Odkryto ich późno. Ci aktorzy stali się sławni i bogaci w dojrzałym wieku
Alan Rickman sławny dopiero przy Harrym Potterze? Chyba Was pogięło trochę. :) Prędzej w '88 po Szklanej Pułapce. Można się upierać też, że dopiero po Robin Hoodzie z '91, gdzie nawet Morgan Freeman grał, którego sławę przypieczętowaliście później.
Za bardzo ujmujecie Freemanowi - sławę to mu przyniosła rola w "Wożąc panią Daisy" z '89. Polecam zresztą, bardzo dobry film.
IMDB podpowiada, że za rolę w "Cwaniaku" z '87 również był nominowany do Oscara.
Czy dwukrotnie nominowany do najgłośniejszej nagrody świata filmowego może nie być sławnym?
Co za bzdury. Widać, że te bzdury wypisuje jakiś szczyl. Rickman znany dzięki Saverusowi? Litości. Freeman już w latach 80 był popularny. Dinklage też był całkiem znany, choćby ze świetnej pierwszoplanowej roli w "Dróżniku", że o kolejnej wersji Lassie nie wspomnę. A, że później mieli swoje opus magnum to inna bajka.
Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań na lekcjach w gimnazjum,
I moze trzeba bylo na tym poprzestac?
Wyzej juz w sumie napisano to, co sam chcialem napisac. Redaktorzy z lapanki...
Alan Rickman sławny dopiero przy Harrym Potterze? Chyba Was pogięło trochę. :) Prędzej w '88 po Szklanej Pułapce. Można się upierać też, że dopiero po Robin Hoodzie z '91, gdzie nawet Morgan Freeman grał, którego sławę przypieczętowaliście później.
Mads Mikkelsen ???? Najlepszy przykład, że nie trzeba być uczonym od dziecka i chodzić do szkół aktorskich od małego. Był tancerzem, a aktorstwo rozpoczął od 31 roku życia.
Za bardzo ujmujecie Freemanowi - sławę to mu przyniosła rola w "Wożąc panią Daisy" z '89. Polecam zresztą, bardzo dobry film.
IMDB podpowiada, że za rolę w "Cwaniaku" z '87 również był nominowany do Oscara.
Czy dwukrotnie nominowany do najgłośniejszej nagrody świata filmowego może nie być sławnym?
Co za bzdury. Widać, że te bzdury wypisuje jakiś szczyl. Rickman znany dzięki Saverusowi? Litości. Freeman już w latach 80 był popularny. Dinklage też był całkiem znany, choćby ze świetnej pierwszoplanowej roli w "Dróżniku", że o kolejnej wersji Lassie nie wspomnę. A, że później mieli swoje opus magnum to inna bajka.
Polecam film "O wszystko zadbam" z Peterem Dinklagem. Niby rola drugoplanowa, ale fajnie zagrał. A i film znakomity :)
Który to już artykuł totalnie nie pokrywający się z rzeczywistością, pełen przeinaczeń i zwykłych błędów? Droga redakcjo, czy naprawdę Wam jest już tak wszystko jedno w pogoni za klikiem, że puszczacie absolutnie wszystko na tapetę?
Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań na lekcjach w gimnazjum,
I moze trzeba bylo na tym poprzestac?
Wyzej juz w sumie napisano to, co sam chcialem napisac. Redaktorzy z lapanki...
Ale czego Ty wymagasz przy pensji niespełna 4k pln brutto / miesiąc?
Edit - jak alba-longa napisał, większości userów ten poziom tzw. artykułów odpowiada
Z tym 4k pln/miesiac, to chyba lekka przesada. Autor jest tylko współpracownikiem, a nie redaktorem w GOL, wiec tutaj chyba az takiego wynagrodzenia nie ma. W sumie tłumaczyłoby to wszystko...
Zabraklo w tej wyliczance Christophera Lee, ktory stal sie slawny dzieki roli we Wladcy Pierscieni.
I to nawet wiek nie tyle dojrzajy, co sedziwy!
Dziwie sie tez ze na podstronie (sigh... ten zenujacy design na kliki) o Fordzie zabraklo "ciekawostki", ze aktor nie lubi postaci i roli Solo i nalegal zeby Lucas usmiercil bohatera w drugim filmie, bo nie za bardzo chcial go dalej grac.
Chłop, który zagrał ikoniczną rolę Draculi czy ikonicznego przeciwnika Bonda poznany dopiero dzięki Władcy Pierścieni? Bo skonam :)
Kolejny dowcipniś jak autor tych debilnych wypocin. Ludzie, przestańcie oglądać te komiksowe gówna, obejrzyjcie jakąś dobrą klasykę kina, a przekonacie się, że większość aktorów grała od czasów młodości i była całkiem znana. To po prostu wy ich nie znacie. To wasz problem i tego, że o kinie nic nie wiecie :)
Nie rozpoznałbyś sarkazmu nawet gdyby kopnął cie w dupe co? - przepisujesz posty innych co?
Ten "artykuł" pokazuje jaką wartość mają obecnie studia z dziennikarstwa.
Najwidoczniej przestali tam uczyć weryfikowania czegokolwiek, bo gdyby autor sprawdził kariery niektórych spośród tych aktorów to dowiedziałby się, że:
Alan Rickman gwiazdą stał się po Szklanej Pułapce, ewentualnie po Robin Hoodzie: Księciu Złodziei, za występ w którym otrzymał prestiżową nagrodę BAFTA dla najlepszego aktora drugoplanowego i po nim zaczął grać główne role w takich produkcjach jak Closet Land, Głęboko, Prawdziwie, Do Szaleństwa, Rozważna i Romantyczna czy Rasputin, za które zgarniał kolejne poważne nagrody.
Morgan Freeman - Nominację do Oskara otrzymał wcześniej i już wtedy stał się rozpoznawalny. Była to nominacja dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę w filmie Cwaniak z 1987 roku. Wożąc Panią Daisy i druga nominacja do Oskara za tą rolę zrobiły już z niego gwiazdę!
Nie wiem od czego zacząć.
Od tego, że co drugi przykład dotyczy aktora lub aktorki którzy już byli znani?
Chyba najlepszy przypadek to Morgan Freeman który przed Skazanymi na Shawshank był znanym aktorem z pierwszej ligii.
W zasadzie zdecydowanie pasują do listy tylko Dinklage i Christie. W zasadzie.
Z drugiej strony, gdyby autor ciut się wysilił to mógłby do listy dorzucić takich aktorów jak Clive Swift i Patricia Routledge którzy byli znani w Anglii, ale prawdziwą sławę przyniosły im główne role w serialu Co ludzie powiedzą, czy John Neville - uznany aktor, ale poza Anglią sławę przyniosły mu dopiero Przygody Barona Munchausena.
Cała trójka stała się sławna w skali międzynarodowej w wieku ok sześćdziesięciu lat więc sądzę że lepiej nadaje się na przykład późnej kariery niż ktoś odkryty po trzydziestce.
A to są przykłady ot, wyciągnięte z kapelusza na poczekaniu.
Skasujecie tego filmomaniaka, bo ewidentnie nie macie tam ludzi, którzy dobrze piszą. Jeden dobry artykuł raz na kwartał, to za mało.
Wystarczy.
Rickman sławny po Harrym Potterze, no ja pier*ole...To może już idźmy po bandzie, Gary Oldman też zaczal być rozpoznawalny po roli Syriusza w Potterze?
To jak niektórzy polscy posłowie. Każdy Polak powinien raz w życiu zostać posłem.
Litości inne kino chyba oglądaliśmy. Freeman występował jak robiłeś w pampersy. Chociaż wtedy były pieluszki. Autor musi nadrobić braki lub po prostu rozjechał się z rzeczywistością.
Nie zapomnę samuela z "książe w nowym yorku" jak przyszedł obrobić McDowell's ten wyraz twarzy te spojrzenie. Chociaż spojrzeń Chrisa Tuckera z "Piątego Elementu" nic nie pobije. Pod względem humorystycznym napewno.
Ciężko to skomentować trzymając się jakichś ogólnie przyjętych ram kultury wypowiedzi...
Nie to co bracia Kaczyńscy którzy już od dziecka robią w fantasy.
Kilku ciekawszych się znajdzie:
Janusz Kłosiński - "Niespotykanie spokojny człowiek" 55 lat
Wacław Kowalski - "Sami swoi" 51 lat
Stanisław Łapiński - "Zakazane piosenki" 51 lat
Krzysztof Kononowicz - "Ciacho" 50 lat
Fuis de Fuenes - "Koko" 49 lat
Danny Trejo - "Desperado" 41 lat
Miałem już napisany długi komentarz odnośnie jakości artykułów które się tu pojawiają ale skasowałem i napiszę tylko tyle:
Całe szczęście, że jest więcej podobnych stron bo GOL skończył się kilka lat temu.
Całe szczęście, że jest więcej podobnych stron
przykłady?
To teraz stajecie się portalem filmowym? Szukam tutaj treści o grach a nie o Netflixie i filmach.