11 bit wyda grę Indika; to odważne, artystyczne spojrzenie na mentalność Rosjan
W Rosji praktykuje 15-20% społeczeństwa, ale 90% Rosjan nie przestrzega zasad deklarowanej religii, de facto wiodąc życie bardzo ateistyczne. Przynależność do Cerkwi jest dla niektórym rodzajem mody lub podświadomego przymusu ze względu na władzę "lepiej być, niż nie być". Sami Rosjanie twierdzą, że po roku '89 wiele Rosjan zamieniło Partię Komunistyczną na Cerkiew.
Przypomnę fakt, że sama Ukraina jest prawosławnym krajem, więc wyznaje ten sam nurt duchowości co Rosja. Mało tego, jakieś 50% ludności należy do tego samego odłamu co Rosjanie, tj. Cerkwi Patriarchatu Moskiewskiego. Dlaczego więc się nie podporządkowali najeźdźcy? Zgodnie z wykładnią autora gry powinni to zrobić, jako że Cerkiew rzekomo wytrenowała w nich uległość.
Prawosławni to również Rumuni, Bułgarzy, Grecy (którzy są raczej wojowniczym narodem przez lata walczącym o niepodległość), Serbowie, Gruzini, Albańczycy, Białorusini, Cypryjczycy, częściowo Estończycy i Finowie. Każdy naród mimo tego jest inny i raczej nie czeka na podbicie przez Rosję (może poza Serbami i Białorusinami, ale to z powodów polityczno-historycznych).
Fakt faktem, Cerkiew Prawosławna od czasów Schizmy Wschodniej jest coraz mocniej podporządkowana władzy, jest często narzędziem państwowej propagandy, sposobem kontroli i nelsonem lojalności obywateli wobec państwa, dążąc w wydaniu Moskiewskim do odbudowania Cesarstwa Wschodniorzymskiego (polecam krytycznie poczytać Dostojewskiego).
Jednak po latach ateistycznej polityki Związku Radzieckiego w Rosjanach nie ma już prawdziwej religijności. To powierzchowny chochoł.
11bit Studios podjęło ryzykowną decyzję — wydając grę, która deklaratywnie jest sprzeciwem wobec wojny, być zapewne dotknie uczucia tysięcy religijnych Ukraińców walczących na froncie za własną wolność. Sam twórca mógłby spojrzeć na problem nieco szerzej. Nie wszyscy mają takie same doświadczenia jak on.
CD-Action widzące rosyjską grę wydawaną przez polskie studio:
Jakoś Związek Sowiecki był daleki od religii, a mimo tego, kraj był imperialistyczny i pełny problemów wewnętrznych...
Ale rozumiem cel tworzenia gry.
Zrobi furorę wśród lewicowych społeczności na Zachodzie.
Tylko problem jest taki, że symulatory chodzenia już nie sprzedają się tak dobrze jak te kilka lat temu.
Swoją drogą, polecam tego pisarza. Dobrze opisał realia życia w Carskiej, Imperialistycznej XIX wiecznej Rosji.
Religia na pewno dołożyła swoje dwa grosze ale ruski łeb od wieków jest prany i warunkowany na mentalność niewolniczą, poddańczą jedynemu, nieomylnemu carowi.
Na szczęście widać jakieś światełko w tunelu, młode pokolenie coraz częściej rozumuje po "zachodniemu" i pożąda demokracji. Polecam kanał na youtube 1420. Dużo można się dowiedzieć o rosjanach z dużych miast i małych wiosek.
po "zachodniemu" i pożąda demokracji.
2023 rok, masz media, internet otwarte okno na świat i naprawdę można być tak naiwnym?
Niestety ogromna większość ludzi potrzebuje bata, pasterza, wytycznych, kodeksu postępowania wraz z sankcjami za jego łamanie, w innym przypadku w krótkim czasie idą na dno, zezwierzęcają się, idą w kierunku chaosu czy wojny. Większość ludzi nadal, pomimo rozwoju technologicznego bez pana z batem stałoby się ponownie zwykłym zwierzęciem, które będzie kradło, gwałciło i zabijało.
W Rosji praktykuje 15-20% społeczeństwa, ale 90% Rosjan nie przestrzega zasad deklarowanej religii, de facto wiodąc życie bardzo ateistyczne. Przynależność do Cerkwi jest dla niektórym rodzajem mody lub podświadomego przymusu ze względu na władzę "lepiej być, niż nie być". Sami Rosjanie twierdzą, że po roku '89 wiele Rosjan zamieniło Partię Komunistyczną na Cerkiew.
Przypomnę fakt, że sama Ukraina jest prawosławnym krajem, więc wyznaje ten sam nurt duchowości co Rosja. Mało tego, jakieś 50% ludności należy do tego samego odłamu co Rosjanie, tj. Cerkwi Patriarchatu Moskiewskiego. Dlaczego więc się nie podporządkowali najeźdźcy? Zgodnie z wykładnią autora gry powinni to zrobić, jako że Cerkiew rzekomo wytrenowała w nich uległość.
Prawosławni to również Rumuni, Bułgarzy, Grecy (którzy są raczej wojowniczym narodem przez lata walczącym o niepodległość), Serbowie, Gruzini, Albańczycy, Białorusini, Cypryjczycy, częściowo Estończycy i Finowie. Każdy naród mimo tego jest inny i raczej nie czeka na podbicie przez Rosję (może poza Serbami i Białorusinami, ale to z powodów polityczno-historycznych).
Fakt faktem, Cerkiew Prawosławna od czasów Schizmy Wschodniej jest coraz mocniej podporządkowana władzy, jest często narzędziem państwowej propagandy, sposobem kontroli i nelsonem lojalności obywateli wobec państwa, dążąc w wydaniu Moskiewskim do odbudowania Cesarstwa Wschodniorzymskiego (polecam krytycznie poczytać Dostojewskiego).
Jednak po latach ateistycznej polityki Związku Radzieckiego w Rosjanach nie ma już prawdziwej religijności. To powierzchowny chochoł.
11bit Studios podjęło ryzykowną decyzję — wydając grę, która deklaratywnie jest sprzeciwem wobec wojny, być zapewne dotknie uczucia tysięcy religijnych Ukraińców walczących na froncie za własną wolność. Sam twórca mógłby spojrzeć na problem nieco szerzej. Nie wszyscy mają takie same doświadczenia jak on.
Chyba 11bit liczy na wybicie się przez rusofobię, antyklerykalizm i graniu na emocjach. Większość graczy ma gdzieś skąd dana gra pochodzi, a wydawca postanowił na tym oprzeć marketing.
Im akurat zawsze brakowało subtelności. Bardzo lubię Frostpunka i This war of mine ale tam przekaz był łopatologiczny i częściej przewracałem oczami niż wpadałem w zadumę nad głębią tego co widzę.
Ogólnie jak czytam o 'odważnym artystycznym spojrzeniu', o tym, że to nie będzie zwykła gra ale prawdziwa sztuka i inne takie głodne kawałki to mnie to od razu nastraja negatywnie.
Akurat cerkiew rosyjska (nie mylić z ekumenicznym patriarchatem Konstantynopola) jest w praktyce kolejnym państwowym urzędem. Z religią to nie ma wiele wspólnego, bardziej z kolejnym urzędem propagandy. Dokładnie to samo chciał PiS do spółki z Rydzykiem u nas zrobić z KK i osiągnął na tym polu spore sukcesy.
Rydzyk zmieniał sympatie partyjne (PiS, LPR, Samoobrona, środowiska narodowe), jego radio pozostaje środowiskiem od władzy w pełni niezależnym - bywało, że i ostro krytykował PiS, jeśli nie realizowali jego wizji. Jednocześnie bywało i tak, że Rydzyk dostawał państwowe wsparcie na różne projekty w ramach pewnego układu poparcia. Rydzyk wyrósł jednak w czasach na długo przed PiSem i realizuje własne cele, własną wizję. Jeśli pojawi się dla niego ktoś bardziej dla niego odpowiedni, to zmieni sympatie. To raczej politycy wbijają do Rydzyka, żeby zdobyć jego przychylność, nie na odwrót. Trudno mi się zgodzić co do tego, że Rydzyk mógłby coś zrobić "u nas z KK" - mimo pewnego grona zwolenników, nie ma żadnej realnej władzy w strukturach Kościelnych. Pozostaje raczej marginesem, ciekawostką.
Cerkiew Moskiewska jest natomiast faktycznie urzędem państwowym, w 100% zależnym od państwa, w którym nie ma możliwości krytyki władzy — za takie rzeczy grożą duchownym ciężkie kary, włącznie z oskarżeniami o herezję i zdradę. Słowem, w Cerkwi Rosyjskiej wróciły czasy Imperium Rosyjskiego.
"W Rosji praktykuje 15-20% społeczeństwa, ale 90% Rosjan nie przestrzega zasad deklarowanej religii, de facto wiodąc życie bardzo ateistyczne. Przynależność do Cerkwi jest dla niektórym rodzajem mody lub podświadomego przymusu ze względu na władzę "lepiej być, niż nie być"."
W polsce to samo, tylko religia inna.
To Ty upraszczasz i spłaszczasz wypowiedź twórcy, sprowadzając wszystko do religii. Ewidentnie mówi on o szerszym tle społecznym i kulturowym, którego religia jest tylko jednym z elementów. Nie powiedziałeś absolutnie nic, co przeczy założeniom twórców gry.
To raczej twórca koncentruje swoją uwagę do religii jako takiej, twierdząc w materiale, że chodzi mu o szerszy kontekst, choć są to słowa jak na razie bez pokrycia (w świetle opublikowanych materiałów).
Stworzył (ściśle) określony, religijny setting (żeński klasztor prawosławny) z określonymi postaciami (zakonnice). W materiałach z gry wszystko zanurzone w oniryczno-mistycznym klimacie (notabene charakterystycznego dla (również religijnego) kina Tarkowskiego), z którego wyłaniają się demony (istoty związane z symboliką religijną). Nie widzę militarnego aparatu opresji, nie widzę służb, nie widzę alkoholizmu, nie widzę politycznej propagandy, aparatu kontroli państwa wobec obywateli, braku moralności, systemu oligarchicznego, rozkładu życia rodzinnego, które są wiele bardziej destruktywne dla rosyjskiego społeczeństwa.
Dziwnym trafem Rosjanie w czasach Związku Radzieckiego funkcjonowali podobnie jak teraz: chcieli podporządkowywać państwa ościenne, prowadzili agresywną politykę imperialną, prowadzili masowe egzekucje przeciwników politycznych. Religia była wypchnięta na margines, ich państwo było tworem czysto materialistycznym, ale problemy mieli te same.
Z wypowiedzi twórcy gry oraz samej gry wynika, że religia to nadal główny problem ich mentalności (cytujac: "Polityczny infantylizm Rosjan jest spowodowany zakorzenieniem w rosyjskiej kulturze prawosławnej" oraz "(...) to oraz temat religii w ogóle, które są obecnie szczególnie widoczne, odkąd Rosyjska Cerkiew Prawosławna stała się narzędziem propagandy".
Na tym polega spojrzenie krytyczne, że nie bierzesz pod uwagę, tylko wypowiedzi twórcy, ale dzieło, użyte środki i jego wymowę.
Koniec końców oczywiście zobaczymy po premierze, na razie bazuję na wypowiedzi twórcy oraz gameplayu.
Czekam na skradankę o rzezi wołyńskiej, w której gramy dzielnym partyzantem UPA lub ukraińskim chłopem sympatyzującym z ową formacją. Zakradamy się do domów polskich sąsiadów i dekapitujemy ich we śnie. Tytuł roboczy? Dying Lach. Będzie hit.
CD-Action widzące rosyjską grę wydawaną przez polskie studio:
Heheh, niby młodzi faceci tyle gadają o samodzielnym myśleniu, ale ciągle skaczą na pasku religiantów. Fakt, te laicko-lewackie organizacje to dopiero piorą mózgi, nie to, co Watykan, ośrodek niezależnego myślenia, nie wspominając już o Toruniu.
Wygląda świetnie, ale zaraz zlecą się ukrofile i powiedzą, żeby nie kupować bo ruska gra.
Kojarzę ten tytuł sprzed paru lat, gdy miał jeszcze inny trailer (tutaj akurat z gameplayem): https://www.youtube.com/watch?v=WjVzCudAR1c
Ogólnie się zastanawiałem o czym będzie tytuł, skoro Rosja to ateistyczny kraj a wydźwięk antyreligijny nie zrobi tam wrażenia na kimkolwiek a zachodni gracze raczej olewają wschodnioeuropejski, kulturowy setting. Takie gry, choć mają swoich miłośników, to chyba dobrze się sprzedają, choć były wizualnie olśniewające (np. Last Days of Lazarus, Gray Dawn)
Chyba powinni zrobić o o kulturowych problemach Rosjan, zakorzenionych w alkoholizmie