Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Bill Gates nie chciał, aby jego pracownicy odpoczywali; stosował chytre sztuczki, aby kontrolować czas pracy

13.10.2023 12:31
1
13
Procne
74
Generał

To mnie właśnie przeraża. Tacy ludzie i takie firmy odnoszą sukces, budowany głównie na nieraz niewolniczej pracy.

Można powiedzieć - "jak komuś się nie podoba taka praca to niech zmieni". Wszystko fajnie, tylko co jeśli zostaną na rynku TYLKO tacy pracodawcy? Biorąc pod uwagę kult, jakim jest otoczony Steve Jobs albo Elon Musk, wydaje mi się, że właśnie do takiej sytuacji zmierzamy. A era, gdzie pojedyncze osoby mogą stworzyć realną konkurencję dla gigantów, kończy się.

W Europie jeszcze nie jest tak źle, bo mamy narzucone przez regulatorów prawo pracy. Ale to też sprawia, że nasze firmy nie są tak konkurencyjne jak amerykańskie czy azjatyckie...

Technologia niby posuwa się do przodu, wszystko jest bardziej wydajne. Ale jak top zawsze bywa - rich becomes richer, poor becomes poorer

post wyedytowany przez Procne 2023-10-13 12:32:02
13.10.2023 13:13
NOWAHUTANACZASIE
😂
2
odpowiedz
5 odpowiedzi
NOWAHUTANACZASIE
16
Konsul
Wideo

Procne
Tu jest świetnie pokazane kim ten typ jest. To jest część tego, w filmie nie ma akurat pokazane na jakich biznesach on głównie trzepie kasę, a to także jest kluczowe i doskonale uzupełnia układankę tego ''filantropa''.
Co też ciekawe - filantrop to osoba, która bezinteresownie pomaga innym, z Panem Gatesem jest totalnie, ale to zupełnie na odwrót:)
https://www.youtube.com/watch?v=1xZVb2SY5jA&t=161s

'' W skrócie: ze względu na rozwój sztucznej inteligencji i robotyki większość osób nie będzie mieć pracy, ewentualnie będzie wykonywać nisko opłacaną pracę. Masy ludzkie będą więc utrzymywane z dochodu gwarantowanego, a żeby życie było dla nich bardziej strawne, będą „przeżywać” je w przestrzeni wirtualnej, choćby we wspomnianym Metawersum.

Tam będą mieć e-domy, e-meble, kupować e-ciuchy dla swoich awatarów. Co więcej – ostatnio pojawił się pomysł, by ludzie rezygnowali z posiadania realnego potomstwa i decydowali się na wirtualne dzieci. W przestrzeni cyfrowej będą kimś, natomiast w realnej – de facto niewolnikami globalnych korporacji, które będą łożyć podatki na tenże dochód gwarantowany, ale w zamian będą mieć klientów swoich wirtualnych usług. Ludzie nie będą się już przemieszczać i spotykać w realnym świecie, bo to przecież powoduje ocieplenie klimatu i niszczenie środowiska naturalnego. ''
To powyżej to tez jest Gates, Google, szkoda nawet wymieniać - wszystkie głowne korpo, mnóstwo głów państw:)
https://instytutsprawobywatelskich.pl/o-klausie-schwabie-swiatowym-forum-ekonomicznym-i-globalistach-z-davos/

post wyedytowany przez NOWAHUTANACZASIE 2023-10-13 13:17:28
13.10.2023 13:38
Ravn79
2.1
Ravn79
24
Pretorianin

NOWAHUTANACZASIE Na YouTube zwykle robi się filmy tak, aby miały jak największą oglądalność, dużo lajków i wzbudzały emocje. Tylko nieliczni starają się być rzetelni. W takim przypadku jak ten, trzeba by wszystko sprawdzić szukając informacji samodzielnie.

Oczywiście fundacja Billa Gatesa podejmuje ogromną ilość różnych działań, więc muszą zdarzać się błędy. Nie ma jednak żadnego powodu, aby przekreślać wszystkie pozytywne skutki ich działalności i wykluczać dobre intencje.

13.10.2023 13:40
Mitsukai
2.2
Mitsukai
242
Internet is for Porn

Komuś Ready Player One weszło za mocno.

13.10.2023 16:55
NOWAHUTANACZASIE
😂
2.3
NOWAHUTANACZASIE
16
Konsul

Ravn79
A to co jest w powyższym cytacie (polecam przeczytać cały wywiad z linka) to są dobre intencje czy czyste szaleństwo i zniewalanie ludzi? xd

13.10.2023 16:59
Ravn79
2.4
1
Ravn79
24
Pretorianin

NOWAHUTANACZASIE Przecież ten cytat to jego ponure przewidywania na przyszłość, a nie coś pożądanego. Powinno to być oczywiste.

13.10.2023 18:38
NOWAHUTANACZASIE
2.5
NOWAHUTANACZASIE
16
Konsul

To nie są żadne przewidywania tylko założenia i plany, które są wcielane w życie i funkcjonują już w wielu aspektach codziennej rzeczywistości.

13.10.2023 13:38
3
1
odpowiedz
1 odpowiedź
mieta33
29
Pretorianin

Co za cham!

15.10.2023 03:10
SpoconaZofia
3.1
SpoconaZofia
80
Legend

Wiadomo. Z pracownika, który nie jest niewolnikiem, nie ma pożytku.

13.10.2023 13:41
4
odpowiedz
1 odpowiedź
krzysztofm25811141720
2
Junior

Śmieszne to co teraz wypisujecie. W tamtym czasie praca w Microsofcie czy Apple to było marzenie niejednej osoby czy studenta IT. Poza tym zapomnieliście napisać, że pracownicy nawet najniższego szczebla byli bardzo dobrze opłacani. Tak teraz, można by powiedzieć, że na dzisiejsze czasy "byłby to wyzysk" ale coś za coś. Ciągle mam kontakt kolega z USA który pracował na najniższym stanowisku w Microsofcie w HelpDesku, a zarabiał tyle, że było go stać na płacenie kredytu na wielki dom, studia dla dzieci i godne życie. Nikt nie ukrywał tego, że na innych/wyższych szczeblach była bardzo ciężka praca nawet w te straszne weekendy, a pracownikom zależało na rozwoju firmy więc trochę inne podejście może było.

13.10.2023 15:36
4.1
2
Procne
74
Generał

"W tamtym czasie"? Masz chyba na myśli okres gdy MS czy Apple miały już ugruntowaną pozycję na rynku, a więc pewnie pózne lata 90, wczesne 2000. Artykuł mówi o wcześniejszym okresie, gdy MS dopiero budował swoją pozycję. Będąc monopolistą i goląc klientów, bo nie mają sensownej alternatywy, nietrudno płacić swoim pracownikom więcej. Ale nadal o wiele mniej niż zysk który przynoszą firmie.

Poza tym - jak teraz wygląda ta praca na najniższym stanowisku w MS? Albo Google, albo Apple? Mam na myśli te stanowiska outsourcowane do Indii czy Chin.

13.10.2023 18:08
5
odpowiedz
Pr0totype
165
Generał

Do tej pory tak jest, tyczy się to każdego typu firmy, ale ma się większe możliwości, więc jak komuś nie podoba, łatwiej temu się sprzeciwić. Sam jeszcze 5 lat temu pracowałem często po 12-16h, a teraz żałuje tego czasu, bo na początku chodziło o konkretny cel, po osiągacie celu, mimo ze już nie potrzebowałem takiej pracy, to nie potrafiłem przestać. Tylko w moim przypadku nie zmuszano mnie takimi trickami, bo bym wyśmiał i się pożegnał, ale finansowymi możliwościami. Dziś nie pracuje więcej niż 8h, od poniedziałku do piątku, życie jest za krótkie na ciągłą prace, tylko dlatego że można mieć lepsze auto lub większy dom. Tym bardziej, że świat zmienia się w socjalistyczny twór, gdzie i tak pracujący są traktowani, jak sponsorzy bez korzyści, więc tym bardziej nie mam motywacji :)

W moim przypadku jest też tak, że ja nigdy się w kredyty nie bawiłem, zawsze potrafiłem odpowiednio zarobić harówką, ale też rozplanować, jak kupić, to co potrzebuje w racjonalnym czasie, a nie bawić się w kredyty, choć wymagało to samozaparcia i wielu kompromisów, ale mając świadomość, iż wszystkie co masz, jest kupione bez kredytów na pól życia, to po osiągnieciu danego celu, wyrzeczenia stawały się odległą przeszłością :D Potem pracowałem dalej tak samo, mimo, ze osiągnąłem te cele i to była właśnie głupota i marnowanie życia.

post wyedytowany przez Pr0totype 2023-10-13 18:13:02
13.10.2023 18:51
Persecuted
6
odpowiedz
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Tyle dobrze, że sam to powiedział publicznie i przyznał, że jego zachowanie było błędem. Podobnie John Carmack, który swego czasu doprowadził do zwolnienia Johna Romero z idSoftware, ale po latach przyznał, że to nie powinno było się wydarzyć. W tamtym czasie podchodził do swojej pracy bardzo ambitnie, tego samego wymagając od swoich współpracowników, ale Remero miał do tego zdrowy dystans (robił swoje i wychodził, zamiast siedzieć dłużej i poświęcać się dla projektu), co drażniło Carmacka.

post wyedytowany przez Persecuted 2023-10-13 19:47:26
14.10.2023 03:10
Mqaansla
7
odpowiedz
3 odpowiedzi
Mqaansla
41
Generał

Persecuted
Tyle dobrze, że sam to powiedział publicznie i przyznał, że jego zachowanie było błędem. Podobnie John Carmack, który swego czasu doprowadził do zwolnienia Johna Romero z idSoftware ,...

Nie daje w RE, bo to takze do innych - Mylisz sie. Co pan wrotek wlasnie sobie stwierdzil to ze wyzysk pracownikow swietnie sie sprawdza w szybkim zaraianiu kasy, i tak ta rekomentacje zrozumie wiekszosc socjopatow ktorym udalo sie dorwac do jakiejkolwiek wladzy, i ktorzy udawanych obiekcji moralnych nawet nie zauwaza...
Dlaczego tak uwazam? Poniewaz chociaz niby tak bardzo zaluje to nie dosc ze nazywa wyzysk sprytem, gdzie to odstawial kwalifikuje sie w katagoriach przemoc/sila (pozycja), to jeszcze deklaruje pracowitosc jako funkcje pracy (w stanach nadgodziny sa czesto darmowe) wykonanej WYLACZNIE na jego rzecz, wykluczajac miedzy innymi prace ktora idzie w budowanie kariery i bardziej ogolnych perspektyw pracownikow. Bo mozesz zap* i 20 godzin na dobe (dobrze i w sensownym celu) ale jak nie odpalisz lamiacego prawa i umowy "haraczu" entitled men* zeby mial(a) na roztrwonienie, to cie nazywaja leniwym pasozytem...

Ps. Entitled zostaje po angielsku bo w wielkiemu polskiemu jezyka nie znalazlem slowa na ‹ nieuzasadnione poczucie bycia uprawnionym do czegos do czego sie w rzeczywistosci uprawnionym nie jest (generalnie cecha charakterystyczna wszelakich d*ków) › - lekkie szyderstwo, bo nasi "linguisci" tylko patrza do czego by sie tu przyp*, literowki, brak ogonka, ale na to ze w jezyku jest dziura maja wyj*, poniewaz wazniejsze jest zeby kolor samochodu byl zgodny z szeroko pojmowanym konsensusem spolecznym niz to zeby mial kola...

post wyedytowany przez Mqaansla 2023-10-14 03:18:52
14.10.2023 13:40
Persecuted
7.1
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Mylisz sie

Co do czego? Bill Gates opisał swoje własne zachowanie z przeszłości jako niewłaściwe? Tak. John Carmak przyznał się, że naciski na zwolnienie Romero były błędem? Tak. Więc w czym się mylę? Nie wiem na ile deklaracje obu panów są szczere (bo i skąd?), stwierdziłem jedynie, co miało miejsce (fakty), tyle.

post wyedytowany przez Persecuted 2023-10-14 13:42:06
15.10.2023 02:43
GrzechuGrek
7.2
GrzechuGrek
42
Konsul

Persecuted
"Co do czego? Bill Gates opisał swoje własne zachowanie z przeszłości jako niewłaściwe?"
Teraz mówić to sobie może co chce - ale czy to co właśnie stwierdził było szczere z jego strony? Czy naprawdę tego żałuje, a nie że tylko tak to powiedział dla poprawienia swojego wizerunku? No właśnie...

15.10.2023 21:06
Mqaansla
7.3
Mqaansla
41
Generał

Persecuted
Mylisz sie

Co do czego? Bill Gates opisał swoje własne zachowanie z przeszłości jako niewłaściwe? Tak. John Carmak przyznał się, że naciski na zwolnienie Romero były błędem? Tak. Więc w czym się mylę? Nie wiem na ile deklaracje obu panów są szczere (bo i skąd?), stwierdziłem jedynie, co miało miejsce (fakty), tyle.

Jak ze slepym o kolorach. Pierniczenie o teoretycznych (bo pewnosci nie ma) niedogodnosciach o zrodlach etyczno/moralnych u starucha jest bezcelowe, takie wpieranie sobie kitu "jaki to ja nie jestem fajny i moralnie oswiecony" kiedy nic go to nie kosztuje. To warstwa pozorna wiadomosci. Taka sama u wiekszosci "nawroconych" na starosc. Osoba z sledowymi ilosciami mozgu takie bezwartosciowe gledzenie zignoruje.
Druga, realna wiadomosc ktora ta wypowiedz przekazuje jest: "chcesz osiagnac sukces i zarobic duzo kasy, JAK JA? Odłóż etyke na polke i wyzymaj pracownikow jak szmaty. TO DZIAŁA" i to ona bedzie miec skutki spoleczne...

post wyedytowany przez Mqaansla 2023-10-15 21:15:52
15.10.2023 08:45
A.l.e.X
8
odpowiedz
1 odpowiedź
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

pracownik w firmie ma być wartością dodatnią i przynosić zysk a praca w dobrej firmie to zaszczyt a nie obowiązek. Jak komuś się nie podoba to może założyć własną i być sam szefem dla siebie.

15.10.2023 10:55
raziel88ck
8.1
raziel88ck
203
Reaver is the Key!

Z tym zaszczytem to pojechałeś.

Wiadomość Bill Gates nie chciał, aby jego pracownicy odpoczywali; stosował chytre sztuczki, aby kontrolować czas pracy