7 lat temu Rockstar zapowiedział Red Dead Redemption 2, najbardziej bolał brak wersji PC [Aktualizacja: 5. rocznica premiery]
Myślę zagrać ponownie na najlepszej konsoli na świecie czyli Xboxie x (xD), ale kiedyś się odbiłem bo mój pc niedomagał.
Ona jest faktycznie taka dobra czy przereklamowana? Jak to ostatnio był jeden wątek u nas.
Jeden powie, że dobra i immersyjna, drugi powie, że nudna, wolna i przereklamowana.
Dla mnie bardzo nudna, choć przyznaję, że bardzo ładna. Dwa razy robiłem podejście do RDR 2, ale dwa razy dobrnąłem maksymalnie do połowy fabuły, która była koszmarnie nudna. Nie dałem rady się zmusić, aby to dalej ciągnąć.
to ja miałem podobnie z Wiedźminem :) trzy próby i każda kończyła się tak samo, po 1h usunięciem gry z dysku :)
Chyba tylko w Polsce bolał ten brak wersji PC.
Rozumiem zrobić wiadomość o 7 rocznicy premiery ale 7 rocznicę zapowiedzi? Ogarnijcie się bo to już poziom PPE.
Za rok znowu to opublikują zmieniając jedynie cyfrę na 8. Pewnie komentarze nawet zostaną. Ppe to rynsztok, ale jak widać gry-online im zazdrości. A szkoda.
Porty od Rockstara na PC nauczyly mnie ze lepiej ograc ich tytuly na konsoli, ktore z reszta sa tworzone z mysla na nie.
To jest kolejny mit w branży gier bo tylko GTA IV było tragicznym portem na premierę, a obecnie to jedyna słuszna grywalna wersja https://www.youtube.com/watch?v=qRSGyFWICKA
Natomiast RDR2 został poprawiony kilka tygodni po premierze.
Jeszcze był Manhunt 2 ale nie wiem jak obecnie wygląda sytuacja z tą grą.
Wersje premierowe co najwyżej. Im dalej od premiery tym GTA V i RDR2 na blaszaku stały się zdecydowanie najlepszą wersją ze względu na najładniejszą oprawę graficzną + pojawiające się mody, płynność rozgrywki i czasy ładowania, a dla wielu również z powodu sterowania (wybór między K+M lub padem).
Przy GTA IV to dopiero zakłamana sytuacja, gdy wiadomo, że wersja Pc na modach jest zdecydowanie najlepsza dzięki dużo lepszej grafice, płynności (60 klatek zamiast 20-25 na konsolach), połatanych bugach i dodanej polskiej lokalizacji na Steam. Wersja konsolowa nie ma polskiej lokalizacji.
Kupilem pół roku po premierze, najlepszy singiel w jaki kiedykolwiek grałem, może i powolna ale można bardzo wczuć się w postać i w cały świat w grze. Po ukonczeniu gry gdy chcialem zagrac w takiego Assasinka Vallhalle gra mnie odrzucila bo przy Redzie te mechaniki jazdy koniem to drewno jak niewiem. Do dzisiaj mam ja na dysku i czasami sobie odpae pojeździć po swiecie i postrzelać do gangu z Leymone.
W asasynie koń też się wywraca na byle pieńku i nie chce pokonać małego kamienia?
A może wali łbem prosto w drzewo jak w rdr2?
dla mnie w top 5 jest, jeden z lepszych tytułów w jaki grałem, lubię brudna i mroczne historie tak samo jak w GTA IV. mim
RDR2 jest takim kałem że może to i dobrze że wersja PC ukazała się tak późno.
Gra w klimacie dzikiego zachodu w której totalnie położono to co najważniejsze czyli jazdę konno. W naturze nie ma tak upośledzonych koni jak w tej grze.
Chyba trolujesz.
RDR2 ma najlepszą jazdę konną jaka do tej pory powstała.
Muuuahahaaa. Koń wywraca na byle pieńku, nie chce pokonać małego kamienia i wali łbem prosto w drzewo. Faktycznie "najwyższy" poziom jazdy konnej w historii gier.
Rockstar nigdy nie potrafił takich rzeczy i nigdy się ich nie nauczy. To jest ten sam problem co z lataniem w gta. Od 3 do 5 nadal jest koszmarne. A wystarczy zagrać w saints row aby przekonać się jak się to robi prawidłowo i dobrze.
Najlepsza gra jaka istnieje aktualnie.
Dopracowana w każdym calu - wyśmienita fabuła, ciekawe misje, mega klimatyczny swiat, oprawa audio video nadal topowa
Niektórym nie siadzie dość wolne tempo rozgrywki, a takim osobom polecam się jednak przełamać i poświęcić jej więcej czasu, ot trzeba się wkręcić
Patrząc na jakość portu na PC, który był tak zły, że na tej stronie bali się tej grze wystawić ocenę, to gracze PC niepotrzebnie czekali.
RDR 2 jest genialne. Sam je ogrywałem dopiero na PC, a teraz po raz pierwszy gram w RDR na Switchu i to też wciąż naprawdę dobry tytuł, który dobrze się zestarzał.
RDR2 to dzieło sztuki, gra idealna, najlepsza w jaką grałem... a przynajmniej tak do połowy,
bo dalej nie wiem co jest, bo nie udało mi się tak daleko dojść po czterech podejściach, ale jestem ogarniętym gościem z dużego miasta. mam własną firmę z kapitałem 5tys i inwestuje w krypto, więc wiem, że to bardzo dobra gra.
Więcej wciskania przycisku przyśpieszenia podczas jazdy konnej niż podań w jednym meczu w Fifie.
Na mnie ta produkcja nie zrobiła takiego wielkiego wrażenia, a bardzo lubię Westerny.
Oczywiście nie uważam się za jakąś "Wyrocznię z Delph" i szanuję też opinię innych graczy.
Sam za to pogłębiłem wiedzę o Agencji Pinkertona, dzięki tej grze.
W Westernach pojawiają się wątki.
Tego, że istnieją już 150 lat i mają siedzibę w Warszawie - kurna nie wiedziałem.
Silnik graficzny rockstara jest tak dobry ze gry z przed 7 lat wyglądają jak obecna grafika no ale nie oszukujmy sie te sterowanie to masakra strasznie wolno porusza sie artur nie mówiąć zeby zacząl biegnąć a jazda koniem to juz kompletnie albo otwieranie szafki przytrzymaj klawisz..jedno klikniecie i powinien to otworzyć strasznie wolno to wszystko...ale gra jest wybitna
Trochę taka opowieść o brudasach z przepitymi głosami co jeżdżą z jednego miejsca w drugie, chcą żyć godnie, jak normalni ludzie, świeże mleko pić, chociaż ciągle zabijają i okradają innych. Ale tak to chyba wyglądało na dzikim zachodzie. Graficznie nadal trzyma się bardzo ładnie. Widoki są super, a detale robią wrażenie. Szczególnie obserwowanie i jaranie się wbijaniem gwoździ. Jedynie Wróbla żal.
Epicka, ambitna, genialna nie wiem jakich słów użyć. Żadna gra nie wywołała u mnie takich emocji przy zakończeniu. Klimat prawdziwego westernowego życia. Co do portu od samego dnia premiery odpalałem RDR2 bez problemu, może jeden raz zdarzyło się że wywaliło bo coś było z tym launcherem ale ogólnie nie miałem z nią technicznych kłopotów o jakich mozna było czytać w internecie.
Via Tenor
5 rocznica premiery, to idealny moment, aby wypuścić (lub chociaż zapowiedzieć) patch wprowadzający 60 fps na obecbych konsolach. Prawda Rockstar?
Pamiętam jak dziś, wsadziłem płytę w napęd i może z rok jej nie wyciągałem! Genialna gra. Chyba czas zabrać się za drugie przejście.
Jeśli chodzi o potencjalne Red Dead Redemption 3 to w sumie trudno tu jeszcze po 2 coś wymyśleć, bo jedynka była przecież i to dosyć jasno w grze wybrzmiewa, zmierzchem ery Dzikiego Zachodu, dlatego dwójka jest prequelem. Także w przypadku trójki nie raczej ma innej opcji jak prequel prequela albo spin off.
I w sumie spin off jest ciekawszym rozwiązaniem - tutaj bym widział dalsze losy Sadie Adler po wydarzeniach z RDR2 ewentualnie Charlesa Smitha
Bo prequel 2 to chyba najlepiej gdyby skupił się na postaci Hosea i jego młodości do pierwszego spotkania z Dutchem, ewentualnie dostalibyśmy młodość Landona Rickettsa z pierwszego Red Deada z nim jako grywalnym bohaterem.