Hejka. Dzisiaj przytrafił mi się mały wypadek. Podczas gry musiałem odebrać telefon i położyłem pada na stoliku, gdzie leży konsola. Niestety akurat był moment w grze, gdy zaczął mocno wibrować i to na tyle, że ... upadl na podloge (drewniane panele). Dualshock do PS4 jest od niedawna używany, jednak sam upadek bardzo mnie przestraszył. Szczerze to zawsze staram się obchodzić że sprzętem jak z jajkiem a tutaj takie coś ... I tu mam pytanie. Grałem po tej akcji jeszcze może z 15 minut. Chyba różnicy nie ma, nie zauważyłem w każdym bądź razie. Męczą mnie jednak myśli czy aby na pewno ten upadek nic nie uszkodził? Czy da się to sprawdzić i czy jest sens? W pierwszych chwilach prze głowę przeszła mi myśl że skoro upadł to na pewno już nie będzie sprawny w 100% i lepiej kupić nowy. Ale takie myśli mam zawsze na początku, w szoku, zanim się nie uspokoję. Powiedzcie jak Wy byście na moim miejscu postąpili? Czy jest możliwe że padowi NIC się nie stało, że ten upadek jednak nie miał żadnego negatywnego wpływu na jego stan i funkcje ? Za wszelkie odpowiedzi będę ogromnie wdzięczny !!! :)
dopóki działa to działa, a jak się zepsuje to przestanie.
wiem, że pierwszy upadek boli najbardziej, nie ma co się przejmować, będzie dobrze. :)
Akurat mam awarię szklanej kuli, więc nie podpowiem. Mógłbyś pograć w coś i go przetestować, ale to chyba zbyt wiele dla ciebie :)
możliwe że nic się nie stało ale wiesz co myślę że nic mu się nie stało skoro działa graj na nim
Używać jak zwykle - obserwować. Jeżeli coś bardzo złego miałoby się z padem stać - to powinieneś to zauważyć bezpośrednio po upadku.
M@co Ziomuś, hamuj się! Nie wiem o kim piszesz, ale na pewno nie o mnie, bo pierwszy raz założyłem tutaj konto. A Ty od psychopatow mi jedziesz ... ale spoko, wybaczam ten afront :D Najwyraźniej odczytałeś mój post jako prowokację, co jednak nie jest moją winą xd Dziękuję Wam za odpowiedzi, może i pytanie było dla niektórych dziwne, ale ja serio się przejąłem, tak już mam. Ale pomogliście mi i to niemało :)