Data premiery Last Epoch 1.0; to uznany konkurent Diablo, który niedawno dostał wersję PL
może lost epoch dostała polskie napisy lecz po pierwsze w dalszym ciągu gra jest fazie EA i Diablo 4 ma polski dubbing
Taka ciekawostka - już teraz Last Epoch ma ciekawiej zrobiony end game niż to nieszczęsne Diablo 4...
Ktoś orientuje się jak zachowują się ceny gier po premierze? Znaczy się, lepiej kupować teraz gdy jest w EA, czy czekać na premierę?
Często gra drożeje po wyjściu z early. Nawet jak teraz nie pograsz, a wiesz, że i tak brałbyś grę w wersji 1.0, to kupuj, bo prawdopodobnie oszczędzisz. Chociaż tak dla ciekawości - ja Last Epoch kupiłem 1 stycznia 2022 za 99.99, a teraz kosztuje już 161.99 zeta, także tego....
Dzięki za info!
Last Epoch to dobry kompromis pomiędzy skomplikowaniem PoE i przystępnością Diablo. Gra ma ciekawy crafting system, dynamiczny gameplay i znacznie ciekawszy oraz bardziej rozbudowany od D4 endgame. Z pewnością jeden z lepszych aRPGów dostępnych na rynku.
A ja kupiłem d4 i od 2 miechów nie gram, szkoda trochę, że nie zaufałem wcześniej tej grze. Jak interesowałem się nią, to nie miała jeszcze coopa i to mnie zniechęciło... kiedyś zapewne wrócę jak wersja 1.0 okaże się dobra produkcją.
Poe ograłem też całkiem sporo, choć nigdy nie byłem w to jakiś super dobry. Ot najlepszy rezultat to czyszczenie przezemnie t15. Być może to też wina mojego wtedy samego kompa i internetu, bo tam nawet mikro lag mógł cię skasować przez tego rozgrywki na późniejszych etapach endgamu. Generalnie gra wymaga bardzo dużo czasu i wiedzy, tak jak napisałeś ma wysoki próg wejścia i z ang. Jej time-consuming jest chyba bliski Lost Ark. Choć przyznam uczciwie, że można ciułać walutę na dobre itemy i nie mamy p2w jak w w/w. Gra zarabia na szczęście tylko na skórkach i tabach. Te są naprawdę must have jeżeli chcemy grać dalej po kampanii.
Najlepiej poczekać do czerwca na betę PoE2. Raz że za darmo, a dwa połknie LE i D4 razem wzięte.
D4 to wydmuszka i cień samego siebie w porównaniu do starej kultowej części. Do tego agresywne tam mikrotransakcje, płatne rozszerzenia. Na plus optymalizacja bo coraz gorzej jest z tym w nowych grach oraz opcjonalny polski dubbing. LE po za tym celuje w inną grupę graczy, tych którzy chcą mieć poziom skomplikowania pomiedzy D4 a PoE i nie ma wysokiego progu wejścia. Tam w LE tylko za podstawkę płacisz, mikro to tylko kosmetyki opcjonalne, w przeciwieństwie do poe zdobywa się tam zakładki na itemy bez płacenia $. PoE ma wysoki próg wejścia i jest dla weteranów gatunku i niegrzeszących brakiem inteligencji. PoE 2 pod względem poziomu skomplikowania nie będzie odbiegać od 1, chcą przyciągnąć nowych graczy to jednak nie jest to dla każdego. Na plus że mikrotransakcje bedą współdzielone pomiędzy obydwoma częściami, dodatki są darmowe to jednak PoE mocno zachęca do siegnięcia po portfel dla wygody by kupić sobie jakiś tani pack bronzecoinsów lub supporter pack. Więcej zakładek można zdobyć tylko płaceniem, możesz też robić alt konta i przerzucać do nich itemy to jednak bardzo mało wygodne, wcześniej nie zabraniali tego w regulaminach i ToS, to dawno nie grałem i mogło się pozmieniać. LE ma szanse być udaną grą (bez spektakularnych emocjonalnych oczekiwań, zwłaszcza tych wygórowanych, wkrótce się przekonamy), wiem to bo grałem w ea i grało się przyjemnie. Oczywiście jak dobre gra by nie były też mają swoje mankamenty, słabe strony. W last epoch póki co był mało wciągający endgame, w poe musisz zapierdalać w wyścigu szczurów i wiele godzin poświecić na grind bądź handel (uwzględniając analizę rynku graczy by wiedzieć chociażby na czym moźna dobrze się wzbogacić w early i late game, co opłaca się sprzedać, a co lepiej potrzymać długo, a co jest śmieciem do wyrzucenia z EQ bo kompletnie bezużyteczne, itd) by cokolwiek ugrać, drop jest kwestią szcześcia bo w teori są małe szanse na coś cennego, gra nie wybacza błędów, do robienia buildów musisz mieć dobre IQ chociażby. Można wiele mówić lecz nie bedę się już nadmiernie rozpisywał.