Ostatnio wróciłem do paru starszy gier... i kilka płytek już nie nadaje się do odczytu.
NFS: Underground, Medal of Honor AA (może wydawca gier EA w na Polskę oszczędzał?)
Normalnie bym się tym nie przejmował, ale jest parę tytułów, które mam płytkach, a nie ma w cyfrze (ot choćby Jericho)
PS
Inna dziwna sprawa, to że kupiłem dodatek do Cybera, odpalam z pathtracingiem itd., niby się wkręcam i odbijam się od tej gry trzeci raz... za to Bloodrayna przechodzę w dwa wieczory ;)
Nie wiem, ostatni raz użyłem płyty z grą jakieś siedem - osiem lat temu. jeśli nie dawniej.
Jak na grzejniku trzyma się płyty :P Przechowywanie i konserwacja.
Co zrobić, by nasze dane z płyt CD i DVD oparły się próbie czasu: https://mamkomputer.info/co-zrobic-by-nasze-dane-z-plyt-cd-i-dvd-oparly-sie-probie-czasu/
Napęd DVD mi szwankuje od kilku lat. Czyta płyty ale bardzo wolno się rozkręca a do tego czasem otwiera się sam prosząc o jedzonko jakieś. Rzadko go używam i akurat nie są to gry na płytkach DVD.
To oddaj płyty do regeneracji. Wy serio myślicie, że jak płyta jest uszkodzona, to już się nic nie da zrobić?
Tylko komu się chce w to bawić. Nie wiem jakie dane by musiały być na niej żeby się to opłacało do regeneracji wysyłać.
Leo Tar> Smyku, coś co nie działa prawidłowo, jest z samej definicji uszkodzone. Myślałem, że to oczywiste :D
Z czego ten polew?
I gdzie masz informację o uszkodzonej płycie?
Schizofrenia? Historie sobie dopowiadasz?
Nie nazwałbym ich uszkodzonymi. Jakieś drobne ryski mają, ale to tzw. normalne ślady użytkowania.
Po prostu, nie czyta, a płyty w dużo, dużo gorszym stanie bez problemu.
I wiem, że to cyfra, a nie analog, i czasami wystarczy jedna ryska, natomiast nie widzę ani jednej głębszej, która mogłaby to powodować.
ale wiadomo - lepiej narzekać, że nie da, a jak już się sposób znajdzie, to płakać, że za drogo :D
To jest złoto xD i zgaduje, że jednocześnie jesteś zagorzałym przeciwnikiem cyfry?
Zrobisz co chcesz - ja do regeneracji dałem płytę, która była praktycznie czysta [jeśli chodzi o rysy], ale nie działała, a po odebraniu wszystko już jest w porządku i działa jak należy.
Mam niecałe 500 gier na Steamie, około 150 na GoG-u i parę na Originie i Uplay-u - [ergo] do grona wielkich jasnowidzów, to cię raczej synku nie przyjmą :D
Wybacz. Przeważnie spotyka się tu ludzi którzy potrafili by godzinami się kłócić o to że Xbox jest lepszy od PS albo na odwrót. Zwyczajnie próbka dziwaków jest tak duża, że do większości podchodzę z automatu z ironią :(
Poprostu ludzie którzy maja płyty bardzo często posiadają również wbudowaną nienawiść do dystrybucji cyfrowej. Osobiście cenie ich kolekcjonerski charakter ale od pewnego czasu przerzuciłem się na cyfrę (do instalek z płyt często wygrywałem witaminki no-cd) bo zwyczajnej jest to dla mnie wygodniejsze oraz mam laptopa a nie stacjonarne centrum gamigowego dowodzenia.
Kilka umarło ale raczej to z własnej głupoty bo po prostu nie dbałem o płytę i się porysowała. Parę razy się zdarzyło że płytę złapała korozja i też się nie nadawała już do odczytu. Ale zazwyczaj jest tak że część płyt z grami nie działa bo usługi, które były dołączone do nich już od dawna są martwe i nie idzie tego nawet uruchomić.
Zostalo mi 7 plyt i poki co wszystkie dzialaja. Musialem tylko zainwestowac w zewnetrzny naped. Ostatnio zainstalowalem sobie Rainbows Six: Covert Ops i wsiaklem na kilka godzin, jak za dawnych dobrych czasow. Teraz takich gier juz nie robia :P
Nagrywane verbatimy z piratami padają po około 5-10 latach, ale oryginalne płytki trzymają się dobrze. Nawet cedeki mają się całkiem dobrze... Niby żywotność takiej oryginalnej płyty to około 20-25 lat, ale sam mam kilka kompaktów z lat 80 i dalej nie skipują.
To chyba piraty. Płyta tłoczona, oryginalna, normalnie przechowywana powinna wytrzymać minimum kilkadziesiąt lat a czytałem o szacunkach mówiących że i kilkaset jeśli po prostu "leży" w pudełku. Mam blisko tysiąc gier na płytach, ciągle coś wkładam do czytnika bo wiadomo że jestem bardziej graczem retro (używam tylko GOGa a i tam 90% to szeroko pojęte cRPG), nie trafiłem na płytę, która by przestała działać ot tak.
No teraz to żeś mnie lekko uraził. Z płytkami też chyba nie masz racji. Norma to niby 20lat. Jasne, mam starsze płytki neca, które dalej bez problemu działają. Mam starsze gry na cd, które działają (najstarsze jakoś 97-98), ale te dwie od EA już kaplica.
Co do długowiecznych to rozwiązania m-disc czy inaczej nazywając ultra life, które wymagają napędów DL.
Tylko, że nie ma gier tłoczonych na m-disc...
Prawdę mówiąc to nie wiem, bo nie mam napędu:D. Pudełka wyrzuciłem jakieś 10-15 lat temu tak więc te setki płyt z lat 90 i 00 leżą luzem w kilku wysokich wieżach. A gdy nadchodzi mnie ochota na klasyka (co zdarza się bardzo często) to kupię grę na GoGu, Steamie, czy nawet w ostateczności, gdy gra nie jest dostępna w sprzedaży, poszukam online alternatywnego źródła .
U mnie STALKER Zew Prypeci nie działa, ale przez limit instalacji. Kto wpadł na tak idiotyczny pomysł?
Miałem wtedy neo/orange i o ile instalacje przechodziły, ale odinstalowań nie notowało mimo, że dostawałem pozytywny komunikat.
Dzięki GOGowi za zaakceptowanie mojego klucza pudełkowego mam znowu działającą kopię.
Inne płyty mogą nie działać z powodu DRMów niekompatybilnych z Windowsem 10.
Jeszcze inne posiadają StarForce DRMa i może odpalą raz i potem niebieski ekran. Kasę mamy a ty frajerze się bujaj.
Najgorzej że do nich należy polska wersja Fallout3 (z polskimi aktorami) i nie mam jak jej odpalać. A ludzie dziwią się, że ludzie wieszają psy na DRMach jak Denuvo. Można być legitnym użytkownikiem płacącym za swoje kopie i nadal krytykować te syfy.
Napędu w kompie nie mam, ale mam starego laptopa HP z BluRayem jakby co. Bo nadal są jakieś gry, których w cyfrowej dystrybucji nadal nie ma. Choć problemem może być też próba ich odpalania, ale to problem na nieokreśloną przyszłość...
Wszystko zależy od jakości tłoczonego nośnika, bo niektórzy lubią januszować. Zresztą to łatwo poznać, bo nośniki lepszej jakości po prostu są dużo cięższe, pamiętam płyty dwuwarstwowe DVD z PS2 jak choćby GT4 to wkładając płytę czuło się że jest to nośnik bardzo dobrej jakości. Ale miałem też styczność z tłoczonymi płytami kiepskiej jakości, które już nie działają i czasem nawet warstwa zaczęła z nich schodzić. Oczywiście były lekkie jak piórko.
Bardziej napędy, płyt mam mało, poza tym zawsze się nimi opiekowałem i kulturalnie siedziały sobie w pudełkach, nie to co u niektórych.
Najstarsza płyta- oryginalna gra jaką mam w kolekcji swoich gier to Evil Islands z 2000 roku i działa bez zarzutu. Alu już przy wielu nowszych oryginałach wywalają błędy typu CRC przy instalacji i dupa ( np NFS Most Wanted z 2005 czy Medal of Honor). Więc myśle że jakość produkowanych płyt ma tu znaczenie, lub nie są już kompatybilne z nowszymi Windows-ami.
Spytałem o to na fejsie i mi Smuggler to napisał:
Generalnie popularne (tzn. te kupowane za paredziesiat gr od sztuki) plyty wytrzymuja 30-50 lat, nie przeszkadzaja rysy a matowienie lakieru, ktorym jest pokryta w celu ochrony lub rozwarstwianie sie. W CDA byl artykul o historii CD, tam wszystko wytlumaczylem
Inna odpowiedź od kogo innego:
Z własnego doświadczenia również mogę napisać, że te najtańsze CD-R i DVD-R rzeczywiście przestają działać z czasem - i również są BARDZO wrażliwe na słońce.
Miałem płyty ponagrywane na najtańszych cd-r i dvd-r, praktycznie wszystko śmietnik nic już nie działało.
Ale mam też ponagrywane na markowych, np. Verbatim i te działają nadal bez problemu.
Dużo osób też popełnia błąd odkładając płyty - zamiast do pudełka, kładą je np. na stole, i to jeszcze w najgorszy mozliwy sposób- nadrukiem do dołu - w przekonaniu, że ochronią stronę nagraną od zarysowań. Problem w tym, że od strony nagranej jest warstwa czysta, dość gruba warstwa zabezpieczająca i dopiero nagranie. Rysy od spodu można naprawić, spolerować przeznaczonymi do tego preparatmi i narzędziami. Sam odratowałem w ten sposób płyty zakupione na popularnych portalach aukcyjnych jako "niesprawne, porysowane"
Natomiast rysa od strony nadruku, często "przedrze się" i przez warstwę refleksyjną. Moża to łatwo sprawdzić próbując zarysować jakąś niepotrzebną płytę z obu stron.
Możliwe że przydarzył się kolekcji grzyb. Temat zapewne stary jak sam nośnik, tylko wtedy nikt nie zwracał na to uwagi.
https://www.pcworld.pl/news/Grzybica-CD,31216.html
Przed chwilą sprawdziłem dwie płytki CD z ciekawości czy pójdzie zainstalować oraz czy będzie czytać podczas gry z CD przy minimalnej instalacji. Zarówno oryginał Fifa 98 i pirat Tomb Raider 2, które mam od 1997 roku działają bez zarzutu :)
Płyty CD z muzyką zakupione pod koniec lat 80' i samym początku lat 90' też działają. Żyją do dziś i mają się dobrze po ponad 30 latach życia :)
Wystarczyło nagrywać na dobrych płytach, jeśli nie verbatimy to chociaż platiniumy, i by wszystko śmigało. Miałem kilkaset piratów, nawet z czasów ps1 i nie zdarzyło mi sie żeby jakaś płyta nie działała. Więc jeśli ktoś żałował 50 gr wiecej na lepszą płyte to teraz ma problem.
Wszystko działa nie licząc paru zarysowanych płytek
-Test Drive Ulimited + Megapack
-TOCA Race Driver 2
-Starcraft + Brood War
Tylko nie wiem jakie gry z polskich wydań miał Starforce,a?
bo wiem że World Racing 2 w wydaniu od Cenegi miało a wydanie od City Interactive już nie, akurat to drugie posiadam.