Jedna z najlepszych gier o motocyklach za rekordowe 25 zł na Steam, to gratka dla fanów Gran Turismo
Poważnie? Porównujesz to do GT oraz FM? Dlaczego nie do Ace Combat od razu? Ostatnio w tytułach swoich „artykułów” umieszczacie tytuły gier, które nie mają nic wspólnego z daną produkcją. Odpuście sobie wzorowanie na ppe, efekt będzie i tak inny niż zamierzacie.
Rzetelność, Panie i Panowie.
Twoim zdaniem gierka z mnóstwem motocykli do kupienia, customizacją i długą karierą z różnymi wyścigami na torach w różnych klasach nie ma nic wspólnego z GT?
Można nie lubić motocykli, ale struktura i zamysł są podobne.
Widzę, że tok myślenia jak gościu z Twojego awatara (nie, nie jestem po którejś ze stron, gardzę wszystkimi politykami). Czyżby byś z tych co porównują Forze Horizon z GT?
Jedyne co jest wspólne to jazda po trasach, czasami nawet tych samych. Wszystko inne się różni. Przede wszystkim fizyka. To są różne światy. Kupowanie, customizacja, wyzwania, różne mapy (tory) są w innych grach. Np. Call of duty. Dlaczego do tego nie porównać?
Jak już autor chciał do czegoś porównać to mógł do PGR4 albo Drivecluba.
Pewnie chciałbyś mieć motory w GT lub FM. Niestety te dwie gry wyżej przeze mnie wymienione udowodniły, że to nie ma sensu jeżeli chodzi o uczciwą zabawę.
I nigdzie nie napisałem, że nie lubię motorów. Kiedyś dobrze się bawiłem przy GT Trophy.
Jak najbardziej porównywanie serii RIDE do Gran Turismo jest w porządku. Już sama idea kolekcjonowania motocykli oraz kariery opartej na wyścigach w przeróżnych klasach i rocznikach przywodzi na myśl właśnie grę od Polyphony Digital. Tego samego studia, które wydało w 2006 roku grę Tourist Trophy, skupionej wylacznie wokół motocykli. Gre, ktora nazywa się do dzisiaj motocyklowym Gran Turismo. I nie dlatego, że wydało je to samo studio, a przez strukturę samej gry. I wiesz co? W tym samym roku Milestone wypuściło na rynek grę Super-Bikes Riding Challenge, które było bliźniaczo podobne do Tourist Trophy. Motocykle, kolekcjonowanie, wyscigi, wyzwania. I właśnie ta gra stała się podwalinami dla serii RIDE. Naprawdę nie rozumiem z czym masz problem w porównaniu tej serii z seria GT.
Grzech nie kupić, jeżeli ktoś lubi gry wyścigowe. Sam mam ograne tylko kilka godzin, bo obecnie tłukę w R3, ale mogę śmiało napisać, że jest to rewelacyjny tytuł. I widząc porównania z R5, które wypada slabo, śmiem stwierdzić, że to zdecydowanie najlepsza część serii.