Capcom pracuje nad własnymi zabezpieczeniami anti-cheat i DRM
Capcom ma obecnie najlepszy PR ze wszystkich japońskich producentów / wydawców. Oby tego nie spierdzielili. Bo wygląda na to, że nie chcą dzielić się zyskami z tfu!rcami Denuvo
Czy ja wiem...
- Wtopa z własnym DRM do RE8.
- Kiepskie DLC do RE8.
- Pocięty RE4 Remake.
- P2W syf w RE4 Remake.
- Exoprimal nowa marka która okazało się wtopą.
- SF6 na plus! (Wcześniej wtopa z SF5)
- Ciągła jazda na nostalgii w postaci remake'ów i znanych starych marek przeoranych do bólu.
(Mnie osobiście te remake'i wychodzą już bokiem a gdzie tam koniec)
Ostatnia ich próba z ich własnym DRM w RE8 to była katastrofa.
Piraci łamiąc ich DRMa naprawiali wydajność w ich grze.
Wincyj zabezpieczeń, wincyj razem z aktywną kamerą czy faktycznie ta sama facjata cały czas gra w grę!
Żeby tak wszyscy zaczęli chętnie pracować nad optymalizacją gier, to by było pięknie.
A komu to potrzebne w grze single-player? Na publicznym multi jeszcze zrozumiałe to w przypadku prywatnych sesji gdzie ludzię chcą grać po swojemu to co innego. Spadówa, bedę grał według własnego uznania, jak zechcę sobie dopisać 6 zer do coinsów to zrobie to i chuj wam w dupe.
Czyli Capcom pracuje m.in nad możliwością zmuszania swoich użytkowników do zawierania umów z dostawcami internetowymi oraz ich cyklicznego opłacania by mogli zagrać w grę którą kupili?
How pathetic...
Video ponizej nawet nie szukalem, po prostu wskakuje co jakis czas w sugerowane jak tylko obejzy sie cokolwiek zwiazanego z grami:
https://www.youtube.com/watch?v=Yt3JAj3rLNA
Widzac cos takiego, ciezko jest mi uwierzyc, ze jakikolwiek rzeczywisty wysilek jest poswiecany na walke z oszustami (ogarniecie czegos tak "skomplikowanego" jak odcinek to nie neurochirurgia) - zarobkowe pozoranctwo i okazja do grzebania ludziom w komputerach "anti-cheatami" / trzymania zakupionego towaru (gry) jako zakladnika zeby wymusic na uzytkowniku to z jakiego oprogramowania musi kozystac (zainstalowac) a z czego mu kozystac niewolno [a raczej na pewno znajda sie chetni na taka "reklame"]