Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - ?
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
Tak Ci się teraz przypomniało akurat teraz czy szukałeś gdzie się możesz do mnie doczepić?
Masz tutaj cycuchy do poduchy, też bym nie chciał myśleć o sobie :*
Daleko mi jest do czepiania sie kogokolwiek, to ja mam wrecz wrazenie, ze ty do mnie lubisz sie przywalic, bo to chyba nie pierwszy raz jest. Ale moze sie myle, bo nie mam pamieci do nickow.
Po prostu stwierdzam fakt, ze nie ma cycow, a zawsze dawales odwazne obrazki.
ty do mnie lubisz sie przywalic, bo to chyba nie pierwszy raz jest.
Bo zażartowałem z tego, że odpisałeś mi na 2 dniowy post 15 minut po tym jak odpisałeś mi Odjeb sie ode mnie ?
Nie, przywalam się bez przywiązań do czegokolwiek; nie czuł bym się jakoś wyjątkowo.
Wrzuciłem tą panią, bo akurat na spooktober dziwny twór AI jak znalazł.
Bo nie lubie jak mi sie podchody robi i zarzuca cokolwiek bez powodu. Nikt mi nie placi za chwalenie cyberpunka, ani tez nie patrze na niego mniej krytycznym okiem, bo mi sie podoba.
Wrzucam sobie fotki, a tu mi wyskakujecie z postami, zebym okulary zdjal i ze glupoty mowie, bo gra jest taka i owaka. Ja sie z tym nie spotkalem wiec pisze tak jak pisze. Jak spotkam bledy i zacznie mnie wywalac to sie tu od razu pozale.
Takie gadanie, wciskanie mi ze klamie badz jestem glupi, ze tego nie widze jak jest, to mi sie odechciewa byc uprzejmym. Ja do nikgo sie tu nie przypierdalam, i nie probuje wmowic, ze sie gowno zna bo ta gra jest inna niz mu sie wydaje.
Mhm.
Czyli jeden rabin powie Daleko mi jest do czepiania sie kogokolwiek, ale drugi rabin powie Bo nie lubie jak mi sie podchody robi i zarzuca cokolwiek bez powodu.
Takie gadanie, wciskanie mi ze klamie badz jestem glupi, ze tego nie widze jak jest, to mi sie odechciewa byc uprzejmym. Ja do nikgo sie tu nie przypierdalam, i nie probuje wmowic, ze sie gowno zna bo ta gra jest inna niz mu sie wydaje.
Fajne diagnozy sobie stawiasz, ale ja Ci przypiąłem tylko patrzenie przez różowe okulary - co nie jest obelgą.
Fanbojstwo bądź trolling Ci przypiąłem po Twoim PS5 śmierdzi a odpiąłem wrotki, jak zostałem posądzony o pierdolenie, bo ile mi nerwów zepsuła ta gra nikt mi nie odda a to jest forum dyskusyjne, więc mam prawo napisać, że to wcale nie pierdolenie.
Mutant, nudzi mnie to już - mogę Ci napisać co u mnie w grze działało średnio, albo w ogóle, ale nie napiszę Ci, że 'U mnie jest spoko, faktycznie, sorry - poniosło mnie. Pierdole głupoty', więc jeśli tego wymagasz to możesz sobie dostosować oczekiwania już teraz.
Więc jeśli mogę coś zasugerować - graj w tego Cyberpunka przez różowe okulary, sprawdź w słowniku różowe okulary, żeby się przekonać, że bycie optymistą i nie skupianie się na problemach to w sumie nie jest zła cecha i tak jak pisałem - baw się dobrze.
Z tym ps5 to zart, ktory czesto powtarzam, moze i gowniany, ale wciaz zart, tym bardziej ze te slowa kierowalem do dmx, ktoremu juz nie raz tak pisalem, bo wiem ze on jest bardziej niebieski niz zielony. Nie wlaczam sie nawet w klotnie, które tu odchodza miedzy obozami.
Wydaje mi sie, ze sie nie rozumiemy.
Nie robię personalnych wycieczek, teraz mnie wyprowadziliscie z rownowagi i sie unioslem, czego tutaj jeszcze przez 3 lata nie zrobilem, wiec nie możesz mi zarzucic ze sie do kogokolwiek przyczepiam. Nie czekam na twoje posty by sie przysrac, daj spokoj. Swoje posty szukam poprzez liste moich wypowiedzi, tak najszybciej sprawdze czy ktoś odpowiedzial na moj post, stad widzialem ze tutaj napisales post z cyckami bez cyckow.
Nie oczekuje od ciebie ze mi napiszesz, ze mam racje co do cyberpunka, jak u ciebie sa problemy to trudno, zebys mi przyznawal racje. Po prostu przyjmij to, ze u mnie dziala jak ta lala, przynajmniej na razie, a nie szczyp tekstami, zebym ci moja magiczna wersje gry wyslal.
Co tam grane bedzie w weekend? Pewnie wiekszosc, zdradziecko w drugim obozie, bedzie na pajeczynie sie bujac?
U mnie zestaw standardowy, cyberek, starfield i sea of stars. Nie moge przekonac zony do skonczenia wieska 3, a tak niewiele zostalo. Woli cyberka.
W zależności jak czas pozwoli - mad max. Na Wieśka 3 i CP2077 też by wypadało go znaleźć, bo czekają w kolejce od dłuższego czasu.. Zresztą jak wiele innych gier, do których aż wstyd przyznawać, że się jeszcze nie grało :)
Via Tenor
Spoderman i Sajberpank.
Jeśli w ogóle uda się odpalić Xboxa chociaż na chwilę, to pewnie wleci Motosport a tak to czekam na Dead Space w GP ;p CP2077 póki co nie zaczynam, bo raczej prędko bym go nie skończył…
Ten weekend należy do pajonka. W końcu coś z najwyższej półki po tych wszystkich zawodach ostatnich miesięcy. Kusi mnie też trochę Lords of the fallen albo powrót do Demon Souls.
W ten weekend może się nawet uda trochę pograć. Głównie to będzie Starfield, nie mam wątpliwości, oderwać się od niego nie idzie. No i zdecydowanie znajdę chwilę na Sea of Stars i będę chciał skończyć RE: Village przed 26 października żebym mógł na spokojnie wrzucić sobie Dead Space Remake jako drugi halloweenowy horrorek :).
Gamepass Core lista gierek (nie wiem czy było):
Spiritfarer® Edycja Farewell
Among Us
ASTRONEER
Celeste
Dead Cells
Descenders
Dishonored 2
DOOM Eternal Standard Edition
Fable Anniversary
Fallout 4
Fallout 76
Firewatch
Forza Horizon 4 edycja standardowa
Gang Beasts
Gears 5 Game of the Year Edition
Golf With Your Friends
Grounded
Halo 5: Guardians
Halo Wars 2: Standard Edition
Hellblade: Senua's Sacrifice
Human Fall Flat
INSIDE
LIMBO
Ori and the Will of the Wisps
Overcooked! 2
PAYDAY 2: CRIMEWAVE EDITION
PowerWash Simulator
Psychonauts 2
Slay The Spire
Stardew Valley
State of Decay 2: Juggernaut Edition
Superliminal
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
The Elder Scrolls® Online
Unpacking
Vampire Survivors
Ogólnie spoko lista, na pewno dużo więcej grywalnych gier niżeli te co były przez ostatni rok lub dłużej dodawane w Goldzie, ale i tak mim zdaniem GP Ultimate opłaca się bardziej.
Fh4 i halo 5 to dziwny dobór, czemu nie najnowsze, coby klienci core zasilali populację serwerów w multi?
Edit
Ech, mialo byc jako odpowiedź do posta Sulika.
stalker na ps? buhaha nie dla psow kielbasa
wracajcie do swoich cinematic experience blazny
Via Tenor
kazdy wie, ze soniarze i xboxiarze grzebia w smieciach, a jedyna grupa warta szacunku to czerwoni.
Adam ten typek ma cos z grami wspolnego? Czasem se go slucham w robocie jak o historii nawija.
Dmx no w koncu zes do roboty wrocil, ilez można sobie bimbac, bogolu!
Qverty ale bym takiemu w ryja wyjebal, nienawidze plucia, jak widze plujacych na ulicu to rzygac mi sie chce. Chyba bardziej mnie to brzydzi niz sranie.
Najpierw to niech ten Stalker 2 w ogóle wyjdzie i dopiero później bedzie sie można wyzywać. Póki co to wszyscy są takimi pieskami xD
Adam ten typek ma cos z grami wspolnego? Czasem se go slucham w robocie jak o historii nawija. co prawda ja nie Adam, ale śpieszę z odpowiedzią - to gambrinus, niegdyś szef tvgry. Teraz siedzi na kanale to znowu oni oraz ma również swój kanał właśnie o tematyce historycznej
i w obu sprawach nie chodzi tutaj o licytowanie się - Ty po prostu gadasz głupoty, że takich gier nie ma, a potem robisz jakieś fikołki, kiedy Ci się wymieni konkretne tytuły. a bo to słabe, a bo to male, a bo to dawno.
Ok, niech wam będzie. Jest kilka takich gier, jednak w porównaniu do PS i tak jest ich mało.
tak samo z zamykaniem studiów - mówisz o tym tak jakby Microsoft był jedynym producentem, który to robi, a kiedy ktoś Ci pokaże palcem, że jest inaczej to Twoja linia obrony to ALE MS ZAMKNĄŁ WIĘCEJ. to w ogóle nie o to chodzi.
Skoro można się licytować na ilość wydanych gier w ciągu roku, ilość exów, oceny recenzentów, ilość graczy, ilość wydanych gier na premierę w abonamentach, to można się też licytować na ilość zamknietych studiów przez wydawcę.
EDIT: co do Hellblade to Ninja Theory w 2021 roku mówiło, że dopiero zaczynają pełna produkcję, więc Twoje 7 lat to bzdura, a nie "praktycznie wcale się nie pomyliłem". produkcji gry nie liczy się od daty wydania poprzedniej części. myślałem, że to dość oczywiste.
Jak nadal będą się tak ociągać z produkcja, to prędzej czy później dobrną do tych 7 lat.
PS. Pierwszy zwiastun wyszedł już 4 lata temu i od tamtej pory nie pojawiły się żadne konkrety.
https://m.youtube.com/watch?v=2TR0gaG01do
PS2. Co do Silent Hill 2, to na xboxy raczej nie wyjdzie. Z Kotorem faktycznie może być inaczej.
Kompletnie nie przypominam sobie takiej rozmowy.
Byłem jeszcze wtedy na starym koncie, więc może dlatego.
Po pierwszym Hellblade Ninja Theory wydało jeszcze Bleeding Edge w 2020 roku, wsparcie tytułu oficjalnie zakończono w styczniu 2021
Skoro wiedzieli, że zrobią w międzyczasie coś innego, to mogliby nie robić takich szumnych zapowiedzi 2 lata wcześniej.
strasznie zajechało fanbojstwem
Czasem jak czytam ten wątek mam podobne wrażenie. Jakoś wszędzie indziej widać ogólne niezadowolenie z działań MS, a tutaj bardzo dużo im się wybacza i usprawiedliwia. Co jest jeszcze bardziej zabawne, nagle okazuje się, że beznadziejne pierwsze 3 lata w wykonaniu MS okazały się bardzo dobre, albo nawet i lepsze od Sony, które do tego roku wypuszczało regularnie mocne gry.
A no i jest jeszcze jedna zasadnicza róznica między tymi firmami. MS lubi zapowiadać gry na wiele lat przed ich premierą. Niektóre zapowiedziane przed premiera XSX do dzisiaj nie wyszły i nic nie wskazuje na to, że wyjdą w przyszłym roku.
Z kolei u Sony wyglada to tak, że długo siedzą cicho, a jak już coś zapowiedzą, to w ciągu maksymalnie 2 lat mamy premierę. Właśnie dlatego nikt nie ma do nich pretensji o to, że nic nie wiadomo o nowych grach Bend Studio, czy Sucker Punch.
Ja mam nieco inne zdanie. W tym wątku przede wszystkim cieszymy się grami. Porównując nasze dyskusje do tych co są pod newsami czy w innych tematach to jest to względnie spokojnie. Fanbojstwo jest, ale zazwyczaj sprowadza się do normalnej dyskusji. Nikt tutaj nie usprawiedliwia MS, ale właśnie jak wspomniałeś, w innych tematach czy na innych forach działania MS są jakoś dziwnie szczególnie krytykowane. I to niemal każda decyzja jest oceniana jako zła, najgorsza i w ogóle Sony najlepsze. Nie ma konstruktywnej krytyki, po prostu Sony dobre MS złe. Jak Sony wykupuje studia to dobrze robią, jak MS to już ze szkodą dla graczy. Krytykuje się kupno studiów, GP, podwyżkę cen GP, ofertę GP. Nie wiem, może ja odnoszę takie wrażenie że spora część osób zamiast na grach, skupia się na całej otoczce i gdzieś jeszcze z tyłu głowy ma dziwne przekonanie, że branża działa trochę charytatywnie. No nie. MS, Sony i KAŻDY wydawca dąży do maksymalizacji zysków. Każdy deweloper wydaje grę, żeby zarobić. Nikt charytatywnie nie pracuje.
nie obchodzi mnie kiedy wyszedl pierwszy zwiastun Hellblade, obchodzi mnie to, kiedy glowny producent powiedzial, ze gra wchodzi w faze pelnej produkcji, a to byl 2021, wiec Twoje 7 lat to bzdura.
Skoro można się licytować na ilość wydanych gier w ciągu roku, ilość exów, oceny recenzentów, ilość graczy, ilość wydanych gier na premierę w abonamentach, to można się też licytować na ilość zamknietych studiów przez wydawcę.
ale to przeciez specjalnosc Lasta i Twoja, NIKT inny nie zaczyna tu tego typu dyskusji. ale dobra, wymieniaj jakie studia zamknal Microsoft, bo ja naliczylem 12 od Sony.
PS2. Co do Silent Hill 2, to na xboxy raczej nie wyjdzie. Z Kotorem faktycznie może być inaczej.
czyli STALKER raczej wyjdzie na PS, a Silent Hill raczej nie wyjdzie na XBOXA? potezne masz argumenty.
Z kolei u Sony wyglada to tak, że długo siedzą cicho, a jak już coś zapowiedzą, to w ciągu maksymalnie 2 lat mamy premierę. Właśnie dlatego nikt nie ma do nich pretensji o to, że nic nie wiadomo o nowych grach Bend Studio, czy Sucker Punch.
ooo, to Sony wydalo juz Deep Down? albo Wolverine? albo Wild?
w ogole, co to za argument. Bend Studio nie zrobilo nic od 2019 roku, ID nie wydalo nic od marca 2021. w przypadku Bend nie jest to dla Ciebie problem, w przypadku ID jest to dla Ciebie limbo. XD
nawet jak dodasz 2 lata OD TERAZ do nowej gry Bend Studio to ciagle jest 6 lat. 6 LAT? PRZECIEZ TO KOSZMAR, JAK TAK MOZNA DLUGO GRE PRODUKOWAC, ZLE SIE DZIEJE.
to samo z Sucker Punch.
Z kolei u Sony wyglada to tak, że długo siedzą cicho, a jak już coś zapowiedzą, to w ciągu maksymalnie 2 lat mamy premierę
Który mamy rok, kiedy Wolverine zapowiedziany był i kiedy wyjdzie? :D
Poza tym ich problem jest taki że od 2021 to w zasadzie nic nie zapowiedzieli i nie wygląda na to, że zapowiedzą.
Dwoma grami 4 lat nie pociągną.
Czasem jak czytam ten wątek mam podobne wrażenie. Jakoś wszędzie indziej widać ogólne niezadowolenie z działań MS, a tutaj bardzo dużo im się wybacza i usprawiedliwia.
Ja za to mam wrażenie, że ciebie bardzo męczy, że nie narzekamy ciągle na microsoft, a sam tutaj masz większość postów głównie na ten temat, więc też zaczynam mieć coraz bardziej myśli o tobie jak o zakamuflowanym fanboju, tym bardziej że coraz większe fikoły sadzisz żeby na siłę udowodnić wyższość swojego ulubionego sony nad micro.
Mi się wciąż wydaje, ze jeśli MS robi źle to posiadacze xboxow są bardziej krytyczni a Sony to obrona oblężonej twierdzy. Te 3 lata to przesada, ten rok w wykonaniu MS był dobry, nie licząc wpadki z redfall - hifi rush, starfield, forza motorsport. Poprzedni był bardzo słaby - same gry Indie bez dużych premier ale już 2 lata temu halo infinite, MS fs, forze horizon 5, psychonauts 2. Jakoś nikt nie narzeka na to, ze w tamtym czasie Sony wydało tylko jedną dużą grę i to ratcheta, kierowanego raczej do młodszych graczy a w tym nie mają nic poza spidermanem. Nie mówię, ze Sony jest gorsze, nie mam ps5, grałem 4 pro ale kupię kiedyś piątkę. gierki MS wykręcaja powyżej 85% na meta, rzadko bo rzadko przekraczają 90%. Wiesz tutaj ludzie nie starają się na sile udowodnić, ze Xbox dobry a Sony zle, nie stosują argumentów które działają w dwie strony. Ja tam cenie sobie zarówno gry MS jak i Sony - może nie wszystko mi się podobało. Wysoko oceniłem god of wara ale widzę jakie ta gra ma problemy i nie robię krucjaty mającej na celu uwypuklenie wad gowa by pokazać, ze moja konsola lepsza
Czasem jak czytam ten wątek mam podobne wrażenie. Jakoś wszędzie indziej widać ogólne niezadowolenie z działań MS, a tutaj bardzo dużo im się wybacza i usprawiedliwia.
mi sie wydaje, ze Ty po prostu chcialbys, zebysmy tu pluli na MS na kazdym kroku. tylko to nie ten watek niestety. i bardzo dobrze.
przeciez nikt oprocz Johna nie jest tutaj bezkrytyczny, ale kaman, trzeba podawac jakies sensowne argumenty, a nie tylko takie zabarwione na niebiesko.
sam nie jestem zadowolony z tego w jakim stanie wyszla Forza i Starfield. obie te gry uwazam za dobre/bardzo dobre, ale brakuje im szlifow, ktorych nie powinno brakowac w tytulach ekskluzywnych - te powinny byc zawsze tip top, bo sa przedstawicielami konsoli.
uwazam tez za blad skupienie sie bardziej na usludze niz sprzecie. MS dosc otwarcie mowi o tym, ze dla nich Xbox to rodzina uslug, a traca na tym troche posiadacze konsol, ktorzy dla kazdego innego producenta sa priorytetem.
ale to czego nie lubie to pustoslowie, argumenty naciagane pod teze i zauwazanie drzazgi w czyims oku, pomijajac belke w swoim. i do tego zawsze bede sie czepial.
nie lubie tez przesadnego defetyzmu i dyskusji na zasadzie "FORZA NAJGORSZA CZESC W SERII, BO MA PUNKT MNIEJ NIZ POPRZEDNIA CZESC NA MC I DWA PUNKTY MNIEJ NIZ 6". to nie jest dyskusja na poziomie i tak, wtedy zawsze bede bronil swojego zdania, bo granie nie jest o porownywaniu numerkow.
Jako, że nie mam całego dnia na siedzenie na golu pozwólcie, że skrócę trochę swoją wypowiedź.
Ja też cieszę się grami. Sam jak tylko w coś zagram, to wrzucam tutaj swoje wrażenia. Zazwyczaj są one pozytywne, bo przez to, że rzadko gram w gry premierowe nie mam też tylu powodów do narzekania. Choć akurat teraz gram w premierowe Sea of Stars, ale gra jest bardzo dobrze dopracowana, więc mogę ją tylko chwalić.
Co do wypowiedzi ludzi spoza tego wątku, to nawet nie trzeba szukać innych portali, bo tutaj jest podobnie.
Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie jest ogromna różnica między zapowiedzią gry 5 lub więcej lat przed premierą, a spokojnym tworzeniem i możliwie najpóźniejszą zapowiedzią w momencie, kiedy wydawca jest niemal pewny ustalonej daty premiery. To co MS zrobił przed premierą XSX to jest zwyczajne chamstwo, bo gracze byli zwodzeni tym, że w najbliższym czasie dostaną pełno świetnych gier, a tu się okazało, że spora część z nich była co najwyżej na etapie pre-produkcji.
mi sie wydaje, ze Ty po prostu chcialbys, zebysmy tu pluli na MS na kazdym kroku. tylko to nie ten watek niestety. i bardzo dobrze.
Aż tak to nie, ale fakt, nie rozumiem czasami tego huraoptymizmu w stosunku do ogłoszeń i działań MS.
Mi też zdarza się krytykować Sony, bo ich niektóre decyzje uważam za idiotyczne. Nie rozumiem tego, dlaczego niektóre gry mają darmowy upgrade na PS5, a niektóre nie. Nie ma też logiki w wydawaniu kompletnych edycji, bo niektóre mają dodatki na płycie, a niektóre nie. Wkurzyli mnie też bardzo podwyżkami plusa i prawdopodobnie go nie przedłużę jak mi się skończy. Ogólnie uważam też, że odejście Jimbo może wyjść graczom na lepsze.
nie lubie tez przesadnego defetyzmu i dyskusji na zasadzie "FORZA NAJGORSZA CZESC W SERII, BO MA PUNKT MNIEJ NIZ POPRZEDNIA CZESC NA MC I DWA PUNKTY MNIEJ NIZ 6". to nie jest dyskusja na poziomie i tak, wtedy zawsze bede bronil swojego zdania, bo granie nie jest o porownywaniu numerkow.
Ja akurat tak nie robię i zgadzam się z tym co piszesz. Same liczby nie odzwierciedlają jakości gier. Zresztą sam od dawna nie wystawiłem już oceny na golu. Wolę słownie wyrazić swoje zadowolenie lub niezadowolenie z danej gry.
ale dobra, wymieniaj jakie studia zamknal Microsoft, bo ja naliczylem 12 od Sony.
15, na wikipedii masz wszystkie.
Ja za to mam wrażenie, że ciebie bardzo męczy, że nie narzekamy ciągle na microsoft, a sam tutaj masz większość postów głównie na ten temat
No nie wiem. Ostatnio wrzucałem raczej swoje wrażenia z grania. Fakt, były ostatnio dyskusje o Starfieldzie i ta obecna, ale to jest normalne w okresie takich premier. No i ja nie krytykuję tylko MS, bo Sony też się ode mnie obrywało.
Zresztą wypowiadałem się też bardzo pozytywnie o grach MS, w które w ostatnim roku ograłem. Tak samo o X360, który bardzo mi się spodobał. Jest mi bliżej do Sony niż do MS, ale gdybym był gigantycznym fanbojem Sony, to raz, nie krytykował bym ich za niektóre decyzje, a dwa, nie chwaliłbym MS, kiedy na te pochwały zasługuje.
Co do Wolverine, to znając Insomniac mogą go skończyć już w przyszłym roku.
Może tak ci się wydaje, bo generalnie fanów Sony jest więcej niż fanów MS, co widać bardzo dobrze m.in. na PPE, ale krytyka też się znajdzie. Na golu swego czasu Sony obrywało się co chwile, a MS był chwalony. Teraz się to trochę odwróciło i widać więcej narzekania na MS i jest to pewnie spowodowane ich ostatnimi działaniami.
Co do ich ostatnich gier, to problemy są głównie z powodu ogromnej liczby błędów. Na Xboxie może jeszcze tak źle nie jest, ale na pc każda z ich 3 ostatnich premier (jesli chodzi o dopracowanie techniczne) była porażką.
a odrozniasz "closed" od "consolidated"? bo zamknietych jest 9 - natomiast Wikipedia Sony wymienia 8 zamknietych. to jest wedlug Ciebie ten "bezkonkurencyjny MS"? faktycznie, ogromna roznica.
Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie jest ogromna różnica między zapowiedzią gry 5 lub więcej lat przed premierą, a spokojnym tworzeniem i możliwie najpóźniejszą zapowiedzią w momencie, kiedy wydawca jest niemal pewny ustalonej daty premiery. To co MS zrobił przed premierą XSX to jest zwyczajne chamstwo, bo gracze byli zwodzeni tym, że w najbliższym czasie dostaną pełno świetnych gier, a tu się okazało, że spora część z nich była co najwyżej na etapie pre-produkcji.
jezeli ostatecznie gra w ogole wyjdzie to dla mnie nie ma zadnej roznicy.
no i znowu mowisz o jakichs 5 latach - teaser Indiana Jones byl pokazany w 2021 i to byl koniec informacji o grze. nie bylo zadnych obietnic, przyblizonej daty premiery, dalszych szczegolow - tylko informacja, ze nad tym pracuja i to jest wedlug mnie spoko. jaka jest roznica miedzy tym a totalna cisza?
zreszta, w tym samym roku pokazany byl teaser Wolverine, ale to oczywiscie Ci nie przeszkadza, bo moze wyjdzie w przyszlym roku. xD
na tym wlasnie polegaja teasery.
Między zamknięciem firmy, a jej wchłonięciem różnica jest tylko taka, że w tym drugim przypadku pracownicy zazwyczaj nie zostają bez pracy, bo zostają przekierowani do pracy dla nowego pracodawcy, bo firma tak czy inaczej przestaje istnieć.
Z kolei między wypuszczaniem teasera na długo przed premierą, a zapowiedzią gry w momencie, kiedy data premiery nie jest przesadnie oddalona jest taka, że nie robi się graczom złudnych nadziei na to, że w najbliższym czasie taka gra wyjdzie. Zwłaszcza jeśli mówimy tu o okresie przed premierą nowej generacji konsol.
No a Wolverine serio może wyjść już za rok. Zobacz sobie jakie tempo ma Insomniac. Z tego co kojarze, to oni nawet sami przeportowali Ratcheta na PC.
Między zamknięciem firmy, a jej wchłonięciem różnica jest tylko taka, że w tym drugim przypadku pracownicy zazwyczaj nie zostają bez pracy, bo zostają przekierowani do pracy dla nowego pracodawcy, bo firma tak czy inaczej przestaje istnieć.
tylko taka. XD
różnica jest GŁÓWNIE taka, że pracownicy mogą zachować swoje stanowiska i pracować nad rzeczami nad którymi pracowali, tylko pod inna bandera.
i pracodawca zostaje ten sam, bo ostatecznie i tak był to Microsoft.
jaka jest różnica pomiędzy posiadaniem pracy a bezrobociem? tylko taka, że masz pracę. XD czy Ty siebie słyszysz?
Z kolei między wypuszczaniem teasera na długo przed premierą, a zapowiedzią gry w momencie, kiedy data premiery nie jest przesadnie oddalona jest taka, że nie robi się graczom złudnych nadziei na to, że w najbliższym czasie taka gra wyjdzie. Zwłaszcza jeśli mówimy tu o okresie przed premierą nowej generacji konsol.
jeżeli ktoś robi sobie nadzieję po 5 sekundowym teaserze i słowach samego producenta, że minie jeszcze sporo czasu, żeby pokazać więcej to tylko wina tego kogoś.
oni wprost mówili, że to nie jest bliska premiera.
PS. Ratcheta portowalo Nixxes.
Dla pracowników jest to korzystniejsze, ale już dla samej firmy nie ma to żadnego zaczenia. W obu przypadkach firma przestaje istnieć.
Co do trailerów i teaserów, to nie wszystkie trwają 5 sekund. Hellblade 2 dostało 2 minutowy trailer.
PS. Ratcheta portowalo Nixxes.
Ok. Mój błąd.
Nawiązując do posta Mutanta z poprzedniego wątku...
Starfield we wrześniu był najlepiej sprzedającą się grą w USA. Nieźle jak na darmówkę z GP ;).
https://twitter.com/purexbox/status/1715032570339975657?t=7E3L8QuvtJov9W9o5VI23w&s=19
sukces Microsoftu na pewno. fajnie też wiedzieć, że gry z GP nadal mogą się dobrze sprzedawać.
szkoda tylko, że Bethesda pojechała za te pieniążki na urlopy i nie spieszy im się patchowac gry.
kiedy jakiś sukces dla graczy? :(
<raziel mode>
Jak obniżysz swoje oczekiwania jak przeciętny fan Sony i Microsoftu.
</raziel mode>
Dział marketingu pewnie dostanie premie ;) Smutne że jedyne co spowodował przypadek Cyberpunka to coraz większe dymanie konsumentów, ciekawe gdzie jest granica, ale na pewno molochy będą jej szukać.
Cyberpunk nie był może pionierem fuszerki ale chyba najbardziej medialnym. To była chyba najwieksza pokazówka w naszej branży że dobry marketing może uratować wynik finansowy nawet nieudanego projektu. Druga kwestia to był znak dla menadżerów że można bezkarnie wydawać niedokończone produkty, czyli jeszcze większy docisk developerów na terminy wydawnicze. Odnoszę wrażenie że od dwóch lat jest po prostu dramat i połowa gier powinna tkwić w najlepszym wypadku w early accessie.
Wydali niedokończone babole, optymalizacja zrobiona na odpierdol. Gracze na forach narzekają, ogólna drama. Developerzy mówią, że połatają. Ale co z tego, skoro hajs się zgadza? Gracze kupili, udziałowcy zadowoleni. Działa? Działa. A że tak naprawdę to wersja Beta z Early Access już mało kogo. Tak to wygląda, trochę gracze pokręcą nosem i napiszą kilka postów w necie ale kupili, więc dla korpo wszystko w porządku, można dumać dalej.
Spiderman zaraz wpada na ruszt.
Doczekałem się czasów, że gra dłużej z płyty się instaluje na konsoli niż pobiera.
Dla takich gier warto być graczem. Boli fakt, że wersja pecetowa pewnie pojawi się dopiero za jakieś 2 lata, ale przynajmniej mogę być pewny, że będę wyczekiwał na świetną grę. BRAWO MICROSOFT!
https://www.youtube.com/watch?v=sQ1U98lpLF4&ab_channel=SkillUp
Ukończyłem Gotham Knights i było to całkiem miłe zaskoczenie. Pod kątem mechanik i gameplayu jest to taki lepszy średniak, ale jednak średniak przy którym bardzo dobrze spędzało mi się czas. Potencjał na coś lepszego i większego widać było na każdym kroku, ale niestety nie udało się go w pełni zrealizować. Mimo to polecam obadanie gry w ramach Gamepassa. Gra ma na tyle przyjemny gameplay loop, że naprawdę można się wciągnąć.
Plany na weekend to prawdopodobnie rozpoczęcie Like a Dragon Ishin, które wpadło niedawno do Gamepassa.
Hej, tak się składa, że ostatnio też ukończyłem Gotham Knights. To nie jest mój gatunek, ale bardzo mi się podobało (chociaż nawet nie zbliżałem się do zadań na czas). Mam nadzieję, że seria z Arkham city nie jest zbyt trudna. Aktualnie gram w Avengers, bo można chociaż przez chwilę nie myśleć. Jakby ktoś szukał znajomego to mój gamertag (xbox) to MiloszTheBranch.
No i spróbowałem też w ramach passa Cocoon, ale albo mnie takie gry już w ogóle nie bawią, albo po prostu nie mam w tej chwili ochoty na taki typ. Gra jest śliczna tho.
Ja mogę sobie tylko raz na jakiś czas zagrać w coś spokojniejszego, bo inaczej mnie takie gry nudzą. Chyba ze 2 miesiące temu ukończyłem Inside, które mi się podobało, ale jak niedawno pograłem trochę przez plusa w Endling i Death Door, to jakoś nie mogłem się wkręcić. Zostawiłem sobie te gry na później.
Z takich stosunkowo spokojnych gier tylko Sea of Stars mnie przy sobie trzyma, tylko tam jest chociaż jakaś fabuła. Gdyby jej nie było, to nie wiem czy grałbym dalej.
To kiedy się nabijamy z twarzy w pajączku, bo poza Peterem, Milesem i kilkoma innymi ryje npcow są gorsze niż w Starfield
nie rób tego, wystarczy mi tych wojen na Twitterku. widziałem ostatnio jakiegoś zielonego bota, który porównywał detale na puszce między jedynka i dwójka, żeby udowodnić, że dwójka gorsza.
powiedz lepiej - jest acziwos za wejście na najwyższy budynek?
Normalni ludzie w pełnym swingu między budynkami mają w dupie te detale. Insomniac dostarczyli spoczko grę, nie ma zbyt wiele bugów i działa dobrze. Cieszmy sie nią.
ale no, masz rację, cieszmy się tą i każda inna swietna gra. takie tygodnie, a nawet dni, jak ten, że dostajemy dwa duże tytuły ze średnia 90+ to nasze małe święto.
drzewa jak na N64 - znowu padaka a nie premiera ;)
a tak serio to miłego granka niebiescy (i tak was nienawidzę, udławcie się tymi grami :P )
:D
Chyba nic nie wpadlo, albo nie na najwyższy jednak wszedłem, chociaż możliwe że nie zauważyłem powiadomienia.
Najgorzej że jak dla mnie zepsuli mi fun z bujania się na sieci :(
Nie idzie to tak płynnie jak w Remastered, postać ociężała, wolniej się buja i szybciej traci impet. Chyba zmuszają do używania latania.
Dla mnie na minus
No, gra wygląda czasem wręcz kiepsko ->
Zazwyczaj jest IMO gorzej niż w Mirage. Oczywiście w wielu miejscach robotę robi RT.
Forbidden West pozostaje zdecydowanie najładniejsza gra open world w jaką grałem, a Rift Apart ogólnie.
W każdej grze trzeba położyć priorytety na inne aspekty. Twarze w pajonku mają zupełnie inne znacznie niż w Starfield i myślę że nie trzeba tego nikomu tłumaczyć. Co do samej oprawy nowego spajdera to nie wyrywa z kapci po ograniu takich gier jak Horizon czy Ratchet, to było oczywiste od pierwszej zapowiedzi, niemniej w ruchu prezentuje się kapitalnie. Gram w trybie jakości z VRR w 120Hz. Pierwsze dwie godziny za mną i bawię się rewelacyjnie, tak jak w poprzednich częściach, to bezpieczna kontynuacja, bez rewolucji.
Nie tak dawno przechodziłem ponownie pierwszego Spidera i nie mam takich odczuć jak
No, ale graficznie to od początku wyglądało sredniawo, ot lekki uprgade jedynki
No i z gier Sony tych AAA w tamtej generacji ,pierwszy Spiderman był najbrzydsza gra, co nie oznacza że wyglądał źle, no ale nawet stary Batmana miał lepsza grafe
Czyli zapowiada się na to, że kolejny raz wyszedł kolejny crap od wielkiego wydawcy. Tym razem to nawet grafika jak z ps3, kampania na 12 godzin w grze z otwartym światem, słaby gameplay jak w pierwszej części z lekkimi zmianami a jedyne co było fajne poprzednio czyli bujanie się po sieci tez zepsuli ale i tak kupiłem, co prawda nie dla siebie a dla syna. To skandal, ze wielcy wydawcy dostarczają nam produktów tak miernej jakości
obejrzałem ten nowy materiał o Hellblade.
po pierwsze, gdzie gameplay.
po drugie, szanuje ich za przywiązanie do detali, kojarzy mi się to trochę z podejściem ludzi od Cuphead, ale to też kosztuje czas niestety, a z czasem rosną też oczekiwania co do samej gry...
i tutaj po trzecie - te przywiązanie do charakteryzacji, kostiumów, etc. sprawia, że mam wrażenie, że to jednak będzie to samo co jedynka. wiadomo - więcej, lepiej, bardziej filmowo, ale nadal z raczej szczatkowym gameplayem.
takze super, że robią to w ten sposób, bo szanuje każdy przejaw artyzmu i kreatywności w branzuni, ale według mnie bardziej fair by było gdyby już teraz powiedzieli chociaż czego się spodziewać, tzn. jak będzie wyglądał balans między walking simem i gra action-adventure.
Za dużo gameplayu bym się nie spodziewał.
Chyba mieli poważny problem z konceptem gry, skoro tyle czasu nic nie pokazali.
Byle nie dawało znowu takich nudnych i prymitywnych "zagadek" jak poprzednio.
jeżeli przygotowują to w ten sposób to akurat brak nagrań z samej gry mnie tak nie dziwi i same słowa głównego producenta by mi wystarczyły.
jakieś jasne określenie w jaki gatunek celują i na co kładą akcenty...
nie mam nic przeciwko, jeżeli to miałby być walking sim, ale też nie mam nic przeciwko jak będzie bardziej action-adventure. chodzi tylko o klarownosc, żeby potem uniknąć rozczarowań wśród wielu osób.
bez względu na to co powiedzą o grze przed publikacją i nawet jak spełnią w 100% to co powiedzieli to i tak setki ludzi będzie pisało o rozczarowaniu, więc nie ma sensu się starać w opisywanie gry przedwcześnie.
Hellblade bardzo polaryzował graczy, jak ktoś ma w nosie warstwę artystyczną która jest tam najmocniejszym punktem, to nie będzie się w tej grze dobrze bawił, bo nie oszukujmy się ale gameplay był marny. Obawiam się że kontynuacja stawia na dokładnie to samo, czyli wyrwać z kapci warstwą A/V. Niepotrzebnie koło tej gry jest budowany jakiś niezrozumiały hajp jakby miała z tego powstać gra generacji, to jej tylko zaszkodzi bo jeśli nie poprawią znacząco gameplayu to szambo może wybić. Niemniej mam nadzieję że dowiozą, mimo że nie jestem fanem jedynki.
Niektórzy zobaczą ładną grafikę i z miejsca widzą już 10/10 bo reszta nie jest ważna. Z grafiką tez nie do końca wiadomo, bo spiderman wyglądał ładnie na wyreżyserowanych przerywnikach filmowych promujących grę a jak wyszło to grafika z ps3. Z hellblade może być podobnie, dziś wystarczy zrobić ładny graficznie trailer promujący grę a ludzie już mają mokro w gaciach i krzyczą o grze roku
bez przesady, Spider nie wygląda jak z PS3.
ma słabsze elementy, ale jako całość prezentuje się bardzo dobrze, wciąż lepiej niż wiele innych gier obecnie.
przeciez to troll
tak ludzie ktorzy nie maja danego sprzetu lecza sobie kompleksy aka V itp
Hej! Nie pisałem, bo grałem.
Każdy sprzęt jest przeze mnie używany.
Via Tenor
Każdy sprzęt jest przeze mnie używany.
Skonczylem Phantom Liberty i mimo, ze mi się bardzo podobalo, to jednak wolę wątek główny z podstawki (misji pobocznych i ogolnie swiata nie ruszalem, kiedys sobie podstawke i dodatek bardzo doglebnie przejde, ale to nie predko), ale porównując do Starfielda to hymm no to jak Fiat (Starfield) do Ferrari
Ogolnie to Phantom bym dal 8,5 a podstawka to dla mnie 9, starfield 6,5 moze -7
Spider-mana 2 juz mam, ale odpale chyba jutro
Jednak tylko początek w Spidermanie wygląda tak biedacko, później jest ładniej, choć modele postaci.. Dziwna sprawa, Peter i MJ wyglądają jak w starym Spidermanie, a taki Jamieson wygląda już dość nextgenowo
Jeżeli chodzi o gameplay, gra identyczna co poprzedniczka póki co
Szału nie ma, przejdę i sprzedaje
Ta gra łączy w sobie wszystkie generacje Playstation
-Drzewa i inne elementy z PSXa
-Twarze NPców z PS2
-Eksplozje i inne efekty z PS3
-Model Petera z PS4
-Model Jamesona PS5
MJ wygląda całkiem inaczej niż w Remastered.
W ogóle bym jej nie poznał.
Milesowi też się głowa zmieniła, jakby mniej kwadratowa szczęka.
Jonah Jameson wygląda całkiem inaczej niż na miniaturce w poprzedniej części, bynajmniej nie nextgenowo, przynajmniej w tej misji co go zanosimy do szpitala.
Lubią mocno zmieniać wygląd swoim postaciom
Gra wyglada ładnie jak jest zachód i widać odbicia w oknach budynkow, tak to jest sredniawo poza wnętrzami budynkow
Co z ta kampania w coopie w halo infinife, niby z 5 sezonem mialo sie dac grac a tu dalej dupsko?
W pająku drzewa, w forzie lusterka, bycie programista gier to fajne zajecie, takie na odpierdol, teraz kazdy to taki Łęcina.
O dupe rozbic te gre, zmniejszyłem poziom trudnosci i ciagle 1-4 spieprza o pol okrazenia, za wuja nie da sie dogonic, bez wzgledu na moj tuning.
A co jest nie tak z drzewami w pajonku? Chyba coś przeoczyłem bo moim zdaniem są bardzo ok jak na grę tego typu.
To. i jeszcze twarze niców jak z Playstation 2, chociaż w Silent Hill 3 i tak twarze były lepiej zrobione
A ok, nie uświadczyłem jeszcze żadnych glitchy graficznych, ale żeby twierdzić że gra wygląda jak na tym glitchu to trzeba mieć coś nie tak pod kopułą. Generalnie pajonk w ruchu wygląda kapitalnie, ale owszem jak się weźmie pod lupę poszczególne elementy to bywa średnio, jakieś kompromisy musieli zrobić żeby to działało tak dobrze w trybie jakości z RT.
Gra nie wygląda źle.
Bardzo słabo wygląda miejscówka z samego początku, a ta chmura z piasku z daleka wygląda jak z PS3
Potem jest ladnie, wieczorem nawet bardzo.
Najważniejsze że gra wciąga
Dobra widzę już że jakiś kretyn bawi się w trolling więc szkoda w ogóle dyskutować.
olać trolli.
gra w ruchu wygląda super, a to właśnie w pędzie jesteś przez większość czasu. podczas walki też nie ma szans na siedzenie z lupa przy ekranie. bawcie się dobrze!
ja sobie przypomniałem, że zostały mi do skończenia DLC z jedynki, a potem Miles Morales, wiec SM2 trochę poczeka. :)
Ja też Spiderka 2 zostawiam sobie na później. W ciągu ostatniego roku ograłem dodatki do jedynki i Milesa Moralesa, więc nie ciągnie mnie do niego na premierę. Szybciej ogram Batmana Arkham Knight Goty.
Już jedynka na PS4 wyglądała fenomenalnie, a oglądając gameplaye z dwójki to jednak w wielu miejscach widać ten prawdziwy next-gen.
Ja też Spiderka 2 zostawiam sobie na później. W ciągu ostatniego roku ograłem dodatki do jedynki i Milesa Moralesa, więc nie ciągnie mnie do niego na premierę. Szybciej ogram Batmana Arkham Knight Goty.
Mi jeszcze został do ogrania Miles Morales więc i tak zanim się za niego zabiorę to już zdąży wyjść Spider 2 na blaszaki :D
najlepsze jest to, że w zależności od gry/studia dane "błędy" będą krytykowane albo bronione :D
Mi jeszcze został do ogrania Miles Morales więc i tak zanim się za niego zabiorę to już zdąży wyjść Spider 2 na blaszaki :D
Pewnie ze 2 lata im zejdzie :D
najlepsze jest to, że w zależności od gry/studia dane "błędy" będą krytykowane albo bronione :D
Glitche i niewielkie niedociągnięcia zdarzają się w praktycznie każdej dużej grze. Nie ma co tego porównywać do skopanej optymalizacji, bo to jest zupełnie inna skala.
Moje uszanowano. Widzę, ze kolega gra w dobrą grę a nie crapy AAA jak starfield, spiderman
Miałem pójść na rower póki jasno, ale jak zasiadłem koło południa tak siedziałem do teraz
Mi już stuknęło 7h a głównej fabuły mam zrobione dopiero 7/31 misji. Uwielbiam klimat i gameplay tych gier. Mogę się tak bujać i oklepywać mordy nawet bez określonego celu. Pewnie tak jak poprzednie spajdery, skończę i tę część ze trzy razy.
ja bardzo lubię ten optymistyczny i lekki klimat, nawet jeżeli gówno wpada w wiatrak to nadal jest tak... ciepło? no i wiadomo, wszystkie negatywne wydarzenia ważą wtedy kilka razy więcej niż jakby cała gra była "na poważnie". bardzo dobrze to zbalansowali.
bardzo mi to poprawia nastrój.
Jesien za oknem.
W forzie wciaz przegrywam, ale przynajmniej na tym niższym poziomie trudnosci wygrywaja rozni kierowcy, dzieki czemu zdobylem puchar bez zadnego zwycięstwa. Szesc wyscigow, dwa razy drugi, dwa razy trzeci, czwarty i piaty.
W kazdym jednym wyscigu do prowadzacej grupy mialem kilkadziesiat sekund straty. To samo co w forzie horizon, jak juz odjada, to poza polem widzenia jada bezblednie.
Miałem ostatnio podobną sytuację, gdzie jeden odjechał mi na sporą odległość(coś koło 4/5s) ale... nie wyrobił na zakręcie, wjechał na żwir i dzięki temu zdobyłem pierwsze miejsce :P Także nawet Ci pierwsi popełniają błędy. A było to ostatnie okrążenie, mniej więcej 3/4 okrążenia przejechane.
U mnie kurde pod koniec wyscigu ich przewaga jest gigantyczna, a przeciez nie jestem tak slaby :D to juz w multi z ludzmi mam mniejsze straty do liderow.
Niemniej, zgadzam się z tym że zazwyczaj jak już odjadą w długą to nikle są szanse na ich wyprzedzenie ;p
Taki urok
U mnie boty tylko na pierwszym okrążeniu popełniają jakieś błędy lub wzajemnie się wypychają, więc w tym upatruję jakąkolwiek szansę na wygraną/podium. Jak pierwszego nie dopadnę do końca pierwszego okrążenia, to potem mi pozostaje pilnowanie tyłów. A jak jadę pierwszy, to boty siedzą na ogonie i ciężko im odjechać na więcej niż 3-4 sekundy. A podobno to AI w 7 było oszukujące.
Starfield wykrada ciągle większość mojego czasu na gaming, niemniej mamy przecież miesiąc halloweenowy więc kiedy słońce zachodzi grywam sobie w Village. Muszę przyznać że nie jest to ten poziom ekscytacji który towarzyszył mi przy RE4 Remake (mojej obecnej GOTY 2023) ale gra jest naprawdę genialna. Capcom w ostatnich latach naprawdę wznosi się na wyżyny.
Planuję grę skończyć do 26 października ponieważ horrorowy miesiąc będę kończył z Dead Space Remake który wtedy wjeżdża do GPU.
Tales of Neon Sea jest spoko, a za parę złotych da się wyrwać. Ma kilka elementów zręcznościowych, ale na szczęście prostych i można je było powtarzać. Krótkie, kolorowe i przyjemne.
Mam w cyberku ponad 50h i dopiero pierwszy raz w miescie spotkalem burze piaskowa. Byly przed patchem2.0/dodatkiem?
Klimat z nowego bladerunnera 100%
A najlepsze, ze przy poprzednim przechodzeniu ominelo mnie to cacko. Gadajaca spluwa, normalnie High on life 2077.
ani to nie wyglada dobrze ani nie dziala
kupilem dodatek na ps5, pogralem ok 20h i wyjebalem
pare razy mi sie zawiesilo menu, czasem nie moglem zapisac ani wczytac gry, dwa razy tak ze musialem robic hard reset konsoli bo w ogole nie reagowala i to juz przelalo czare goryczy
jakies drobne glicze juz pomijam milczeniem bo nie zdarzylo mi sie nic takiego co by faktycznie przeszkodzilo w rozgrywce, ale sporo ich to tu to tam
wroce jak zloze rakiete a na wersje konsolowa ha tfu
Ta gra ma tylko sens tylko na PC. Powiedziałem to... a i tak nawet kutfa na pececie się odjaniepawlają takie kwiatki, że trzeba ładować save co 2-3 godziny bo coś się zepsuło :D
nie ma zadnego problemu.
Szkoda strzępić ryja - albo troll albo fanboy. Nie wiem z czym dyskusja ma mniej sensu.
Czemu niby tylko na pc? Na konsoli wyglada super i dziala super.
Nie spotkalem zadnego bledu, denerwuje mnie takie pierdolenie wasze.
Typie ja po jakiś 100h w tej grze wreszcie się poddałem jak mnie wywaliło i nie mogłem załadować save'a - a to nie był pierwszy raz.
Na Xboxie gubi klatki w dogtown, więc nie wygląda super i zdecydowanie nie działa super, bo w każdej części chyba opisywałem przynajmniej jedno gówno psujące zabawę.
Nie mam zamiaru Ci psuć zabawy, cieszę się, że przez o Twoje różowe okularki nie widzisz nic poza celownikiem i Ci się super wszystko podoba, ale kogo ty chcesz oszukać jak tu każdy ma opinię opartą na swoim własnym doświadczeniu a nie o Twoje lakoniczne 'Nie wiem co chcecie, przecież jest w pompkę'.
Sam śmierdzisz. Obie wersje konsolowe mają swoje problemy i bolączki, na ps5 w Dogtown miejscami ładnie gubi klatki, a ja miałem to szczęście że wywaliło mnie do dashboardu zaledwie jeden raz. Za to miałem bugi... w zakończeniu gry, gdzie wsiadając do Delameina uśmiercało mi postać, gdzie trzeba było wejść do mapy w czasie interakcji wchodzenia do auta by zapobiec temu problemu.
Jak cię denerwuje to pierdolenie to po prostu tego nie czytaj.
Typie, ja mam polowe twojego czasu i nie spotkalem sie jeszcze z zadnym problemem. To moje doswiadczenie z gra, nie zadne rozowe okulary. Odjeb sie ode mnie i tyle, do fanbojstwa mi daleko, to moja opinia oparta na moich wrazeniach.
Tym bardziej, ze na razie mowie o podstawce, co widac po screenach i tym co pisze, dodatku jeszcze nie ruszylem. Podstawka teraz dziala i wyglada lepiej niz przed latka 2.0.
nie spotkalem sie jeszcze z zadnym problemem
Podstawka teraz dziala i wyglada lepiej niz przed latka 2.0.
Kiedyś musisz mi wysłać swoją wersję, która działa jeszcze lepiej teraz a nigdy nie było problemów, bo ja sobie tego nie umiem na skali narysować.
Mówię serio, chętnie bym pograł w tę wersję.
Chlopie, twoj problem. Nie mam zadnego powodu zmyslac i mowic inaczej niz mam w rzeczywistosci.
ja nikomu nic nie odbieram, po prostu jestem na maksa zawiedziony stanem technicznym tej gry po trzech latach latania
najchetniej to bym rozpierdolil badowskiemu leb, ale ze nie mam takiej mozliwosci to pozostalo mi sie zesrac na forum
Mark my words, ale ta gra moim zdaniem się totalnie nie sprzeda. Na PC wymagania z kosmosu + Epic, na konsolach brak fizycznej wersji, a i sama gra nie wygląda na coś czego pożądałby mejstrim sądząc po takim se zainteresowaniu pod filmami na Youtubie. Jedynka swego czasu miała być blockbusterem Microsoftu, ale ostatecznie sprzedała się tak sobie mimo, że klimat i grafika robiły mega robotę. Chciałbym się mylić bo jednak narracyjnych gier singleplayerowych "nie-od-Sony" jest aktualnie jak na lekarstwo i chyba tylko Capcom trochę nadrabia w tej kwestii ostatnimi czasy. Sam mam do nadrobienia pierwszego Alana więc będę się spokojnie przyglądał losom "dwójki".
https://www.youtube.com/watch?v=78LI3SUKK5w&ab_channel=IGN
Pierwszy Alan też szału nie zrobił. Zaskoczeniem będzie jak się okaże że to jednak jakiś sztos, aczkolwiek to co do tej pory pokazali mnie nie kupiło. Wymagania na PC to niesmaczny żart, granie na tej platformie zaczyna być coraz bardziej uciążliwe.
Alan jest zajebisty w opor, mnie juz sam fakt ze dostane kontynuacje po tylu latach cieszy
nie ma w tym roku drugiej gry na ktora tak bardzo czekam
Aktualny rok jest absurdalnie mocny jeśli chodzi o premiery w segmencie AAA, mamy też już za sobą dwa bardzo udane powroty kultowych horrorów więc nowy Alan będzie musiał wznieść się na wyżyny żeby w tym roku zaistnieć. Myślę jednak że tak właśnie będzie, Remedy to jedna z tych firm które po prostu dowożą.
Dla mnie osobiście to jedna z najważniejszych premier tego roku, przez natłok gier raczej nie planuję grać na premierę, natomiast nie wyobrażam sobie nie kupić i nie ograć tytułu do końca roku.
Dla mnie ostatnia bardzo dobra gra od Remedy to Max Payne 2. Potem już nic mi nie siadło jakoś mocno, ale doceniam ich za to że mają swój styl i zawsze trzymają solidny poziom.
Pierwszy Alan zamęczył mnie gameplayem i odpadłem ale jeśli kiedy uda mi się ukończyć pomyślę o dwójce.
Póki co jestem napalony jak szczerbaty na suchary na remaki ich Max Paynów.
Powtórzę się Remaki Max Payneów i Soul Reaverów my wallet is ready.
ja sie jedynie od CONTROL odbilem, Quantum Break nadrobilem w tym roku i byl spoko, ale Alan ma specjalne miejsce w moim sercu
uwielbiam do niego wracac
ps. dopiero teraz zauwazylem ze ten ciapog chyba tak zapierdala ze az tekstury po drodze zgubil
licze, ze gra bedzie bardzo dobra, ale no, jezeli chodzi o sprzedaz to mysle, ze wypadnie tak sobie.
oby Epic dal im wystarczajaco duzo pieniążków, zeby ryzyko po stronie samego Remedy bylo minimalne.
Ja na nic nie liczę, dla mnie żadna gra od Remedy po MP2 nie była więcej niż średniakiem
Remedy może celuje w jakąś dziwną niszę pośród gier AAA idk.
Na pierwszy rzut oka niby wszystkie ich gry od czasów Max Payne'2 sprzedały się albo średnio, albo całkowicie do dupy uwzględniając rynek AAA... ALE! Trzeba pamiętać, że jednak takie np. Control kosztowało w produkcji jedyne 30 milionów dolarów więc i mała ilość kopii (bodajże 3 miliony) wystarczyła by nie tylko się zwrócić, ale i nawet coś tam sensownego zarobić. W sumie wolę takie gry z mniejszym budżetem, które mogą wprowadzić coś świeżego, ryzykownego, ale innowacyjnego, a nawet jeśli nie wypalą to przynajmniej nie będą takim ciosem dla wydawcy i studia. Produkcja Halo Infinite kosztowała bodajże pół miliarda baksów (!) i w ogóle się to nie przełożyło na grę. W sensie jest bardzo dobra, ale kurde bele... to tylko kolejne Halo, które nie wprowadziło nic nowego do serii. Halo 3 po uwzględnieniu aktualnej inflacji kosztowało wg. różnych źródeł około 25-45 milionów i było nie dość, że innowacją dla serii, to jednocześnie innowacją dla całej branży.
Serio pol miliarda? Nie widac tego w ogole, a pamietajac jakie bylo multi na poczatku, to juz w ogole trudno sobie wyobrazic w co ta kasa poszla.
Mam wrażenie, że to też koszt marketingu jest w to wliczany bo ciężko mi w to uwierzyć, że sama produkcja tyle kosztowała. Chociaż są jakieś ploty, że gra była w mocnym piekiełku deweloperskim, cały projekt był restartowany itp. Takie aspekty jednak generują koszty, a nie oszukujmy się, ale 343 Industries nigdy nie było zbyt szałowym studiem.
niewiadomo ile kosztowalo Halo Infinite, bo MS nigdy sie nie przyznal, a te 500mln to wylacznie spekulacje
Mark my words, ale ta gra moim zdaniem się totalnie nie sprzeda.
No i oby tak było. Mam nadzieję, że brak pudełek na konsolach odbije im się czkawką.
W ogóle to oni lubią używać tej serii to stosowania chamskich, antykonsumenckich praktyk, bo przecież jedynka swoje faktyczne zakończenie miała dopiero w DLC. Aż dziwne, że Control wydali w fajnej kompletnej edycji ze wszystkimi dodatkami na płycie.
Dlatego mówię o "bodajże" choć jestem skłonny uwierzyć, że produkcja + marketing faktycznie mogły by dojść do tak chorych liczb... chociaż pół miliarda? Nawet jak na Microsoft i rynek AAA wydaje się to dużo. Cyberpunk miał budżet około 300 milionów na całość projektu wraz z reklamą (chociaż nie wiem jak bardzo wyższy by był gdyby cała produkcja gry odbywała się w np. Stanach) więc idk. Jeśli faktycznie produkcja Halo Infinite była restartowana to te pół miliarda bardziej by było ładowane nie tyle w finalny produkt co po prostu w okiełznanie potencjalnego deweloperskiego szamba.
U nich to niemal każda gra napotykała problemy. Marketing gier to.dziś lekko 1/3 budżetu gry. Nawet to rozumiem bo sprzedać się musi. My tu jesteśmy zainteresowani nowymi tytułami ale zawsze się celuje w mainstream a im to trzeba wrzucić na ekran tv, kompa, telefonu, do tego bilbordy, opłacić nieraz znanych aktorów i jeszcze nawkręcać że wszyscy fajni ludzie w to grają, nie bądź lama i też kup.
Dla mnie żal że ten hajs nie idzie w jakość gier ale co poradzić.
To nie nałóg, to hobby ;) Dla domatorów idealne, a i kobiety doceniają że facet się po barach nie szlaja :D
Zazwyczaj nie przykładam do tego większej uwagi, ale lubię takie pierdołowate detale w grach. Tu strój Spideya, gdy mu hp spadnie poniżej jakiegoś progu.
Via Tenor
super detal
zawsze mi sie to podobalo w Batmanach ale tam to bylo oskrypotowane:)
Mam jakieś 18 godzin za sobą, a wg gry zrobiłem 36%. Głównie sobie latam po NY, wypełniam aktywności dzielnicowe i mieszam to z wątkiem głównym, tak jak robiłem w poprzednich częściach. Dostałem w sumie to co chciałem, czyli więcej tego samego, ale z ulepszeniami - tymi drobniejszymi jak i istotniejszymi.
Co mi się na ten moment podoba to:
- przy wykonywaniu aktywności przestępstw, tych co się losowo generują, to można trafić na drugiego koleżke Pająka (a nawet kogoś jeszcze, by nie przeginać ze spoilerami...), który ci pomaga w klepaniu złoli. Pierdoła, ale podkreśla budowę świata, że ten drugi Spider-Man nie znika w eterze, gdy latasz tym pierwszym i na odwrót.
- wreszcie walka nie zmusza cię do latania po menu kołowym i dobierania gadżetu, wszystko co masz jest ładnie ustawione pod L1 (zdolności) albo R2 (gadżety). Walka zrobiła się przez to przyjemniejsza i jakby płynniejsza.
- zadanka poboczne jak zwykle nie zawodzą i poruszają wątki mieszkańców NY. Czasem z jajem, czasem poważnie. Nic sie tu nie zmieniło. Podobnie jak z aktywnościami.
- Fabularnie jest miazga, tutaj Insomniac jak zwykle dostarcza zajebiste rzeczy i robi czary z niektórymi postaciami, gdzie naprawdę bym się po nich pewnych rzeczy nie spodziewał.
- Można sobie wyłączyć asystę bujania się, tak by lot siecią odbywał się na zasadzie praw fizyki. Dodaj jeszcze do tego obrażenia od upadku i dzieją się ciekawe rzeczy, gdzie Spidey ląduje plackiem na ulicy albo dachu budynku. Cool stuff
- Ta gra wbrew trollom, którzy szukają błędów w wersji niespatchowanej, wygląda naprawdę pięknie. Daleki zasięg rysowania cieni, ładne odbicia, ale jest w tym miodzie pewna łyżka dziegciu do której zaraz dojdę.
Co mi się na ten moment nie podoba:
- Pomijam ryjce przechodniów bo zapewne nie było to priorytetem Insomniac, gdzie gra polega na lataniu po mieście, ale oh god. Te ryjce głównych bohaterów nieraz są po prostu tragiczne i mam wrażenie, że tutaj wleciał jakiś regres. Póki co mówię o MJ i Peterze. Miles jako tako ujdzie. Ryjec Normana zostawili taki jak był i wygląda całkiem dobrze.
- Niektóre efekty jak np piasek Sandmana zajeżdza epoką past genu. Mam nadzieję, że Insomniac poprawi takie rzeczy, bo smutno się patrzy i tworzy pewien dysonans z tym jak potem gra wygląda.
Wbrew temu co pisza na twitterach to nie spotkałem bugów typu Spider-Man zamieniajacy się w kostkę albo latające głowy.
Gra jest chyba bardziej dopracowana od Remastered poprzedniej części, bo tam miałem przeróżne glicze i upierdliwe błędy.
Tutaj jedynie co się zdarza to to, że NPC "utyka" - ciągle wchodzi w ścianę i próbuje w nią wejść - czyli coś co gołst wyśmiewał w Starfield podpinając to pod tragiczne AI.
Ogólnie Path finding w najnowszych grach chyba zalicza regres, boblefy z nim.zwiazane zaczynaja być coraz bardziej powszechne.
Tutaj już w ścianę mi wchodzili:
- dozorca
- Wraith
- Harry
- kilku przeciwnikow
Zgadzam się z tym że jakość twarzy głównych bohaterów odstaje od reszty oprawy co daje negatywne wrażenia. W zasadzie to jedyna negatywna rzecz na ten moment jaką mogę o tej grze powiedzieć. Przechodniom nie mam nic do zarzucenia bo ich ilość robi robotę, czuć że to NY a nie jakieś wypizdowie jak to zazwyczaj bywa w growych miastach.
Ehhh i wykrakałem.
Jest to samo co w Remastered.
Właśnie przeciwnicy utknęli mi w teksturze budynku i nie mogę ich pokonać zaliczając to wydarzenie.
Prawie kazda misja poboczna jest ciekawsza od tych w Starfieldzie.
To tylko pokazuje jak Howard nie dowiózł, żeby gra stawiająca na questy i aspekt rogowy przesrywała z najprostszymi questami w pająku
15h za mną, fabuła nawet w połowie nie zrobiona. Zgadzam się że poboczniaki są bardzo wciągające, bardzo mi się podoba również że upchali tyle postaci z uniwersum, co chwilę wyskakuje jakaś znana morda.
Zacząłem również doceniać szybowanie w grze, bardzo usprawnia to poruszanie się w miejscach niezabudowanych jak parki czy woda, co trochę doskwierało w pierwszym pajonku. Po opanowaniu płynnego przechodzenia z bujanie->szybowanie->bujanie, eksploracja miasta wchodzi na nowy poziom, byłem sceptyczny ale finalnie wyszło to rewelacyjnie.
Wisienką na torcie jest walka, bardziej zróżnicowana, ultra płynna i z masą możliwości. Pamiętam że w pierwszym pajonku miałem problem wbić combo x100, tutaj mój rekord to póki co 168, daje to ogromną satysfakcję i nie nudzą mnie nawet powtarzalne eventy z przestępstwami.
ostatnio przegladajac yt trafilem na modyfikacje max hot remake do g2 i postanowilem sciagnac i zobaczyc o co tutaj chodzi
faktycznie mozna by rzec ze to taki fanowski remake, bo zmieniono wszystko, od grafiki, po mechaniki i animacje, a nawet dodano nowe lokacje
wyglada to tak ->
calosc zajmuje ponad 20GB i jest po polsku
Jezu typie, zamknij morde wreszcie albo cię zgłosimy za trolling, bo coś cię w dupsku boli że latasz od tematu do tematu i srasz na spajdera. Zdradzę ci sekret - tutaj siedzą cywilizowani ludzie, którzy potrafią dyskutować na poziomie, a nie trolle jak ty.
[link]
To jakaś abstrakcja, mieli gotowy silnik, zrobili na nim dwie gry i wypuszczają takiego zabudowanego crapa. Nie kupujcie, bo następna cześć będzie jeszcze gorsza. Daliście się nabrać na fallouta 76, cyberpunka(ale tego naprawili) to tym razem musicie powiedzieć STOP
3 tyg temu nawinął się 5 gigowy patch do Long Dark który ma naprawiać błędy itd. i gram od nowa, bo nie pomógł na obecnych save'ach ale w nowej grze już mi się w jednym z samochodów kluczyk do banku pojawił, a stacja benzynowa Orca była otwarta więc może będzie lepiej.
https://www.google.pl/amp/s/www.chichester.news/gaming/the-long-dark-update-2-24-patch-notes-september-30-2023/amp/
Spoko gierka, super klimat choć powolne tempo trochę męczy.
Gra ktos z was w nowa forze z wlaczonym spotify? U mnie po jakichs 20-30 minutach wywala glos gry, muzyka idzie, ale silnik etc sie wyciszaja, pomaga reset gry :/
Jeszcze zdążyłem z jubileuszem. Otóż dzisiaj mija dokładnie 22 lata od premiery prawdopodobnie najważniejszej gry w dziejach nowożytnych gier z otwartym światem czyli Grand Theft Auto 3. Do dzisiaj przynajmniej raz na 2 lata odświeżam sobie ten tytuł. Do dzisiaj pamiętam swoje pierwsze odpalenie ów tytułu w okolicach 2002-2003 roku - efekty pogodowe, miasto, swoboda... ale to wtedy robiło robotę na moim młodym umyśle (który teoretycznie był za młody na tę grę, ale ciii, nie mówcie moim rodzicom).
https://www.youtube.com/watch?v=WUi3davvBmM&ab_channel=TannerXX
STAYING UP FOREVER WITH RIIIISEEEE!
https://youtu.be/Mn7ku4_zOWg?t=667
Snajperska armata, poprzednim razem tez ja mialem z walki bokserskiej, ale nigdy jej nie uzywalem, nie wiedzialem ze tak rypie ostro :D
Po tym strzale z obrazka wpadl acziwek na dwa zabojstwa ze snajperki za jednym strzalem.
Co do tych bledow z zapisami gry, to sa bledy ostateczne, ze jak juz wypadnie, to sejw do wywalenia i postep gry w dupe? Bo na razie u mnie ok, ale caly czas robie podstawke, nie chcialbym stracic wszystkiego po ruszeniu z widmem wolnosci, wole w takim razie poczekac az to poprawia.
O ile gameplayowo nie widzę jakichs szczególnych różnic między nowym, a starym Spidermanem, to fabularnie tutaj jest naprawdę super (poprzedniczka też miała niezła historię ale przy tej wysiada), jestem lekko za połowa gry
To co jest w tej grze było też w anime?
Grafika ma momenty, ale zazwyczaj wygląda po prostu ok czyli nie jakoś specjalnie lepiej niż Morales (początek był szpetny, jakiś wyprany z kolorów i ogólnie dziwny)
Bugów natomiast zero
To co jest w tej grze było też w anime?
Nie, było w hentai.
A tak na poważnie, to postacie są z uniwersum, kierują nimi podobne motywy i problemy jak w komiksach.
Jednak tutaj scenarzyści mocno zmieniają powiązania między postaciami, czy ich motywy.
Tak jakbyś po Ultimate Spiderman zaczął czytać na przykład Amazing Spiderman i byś miał te same postaci, ale inaczej zarysowane.
Via Tenor
To co jest w tej grze było też w anime?
Szpajdermen miał jakieś anime? NANI?
Wczoraj ukończyłem Mass Effect 2. Za waszą radą poświęciłem temu tytułowi więcej czasu niż części pierwszej. Ba, wbiłem prawie platynę. Zabrakło mi 4 pucharków. Cała załoga przeżyła, ludzkość uratowana. :D Do czasu :P
Odpaliłem po ME2 Gotham knight. Jaki to crap... Po dwóch godzinach wyłączyłem i wywaliłem z dysku. Po świetnej serii Batmana, gdzie przeszedłem wszystkie część miałem nadzieję, że GK w miarę się mi spodoba. A tu zonk. Walka średnia, 30 klatek na PS5 to jakiś żart, do tego tragiczny model jazdy motocyklem, nijakie poruszanie się po mieście, oraz zadania poboczne. Na pewno do tej gry nie wrócę. Zamiast jej wolę zacząć Mass Effect 3.
Czy istnieje jakiś patent żeby sprawdzić aktualną ilość wyświetlanych fpsów? Jakiś zewnętrzny program może?
Powoli staję się jakimś psychofanem serii Resident Evil. Village to gra po prostu wybitna. Fakt, nie wszystkie segmenty są sobie równe, mogą działać na różnych ludzi z różną intensywnością, ale wszystkie (przynajmniej do punktu w którym jestem) są zrealizowane świetnie.
W Resident Evil. Village nie grałem, ale obejrzałem cały gameplay na YT u mojego ulubionego Gamera SetoKami. Tak mnie wciągnęła fabuła, że obejrzałem serię od deski do deski. Mega przyjemna część. Fajnie zrobione lokacje, zagadki, postacie, rozwój broni i dodatków, oraz znajdźki. Jedna z lepszych odsłon RE.
W środę zobaczymy niewielki pokaz Microsoftu. Wydarzenie nosi tytuł Xbox Partners Preview, będzie trwało nieco ponad 20 minut i będzie w całości poświęcone grom zewnętrznych developerów, zarówno AAA jak i mniejszych.
https://twitter.com/gamepasstracker/status/1716474174653284522?t=BaeZAfZ0Wrlfv96-1_Rxaw&s=19
Wygląda to well... biednie. W sensie fajnie, że będzie można pograć w te klasyki na absolutnie każdym nowym sprzęcie, ale jednak liczyłem na... no nie wiem - ciut więcej? Nie spodziewałem się od razu remake'u całej trylogii (bo kaman - w końcu mówimy tu o Konami), ale jednak wolałbym coś więcej niż leniwe porty (co gorsza bazujące na wolniejszej wersji PAL!), które wyglądają i chodzą dokładnie tak samo jak te 20-25 lat temu. Dokładnie taka sama kolekcja została wydana jako Metal Gear Solid: The Legacy Collection tę dekadę temu i chyba mało kto o tym pamięta... Ogólnie bez zachwytu, ale być może niezła sprzedaż nieco popchnie Konami do czegoś ciekawszego i większego niż kolejne automaty pachinko.
https://www.youtube.com/watch?v=3U0rmjGJgoQ&ab_channel=GmanLives
spoiler start
Pomijam fakt, że każda z tych gier dzięki emulacji na Duckstation, Xenii albo PCSX2 będzie wyglądać i działać 2x lepiej, ale kwestie emulatorów to temat tabu w tym wątku więc się uciszam :x
spoiler stop
To wydanie jest tak bezczelnym brakiem szacunku do marki i fanów że szkoda gadać. Chciałbym ponownie ograć te gry ale nie w takim stanie i cenie. Szkoda że nikt z wielkich nie chce wydać dolarów na wykupienie growych marek od Konami, choć pewnie cena jest zaporowa.
Żałosne.
Aż ciekaw jestem jak ten Silent Hill 2 remake wygląda w akcji...
Wiem że tutaj nic nie robili, tylko skok na kasę, ale wciąż jakoś to rzutuje na ich poczynania ogółem...
Silent Hill to wielka niewiadoma. Obawiam się, że zrobią kamerę jak w dzisiejszych grach tpp a strzelanie jak w Gears of war ale jeśli nic nie zmienią poza grafiką to będzie to murowany kandydat do gry roku.
Jest oficjalna data premiery serialu Fallout.
Będzie oglądane w kwietniu ;).
https://twitter.com/RottenTomatoes/status/1716473494941106479?t=N3JHyLPmzwZty9pctqVgFA&s=19
A się te lebiegi z tym next gen patchem wyrobią, czy będą pajacować jak ze starfieldem i 2 miesiące 1 błąd będą poprawiać?
Zdążyłem już wyprzeć z pamięci że zapowiedzieli ng patcha. Teraz to się nie opłaca go wydawać, ci partacze pewnie będą chcieli narobić szumu przy premierze serialu żeby sprzedaż podbić.
Boje sie, ze wyjdzie z tego gowno oparte na ideologiach niepasujacych do przedstawionego tematu.
Będą podbijać sprzedaż darmowego patcha do 8 letniej gry dostępnej w Game Pass od 2 lat? Cwaniaki.
Boje sie, ze wyjdzie z tego gowno oparte na ideologiach niepasujacych do przedstawionego tematu.
No niestety zawsze istnieje taka możliwość. Takie Halo mimo iż luźno opiera się o materiał źródłowy było całkiem przyzwoite, w Fallout możliwych do opowiedzenia historii jest multum, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Granie w Fallouta w abonamencie nie ma żadnego sensu bo gra jest tańsza od miesięcznego abonamentu, wyobraź sobie John że GP to nie lek na całe zło świata. I owszem to są cwaniaki, wystarczy zobaczyć ile było gównianych reedycji Skyrima. Obiecali patcha w 2023, zobaczymy czy wydadzą.
Kurde, zapomnialem ze placac za gp ma sie w miesiącu dostep tylko do jednej gry z uslugi.
No tak bo przecież gra się w to co rzuci łaskawy MS za darmo w GP a nie w to na co ma się ochotę. Zwłaszcza w gry które tłucze się latami jak gry Beth, po prostu idealne do abonamentu. Logika rycerzy GP zawsze zabawna.
Granie w gry Bethesdy w passie nie ma sensu z jeszcze jednego prostszego powodu... bo mody wtedy nie działają :D
To ty masz problemy z logicznym myśleniem. Nikt nie placi za gp by grac latami w f76, chyba tylko wyimaginowane figury pod teze, ze gp jest do niczego.
Jak ktos placi za gp, bo jednak gra w gry tam wrzucane (wow, sa tacy, serio!), a przy okazji gra sobie w tego fallouta, to po co ma go dodatkowo kupowac?
To wy robicie fikołki. Dyskusja się zaczęła od tego że NG patchem będą mogli sobie podbić sprzedaż gry a nie statystykę userów GP, bo nikt sensownie myślący nie kupi abonamentu w tym celu tylko zwyczajnie zaopatrzy się w swoją kopię. Robili to ze Skyrim, mogą i tutaj. Trzeba się chyba powoli ewakuować z tego wątku bo coraz gorsze wypociny tu czytam od rycerzy.
Rycerze, fikolki, zdania pełne frazesow a tresci i zrozumienia zero. Patch nie ma tu znaczenia, napisales ze granie w abo w f76 nie ma sensu, pokazałem ci ze jednak ma.
ale przecież tym razem John ma rację, na kilku poziomach.
po pierwsze, patch jest darmowy, więc analogia do Skyrima nie ma sensu.
po drugie, gra faktycznie ma 8 lat, na wyprzedażach chodzi już za grosze i do tego od 2 lat jest w GP, więc jeżeli ktoś chciał kupić to już kupił i ograł, a ten patch to raczej ciekawostka dla osób, które chcą wrócić niż zachęta dla nowych.
to nawet nie chodzi o to, że nie podbiją sprzedaży, bo gra jest w GP, ale o to, że jest w GP, więc jak ktoś chciał to już pewnie zagrał. nikt na ten patch nie czekał i nikt się go nie spodziewał aż do 2022.
chyba, że faktycznie po wydaniu tego patcha przestaną, np. wrzucać grę w tak duże obniżki, to byłby dick move.
nie rozumiem też czemu rzucasz się do Mutanta i mu zarzucasz fanboizm, przecież też ma rację. tak, jak kupisz abonament na miesiąc, żeby tylko pograć w Fallouta to głupota, ale, np. ja i pewnie kilka osób z tego wątku, opłacam GP automatycznie, co miesiąc od lipca 2021 roku i nawet o tym nie myśląc, wiec gram w różne gry "jak w swoje" i nie widzę sensu kupować ich na własność - przynajmniej dopóki to tytuły Microsoftu.
ale tak czy inaczej, tak jak mówiłem, Johnowi chyba chodziło bardziej o to, że gra ma 8 lat i od dłuższego czasu jest w GP, więc każdy kto chciał ograć to ograł, a sam patch raczej nie będzie wystarczająca zachęta, żeby przyszli nowi gracze - plus sam patch będzie darmowy, a gra pewnie dalej będzie latała za grosze, bo Skyrim z każdą kolejną edycja podbijał cenę od nowa.
ale ja myślę, że oni go w ogóle anulują.
Czasami zadziwia mnie ten wątek, pojawia się tutaj sporo osób które w ogóle nie grają na tej konsoli, wchodzą tutaj tylko po to żeby gadać o grach konkurencji (nie mam nic przeciwko żeby było jasne) i ewentualnie wrzucić czasem docinkę w stronę Microsoftu, a potem są święcie zdziwieni że są tutaj ludzie którzy zwyczajnie lubią grać na Xboxie i korzystać z usług tej platformy.
Sam faktycznie jestem wielkim entuzjastą tej platformy od kilku lat, mam pełen luz z przypisaniem mi łatki fanboya, w zasadzie na to nie reaguję, w sumie to nawet się z tym w pewnych aspektach zgadzam.
Ale naprawdę, żeby tego typu zarzuty kierować w stronę Mutanta to trzeba się z własnym "wujem" na łby pozamieniać.
Via Tenor
Sam faktycznie jestem wielkim entuzjastą tej platformy od kilku lat, mam pełen luz z przypisaniem mi łatki fanboya, w zasadzie na to nie reaguję, w sumie to nawet się z tym w pewnych aspektach zgadzam.
Jest oficjalna data premiery serialu Fallout.
Liczyłem, że wleci ta seria w tym roku.
Czekam bardzo i bardzo jestem ciekaw co z tego wyniknie.
Graczy przybywa każdego miesiąca, nie ma czegoś takiego że kto miał ograć ten ograł, czasem wystarczy pobudzić zainteresowanie ponownie, po to się robi takie patche, aby podtrzymać zainteresowanie obecnych ale zwłaszcza skusić nowych.
Wy trochę o rybkach a ja o akwarium, w ogóle nie ruszałem kwestii obecnych abonentów GP, ci oczywiście nie mają potrzeby kupować. Zasugerowałem tylko że premiera serialu to idealny moment aby przypomnieć ludziom o grze, i być może dlatego ucichł temat tego patcha. Jak będzie to się okaże, wyrocznią nie jestem.
Nie mam konsoli Xbox bo mam PC, nie potrzebuję konsoli do grania w gry MS. Opłacam GP kiedy wpada coś co mnie interesuje, tak jak ostatnie 2 miesiące. Docinek w stronę MS może i jest dużo ale to kwestia tego że głównie ruchy MS się komentuje w tym wątku, więc siłą rzeczy rzuca się to w oczy. W obecnej generacji mogę tyle samo złego powiedzieć o Sony co i MS, obie firmy są siebie warte.
Ms z grami leci w kulki, bo wydaje niedokonczone produkcje. Nawet Fanboj John by to przyznał, tyle ze akurat i redfall i forza to nie jego temat wiec milczy :D
Ale przysrales sie do gp bez sensu, i jeszcze wyzywasz ludzi, a tego to ja nie toleruje. Jak mi ktos rzuca szczeniackie teksty o rycerzu gp to mnie szlag trafia, bo w koncu rozmawiaja tu dorosle typy po 30 i 40, czy jakies szczyle na szkolnym korytarzu? Badz graczem sony czy czegokolwiek, kszdy jest mile widziany, ale szanujmy sie.
Nikogo nie obraziłem, rycerze bo wciskacie to GP do każdego możliwego wątku, nawet tam gdzie nie jest żadnym tematem, po czym bronicie go jak częstochowy kiedy tylko padnie coś negatywnego na jego temat. I doskonale wiem dlaczego tak jest ale zachowam dla siebie żeby już nie drążyć patykiem w tym mrowisku. Moje odpowiedzi były adekwatne do waszego nic nie wnoszącego sarkazmu. Nie ma co roztrząsać, wszystko zostało powiedziane.
Flynn: Son of Crimson to 29 tytuł, który ukończyłem w tym roku i kurde bele, ale to była fajna gra! Bardzo prosty w założeniach ciachanko-platformer z elementami metroidvanii i RPG, ale jakże świetnie owe założenia zostały zrealizowane. Poziomy są różnorodne, grafika i audio robią robotę, a i sam gameplay się nie nudzi z uwagi na system żywiołów, którymi posługuje się nasz bohater, a które to żywioły są konieczne do ukończenia poszczególnych poziomów lub odkrycia sekretów (mimo prostoty, na prawie każdym poziomie zapoznajemy się z jakąś nową mechaniką).
Przyczepiłbym się może do projektów niektórych poziomów i prostackiego systemu walki, ale ostatecznie ten drugi i tak jest całkiem satysfakcjonujący ze względu na możliwość nauki nowych ruchów.
Ostatecznie polecam sobie dodać do kupki wstydu - gra wyszła na praktycznie każdą platformę łącznie z Xboxem.
Niezłe tempo masz. Ja ostatnio gram niestety dużo mniej, bo mam mniej czasu i trochę też tymczasowo straciłem ochotę do dłuższego grania. Już od tygodnia nie grałem dłuzej niż godzinę dziennie.
Odrzuciłem też trochę gierek, które planowałem wcześniej przejść w plusie, ale niestety mnie nie wciągnęły. Może kiedyś dam im drugą szansę. No ale zainstalowałem kolejne i jak chociaż jedna z nich wciągnie mnie na dlużej, to będzie fajnie.
Dobrze, że chociaż Sea of Stars mi się podoba. Za mną już ponad 15 godzin i aktualnie jestem w Mirth.
Niezłe tempo to ja miałem jak przechodziłem 45-50 rocznie :P Teraz więcej pracy, więcej obowiązków... Jako gracz chcę poznać i ukończyć w swoim życiu jak najwięcej tytułów.
Nieźle, nieźle Adamie ja nie wiem czy mi w tym roku 20 pyknie a i tak mi się wydaje że giercuje sporo:P
Widzę że nie gardzisz indyczkami :) Obczaj sobie Greak, nie jest najnowsza ale można wyrwać na promkach za grosze, myślę że może ci się spodobać.
https://www.youtube.com/watch?v=KMOUFs4JMi0
Indyczkami to ja w tej chwili żyję. Jestem totalnie znudzony aktualnym rynkiem AAA więc ostatnio szukałem alternatywy. Kupiłem sobie paczkę tanich indyków... później kolejną... później jeszcze jedną, a następnie zajrzałem do kolekcji darmówek na Epicu i GOGu i mam w co grać na długie miesiące :) A jak jeszcze dodamy Gamepassa to Panieeee....
No i to rozumiem. Sam lubię przekładać sobie AAA z indykami, choć ten rok jest grubo przegięty pod kątem tych pierwszych.
Mój dotychczasowy rekord to 24 gry w ciągu roku i bylo to w czasie, kiedy większość ludzi siedziała zamknięta w domach. W tym roku brakuje mi dwóch do pobicia tego rekordu, ale przez jakiś czas też miałem trochę wiecej wolnego. Teraz niestety wolne się skończyło, więc do takiego wyniku byłoby mi się bardzo ciężko zbliżyć.
Obstawiam, że do końca tego roku przejdę jeszcze ze 3-4 gry. Więcej raczej nie dam rady.
Powoli coraz bardziej mnie pająk nudzi
Za dużo walki, zdecydowanie za dużo
W sumie to chyba wolę Jedi Survivor, też miało spoko fabule i sporo fajnych elementów zręcznościowych jak w Prince of Persia, bardziej różnorodne było
Ja mam odwrotnie, jest coraz lepiej z każdą godziną. Po 21h jestem w połowie fabuły, odblokowałem symbiota dopiero. Jedi Survivor jest w moim top3 tego roku ale jednak pajonka stawiam ciut wyżej.
To mi zostało jeszcze 8 misji i mam 15h na liczniku, ale pobocznych właściwie nie zrobiłem wcale (raz zrobiłem jakieś 3 znaczniki które potem odblokowały taka misje poboczna nieco dłuższa, ale było to takie sobie)
Edit psn podaje sprzeczne informacje w profilu jest że 15, a jak wejdę w kafelek z grą to 11
Ale coś mi się to za mało wydaje
Ja mam 22h.
Jakieś 8 misji zostało, wszystkie praktycznie zadania poboczne zrobione.
Ale się zdenerwowałem finałem zbierania tych dronow-pajakow. 42 sztuki, a w zamian krótka cutscenka.
Bazy Kravena też żadnego sensownego zwieńczenia nie mają.
Na ten moment jedynie Flame i Mysterio mają jakiekolwiek sensowne wstawki. No jeszcze te randomowe spotkania z Howardem itd.
Jeśli wątek Kameleona też nie ma jakiegoś domknięcia to słabo.
Ze szkołą wątek się skończył zanim zaczął.
Mam nadzieję że to nie jest zrobione pod DLC
Mnie też zaczyna ta walka pomału męczyć, bo ileż można.
Więcej niż 30h bym nie chciał w to grać jako pojedyncze przejście.
Ty, Łuki, może ty faktycznie lepiej zmień hobby skoro Tobie żadna gra się nie podobała w tym roku i ciągle na coś narzekasz.
Gdzie napisałem, że mi się żadna nie podoba?
Re 4 10/10
Dead Space remake 9/10
Star Wars Jedi Survivor 8,5
Phantom Liberty 8,5
Spiderman 2 8,5
Lepiej pisać o tym co się nie podoba niż pisać laurki jakieś
Będzie co czytać na kibelku, nie wiem czy to strawne ale darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy :)
Strawne, takie sobie. Ale też nie jakieś guano. I dosłownie, to jest do poczytania na kibelku. Więc raczej nie będziesz żałował. Ludzie wieszają psy na tym Horizonie - a ja się z tą serią bardzo polubiłem i uważam ją za najlepszego Exa od Sony - nawet bardziej niż God Of War.
Bo żeby się dobrze bawić w Horizonie to trzeba przede wszystkim wsiąknąć w jego uniwersum. Jak do kogoś nie przemawia ta wizja świata to raczej się wynudzi. Seria się fajnie rozwija, FW moim zdaniem deklasuje jedynkę w każdym aspekcie ale jeszcze sporo usprawnień można tam wprowadzić, na co liczę w finalnej trójce.
Ja gram w Forza Motorsport.
Panowie dopiszcie mnie do listy graczy
HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
Aktualizacja poprawiła nieskończony loading i można kontynuować zabawę, jednak dzisiejszy udpate zepsuł tryb zdjęć...a tam... tak nieskończony loading i nie znajduje poprzednich zdjęć LOL
Za to w multi na kierownicy jeździ się świetnie, tylko no właśnie muszą poprawić system kar i reputacji. Byłem na prowadzeniu to typ we mnie wjechał i to jeszcze ja dostałem karę xD. Na padzie wszystko wygrywam, odczuwam wrażenie, że model jazdy na padzie jest za łatwy, tak samo jak na kierownicy, doceniam w końcu pełny obrót w grze, oraz system zmian ogómienia (czuć to !) i paliwa, ale trochę dla mnie jest za łatwo... Jest potencjał na więcej...
Dopiszę Cię przy kolejnej części.
No właśnie, na czym gracie w nową forzę? Wszyscy cisną na kierownicy?
Ja na kierownicy, na padzie nawet nie probowalem. Doswiadczenia nie mam, do tej pory tylko grid legends byl przeze mnie grany na kierownicy. I dla mnie jest trudno, jezeli na starcie nie wyprzedze wszystkich, to zaraz jest ucieczka tego jednego do czterech drivatarow i za wuja ich nie moge dogonic, choćbym nie wiem jak dokładnie w zakrety wchodzil :D pewnie po prostu nie umiem w to grac jak nalezy, w multi tez bylem jakos w srodku stawki.
Ja jestem fanem symulatorów więc dla mnie łatwo. Mam Logitech G920 od premiery, grałem w rFactor czy GTR stare czasy. Regularnie gram w serię F1 na kierownicy na poziomie Ultimate czy najtrudniejszym bez żadnych ułatwień i jest wyzwanie z czego się cieszę :). Tak samo gram w DiRT Rally 2.0. Natomiast pod względem trudności dla mnie nowa Forza Motorsport jest hmm łatwiejsza w prowadzeniu, może przez model jazdy gdzie wiem jak skończy się nastepny manewr, gdzie poprzednia FM7 miała dziwny model jazdy w trybie syumulacyjnym. Dużo daje ten nowy obrót kąta kierownicy.
W singlu na lajcie gram na padzie, na multi przełączam się na kierownicę. Na multi widzę, że niektórzy grają na kierownicy i mają już lepsze czasy niż ja :) Na pierwszym 5 wyścigach podczas premiery w Xbox Game Pass zawsze miałem 1 miejsce podczas kwalifikacji, a wczoraj trafiłem na wyśćig gdzie byłem dopiero 6 na domyślnym setupie, więc coś się dzieje w tej kwestii. Ja uwielbiam podłubać w ustawieniach auta aby wycisnąć z niego więcej, podobnie jak w serii F1 :)
Tak tylko na padzie jak gram na lajcie mam włączony abs i kontrolę trakcji, reszta wszystko wyłączone i maksymalny poziom drivatarów chyba 7. Jak chcę zagrać w multi to zmieniam na kierownicę i wyłączam abs/kontrolę trakcji.
Zerknąłem na listę większych premier do końca roku i chyba już na nic nie czekam. Alan mnie nie jara, Avatar zapowiada się mocno średnio. Czekacie na coś?
Jako fan Remedy, jaram się bardzo Alan Wake 2, ale nie kupiłem pre-order'a.
Control był spoko, mam nawet Ultimate edycję na Xbox Series X, ukończyłem podstawkę, ale jakoś nie ciągnie mnie do tych dodatków nie wiem no trochę mnie męczyła końcówka. Natomiast ten etap z Labiryntem o mój boże to było coś! Jednak świetnie się bawiłem w Quantum Break, te różne moce, spowolnienie czasu, uniki to mnie się podobało. Oczywiście seria Max Payne dla mnie legenda i czekam na te rimejki zapowiedziane <3. Natomiast Alan Wake 1 pamiętam te czasy jak były zapowiedzi, że ma wyjść na Xbox 360 oraz na PC na platformie Games For Windows gdzie informowali o użyciu czterordzeniowych procesorów intela aby ta gra na kompie ruszyła, reszta jest historią :). Ukończyłem na PC całą grę jaki dodatki. Smaczek - dźwięk kiedy podchodzimy do zamkniętych drzwi jest ten sam jak w serii Max Payne ;)
Zależy jak Alan Wake będzie działał na konsoli.
Jak będzie albo szarpanina w fidelity, albo mydło w performance, to ogram za 100zl.
Odebrałem właśnie z paczkomatu Mario Wonder, to kończę szybko Spidera i lecimy zapewne z moim GOTY :)
Oj mariana to bym grał w opór ale że sprzedałem switcha to muszę poczekać na następcę, ja mam tylko nadzieję że będzie wsteczna. Do premiery pewnie mi się uzbiera kilka gier must have do nadrobienia.
Alan był naprawdę fajny. Jeśli chodzi o kontynuację, to nie mam ciśnienia. Poczekam aż wpadnie kiedyś do GP.
Alan 2 nawet mnie interesuje ale bez ciśnienia tak samo jak z pozostałych gier końcowki roku Robocop Rogue City i The Invincible. Polskie produkcje, zacnie, zacnie.
Jest jeszcze bardzo fajnie zapowiadajacy się indorek - The Last Faith.
Ten rok był bardzo udany pod względem gier ale w przyszłym też może wyjść mnóstwo dobrego:
Stalker 2
Silent Hill 2
Witchfire na konsole
Hellblade 2
Crimson Desert
Rise of the Ronin
Gears 6 wątpliwe bo 0 info do tej pory ale Gears Collection jak najbardziej
Batman Arkham Knight Remastered (najlepiej wszystkie 4 części na obecne konsolki ale nie szans)
I pewnie jeszcze trochę innych tytułów ale na razie tyle przychodzi i mi do głowy.
W tym roku już raczej na nic. Alana olewam, bo nie ma pudełek na konsolach. Zresztą nawet w jedynkę jeszcze nie grałem, więc dopiero jak ta mi się spodoba, to może kiedyś zagram w dwójke jak bedzie już w cenie paczki chipsów lub wyladuje w abonamencie.
Widziałem za to recenzje Super Mario Wonder i wyglada na to, że będzie to jedna z gier, dla których kiedyś kupię Switcha 2 jeśli będzie wstecznie kompatybilny.
Jest już raport za pierwszy kwartał nowego roku fiskalnego dla Xboxa.
Nie budując niepotrzebnie napięcia... jest to kwartał rekordowy.
Podobno robotę zrobiły głównie treści własne i Game Pass.
Brawo zieloni ;).
https://twitter.com/Xbox_Series_XS/status/1716929826794414207?t=ZjOZokN6SLVYzGDnNTzdnA&s=19
Czyli jednak mogę... Znowu to zrobili! BRAWO MICROSOFT!
Może za te piniondze w końcu jakieś ciekawe i dopracowane exy wyjdą na exbox.
Pieniądze nie maja znaczenia dużo ludzi kupuje słabe gry takie jak starfield, bo mają dobrą reklamę i są łatwe. tak samo z spiderman 2 który okazał się również zabudowanym crapem dla dzieci a sprzedaje się w milionach. MS miał dwa dobre strzały w tej generacji pierwszy to hifi rush a drugi pentiment. Wolałbym jakby skupili się na takich grach, najlepsze gry ma nintendo, im to się jakoś udało się połączyć sukces artystyczny z komercyjnym. Prawda jest taka, ze Sony nie wydało dobrej gry od bloodborne a Microsoft w tej generacji zrobił tylko dwie fajne indie gry
To wam się odkleiło. Kupujcie Starfielda a potem narzekajcie, że gracie w grę na silniku morrowinda, właściwie to uproszczony morrowind w kosmosie. Potem zdziwienie, że nowy TES będzie kolejnym modem do morrowinda. Tak samo z grami Sony ludzie kupują a potem narzekają, ze więcej filmików niż gry a to za dużo strzelania w uncharted i za dużo walki w spidermanie. Jakby walka i strzelanie było dobrze zrobione to nikt by nie narzekał ale jak robią pod niedzielnych graczy to będzie nudzić
Via Tenor
Jak już mają tyle złota to niech ich gry przy premierach zasługują na status gold a nie beta.
Tyle hajsu, co z tym robić. Może więcej gier usług, rynek wszystko przyjmie.
Nie wiadomo jaki jest realny zysk ale dział marketingu zdecydowanie zasłużył na premie.
Mam nadzieję, że nikt mnie nie pobije za to co napisze ale:
Drogi
Via Tenor
Edit sorki, nie tu.
kain93ck Ale nie wiem o co Ci chodzi, przecież dobrze pisze - Sony od Bloodborne'a nic ciekawego nie wydało.
A w sumie Bloodborne jest chamską zżynką większości rzeczy z Nigthmare Creatures, więc nie wiem czy to zaliczyć.
To że ty wchodzisz tutaj celowo prowokować albo poddymiać to w to nie wnikam, ale jak już mi wpychasz słowa w gębę, to wyjaśnię ci do czego piłem mówiąc że ma zamknąć mordę.
Generalnie typ jest trollem i jedyne po co tutaj wchodzi to po to by posiać ferment. Nikogo absolutnie nie obchodzi że znalazł brzydkie drzewko z niespatchowanej wersji Spidermana albo że Starfield chodzi na tym samym silniku od wielu lat. Każdy to wie i każdy ma to w dupie, nie potrzebujemy jakiegoś trolla pieniacza. Ale jeżeli tak bardzo lubisz trolli to be my guest - niech zaśmiecają wątek takim gównem. Z dwojga złego wolę fanbojke Dżona i smuty Lasta, bo zawsze może się z tego urodzić dobra dyskusja niż śmiecenie tymi samymi postami dla samego śmiecenia.
ej mialem wam pisac jaka mialem akcje
jakis czas temu pobralem sobie film Batman z zatoki piratow i warner bros mnie scignal, przyslali mandat na 900euro
A jesteś pewny że to nie jacyś oszuści próbują Cię wydoić?
Swoją drogą film jest na HBO które kosztuje 20 zł, nie dziaduj ;).
co mam wam napisac, stary a glupi
list oficjalny, nawet pieczatke zostawili, a na papierze wszystko lacznie z ip i dokladna godzina pobrania ;)
u mnie hbo akurat nie ma, jakies tutejsze platformy dziela licencje na poszczegolne filmy i seriale
po czesci z wlasnej winy, bo nie uzywalem vpn ale to jak tlumaczyc nieudolna kradziez auta bo sie alarm wlaczyl ;)
po prostu zostawiam to na przestroge dla mi podobnych cwaniaczkow, na kazdego przyjdzie pora
serwisy streamingowe czy nawet wydania bluray sa tak tanie, ze wstyd cebulic, takze nie bierzcie ze mnie przykladu
Kurde, trudno uwierzyc, ze to jest prawdziwe pismo, a nie podpucha. Ja tez kilka lat temu dostalem takie pismo, z tego obszczanego chomikuj, mialem tam konto na okres probny, potem nigdy sie tam nawet nie logowalem, jedna ksiazke tam pobralem. Przyszlo pismo urzedowe, oficjalne w chuj, pieczątki panstwowe z sadu, ze rozprawa w toku etc. Najpierw sie zesralem, ale potem zona kontaktowala sie z instytucjami tam wymienionymi i sie okazalo, ze to ściema.
Moze tez sie sprobuj skontaktowac, szkoda pieniazkow, niby 900 euro to twoja dniowka raptem, ale nie ma co sie dac wydymac :D
Scam. Nie płać, żaden sad nie weźmie tej sprawy nawet bo to żadna szkodliwość społeczna. Ps. VPN to dobra rzecz, za 60-65 euro masz Surfshark na 3 lata + 3 miechy gratis. I przydaje sie do innych rzeczy ( ja ogladam w C+ Online meczyki i sport).