tego ze nie ma to zadnego z zwiazku z tym jak "naprawiali" te gry to prosze:
-Fallout 4 2015
-Skyrim 2011,
-Skyrim Special Edition 2016
Skyrim Annniversary Edition 2021 11 listopad - czyli 2 lata temu
Czyli wychodzi ta sama gra za ktora trzeba bylo zaplacic 2 lata temu wciaz ma te same bledy ktore trzeba naprawiac unofficial patchem.
Nastepnym razem jak bedziesz podawal daty nie rob tego wybiórczo. Bo 2 lata to nie tak dawno.
Ciekawe czy ja Xboxie dostaniemy sensowne patche dopiero po wypuszczenia dev tools, jak ekipa howarda będzie mogła sobie skopiować kod moderow i wrzucić do latki :)
Jeden z największych developerów na świecie z 30+ letnim doświadczeniem nie jest w stanie okiełznać silnika używanego od 20 lat i przez 60 dni od premiery załatać podstawowych błędów :)
No i błąd. To nie jest ich praca, nie dostają za to wynagrodzenia. Przyzwyczajają studio do tego wolontariatu.
Niby tak, ale dla wielu moderów jest to przepustka do game-dev'u, więc może im się to opłacić.
Nie wiem czy łatanie błędów to taka przepustka. To chyba bardziej ci, co robią jakieś poważne mody fabularne i dobre jakościowo konwersje w stylu Kronik Myrtany czy (skoro już przy grach Bethesdy jesteśmy) Enderal są przez studia zauważani i zapraszani do współpracy. Chociaż fakt, wpisanie sobie do CV, że odpowiada się za powstanie docenionych, nieoficjalnych patchy do znanej gry też na pewno pomoże przy znalezieniu pierwszej pracy w branży.
Nie zaprzeczam. Ale z tego co wiem, do Bethesdy trafił gość od bodajże modu Wyrmstooth i chyba właśnie od Enderala, a nie ktoś z tych, którzy robili mody z poprawkami błędów.
Ładnie by moderzy nie naprawiali gier CDPR. Przecież tam jest podobnie, mimo, że trudniej modować.
Korzystałeś z tych modów "naprawiających" do gier CDPR ? Bo ja osobiście nie. Korzystałem z jednego moda, który obecnie jest cześcią gry, bo CDPR za niego zapłacił twórcy. Przy czym to żaden mod "naprawiający grę" a zwiększający jakość tekstur.
Obstawiam, ze bardzo wąskie grono osób korzysta z tych modów w grach CDPR... Przynajmniej ja znam bardzo mało osób, które cokolwiek zainstalowały... Więc w sumie to czy moderzy tam coś dłubią, czy nie, dla większości jest bez znaczenia. Zresztą teraz chyba mało chętnych jest do modowania w starym silniku, jak go już porzucają...
DO wiedźmina 3 na Nexusie jest ~6000modów, do Cyberpunka ~6660, przy czym większość dotyczy 1 rzeczy/jednego ustawienia w zasadzie ten z teksturami jest większy. Podczas gdy do Starfielda jest już ~4720 modów. Po niecałych dwóch miesiącach...
Ja w sumie nic nie mam do modowania gry. Niech modują. Przy czym porównywanie gier w ten sposób nie ma sensu. Przy premierze CP2077 nikt nie mówił, że "moderzy naprawią". Pojawiłą się część modów, które w danej wersji gry coś usprawniały. Ale ja podejrzewam, że cześć z nich mogła być testami od samych developerów. Czy dane ustawienie faktycznie poprawi sytuacje. Bo Patchowanie CP2077 nie należało raczej do najłatwiejszych rzeczy. Bo w tym silniku nie da się robić często update'ów, bo większe update ważą po 80GB... Jakbyś zrobił 2 update w tygodniu, to tych graczy ze słabszym netem trafi.... Dobrze, że ten silnik idzie do kosza...
Podczas gdy silnik Bethesdy nie pójdzie do kosza... Powstanie w nim TES 6. W sumie szykuje popcorn na tą okazje. Jak po premierze 1-2 części Wiedźmina z nowej sagi i remake'u W1, TES 6 będzie z nimi konkurował. No bo tak to wychodzi. Bethesda dopiero zdaje się go zaczyna robić, to będzie można w niego zagrać w 2027-28 ? W sumie to bardziej interesuje mnie Wiedźmin, czy Redzi dowiozą, bo tam pracują już trochę inni ludzie niż produkowali W3. Ja oczekuje czegoś choć tak dobrze zrobionego jak W3, cudów nie oczekuje.
Mam kilkadziesiąt modów do CP2077 i W3. Mody nie są po to, by naprawiać grę. Tylko po to, by dodawać i zmieniać, urozmaicać, dostosowywać to, co się subiektywnie komuś nie podoba. Mody to często takie darmowe DLC.
Można ostro narzekać na tempo wydawania aktualizacji przez bethesde i jednocześnie ich sposób naprawiania. Jednak z drugiej strony dobrze, że moderom chce się to robić. Zobaczcie sobie jakie gry otrzymały łatki od graczy. Star wars knights of the old republic 1 i 2, klasyczne fallouty 2d, arcanum, Wszystkie gothic (A 3 to tylko dzięki graczom działa), Vampire the masquerade bloodlines (To samo gracze uratowali tytuł). Gry często zostają z błędami (Nawet krytycznymi), które już nie są naprawiane. Stare gry były mocno zabugowane, ale w tamtym czasie jak gra się nie wysypywała i dało się skończyć to mało kto zwracał na to uwagę. Brak internetu lub ewentualnie raczkujący powodowało to, że ciężko było wydać aktualizacje. Nasze ówczesne wydawnictwa wydawały gry często po aktualizacjach, dlatego mieliśmy wrażenie, że gry były bardziej dopracowane niż dzisiaj. Niemiecka premiera gothica 1 to był festiwal błędów i niedoróbek. Polska wersja została wydana rok po premierze niemieckiej, która była o wiele bardziej dopracowana, jednak błędy dalej pozostały.
Prawda. Bardzo dobrze, że moderom się chce robić. Tylko uważam, że akurat łataniem błędów moderzy powinni się zajmować dopiero jak twórcy skończą swoje naprawianie gry. Moderzy powinni udoskonalać te niedoróbki, których sami twórcy nie tknęli, a nie odwalać za twórców całą robotę.
Starfield to mega słaba gra i taka zostanie choćby nie wiem co moderzy z nią zrobili....
Wg HEJ MODERZY! GET A JOB, YOU WEIRDOS....
Najbardziej dopracowana gra Bethesdy, która rzekomo jest wolna od błędów i dobrze zoptymalizowana. A to wszystko w niestabilnych 30 fps w rozdzielczości 1440p na xbox series x i to przy częstych i długich ekranach ładowania. Ile to newsów było o zapewnieniach jakości. Ta gra to techniczny syf i bardzo archaiczny. 6/10 to była zbyt zawyżana ocena. 4.5/10.
Czekam za newsem w którym autorzy pseudo poprawki będą prosić Bethesdę o pomoc w naprawie save'ów/gier po instalacji moda po skrypty znowu się zepsują. Tak jak to było przy okazji Fallouta 4 i autora paczek nieoficjalnych patchy do gier Bethesdy. Można było się pośmiać z tego. No może oprócz ludzi, którym się popsuły save'y.
Sama Bethesda również cały czas pracuje nad własnymi aktualizacjami.
Programisci z Bethesda co najwyzej siedza, popijaja kawke i patrza co robi community.
I właśnie dlatego nie kupuję gry od nowej Betki. Cena dojebana, a oni zarabiają na czymś, co w większości zrobili gracze, nie oni
Ja kupiłem za 50zł kod AMD na edycje Premium, za ta cenę nie żałuje ponad 100godzin.
To jednak musi być miłość, bo za takie numery Becia powinna pozostać sama sobie i zbierać cęgi...
Inne firmy za coś takiego obrywają więc da się z nimi to czemu i nie z Bethesdą?
To się nazywa marnowanie potencjału. 30 takich ziomeczkow zrobiłoby lepszego starfielda, zamiast tego naprawiają za free gierkę dla miernego corpo. Żałosne.
Brakuje tylko modyfikacji, która usuwałaby posterunki NPC z planet, które co dopiero się po raz pierwszy odwiedza. Mogłoby wyglądać to tak, że: lądujemy na planecie i ją badamy, w zależności od rodzaju planety na danym np. 50% zbadaniu przy następnej wizycie innego obszaru planety pojawiałyby się pierwsze posterunki ludzkości. Bo na chwilę obecną nie ma to jakiegokolwiek sensu narracyjnego.
Raczej takiego moda !
po kliknięciu na mapie Planeta "ZNIKA" a my zbieramy informację i wszystkie zasoby.
Do zwiedzenia pozostaje kilka. Cały NUDNY Starfield!
To są jacyś fani tego badziewia roku?
Szacun dla autorów - nawet za same chęci im się należy -) jak beth robiła zawsze fajne gry, to tym razem dali ciała. Zwyczajna nuda - niemniej w GP się nada, i tak po 30-40h - wymagający przynajmniej minimum od gry - gracz włączy cos innego żeby się nie nudzić.
Edit - oczywiście redfalla nie liczę, robiło to arcane - które z gry na grę robi Coraz większe guana. A tak pięknie się zaczęło od dishonored ….