Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Wypalenie zawodowe gracza które opanowałem jednak ma wpływ na codziennie życie

15.10.2023 14:13
kura_19994
😐
1
kura_19994
5
Legionista

Wypalenie zawodowe gracza które opanowałem jednak ma wpływ na codziennie życie

Witam od jakiegoś czasu mam problem ponieważ grałem na konsolach już 9 lata aź dopadło mnie wypalenie zawodowe gracza. Nie mam ochoty grać na konsolach i próbowałem się na siłe zmuszać ale efekt był jeszcze gorszy. Zmieniłem sprzęt do grania na PC i trochę zmodernizowałem na tyle ile mogłem a budżet na modernizacje miałem tylko 3000 zł. Odżyła stare dobre zainteresowania czyli Informatyka a grzebanie w komputerze nigdy mi nie sprawiało tyle przyjemności aż do teraz.
Informacje znajdziecie w moim profilu.

Jeśli mieliście wypalenie zawodowe gracza to jak się z nim uporaloście bo w moim przypadku zmiana sprzetu do grania z konsoli na PC podziałalo i chęci do grania wróciły.

15.10.2023 14:45
Widzący
😜
2
3
odpowiedz
Widzący
242
Legend
15.10.2023 15:16
3
odpowiedz
zanonimizowany1391470
2
Centurion

Nie gram od 6 lat i albo to jest wypalenie albo po prostu znudziło mi się granie i już mnie to nie interesuje.

15.10.2023 15:22
to_ja_jarzabek
4
1
odpowiedz
to_ja_jarzabek
46
Generał

Czy "wypalenie zawodowe" i to w zestawieniu z "gracza" jak to dziwnie brzmi w przypadku osoby "mam wrażenie" z rocznika 1994?

15.10.2023 16:10
claudespeed18
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
claudespeed18
210
Liberty City Finest

W okolicach 40-stki zaczyna się odechciewać czegokolwiek ogrywać nowoego i dużego. Brak czasu zniechęca do długich posiedzeń by zastanawiać się co wybrać, zrobić itd. Stąd łatwiej przychodzi granie w proste i bzdurne gierki lub te które się już zna. Tyle że powtarzanie tego samego też w końcu nudzi. Mi się nie chce siedzieć przed PC bo za dużo się siedzi i tak już normalnie a fajniej wziąć konsolkę N(powiedzmy DSa jakiegoś) i pograć w coś starszego.

15.10.2023 16:14
Leo Tar
5.1
Leo Tar
63
Wyjątek Krytyczny

Ja mam wręcz odwrotnie. Ostatnio przeszedłem całego CP2077 i BoTW. Co prawda to już rok ale zawsze :D
Ostatnio grywam tylko w casualowe gierki typu Deep Rock Gaslactic lub Alien Swarm.

Mam straszną ochotę na wciągnięcie się w coś większego ale brak czasu i zmęczenie robią swoje. Dziś wysłałem rodzinkę do kina i chciałem pograć. Jednakże Morfeusz zrobił swoją magię i skończyło się na dwugodzinnej drzemce.

W sumie nie narzekam ale... no zawsze jest jakieś ale.

16.10.2023 17:47
5.2
Vie
33
Pretorianin

Nie wiem czy to tylko brak czasu, czy zwyczajnie oparta na długoletnim doświadczeniu z grami konstatacja, że poza paroma przebłyskami tu i ówdzie, znakomita większość gier mechanicznie jest prawie identyczna. A skoro na ogół w mechanice nie ma nic odkrywczego, to lepsza czy gorsza towarzysząca jej fabuła mogłaby być równie dobrze filmem, bo wybory w grach to iluzja. Więc lepiej jest obejrzeć coś ciekawego w 2 godziny, niż ślęczeć nad odtwórczym (nawet jeśli ładnym!) kotletem dziesiątki (a bywa że nawet pod setkę) godzin. A już zwłaszcza, gdy wyczuje się sztuczki bezsensownie wydłużające czas gry.

Można też po prostu odpalić sobie kompilację cutscenek fabularnych z danej gry. Albo wręcz obejrzeć cały gameplay (bez komentarza oczywiście) – w każdej grze prędzej czy później nadchodzi moment, w którym orientujemy się, że damy sobie radę z praktycznie każdym postawionym przez twórców wyzwaniem, no może poza tymi absurdalnie trudnymi, przeznaczonymi dla największych hardkorów. Pozostaje wtedy tylko kwestia tego, czy chce się nam przez to brnąć. Jak gra nie jest zbyt długa i czymś się pozytywnie wyróżnia, to może i tak. Ale raczej na ogół nie.

Jako gracz z ponad 20-letnim stażem dziękuję z miejsca każdemu tytułowi, który opiera się na grindzie, ma skalowanie poziomów, mikrotransakcje, miałką fabułe czy sztucznie wydłużoną rozgrywkę. Oryginalne mechaniki i pomysły chętnie ogram, ale na resztę zwyczajnie szkoda czasu, tym bardziej że po tylu latach siedzenia na dupie w szkole/pracy i po nich i mając świadomość destrukcyjnego wpływu siedzącego trybu życia na zdrowie, wolę wyjść na spacer niż uganiać się za jakimiś durnotami w kolejnej Ubigrze.

15.10.2023 16:15
cycu2003
6
odpowiedz
cycu2003
243
Legend

Moja chęć wróciła bo nazbierało się parę ciekawych tytułów po paru latach niegrania. Ze 4 lata jestem w plecy i już parę "hitów" ograłem ale już na konsoli. 2.5k zł a mogę grać we wszystko i to na wielkim ekranie. Szkoda było pakować w pc, który jest jeszcze znośny do wszystko prócz grania. Nie jest to co kiedyś ale jak widzę, nie wszystko umarło w środku :)

15.10.2023 16:51
John_Wild
😉
7
odpowiedz
John_Wild
40
Okropnie_Wściekły_Dzik

Problemy egzystencjonalne gówniarzy naszych czasów ciąg dalszy :)

15.10.2023 20:57
kura_19994
😜
8
odpowiedz
kura_19994
5
Legionista

Gram teraz w starsze gry i mam w planach ukończyć po raz pierwszy Fallout Game of the Year Edition i po raz drugi mam ochotę ukończyć Wolfenstein.

Do ukończenia mam też Fallout Nev Vegas Ulimate Edition i jestem ciekaw jak przygoda mnie spodka.

Mam pełno gier nowych na liście do kupienia i może to mnie za bardzo przytłoczyło.

Muszę się wziąc w garść i na razie przystopować z zakupem nowych gier. Zaległości mam mnustwo i jak obliczyłem mam 80 gier w które jeszcze nigdy nie grałem i warto je ukończyć. Planuje jeszcze powrucić do gier które warto jeszcze raz ukończyć i nigdy mi się nie znudzą tak samo jest jak z dobrymi filmami które oglądam po raz któryś i tak się nigdy nie znudzią .

16.10.2023 09:00
Alba_Longa
👍
9
odpowiedz
Alba_Longa
95
Generał

To się nazywa dorosłość. Czas edukacji zakończony każdy rozchodzi się w swoją stronę. Nie każdy potrafi się w tym odnaleźć z grami w tle. Znajdź sobie inny zawód-hobby.

Forum: Wypalenie zawodowe gracza które opanowałem jednak ma wpływ na codziennie życie