23-letnia parodia Krzyku z nowym życiem na Netflixie tuż przed Halloween
Ten film to tradycja niczym Kevin. A netflix się nie popisał, w tym roku nie ma nic ciekawego. Sabrina też już się skończyła. Pozostają tylko starocie.
Pamiętam, że jak byłem w kinie te 20 lat temu to uśmiałem się jak nie wiem, ale jak w zeszłym roku sobie odświeżyłem to już mnie tak nie rozbawiło. Średnio się zestarzało, jak zresztą większość komedii.