Reżyser X-Menów wskazuje największy błąd filmów superbohaterskich i wzywa Kevina Feige'a, by go naprawił
No tak, ale w kinie super hero nie chodzi o to, żeby historie były przyziemne, chodzi o widowiskowość ( choć jedno nie wyklucza drugiego ) a tego nie da się osiągnąć bez CGI i to min. dlatego w latach 80.tych i 90.tych tych filmów nie było tak dużo.
Jak idę do kina na film Marvela czy DC to chcę zobaczyć supermoce danego bohatera / grupy bohaterów a nie film pozbawiony akcji i efektownych scen. Filmy teraz powstają dosyć szybko i mają już wyznaczone daty premier i to może w tym tkwi problem a nie w CGI? Po prostu jest zbyt mało czasu na dopracowanie bo film musi wyjść zgodnie z planem ( a i tak mamy już dwa opóźnienia i przesunięcia na przestrzeni czterech lat, bo najpierw pandemia a teraz, strajki ) a mimo to, na film o poszczególnym bohaterze trzeba czekać dosyć długo.
Ale można zrobić dobry film, który nie jest przeładowany CGI. Czy pierwszy Spider-Man lub X-Men to filmy przeładowane CGI? Nie sądzę. Czy to są filmy gorsze od tych, które wychodzą obecnie? Nie sądzę.