Windows 11 zainstalowany na 400 mln urządzeń; wciąż pozostaje daleko za Windowsem 10
Nie chcesz win11, spoko, to cię przymusimy, bo już za niemal dokładnie 2 lata win 10 traci wsparcie.
Na przesiadkę na Win10 zaczekałem aż do zakończenia wsparcia Win7, do tego momentu dziesiątka zdążyła się na tyle dotrzeć że jest to porządny system. Z jedenastką zapewne będzie podobnie, więc po prostu nihil novi, historia się powtarza.
Wraz z nowym kompem przesiadłem się na 11, i nie narzekam. Puki co to dla mnie taka ulepszona.. nie, to złe słowo, bardziej taka delikatnie zmieniona 10. W gruncie rzeczy z perspektywy zwykłego użytkownika/casualowego gracza, poza małymi pierdołami które i tak skonfigurowałem pod siebie, nie widzę żadnej różnicy pomiędzy 10 a 11.
Najbardziej irytującym "feature" puki co jest dla mnie to, że po kliknięciu PPM i chęci wyboru z wysuwanego menu usunięcia czegoś, opcja usuń wraz z innymi kluczowymi typu kopiuj/wklej jest przedstawiona w formie ikonek. Zmiana taka byle coś zmienić.
Testowałem sobie ten system to właśnie z punktu widzenia zwykłego użytkownika jak np. ja jest to zwykła nakłada na poprzedni system. NP. jak się chce wykonać jakąś czynność to po paru kliknięciach i tak pojawiają się elementy poprzedniego systemu. Co jest w zasadzie wkurzającą opcją. Bo to tak jakby poukrywali niektóre elementy systemu.
Tak było od zawsze. Jeżeli dobrze poszperasz to praktycznie każdy Windows wydany po 1993 ma ukryte okno dialogowe z Windows NT 3.1. W macOS też są pozostałości po NextStep z lat 90s, a najnowszym Androidzie menu serwisowe w stylu Androida 2.0
Przeciez mozna to wylaczyc i miec normalne menu jak na starych windowsach po kliknieciu PPM. Ja to zrobilem zaraz po zainstalowaniu 11
Wraz z nowym kompem przesiadłem się na 11, i nie narzekam. Puki
sam sie podsumowales tym slowem. wartosciowa opinia, dziekujemy xd
Najśmieszniejsze jest to że absolutnie żaden Kowalski nie potrzebuje TPM, a zmodyfikowany W11 można zainstalować i uruchomić na komputerze który nie posiada TPM wcale.
Ileś-tam-lat-temu czytałem dokładnie takie same newsy, tyle że chodziło o Win 7 vs Win 10.
Pięknie się kółeczko zatoczyło. ;P
A tu już cosik pierdzą o Win 12.
Microsoft zdziwiony? A to ciekawe, ale tak to jest jak wypuszcza się niepotrzebny system z opcjami które bez problemu mogła ogarnąć 10. Do tego dołóżmy antykonsumenckie zagrywki ze sztucznymi wymaganiami ustalone pod stołem z producentami podzespołów. Windows 10 był bardzo uniwersalny, bo tak naprawdę do niezłego działania potrzebował tylko dysku SSD i radził sobie na dużo starszych sprzętach. Przez co każdy mógł korzystać z najnowszych okienek niewielkim kosztem, co sam uczyniłem wielokrotnie wśród rodziny i znajomych. Sam mam drugiego już dość leciwego laptopa Dell i na nim 10 śmiga jak petarda, niestety Microsoft zapragnął już nie oferować swojego systemu wszystkim jak czynił to kiedyś.
Windows 11 ma jedna poważną wadę, nie da sie wyłączyć grupowania okien w pasku na dole co mocno utrudnia przełączanie się między programami, do tego nie ma tam szerokich elementów z opisem ale tylko i wyłącznie małe ikony
Może to przywrócą ale po takim czasie od premiery to raczej będzie tylko łatanie