Recenzja Super Mario Bros. Wonder - zachwycający powrót króla platformówek
Ludzie, żyjemy w 38-milionowym kraju, a jeden z trzech największych producentów konsol na świecie dalej nie lokalizuje nam gier. To się w głowie nie mieści. Rozumiem, że PlayStation i Xbox to w Polsce inna liga pod względem popularności, ale jak oni chcą to zmienić kompletnie olewając nasz rynek?
Mówcie co chcecie, dla mnie ten rok należy do Nintendo. Przy tych wszystkich Starfieldach, Redfallach i innych crapach oni dalej trzymają poziom.
Brak wersji PL w grze dla dzieci od GIGANTA przemysłu.
HA HA HAHAHAHAHA
CYRK! najwyrażniej w tak małym kraiku nikt nie gra
Bardzo dobrze, że brak polskiej lokalizacji jest wypisany w minusach, będzie się też można pośmiać, bo zaraz będzie zesrańsko w komentarzach o to, że gdzie z takimi minusami. xD
Ale w sumie z czego się tutaj śmiać? Nintendo nie jest popularne w naszym kraju i nigdy nie było. A przynajmniej nie tak jak PC/Sony/Microsoft.
Od dzieciaka grało się w gry po angielsku na takim ps1/ps2. Nie miałem z tym nigdy problemu nawet jeśli nie wszystko się rozumiało. Zawsze to jakaś nauka.
Mówcie co chcecie, dla mnie ten rok należy do Nintendo. Przy tych wszystkich Starfieldach, Redfallach i innych crapach oni dalej trzymają poziom.
Oni przebijają poziom swoimi pomysłami. Widać tam kreatywność, praktycznie w każdej ich grze. Gdzie ta kreatywność gdzie indziej, jest po prostu zabijana. Takie mam wrażenie, patrząc na ostatnie gry AAA. Jeszcze Yakuza potrafi być powalona, ale to też Japończycy.
Właściwie odkąd kupiłem Nintendo (już około rok), to gram praktycznie tylko na tym urządzeniu. I faktycznie te exy na switcha mają w sobie to coś, co sprawia, że chce się grać. Nie mówię, że tylko na Nintendo są dobre gry, bo to nieprawda. Ale myślę, że jak ktoś kupi i sprawdzi, to będzie zadowolony.
Ludzie, żyjemy w 38-milionowym kraju, a jeden z trzech największych producentów konsol na świecie dalej nie lokalizuje nam gier. To się w głowie nie mieści. Rozumiem, że PlayStation i Xbox to w Polsce inna liga pod względem popularności, ale jak oni chcą to zmienić kompletnie olewając nasz rynek?
ale jak oni chcą to zmienić kompletnie olewając nasz rynek?
Skad w ogole pomysl, ze cokolwiek chca zmienia?
No nie wiem, jeśli nie zależy im na pieniądzach to niech nie zmieniają. Tracą tym samym kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy potencjalnych nabywców.
jak oni chcą to zmienić
Przecież oni nie chcą tego zmieniać. Zarabiają tyle, ile chcą. Gdyby chcieli więcej to by lokalizowali.
I niczego nie tracą. Jak nie kupi Seba z Polski to kupi inny Seba z Włoch.
Ja rozumiem patriotyczne podejście bojkotu wszystkiego, co nie składa pokłonu Wielkiej Polsce Narodowej i Koronie Chrystusowej, ale zrozum kolego, że dla korporacji liczą się tabelki, a nie twoja duma. Co istotniejsze, za granicą jesteśmy postrzegani, jako kraj o bardzo wysokiej znajomości języka angielskiego, zwłaszcza wśród ludzi młodych. Więc gdybyś Japończykowi z Nintendo powiedział że jesteś oburzony, prawdopodobnie nawet nie wiedziałby o co ci chodzi.
3 ostatni panowie chyba nie rozumieją, że tytuł graficznie i gameplayowo jest zdecydowanie bardziej skoncentrowany na dzieci xD Tu nawet powinien być dubbing a nie sama lokalizacja.
I tak nie mogą się równać z k**wem IO interactive.
Załóżcie firmę dystrybuującą gry Nintendo (na razie takiej w Polsce nie ma, jest w Czechach na Europę Środkową) i dogadajcie się z Japońcami że będziecie lokalizować gry. Pamiętajcie że to Wy będziecie musieli robić u siebie a plik z polską wersją wysyłać do Japonii żeby dodali to do programu z grą który potem trafia na kartridże. Sony i Microsoft na polskim rynku były od końca PRL bo jedno produkuje sprzęt RTV a drugie najpopularniejsze systemy operacyjne i pakiety biurowe. Nintendo w Polsce zadomowiło się trochę bardziej dopiero wraz ze Switchem, wcześniej to była egzotyka.
kubsts w której platformówce jest potrzebna znajomość języka?
Kiedyś ogram. Póki co na nintendo najlepszy jest donkey Kong
w której platformówce jest potrzebna znajomość języka?
Na przykład Hollow Knight, czy La-Mulana 1-2, albo Psychonauts 1-2, gdzie znajomość języka jest przydatna, jak nie spolszczenie.
Ale masz rację. Dla platformówki Mario jest to zupełnie zbędny, gdyż bez PL łatwo jest domyśleć o wszystkiego dzięki obrazki i animacji i ... prostota fabuła, a właściwie "prawie" brak. Super Mario to nie Resident Evil.
Szkoda że walki z Bossami słabe. Ale kurde, zrobili to w 3D, zrobili teraz w 2d cz ytam 2.5
Widać że pracuje tam masa ludzi z wielką wyobraźnią. Która nie jest zabijana. Myślę że mogę już sobie powoli odkładać na Switcha kasę:) Dalej nie jest to must have, ale jednak nie zagrac w Zeldy i te nowe Super mario to grzech ;D Za jakieś dwa lata kupię pewnie, bez pośpiechu.
Ja tam zawsze przyjmuje gry z polską lokalizacją (napisy wystarczą) z otwartymi ramionami, ale w przypadku takiej gry naprawdę są potrzebne? Fajnie jakby były, ale nie ma i nic nie poradzisz. Nie zamierzam z tego powodu rezygnować z ich gier, bo po prostu są rewelacyjne. A w taki tytuł to i po japońsku z krzakami można grać. Takie poksy mają znacznie więcej tekstu, ale wszystko jest tam tak proste że każdy kto miał choć odrobinę angielskiego w szkole będzie to rozumiał.
PS niedługo ten tytuł powiększy moją Switchową kolekcję i dziękuję że po raz kolejny recenzujecie grę na Switch!
Polska jest chrystusem europy i z samego tego powodu powinien być język królestwa Polskiego w grach nibtendo.
Oho. Jak zawsze kiedy porusza się temat języka polskiego w grach, to pojawiają się umysłowe ameby spod znaku "a komu to potrzebne". Takie osoby powinny mieć zakaz korzystania z internetu.
W którym miejscu w grze Mario potrzebujesz polskiej wersji?
Gram teraz w zelde i tam owszem język polski zupełnie zmieniłby odbior gry. A w platformówce jak Mario. Litości.
Ten zakaz powinny mieć osoby chcące polskiego i nie potrafiące pisać po polsku.
Brawo Nintendo. Nigdy nie zawodzi. Świetny rok. Najpierw XC3 Future Redeemed (MonolithSoft, to jakby część Nintendo dla mnie). Potem Zelda TotK. Teraz nowy, wyśmienity Marian. W sumie nie planowałem, ale jak jest taki dobry jak mówią, to z ciekawością rzucę okiem. Tym bardziej, że ten sam recenzent ocenił Wonder na 9.0 a Starfield na 8,5. No to Marian musi być kosmicznie dobry jak dla mnie :-)
Zastanawia tylko dlaczego nasi dzielni forumowicze, którzy wcześniej odpowiadali z pogardą, że to gra dla dzieci i poniżej godności o niej w ogóle wspominać, a teraz nagle im przeszkadzają jakieś minusy, jakby sami się rwali do rozgrywki. Nigdy tej mentalności nie zrozumiem :-) :-)
Dziwna sprawa z tym brakiem języka polskiego w grach Nintendo. Przecież to gigant z ogromnym portfelem dla którego przetłumaczenie i tak stosunkowo prostych gier z niewielką ilością tekstu nie powinna stanowić żadnego problemu. Przyczyn tego stanu rzeczy nie upatrywałbym nawet w tym, że u nas Nintendo mało kogo interesuje. Capcom też coś niechętnie do tego podchodzi.
Wszyscy Ci co bronią Nintendo w tym aspekcie to naprawdę albo z lekka ameby, albo tak zapaleni fanboye, że dla nich szczanie na twarz to tylko cudowna i ciepła mżawka z nieba która zaraz minie. Wy nie rozumiecie jednej podstawowej kwestii i tłumaczycie się dumą Polaka, a tu nie o dumę i polskość chodzi, bo osobiście w kwestii grania nigdy sam nie uznawałem patriotyzmu nawet jak mi w Wowie na globalu robili przytyki odnośnie mojej narodowości. Tu chodzi o fakt, że Nintendo was jako odbiorców swego sprzętu i gier ma głęboko w d...e, bo wie że i tak kupicie ich produktu i to jest największy brak poszanowania z ich strony.
Oni mieli na was jako polskich odbiorców od początku w...ane, bo nawet przy tworzeniu konsoli nie zaimplementowali języka polskiego do menu i nie uznali Warszawy przy wyborze strefy czasowej. Co najśmieszniejsze, mimo że w Polsce odbiór Switcha i gier na niego wydawanych zyskiwał co raz bardziej na popularności (czego samie Nintendo się nie spodziewało), to oni zamiast zrobić aktualizację softu i dodać już ten polski język do menu konsoli, woleli jedynie rozpocząć w Polsce kampanię reklamową na YT i TV (na początku głównie na kanałach dziecięcych typu JimJam, BabyTV a później już TVP ABC) by omamić dzieci które będą nękać rodziców o zakup.
I to jest brak poszanowania. Nawet jeśli gra ma polski język i napisy, to w e-shopie nie jest on wymieniony... dlaczego ? Bo dla Polaków sklep jest zamknięty i niech sobie idą w piz.u. Naprawdę nie rozumiem bronienia ich. Sam osobiście uważam ich gry za bardzo oryginalne i pomysłowe, jako posiadacz za dzieciaka gameboya, 3dsa a dziś już jako 36 letni chłop, uważa ich za prekursora jeśli chodzi o moją przygodę z grami, ale wtedy większość handeldów i gier była w angielskim języku więc mi to nie przeszkadzało. Natomiast dziś sory, ale jest do dla mnie nie pojęte i albo Nintendo jest nadal zacofane, albo to celowa dyskryminacja i inaczej tego nazwać nie potrafię.
a może po prostu baza potencjalnych klientów jest w Polsce niewystarczajaca? wciąż, nawet wśród graczy tutaj, pojawiaja się uprzedzone komentarze, że Nintendo to gry dla dzieci, że nic ciekawego, że nie tam w co grać, że techniczne gówno, etc.
a reklamy są, bo robi je dystrybutor, chyba firma z Czech, a nie Nintendo.
Naprawdę brak polskiej wersji językowej sprawia, że czujesz jakby ktoś szczał ci na twarz?
Nintendo jest nadal zacofane, albo to celowa dyskryminacja (...)
Ty juz lepiej nic nie pisz.
Amebą jesteś ty bo prostej rzeczy nie rozumiesz która jest praktykowana na każdym rynku a brzmi ona "Nie ma oficjalnie N w danym kraju to nie ma też lokalizacji" proste co nie?
Weźcie pod uwagę, że Nintendo nie lokalizuje swoich gier również w językach: szwedzkim, duńskim, fińskim, norweskim, czeskim, greckim, węgierskim i jeszcze możnaby wymieniać i wymieniać... Europa ma dużo języków. Gdyby nagle zaczął robić polskie wersje, to byłoby to jakieś kosmiczne wyróżnienie...
Prawda jednak większość gier od Nintendo nie zawiera dużej ilości tekstu i teoretycznie ich tłumaczenie nie powinno być drogie. Dodajmy do tego, że jako firma mocno ida w stronę rodzinnej zabawy więc troche ich podejście w sprawie tłumaczeń wyklucza lekko dzieci.
Jasne nie jest to często nawet problem przez sposob prowadzenia tych gier jednak w dzisiejszych czasach kiedy mówimy o jednym z trzech największych producentów konsol jest to dość słabe.
Słabe porównania Szwecja 10mln, Dania z 6, Finlandia 5.5, Norwegia z 5, Czechy 10,5, Grecja 10, Węgry niecałe 10. a Polska prawie 38mln przy tych krajach nie byłoby to raczej kosmicznym wyróżnieniem. Do tego nikt nie woła dubbingu tylko napisy a tam dużo tego tekstu nie ma.. a jest chyba holenderski... nie to by to jakoś przeszkadzało, raczej nasze społeczeństwo na tyle rozumie angielski, że powinni sobie dać radę z Mario, ale nie zmienia to faktu, by mogliby się ogarnąć.
A czy w Szwecji gra 10 mln ? też nie - także chodzi o potencjał danego kraju, przy 38mln osób masz wyższy niż przy 10mln. Tłumaczenie mogłoby łatwo zwiększyć popularność danego tytułu, czy nawet platformy na danym rynku.
dlatego podalem Ci dane ze Statisty z przychodem branzy growej w tych krajach.
https://www.statista.com/outlook/dmo/digital-media/video-games/poland
https://www.statista.com/outlook/dmo/digital-media/video-games/sweden
https://www.statista.com/outlook/dmo/digital-media/video-games/netherlands
Szkoda klawiatury na tlumaczenie. Do niego nie dociera...
Super Marian Bracia: Cud
Marianie! Zly Przegladarka* znowu porwal ksiezniczke Brzoskwinke! Ona jest w innym zamku!
*tlumaczenie robione po taniosci przez ludzi pozyczonych z dzialu newsow gola.
Nie dzieki za nasze wspaniale i kreatywne spolszczenia. To jest gra dla dzieci i mlodziezy, ktore wyjda swietnie na obcowaniu w mlodym wieku, z takim podstawowym angielskim.
Przegladarka!?
To jest Bowser, a nie Browser. Ale lapie aluzje... Moze i lepiej, ze nikt nie zabiera sie za tlumaczenie :P
Do jasnej ciasnej serio panie recenzencie, gry od N nie będą miały polskiej lokalizacji do czasu aż N nie będzie oficjalnie w Polsce i było to już dawno temu powiedziane ale ludzie nadal ślepi i płaczą.
Ja bym chętnie zagrał. Podejrzewam że ta gra może być ciekawsza niż 90% dzisiejszych gier "dla dorosłych".
Fajnie, ze coraz więcej recenzentów marudzi, że N olewa polski język, ale wątpię, czy coś to da.
Tu to chyba jakiś lokalny dystrybutor powinien załatwić zgodę na lokalizację ich gier.