Był jednym z najlepszych graczy w popularnej grze MMORPG, został zdradzony przez „przyjaciela” i stracił setki poziomów
Drewniane krzesło tudzież taboret, coś co każdy szanujący się tibijczyk powinien mieć pod ręką.
Dawno, dawno temu (rok 2006) na Azurze, pewien Łukasz S. z Wrocławia pożyczył ode mnie Magic Long Sworda. Każdy wie, ile wtedy był wart :) Dużo. Następnego dnia miecz "magicznie" zniknął (stąd pewnie jego nazwa), a jakiś czas później również i Łukasz S. zniknął, emigrując do Londynu (jeśli mnie pamięć nie myli).
Mam na pieńku z gościem, któremu wcześniej (do tego wbrew regulaminowi) dałem dostępy do swojego sporo wartego konta. Hasła jednak nie zmienię, co może pójść nie tak?