Klikacie w te idiotyczne tytuły bez treści, z których nic nie wynika? Łapiecie się na chamskie baity do niedawna znane tylko z Kozaczka i Faktu, a teraz zalewające już wszystkie portale, nawet z poważnymi wiadomościami? Nie czujecie że ktoś pluje wam w twarz i taktuje jak skończonych debili? Oczywiście, niektórzy są debiilami, ale czy już wszędzie, nie tylko w polityce i plotkach z życia gwiazd, musimy równać w dół?
Rzetelne i merytoryczne treści się nie sprzedają. Muszą być tego typu artykuły żeby kasa się zgadzała.
Jasne, ale na GOL już prawie nie ma innych.
Ktoś powie, że tak jest od dawna, ale to część prawdy, bo ich ilość rośnie, a niedawno właśnie doszły baitowe tytuły bez treści.
Ja w nie z premedytacją nie klikam, chyba że jestem niemal pewien treści i tego że ta teść na 99% tam będzie i akurat mnie interesuje
To nie jest problem jakiegoś tam serwisu o grach tylko mediów wszelakich. Grunt to być świadomym konsumentem treści i wyciągać wartościowe informacje.
A jak chcesz poczytać o grach na poziomie to polecam:
Prawo Kopernika głoszące, że gorszy pieniądz wypiera pieniądz lepszy odnosi się także do innych rzeczy.
Ja zaglądam tu tylko na to forum. Portal GOL nie jest mi do niczego potrzebny.
Nie wydaje mi się, żebyśmy byli stroną tej debaty. GOL robi to, co jest skuteczne i opłacalne, a nie to co się nam podoba.
Trudno od nich oczekiwać, żeby pisali newsy czytane przez 100 osób w starym stylu, bo my tak chcemy, zamiast robić clickbaity na 100 000 odsłon z Google.
Jeśli już, to ja uważam, że jakość poradników leci na łeb na szyje. Poradnik do Baldura III - dramat, opisuje w ogóle inną grę. Poradnik do Disco Elysium - urwał się w połowie. A za to biorą od nas kasę, tu mamy prawo się oburzać.
Wiesz, ja oczywiście nie urwałem się z choinki i zdaję sobie sprawę, jak działają media internetowe...
...ale chyba nigdy nie byłem do końca świadom skali tego zjawiska.
Czy z serwisów internetowych korzystają tylko użytkownicy podatni na baity, czy to jakaś specyficzna grupa społeczna? Czy naprawdę tylko na nich się zarabia? Co z innymi odbiorcami? Czy - jeśli chodzi o elektroniczną rozrywkę - nie istnieją? OK, to możliwe, a w szerszym kontekście ogółu portali? Też się wylogowali, kupują papierową prasę i oglądają TV (piszę w szerszym kontekście różnych portali, wiadomo, że prasa czy programy o grach nie istnieją)?
Nie chcę udawać świętego, zdarzyło mi się w życiu ulec reklamie, a także zdarzyło mi się absolutnie (nie)świadomie i z zadowoleniem klikać w baity, ostatnio jednak nie widzę niemalże nic innego w sieci i jednak czara goryczy powoli się przelewa. A poza tym na te GOL-owe naprawdę szkoda mi czasu.
Pewnie jestem też hipokrytą, bo nadal czytam newsy w sieci zamiast wrócić do papierowej prasy, niemniej zabawnie ogląda się stronę główną np. Onetu (niestety, także tam) widząc, jak rano wachlują artami (co wyróżnione, co nie) i jak zmieniają baity ze skutecznych na skuteczniejsze...
Jako człowiek, który zjadł na tym temacie zeby powiem Ci, że ja teksty dzielę na te, które przynoszą serwisowi renomę, te które budują jego tożsamość i te, które na pierwsze dwa zarabiają pieniądze. Niestety jest to grupa najliczniejsza. Nie tylko dlatego, że pieniądze są ważne, ale efektywnie wypala po prostu 10 proc. z nich.
Ruch z Google jest dla mediów ogromnym narkotykiem, zresztą dziś chyba nie da się na nim nie polegać i być konkurencyjnym. Niestety jest to też często rywalizacja z innymi mediami. Ja na przykład mam ogromny problem, bo mam konkurenta w segmencie treści, który produkuje ogrom szurskich treści i zmyślonych historii o szczepionkach, covidach, ukrainie, problemach socjalnych, dosłownie zalewa Google kilkudziesięcioma fejkami dziennie i trudno się przez to przebić. GOL ma łatwiej, bo z aż takimi agresywnymi konkurentami nie rywalizuje na Wiedzminski content. No, ale też pewnie popyt na takie treści mniejszy, więc też łatwo nie jest.
Serwisów w necie się dziś nie robi dla ludzi, a dla algorytmów. Nie chcieliście płacić abonamentów, instalowaliście AdBlocki, no i w sumie sami klikacie bajty najchętniej, więc de facto jest to produkt stworzony przez czytelnika
Nie chcieliście płacić abonamentów, instalowaliście AdBlocki, no i w sumie sami klikacie bajty najchętniej
to tylko odwlekłoby (mniej niż bardziej) nieuniknione...
No wiesz, jeśli reklamy wyglądały tak, jak wyglądały... A można było zrobić wkomponowane, stonowane, dobrej jakości (jak w prasie)
... nie można było x lat temu, bo nie te transfery, zasoby, technologia? Teraz można... no ale teraz to już oczywiście musztarda po obiedzie, tu nie ma co dyskutować.
Tak, ogólnie pewnie masz rację z podziałem tekstów, plus faktycznie, ruch pewnie teraz leci z sociali, Google i innych Feedly....
No cóż, nowy wspaniały świat. Tzn. wiadomo, jakieś zalety ma, no tylko że te plusy coraz gorzej przysłaniają minusy :)
Feedly? Myślę, że więcej osób zagłosuje na Leszka Bubla w wyborach, choć trzeba go dopisać długopisem, niż korzysta z RSS dziś
Dlatego Feedly agreguje też newsy bezpośrednio z wielu stron z pominięciem RSS.
Choc nie wiem jak to z growymi, używam tylko do newsów.
Klikam w tresc rzadko, nie widze w wiekszosci przypadkow na tyle wartosci aby nabijac klikniecie. Czasem komentuje jak tresc jest wyjatkowo idiotyczna, jak newsy o uniwersum Star Wars naprzyklad.
Wiekszosci newsow nawet pewnie nie widze, bo wchodze na gol tylko na forum i w newsy przez forum.
Platne tresci to zart. Czy to artykuly czy poradniki, ktorych jakosc (jak napisal kolega wyzej) jest poprostu zenujaco slaba i sa pelne bledow. Dowolny kanal na youtube robi to lepiej. Sa tez zagraniczne strony z poradnikami ktora sa o milion razy lepsze. O forach Steam juz nie wspomne.
Poradnik do Elden Ringa zostal "skonczony" (cudzyslow bo jest mocno po lebkach napisany), kiedy ludzie juz rozbili gre na czynniki pierwsze 3 miesiace wczesniej.
Tak bywa jak sie zatrudnia ludzi z liceum, kombinujac na lewo i prawo zeby przycebulic i dac to ich prace psie pieniadze.
btw. Chcialbym zwrocic uwage ze upadke merytoryczny i jakosciowy tego serwisu to w wiekszosci panowanie wlasnie Smoszny i jego decyzje jako rednacza. Nie wiem na ile naciskane z zarzadu, ale jednak jego.
Podobna sytuacja jest np. z Mike Morhaime z BLizzarda. Jak odchodzi to ludzie plakali i by go na rekach nosili bo "ostatni ze starej gwardii", itd... tymczasem to wlasnie jego decyzje i rzady doprowadzily do tego ze firma jest parodia samej siebie sprzed 20 lat. I to on jest bezposrednia przyczyna "upadku" firmy.
Sa tez zagraniczne strony
bariera językowa to coś na czym GOL zyskuje najlepiej
tymczasem to wlasnie jego decyzje i rzady doprowadzily do tego ze firma jest parodia samej siebie
patrząc po innych firmach to i tak każdy na jego miejscu by się ugiął prędzej czy później
Było czytać ambitniejsze publikacje i pod nimi prowadzić interakcje, a nie robić po 500 komentarzy pod ewidentnym clickbaitem któregoś z bardziej kontrowersyjnych autorów.
To GOL dostosowuje się do czytelnika, także nie ma co teraz płakać nad rozlanym mlekiem. Niestety, dla debili nie ma sensu się wysilać.
Często sam wchodzę w clikbajty, i umieszczam na forum o co chodzi(lista filmów, gier) , co by ludzie nie musieli nabijać klikow, i/albo przepierdalać się kilka stron o filmach, grach, które wg. autora są, takie, srakie i owakie.
Zejdzie ze 2h zanim usuną i zawsze parę osób odpuści.
Jeśli naprawdę, ale tak NAPRAWDĘ zależy komuś z Was tutaj na jakości czytanych treści, a nie po prostu znowu marudzicie, bo na tym etapie to jest już zwyczajnie nawyk i jak sobie raz w tygodniu nie napiszecie o tym jak to GOL się zeszmacił i sięgnął dna to macie cały miesiąc zepsuty, to rozwiązanie jest jedno.
Wysupłajcie te kilka złotych miesięcznie na abonament premium u nas czy gdzie indziej albo na prenumeratę czasopism, które wciąż tworzą ambitne treści. Dopóki w ogole jeszcze takie opcje istnieją.
Czy Ty człowieku jesteś normalny?
Jak wyslupam na premium to znikną te wszystkie clikbajty, arty na gówno burzę itd.?
Ze 2 artykuły, w miarę dobrej jakości na miesiąc.
Reszta to zwykle, z tyłka wyjęte arty, marnej jakości autorów, albo tych, którzy muszą od czegoś zacząć i niestety poświęcać się czując zażenowanie.
Wiem troszkę jak ta praca wygląda od paru osób i szkoda mi, że tak to się kręci.
I tak, Gol zszedł na psy. A Ty chcesz by ludzie płacili Wam za pierdoly w stylu "ta gra na ps, ten film, ten aktor z tego hiciora z 2001 itp.itd.
Aż mi się przypomniał cytat. Jak na GoL przystało. Z pewnego filmu, pewnego pana, z pewnego roku,
" A Ty rano wstajesz i golisz się normalnie "
Jeśli nie podoba ci się to, co robimy, to masz na dać piniondze!
Dej piniondze! Dej piniondze! Dej piniondze! Dej piniondze! Dej piniondze!
A to po opłaceniu abonamentu clickbaitowe pseudo artykuly znikaja? Dziwne, mam abo od lat i jakos tego nie zauwazyłem.
1. To, co ja nazywam treściami ambitnymi, statystycznie cieszy się DRAMATYCZNIE niższą popularnością od treści tworzonych dużo niższym nakładem prac. Nie dotyczy się to tylko GOLa, ale całego współczesnego internetu. Rynku prasy zresztą też. Kojarzycie "Pismo. Magazyn Opinii"? Nie? No właśnie.
2. W związku z powyższym, takie materiały na serwisie darmowym, utrzymującym się z reklam, nie opłacają się. Zwykła matematyka - możesz zrobić w 2 godziny materiał który przeczyta 100 tysięcy osób albo w 2 tygodnie materiał który przeczyta kilka tysięcy osób.
3. Jeśli już takie materiały pojawiają się w serwisie darmowym, to zazwyczaj jest to działanie wizerunkowe albo realizowane poczuciem misyjności redakcji czy autorów. Bo punkt 2 dalej pozostaje w mocy i te materiały finansowo się nie opłacają. Proporcje takich materiałów do materiałów nastawionych na maksymalizacje wyników będą zawsze niskie.
4. Sposobem na uczynienie treści ambitnych opłacalnymi dla serwisu jest umieszczenie ich za paywallem. Jeśli ambitny tekst udostępniony za darmo zostanie przeczytany przez niewielką niszę, to jest to dla serwisu strata. Jeśli ten sam ambitny tekst zostanie przeczytany przez niewielką niszę, która była gotowa za niego zapłacić, to ten tekst na siebie zarobił.
5. Jeśli ambitne teksty na siebie zarabiają, to można tworzyć ich więcej.
6. Jeśli nie zarabiają również za paywallem, to trzeba robić ich mniej i dochodzimy do smutnej konkluzji, że czytelnikom wcale nie zależy na jakościowej treści.
Cyferki mówią znacznie więcej niż kilka obraźliwych komentarzy na forum.
Zgadzam się z Czarnym Wilkiem dlatego subskrybuje gazety na Kindle. I to nie ironia. Jeśli chcesz żeby dziennikarze zajmowali się poważnymi sprawami to muszą mieć czas i pieniądze na badania/śledztwa i za to im płacę.
Ze strony newsroomu zwiększyliśmy produkcję treści klasycznych, o grach które niekoniecznie "się klikaja na 100k odsłon". Przykłady:
https://www.gry-online.pl/newsroom/nowy-zwiastun-core-decay-spodoba-sie-fanom-system-shock-i-deus-ex/z026ca4
https://www.gry-online.pl/newsroom/klimatyczne-kingdom-eighties-z-data-premiery-na-konsolach-i-urzad/z326d25
https://www.gry-online.pl/newsroom/fallen-aces-to-wyjatkowo-stylowy-immersive-sim-w-klimacie-noir-zo/zb26c88
Realizujemy treści o oryginalnym podejściu, które czesto wychodzą od autora, powstają też nowe przeglądy:
https://www.gry-online.pl/newsroom/sprawdzilismy-jak-uklad-sloneczny-w-starfieldzie-ma-sie-do-rzeczy/ze26aa4
https://www.gry-online.pl/newsroom/tanio-to-juz-bylo-sprawdzilismy-jak-bardzo-podrozaly-abonamenty-p/zb26757
https://www.gry-online.pl/newsroom/the-sims-4-puchnie-life-by-you-nabiera-rumiencow-a-paralives-zask/zc26794
+ chociazby regularne nowości na Steam
https://www.gry-online.pl/newsroom/nowosci-na-steam-obfity-tydzien-dla-fanow-cyberpunka-i-wirtualneg/ze26b2b
Treści określone czesto jako 'newsy z reddita' ląduje głównie na podserwisie Cooldown.pl i tam radzą sobie świetnie.
Nie mam zamiaru czarować, są treści masowe (a może raczej tytuły) sprofilowane pod wymagania dzisiejszego internetu, ale wiele osób pracuje nad tym, żeby GryOnline zachowało tożsamość.
Miałem właśnie pisać, że pod artykułami o mniej znanych grach jest bardzo mały ruch. Cotygodniowe przeglądy steam - komentarze są tylko, gdy jest bardziej znana gra. Ale jak piszecie o AAA to zawsze potem są głosy, że nie piszecie o mniej znanych. Błędne koło " czytelników". Niemniej filmomaniak jest kiepściutki
Ja tam akurat mniej znanych niszowych indie crapów się nie domagam, także jakby co, to nie do mnie pretensje o ten mały ruch. :P
Atak poważnie, ludzie chyba najczęściej domagali się "mniej znanych", ale jednak relatywnie wciąż mocno rozpoznawalnych i nieźle rozreklamowanych na rynku produkcji, a nie zupełnej niszy (choć oczywiście niektórzy pisali także o niej)
Indie crapów, chyba sobie jaja
Podpisuję się pod tym co stwierdził
Może nie mówią o indykach bo większość komentarzy pod tekstami byłaby ciągłym zrzędzeniem na brak polskiej wersji.
Czy to duży RPG czy akcyjniak gdzie poza menu tekstu za bardzo nie ma - nie miałoby to znaczenia.
Można by wręcz sekcje komentarzy kopiować i wklejać pod innymi tekstami i mało kto zauważyłby różnicę :]
Bo ludzie myślą że tłumaczenia są za darmo i generalnie mentalnie ciągle są w czasach CD Projektu wydawcy...
Ale też zgodzę się, że masa gier ucieka ludziom bo nie mają się za bardzo jak o nich dowiedzieć.
Ja cały czas nie pojmuję, jak najlepszy serwis o grach w kraju może mieć tak słaby dział newsroom i taki słaby dział recenzji. Przecież na stronie o grach nie powinno być nic ważniejszego niż te dwa działy, a na GOLu tragedia. A teksty "premium" schowane za paywalem to jakieś żarty.
Wychodzi na to, ze takich rzeczy nikt nie szuka i nie czyta, serwis jedzie na odsłonach, o te odsłony trzeba się bić, więc im więcej bzdurnego contentu, który można wypromować a algorytmach, tym lepiej...
tzn. to wszystko wiadomo od dawna, tylko tych proporcji szkoda, i tego że robaki na przynętę coraz gorszej jakości (były świeże, a teraz to jakaś mrożonka)
W sumie to nie za bardzo widzę tu jakieś pole do debaty. Serwis chce zarabiać, użytkownicy chcą czytać tylko o tym co już znają, jak się pojawia jakiś artykuł próbujący troche przełamać schemat (jak na przykład te krytyczne artykuły o popularnych grach) to zaraz jest kurwa kwik, że baity, gównodziennikarstwo i po co w ogóle o tym pisać...
Nic się w funkcjonowaniu portalu nie zmieni, bo mało komu na tym zależy i mało kto tego potrzebuje.
Ja dawno temu zmieniłem linka w ulubionych z newsów i wchodzę teraz bezpośrednio na forum, czasem z forum przeklikam do artykułu, newsa, ale coraz rzadziej, po prostu nie ma po co tam zaglądać, same tytuły najczęściej odrzucają skutecznie.
Cześć wszystkim,
Szczerze mówiąc jest mi bardzo miło, że tak wielu z Was zależy na serwisie, bo ja tak odczytuję to, co piszecie powyżej. I choć może tego jeszcze nie dostrzegacie, staramy się zaadresować wiele z pojawiających się zarzutów i zbalansować ilość treści pod szeroko rozumianego google i pod wasze gusta. To jest proces i zmiany potrwają.
Wato jednak zauważyć, że już od pewnego czasu w firmie trwa proces, nazwijmy to naprawczy, a obecnie przechodzimy jeden z największych w naszej historii procesów reorganizacji redakcji, zarówno tekstowej jak i filmowej. Zestawianie wszystkich klocków nie jest łatwe, trwa od mniej więcej roku i potrwa pewnie jeszcze kolejny rok.
Poza tym warto zauważyć, że starając się dopasować do Waszych gustów wykonaliśmy już szereg takich ruchów jak:
1. Postał serwis cooldown.pl dla treści najbardziej luźnych, by dopełnić główny newsroom (szerzej o tym napisał Tbone powyżej),
2. Powstał serwis filmowy, m.in. po to aby ilość tych treści nie przeszkadzała czytelnikom gola i nie zaburzała jego tożsamości growej,
3. Analogicznie dzieje się teraz z sekcją technologiczną - powstał serwis futurebeat.pl
4. Dział poradników przeszedł w zeszłym miesiącu największą wewnętrzną zmianę organizacji pracy od czasu startu serwisu.
5. Na przyszły rok zaplanowaliśmy przebudowę całego GOL-a, bo serwis ma nie tylko leciwy design, ale też ilość małych zmian przez ostatnich 12 lat powoduje, ze cześć funkcji nie działa jak należy lub utraciła sens.
6. A pod spodem jeszcze dziesiątki innych małych rzeczy.
Cierpliwości.
Na przyszły rok zaplanowaliśmy przebudowę całego GOL-a
Czy zmiany będą też obejmowały forum?
I jak zniesie to Soul? Zepsujecie najlepszy serwis w polskim internecie (tzn. jest na to duża szansa, patrząc na obecny webdesign, no ale z drugiej strony...)!
Bukary
Chciałbym dać Ci jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, ale jeszcze nie mogę. Ja osobiście bardzo bym chciał unowocześnić forum, ale w praktyce wszystko zależy od tego jak czasowo pójdą nam zmiany w pozostałych częściach strony oraz do czego finalnie da się namówić prezes. Są szanse, ale czy wyjdzie... zobaczmy.
wincyj przypietych watkow z AMA, wincyj
uzytkownik wytrzyma