Forza Motorsport vs Gran Turismo. Odżyła stara waśń gier, które potrzebują siebie nawzajem
Runda 8: wymóg stałego połączenia z internetem, by zapisać grę i grać w trybie kariery.
Obie gry przegrywają. Dziękuję, odpuszczę.
W rundzie 4 zapomniałeś wspomnieć o haptycznych trigerach i trybie VR w GT7, które są faktycznymi gamechanger'ami, a na które "zwycięska" Forza nie ma co liczyć. "I chociaż takie zestawienia siłą rzeczy muszą wypadać niekorzystnie dla Forzy i Gran Turismo". No według Ciebie muszą, a ja Ci mogę dać linki do filmów z prawdziwymi kierowcami, którzy testują GT7 i ich zdaniem tak niekorzystnie ta gra nie wypada. No ale jak muszą to muszą, co zrobić. Zwłaszcza stare Projekt Cars jest superrealistyczne ?? A jeśli chodzi o sztuczną inteligencję, to albo nie uwzględniłeś aktualizacji GT Sophy albo nie ścigałeś się nigdy z prawdziwymi kierowcami. Przy premierze GT7 faktycznie przeciwnicy nie zachwycali ale teraz śmiga się prawie jak w multi, tylko poziom przeciwników nieco mniejszy. Takie tam czepianie się. Wiadomo, że Forza najlepsza... na Xbox'ach i PC ??
Fakt, o VR zapomniałem wspomnieć, to też jest istotna przewaga Gran Turismo.
Project CARS jest bardziej realistyczne, nie "superrealistyczne".
Uwzględniłem GT Sophy. Aktualizacja udostępniła tę technologię do testów tylko na kilka tygodni, obecnie nie ma jej w grze.
Projekt Cars to może na premierę miał model bardziej realistyczny od czegokolwiek, jednak developerzy nie śpią i PC2 już z GTSport się nie pościgał (patrzę na sprzedaż szukając obiektywizmu).
No i jeszcze o trigerach ciągle się nie wypowiedziałeś, a moim zdaniem mieć pada z adaptacyjnymi trigerami lub bez nich, to jak mieć kierownicę z forcefeedback lub bez. Dość istotna przewaga GranTurismo.
Projekt Cars to może na premierę miał model bardziej realistyczny od czegokolwiek
Nie, nie miał :) to był zawsze simcade w stylu NFS: Shift - dobry, akceptowalny, ale ciągle "zabawka" w świecie simracingu.
"model bardziej realistyczny od czegokolwiek" istnieje od lat w swojej niszy. Najpierw miał go Grand Prix Legends i seria Nascar od Papyrusa, potem iRacing, który powstał na fundamentach tego silnika i to właśnie tę platformę wykorzystuje do treningów wielu prawdziwych kierowców wyścigowych, a później do grona realistycznych simów dołączyło Assetto Corsa.
DM ubiegł mnie swoją odpowiedzią trafiającą w punkt :) GPL forever ;)
Po szybkich 2h testów FM daje 6/10 i ogólnie lekki zawód w każdym aspekcie a GT7 które wyszło 20 miesięcy temu daję teraz 8/10 a w VR -9/10 :)
Projekt Cars to może na premierę miał model bardziej realistyczny od czegokolwiek
Tak jak napisali przedmówcy - nie miał ;)
No i jeszcze o trigerach ciągle się nie wypowiedziałeś
Bo gram na kierownicy :)
"Bo gram na kierownicy"? Serio. Ja też gram na kierownicy ale znalazłem czas żeby potestować też grę na padzie (w każdej grze poświęcam na to trochę czasu, czasami zdarza się opad szczęki, jak przy ACC, gdzie padem gra się świetnie a w AC wcale (mówię o ps5, bo na tym systemie gram we wszystko)). No i jak bierzesz na tapet temat Forza vs GranTurismo i zapominasz wspomnieć o trigerach i vr, to jak to o Tobie świadczy? Bierzesz chłopie kasę od Microsoftu czy nie? Kurde, już widziałem poprawę, a tu znowu zamiast obiektywnego porównania jakieś subiektywne żale. Może wyślij mi następny tekst przed publikacją to Ci pomogę z tym i nie trzeba będzie robić uzupełnień. Maila macie w redakcji ;-)
Owszem, też pograłem chwilę na padzie w Gran Turismo - i nie wypowiadam się o triggerach, bo nie zrobiły na mnie wrażenia.
VR to nie "game-changer", tylko branżowy standard. Forza tego standardu nie obsługuje, duży minus dla niej - ale nie zmieni to rezultatu całego porównania, przykro mi ;)
Mi też przykro z powodu dzisiejszego poziomu redakcji zajmujących się gamingiem. Dawniej, z taką rzetelnością i obiektywizmem daleko byś nie zajechał. Dzisiaj można sadzić buble, byle było w co kliknąć. Ja dalej nie wiem, która gra jest lepsza. Wiem za to, że nie można ufać temu co piszesz, bo bardzo wybiórczo punktujesz gry, dostrzegasz walory istotne tylko dla Ciebie, a o innych nie wspominasz. To się nazywa powierzchowność, a przy tytułach przewidzianych na całą generację to niedopuszczalne.
Ech... żal strasznie się zawiodłem na tej Fozie, grafika do du...y ciągle te same trasy, choćbyś nie wiem co robił to zawsze wygrywasz ech...... nie umią już teraz robić gier nie umią wszystko jest skokiem na kasę.
WUT? Ustaw sobie Driveavatary na max i wystartuj z 24 pozycji - ja jeszcze nie wygrałem choć na FM6 zjadłem zęby
Czyli, by dobrze się bawić, czytaj czuć rywalizacje, a nie prostą wygraną, trzeba sobie za każdym razem odpuszczać kwalifikacje, by przypadkiem nie być zbyt z przodu.
Nie brzmi to zbyt optymistycznie.
Oj ktoś tu chyba jednak nie grał w grę o której mówi. Nie masz czegoś takiego jak kwalifikacje. Masz trening i po treningu możesz wybrać jedno z miejsc startowych. Im dalsze miejsce tym więcej doświadczenia dostaniesz za podium. W dodatku masz 3 stopnie zaawansowania które wpływają na zużywanie się opon, paliwo i kary za stłuczki oraz jazdę poza torem. Nie jest łatwo na najtrudniejszym poziomie wygrać a testowałem to kilka razy nawet z pozycji środkowej nawet jeśli porządnie ustawisz auto pod tor.
No nie grałem. Dlatego dla mnie ten "atut" to jest minus, bo skoro radość z wygrywania mamy tylko, gdy postaramy się startować ostatni, to trochę słabo.
Ty chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem. To czy sobie dajesz radę zależy od ustawień driveatara. Gdy idzie ci za dobrze gra sama proponuje zwiększenie trudności i gdy dochodzisz do momentu kiedy już nie jest łatwo Twoja szansa na wygranie jest tylko bardzo dobre ustawienie parametrów samochodu i perfekcyjne opanowanie trasy i unikanie zdarzeń losowych jak kolizję które mogą ci auto totalnie wywrócić o 180 stopni. Także gra jest tak trudna jak na to pozwolisz i tylko od Ciebie zależy na co jej pozwolisz
Fajny28 napisał, że zawsze wygrywa, bo jest za łatwo. Ty mu odpisałeś, że jak chcesz trudno to ustaw sobie avatary na maxa i startuj z ostatniej pozycji.
Podałeś największą skrajność jako przykład, że wtedy będzie trudno.
Skoro sam tweierdzisz, że dopiero max avatary i ostatnia pozycja, sprawi, że dla Fajny28 będzie trudno, to nie świadczy to dobrze o grze.
Ten linok2 to idiota że nie wie co to"poziom trudności" lub woli soullike the crew hahaha
Dla mnie zdecydowanie wygrywa Horizon.Graficznie,modelem jazdy i zwłaszcza otwartym swiatem.Jazda po zamknietych kilku torach na krzyż juz mi sie przejadła.
Im dłużej to czytam, tym bardziej się zastanawiam czy się śmiać, czy jednak płakać
Rozumiem że w modelu biznesowym Forza wygrywa dzięki tym wszystkim DLC które będzie " trzeba " kupić, wraz z nowymi autami itd. W GT7 wszystko kosztuje dokładnie 0 PLNów. Nie wydałem nawet grosza w GT7 i kupiłem sobie to co chciałem, wystarczy poświęcić czas, a jak będzie w FM? Jak wyjdzie DLC z autem które bardzo chciałbym mieć, a którego nie będę w stanie " wygrindować " poświęcając swój czas? Wystarczy sięgnąć w przeszłość by zobaczyć w jaki sposób monetyzowana była Forza Motorsport jak i Horizon. Już teraz w grze AI jeździ autami których my nie możemy sobie kupić, a które są już w grze - będą dodane za darmo czy też znając MS będzie trzeba sięgnąć do portfela...
Gdyby nie te agresywne mikropłatności, pozbawiony DLC model biznesowy Gran Turismo rzeczywiście byłby górą :)
Co się tyczy Forzy, do tej pory samochody dodane w DLC do jednej gry zazwyczaj były udostępniane w "standardzie" w następnej... ale teraz pojawi się problem z wieloma modelami wyścigowymi, skoro Forza Motorsport w założeniu ma nie otrzymywać kolejnych odsłon.
To prawda, duża część samochodów w Gran Turismo jest dostępna za rozsądne pieniądze, które nietrudno zdobyć. Jest też jednak wiele modeli (zwykle tych najbardziej pożądanych) w zaporowych cenach, na które wciąż mnie nie stać, mimo że mam za sobą grubo ponad 100 godzin zabawy i prawie co tydzień inkasuję milion kredytów w próbach czasowych :)
I tak, dobrze, że chociaż w tych ostatnich (oraz wspomnianym przez Ciebie multiplayerze) można dostać samochód z wypożyczalni na czas zawodów.
Agresywne by były gdybyś musiał wydawać pieniądze na nowe auta , a Forza pewnie dostanie mnóstwo płatnych DLC jeśli to ma być GAAS
Są agresywne o tyle, że odkształcają projekt prawie całej rozgrywki i są wyczuwalne co krok.
Przykład: Polyphony Digital "zepsuło" niestandardowe wyścigi, obniżając nagrody za nie do żałośnie niskiego pułapu w porównaniu do Gran Turismo Sport. Tracę przez to motywację do zabawy na własnych zasadach, zmuszając się zamiast tego do uczestniczenia w "pogoniach za króliczkiem" - tj. zawodach przygotowanych przez twórców - jeśli chcę zarobić pieniądze na horrendalnie drogie modele od sprzedawcy legandarnych samochodów.
Całe szczęście, że w ostatnich miesiącach próby czasowe pojawiają się co tydzień i stały się dobrym źródłem stałego dochodu - to mocno złagodziło grind.
Jak na razie Forza, to mocne rozczarowanie, nawet jeśli ktoś nie miał dużych oczekiwać.
"Przede wszystkim stworzył systemy oddzielające graczy jeżdżących czysto od tych, którzy bawią się „brudno” (np. umyślnie taranują innych), w oparciu o oceny umiejętności i bezpieczeństwa."
Pytanie jak ten system będzie działał. Obecnie jakoś nie widać tego rozdzielania graczy. Bierąc pod uwagę jak losowo i z dupy gra sypie karami za kolizje i wyjazdy po za tor, to można przypuszczać, że system nie zda egzaminu.
Tak jak kiedyś się jeszcze jarałem GT oraz Forza za czasów PS3/X360 tak teraz w ogóle mnie te tytuły nie ruszają. Obydwa zdziadziały, a zmuszanie do ciągłego bycia online całkowicie odrzuca mnie od gier. I niestety staje się to coraz częstszą praktyką. Kiedyś bym nie wytrzymał żeby nie kupić PlayStation lub Xboxa dla ich ścigałek, a tak od wielu lat siedzę na Switch i przechodzę całkowicie obojętnie w sklepach obok konkurencji ze strony niebieskich jak i zielonych...
Forza nie potrzebuje fabuły. To opowieść o samochodach - wystarczy
Jako wieloletni fan Gran Turismo, który w tej generacji "siedzi" na Xboxie, mocno się zastanawiałem czy w ogóle pobrać te 130GB. Pierwsze opinie, przecieki co do Forzy nie były zbyt przekonujące, ale tym artykułem mnie zachęciłeś i nakręciłeś na ten tytuł. Trochę się jaram jak za czasów GT2. :)
Masz Xboxa i jeszcze się zastanawiasz? Przecież to jeden z niewielu exów na tę platformę. Gameplayowo GT nie ma podjazdu do Forzy.
Czekamy na wywód Phila Spencera z podziękowaniami dla "najlepszej premiery roku" obok "Starfaileda" xd
Nowa Forza to jest ROZCZAROWANIE. Co oni robili przez ostatnie 6 lat ? Jak tak oglądam porównania do GT7 to wiele razy odniosłem wrażenie, że to GT7 jest ładniejsze...
Jak tak oglądam porównania do GT7 to wiele razy odniosłem wrażenie, że to GT7 jest ładniejsze...
To nie było wrazenie. FM7 jest ładniejsze.
To było do przewidzenia, że gry, które trafią do GP będą miały wyciętą zawartość, tak by gracze byli zmuszeni do kupna DLC. Tak jest ze Starfildem, tak jest teraz z FM.
Kolejne gry od MS, też pójdą tą drogą. Wcale się nie zdziwię jak połowa TESIV będzie w DLC.
Ciekawy jestem jak naczelny spec od gier wyścigowych odniesie się do tej krytyki https://www.youtube.com/watch?v=zkWqolSbGUk
Wiele z tych zarzutów pokrywa się z moimi, inne to wyolbrzymianie drobiazgów lub kwestie stricte subiektywne. Różnica między mną a autorem filmu jest taka, że ja mimo wszystko znajduję wielką przyjemność w grze już na etapie owego "wczesnego dostępu", a on nie. Ot, różni ludzie, różne spojrzenia.
Swoją drogą - słuchając jego krytyki, jestem bardzo ciekaw, co powiedziałby o Gran Turismo 7 ;)
Oczekiwałem od pierwszych zapowiedzi (mowie o nowej Forzie). Przebudowa całej gry, restart serii, wielkie obietnice. Pograłem te pare dni dzięki upgradowi do wersji premium w gamepassie i ja pierdziele ale wyszedł kasztan. Siódemkę męczyłem dużo ale wymęczyła mnie bardziej ona niż ja ją. FM 4 i 3 i potem 6 to wciąż najlepsze odsłony. Szczerze to mi ciężko jest pojąć jak po takiej 4 która była prawie idealna udało im sie tak później spaść z forma mowie tutaj o 5 która była bardzo biedna w zawartość i model jazdy był conajmniej dziwny. Potem znowu udana 6 następnie zupełnie nijaka 7. I na koniec restart serii co w sumie jest prawda. Bo ta gra wyglada ponownie jak pierwsza odsłona która jakby przecierała szlaki i badała teren. Z tym ze w jedynkę grało się fajnie i przyjemnie a teraz ciężko naprawdę ciężko jest zrobić więcej niż 2-3 wyścigi bo idzie umrzeć z nudów. Brakuje w tej grze tego co chyba w grach najważniejsze czyli dobrej zabawy. Dostaliśmy kolejna grę do gamepassa tylko tyle i aż tyle.
Czemu te auta jadą jak po sznurku? 12-14 sekunda, wszystkie na raz jakby zmieniały torowisko na torach. Komicznie to się prezentuje.
https://www.youtube.com/watch?v=gcUKZ8hVXK4
Wczoraj pograłem ponad 2 godziny, co pozwoliło mi ukończyć wstęp i zacząć kolejną serię i mnie się nowa Forza Motorsport jak na razie podoba. Może dlatego, że nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań, że to będzie nie wiadomo jaki przełom. Graficznie jest dobrze, ale mogłoby być jednak lepiej. Model jazdy bardzo intuicyjny i przyjemny, sporo zyskał, gdy wyłączyłem asysty, tylko ABS zostawiłem i linie toru jazdy, bo nie mam już czasu uczyć się każdego zakrętu na pamięć. Największy zarzut wobec nowej odsłony? Widać, że jest to gra niekompletna. Tylko 20 torów, nawet w karierze dla jednego gracza widać, że jest ubogo, nie ma nawet wyścigów dla prototypów. Zdecydowanie od kolejnych samochodów wolałbym, żeby wzięli się za rozbudowę kariery i dodawanie nowych torów.