40 lat po premierze swego kultowego filmu science fiction Ridley Scott ma dla krytyków jedną dosadną wiadomość
No i słusznie, to samo można powiedzieć do recenzencików, z portali typu gol, cda i innych sprzedajników.
A jeszcze niedawno cisnął po zwykłych widzach, że nie chcą kina historycznego mu oglądać. Oj Ridley, obyś nie popsuł tego Napoleona, bo żaden miłośnik filmów historycznych ci tego nie wybaczy.