„GPU jest naprawdę dużym problemem”; trudy tworzenia gier na Xboxa Series S okiem Remedy
Lenistwo i brak optymalizacji jest prawdziwym problemem.
To ciekawe, że Cyberpunk 2077, Dying Light 2 czy najnowszy CoD nie mają problemu z wyświetlaniem 60 klatek na sekundę na XSS mimo zaawansowanej grafiki. Tak samo jak TLoU 2 na PS4 Slim jest nadal jedną z najładniejszych gier na rynku. Najłatwiej jest zwalić winę na hardware.
Lenistwo i brak optymalizacji jest prawdziwym problemem.
Trochę tak jest. Gościu nawet sam to potwierdził mówiąc „nie wystarczyło tylko obniżyć rozdzielczości”. To pokazuje jak wyglada optymalizacja dzisiaj. Kiedyś, np. Międzygeneracyjnie wyglądało to tak, ze bawili się ustawieniami tekstur, cieni itp. Dzisiaj zmniejszą rozdziałkę i według nich załatwione.
To tylko Remaster, nie spodziewają się cudów sprzedażowych. Liczba RBH pracy nad konkretnymi rzeczami musi być ograniczona (inaczej sie nie zwróci). To nie lenistwo tylo czysto biznesowe zagranie... Nie można sie spodziewać, że ta gra przyniesie dochody jak nowa gra.
Szczególnie, że ostatnie wydarzenia pokazują, jak np. Zenimax za który Microsoft zapłacił jakieś grube pieniądze (za które mógłby kupić pół polskiego Game Devu i jeszcze Ubisoft dorzucić na dokładkę) zrobił raczej serie flopów produkcyjnych. Gdzie Zenimax nie przeinwestowywał gier...
O ile Stafield sprzedał się jako tako(zwrócił się po premierze, ale dalej nie wiadomo jak długo będzie sprzedawał gamepassa), to to, co robiło Arkane, to raczej czysta strata, więc Zenimax poza tymi tytułami, które przynosza mu długotrwałe zyski, zrobił trochę wtop.
No i porównaj to, do gry, która nie ma być nowa,a ma być to remaster.
A teoretycznie do tej pory było tak, że na 3x wolniejszej karcie obniżałeś 4x rozdzielczość-> czyli np z 4k do FullHD i wszystko chodziło ~podobnie. było tak, o ile nie ma jakich ficzerów graficznych opartych na GPU/silnik nie jest lekko popsuty lub nie ma jakiś gigantycznych tekstur, które sie nie mieszczą na mniejszej karcie.
Do tego pije ten gość z Remedy, że nie wystarczy obniżyć rozdzielczości a wersje na tego kastrata trzeba osobno robić bo bez niego nie można w ogóle wydać gry na Xboxa.
Nie obudziłem się dobrze jeszcze i w miejscu 2jki zobaczyłem remaster, no cóż. Błędy sie zdarzają. Nie zauważyłem w sumie kiedy wyszedł remaster.
a takie Rdr 2 jakoś działało na Xbox one czy PS4 w przyzwoitej jakości
Było pod nie zaprojektowane. GPU w XSS tak bardzo nie odbiega mocą obliczeniową od tego w PS4 Pro (jeśli o czystą moc chodzi to jest słabsze). Ogólnie RDR2 ma dość prostą geometrię (np. w porównaniu do CP2077, który ma kilkukrotnie więcej poziomów mapy w mieście). I zrobienie tej gry kosztowało majątek, na już ogarniającym sporo silniku. Twórcy remastera Alana Wake pewnie mają tylko jakiś mały procent robocozgodzin, które poświęcono RDR2 ta gra powstawała w ogromnym studiu kilka ładnych lat. Później prawdopodobnie sie zwróciła z nawiązką. Ale Alana nie kupi tyle osób co RDR2.
O jakim ty remasterze cały czas gadasz?
A RDR2 to wygląda w mojej opinii lepiej od cyberpunka, tereny są często dość puste ale niezwykle ładne no i czas gry to usprawiedliwia
typ jest jakis nieprzytomny. ale duzo jest tutaj takich odklejencow, ktorzy pisza zupelne klamstwa, a jak ich poprawisz albo probujesz z nimi dyskutowac to nie odpisuja tylko leca pisac kolejne bzdury.
Ja tam nie kupuje tego gadania o złożoności geometrycznej, proste fakty jeśli gra ma dużą złożoność geometryczną i wygląda fatalnie znaczy że po prostu marnuje zasoby i tyle. Golum ma też ogromną złożoność geometryczną obiektów co z tego skoro to sztuczne pompowanie poligonów i rozdzielczości tekstur a grafika wygląda jak śmieć.
Bo to będzie jedną pierwszych prawdziwie nextgenowych gier, na dodatek z zaawansowana fizyka i robiona przez dość małe studio jak na projekt AAA
A co tam prawdziwie nextgenowego ma być?
Grafika podobna do tego co obecnie wychodzi, w dodatku na tym co pokazywali to straszne dropy klatek były.
Fizyka to chyba nawet w Zeldzie na Switchu bardziej rozbudowana.
Zobaczymy, oby dobra gram im wyszła w każdym razie.
Ale GPU Nintendo Switch już nie jest dla nikogo żadnym problemem?
Jak to było? Gry się łatwo skalują, wystarczy obniżyć ustawienia i rozdzielczość?
Ale to trzeba umieć pisać gry jak Rockstar, albo mieć ogarnięty silnik jak Ubisoft Anvila.
Dla takich firm jak Larian - gdzie na szybkim dysku SSD na PS5 savy się lądują do minuty, to coś czuję że każdy sprzęt jest przeszkodą
Powiem wam coś. To nie wydajność współczesnych sprzętów jest problemem, a fatalne wykorzystanie zasobów i nieefektywność współczesnych silników graficznych.
Ogromna ilość mocy obliczeniowej jest marnowana na efekty, które nie przynoszą korzyści wizualnych. W grach poupychanych jest miliard shaderów i różnych filtrów, ale gra od tego wygląda o wiele bardziej pokracznie a wymagania rosną w kosmos. Oświetlenie wciąż wygląda źle, a odwzorowanie barw wręcz nie istnieje. Występuje nawet problem z czymś tak błahym jak korekcja ostrości, bo albo obraz jest zblurowany tam gdzie nie powinien, albo nadmiernie wyostrzony.
Gry wyglądają źle i żadne suwaki na najwyższych ustawieniach tego nie zmienią, jeśli coś jest popsute u samych podstaw.
Jestem obecnie użytkownikiem PS5, jednak z Xboxem też miałem do czynienia. Już abstrachując od tego, czy 30 klatek na XSS jest wynikiem lenistwa twórców czy ograniczeń sprzętowych, nie bardzo rozumiem cel, który przyświecał opracowaniu XSS z takimi podzespołami jakie ma. Może ta konsola była robiona pod użytkowników gamepassa, ale moim zdaniem miałaby sens, gdyby bebechy były takie same, jak w XSX. Full digital, ale taka sama moc konsoli. Mimo posiadania PS5 zastanawiam się też na Xboxem, natomiast jeśli będę kupował, to na pewno nie wersję S. Może się mylę, ale naprawdę nie widzę sensu kupowania wprawdzie tańszego, ale słabszego wariantu.
To była konsola zrobiona pod jeden cel: Sprzedać jak najwięcej i przebić Sony.
Gdyby się to udało to nie byłoby gadania bo gry musiałby być dostrajane pod XSS, ale że się znowu nie udało to pojawił się problem, bo PC i PS5 to większość rynku i deweloperzy 3rd partowi celują w znacznie wydajniejszy sprzęt.
Do tego Microsoft pewnie myślał, że ma czas a tu przez 3 lata nie udało im się stworzyć żadnego system-sellera a już doszli do ściany z wydajnością XSS.
Sądzę, że jeszcze rok może dwa i wszyscy poza Microsoftem porzucą tą platformę bo nie będą się babrać w stworzenie osobnej wersji na tego kastrata.
To jest po prostu dowód, że Microsoft mógł zmienić politykę ale to dalej jest firma która ma głowę w tyłku i nie rozumie kompletnie rynku gamingowego, to ta sama firma która utopiła generację Xboxa One tworząc syfiastą platformę bez ciekawych exów.
Dlatego dla mnie to jest kolejny kamyczek, że tej firmie nie można pozwolić przejmować innych firm bo to jest tylko strata dla graczy.
Bethesda 3 lata po przejęciu w ciągu pół roku wydała 2 niedopracowane gnioty a miało być tak pięknie i to samo klienci Xboxa którzy nabrali się na ten budżetowy XSS bo obiecywano im pełne doznania tylko bez 4K a zaraz będą dostawać wybrakowane produkty albo w ogóle nic nie dostaną (bo nie wyobrażam sobie, by taki Rockstar silił się na zrobienie wykastrowanej wersji GTA 6 by zadziałała na tym śmietniku).
To nie jest kwestia słabego GPU ale oczekiwań graczy. Mogli zrobić brzydszą i skromniejsza wersję specjalnie dla XSS ale ludzie by ich za to zalali negatywnymi opiniami i pewnie sami też nie chcieli robić z AW2 brzydkiego kaczątka tylko dla małego Xboxa. FEAR z 2005 na niskich ustawieniach wyglądał bardzo słabo w porównaniu do najwyższych ustawień. To samo się tyczyło Crysisa czy RDR2. To są inne gry na najniższych i najwyższych ustawieniach graficznych. Po co sobie psuć zabawę? Taki RT robi robotę i nie ma co się oszukiwać, że technologia, oprawa czy fizyka nie idzie w parze z gameplayem, bo idzie i w brzydką grę, czy to artystycznie czy technologicznie nie mam ochoty grać. Pograjcie sobie w CP2077 na najniższych i najwyższych ustawieniach z włączonym RT. Inne gry, nawet jeśli wszystko inne, jest takie same.
Toddowi Howardowi to nie przeszkadzalo jak studio wydawalo Starfielda na ta konsole, przeciez XSS to bardzo dobra konsola XD
Z jednej strony jest trochę prawdy w tym co mówi, ograniczona pamięć GPU w XSS utrudnia portowanie. Z drugiej jak patrzę jak wygląda wiele dzisiejszych gier z brzydką grafiką, rozmazanym obrazem przez złe użycie technik jak TAA czy FSR/DLSS, niczym nie uzasadnione wymagania. Czy perełkę czyli gry na Unrealu z tymi prześwietlonym oświetleniem które bardzo łatwo zmienić w opcjach tego silnika, a wiele gier AAA nie potrafi nawet domyślnych opcji oświetlenia czy kolorystyki na tym silniku dostosować to już jest lenistwo wyższego stopnia. Większość twórców już się w ogóle niczym nie przejmuje i tylko gotowe assety do sklepu i domyślne ustawienia, cięcie kosztów na wszystkim a potem zdziwienie że gra wygląda i działa jak śmieć.