Dziesiąty dodatek do WoW-a może być o krasnoludach, BlizzCon da odpowiedź
Zmieńcie ten tytuł do cholery!!!!!! Sprzedaliście Waszym zajebistym tytułem to, co omijam wzrokiem od dwóch dni na WoWhead (tam artykuły są oznaczone czerwonym napisem ostrzegającym przed spoilerami i nie zawierają ich). Nie można było napisać „Być może poznaliśmy fabułę dziesiątego dodatku WoW (UWAGA NA POTENCJALNE SPOJLERY)”??? Uszanujcie to, że ktoś chce mieć niespodziankę na Blizzconie!!!!!!
Jeżeli nie zapowiedzą nowej marki/gry ze znanego uniwersum na blizzconie to za bardzo nie rozumiem po co oni się wysilają z powrotem tego wydarzenia?
Póki co zapowiada się na #patchnotesCon
Przecież od lat robili co roku BlizzCony, nawet takie które nie zapowiadały kompletnie żadnej gry.
Tu oprócz zapowiedzi masz też panele deweloperskie, scenariuszowe itp. to nie jest impreza tylko po to, żeby reklamować nowe gry.
Ale chyba nie o żeńskich czarnych krasnoludach tak jak w tym Gollumie 2.0 który wychodzi w tym miesiącu https://www.gry-online.pl/gry/the-lord-of-the-rings-return-to-moria/z2634e#pc
Przepraszam jeszcze z tym żeńskich bo w WOW od jakiegoś czasu nie ma już płci tylko "Body"
Krasnoludy? Meh. Zresztą w WoW już chyba wszystkich złych zatłukli, więc co mogą dać?
Fabuła w WoWie już dawno temu się wypaliła. Porzucono najciekawsze postaci tego uniwersum, czyli Arthasa oraz Illidana. Jeszcze w miarę ciekawą postacią była Sylvanas, ale też jej historia poszła w nieciekawym kierunku.
Ja zacząłem grać w WoWa w 2005 roku i przez kilka lat była to niesamowicie dobra gra - sporo znajomych, wspólne rajdy oraz battlegroundy. Ale cała ekipa znajomych wykruszyła się już ostatecznie w połowie dodatku Legion. Generalnie rzecz biorąc, już od Cataclysmu było widać coraz mniej pomysłów na dobrą fabułę. Oczywiście, rajdy były nadal świetne i to trzymało w WoWie sporo graczy. Jeszcze dobrym pomysłem była reaktywacja wątku Illidana, ale szybko ten pomysł zmarnowano. Właśnie po zakończeniu Legionu i zmarnowaniu wątku Illidana WoW fabularnie już się stoczył do wielkiej nudy. Szkoda...
Fabula Warcrafta (nie tylko WoWa) zawsze byla cienka, ot zrzynka z Warhammera i powtarzanie tego samego motywu jak w Starcrafcie.
Mogliby więc zrobić WarCrafta 4, który by opowiadał historię z WoWa, dla tych, którzy interesują się uniwersum, ale nie lubią MMO. Spoko byłby RTS w tej historii.
Arthas i ilidian? XDDD to mogły byc najciekawsze postacie ale tylko dla jakichś zakompleksionych dzieci jarajacych się edgy boyami, co za wstyd ograniczać cała tę grę do tych typów i widać że z fabułą to ty nie masz dużo wspólnego dlatego walisz konia do postaci z pudełka - jedynych jakich kojarzysz z tego uniwersum. A wystarczyło nie pomijać dialogów ????
Oczywiscie, ze jest zrzynka ignorancie, porownaj sobie chociaz kilka rzeczy ale widac, ze nie wiesz o czym mowisz skoro nawet nie rozrozniasz Warhammera Fantasy Battle od Warhammera.
Gry blizzarda maja slaba fabule i caly czas sie powtarza to samo, ah bohater sprowadzony na strone zla ktory pozniej tak naprawde okazywal sie dobry lub kontrolowany czyli Kerrigan, Arthas, Ilidan, Garrosh i tak dalej i tak dalej.
największe rakowisko fanbojów ever... ilosc lemingów dających się doić przez blizzarda na wowie na m2 przerasta nawet jurnych hindusów.
I tak mało kogo obchodzi Blizzard, patrząc na to, co się złego dzieje u nich, i jak graczy traktują.
Via Tenor
Blizzard jaki jest taki jest ale czlowiek ma pewne pocieszenie, ze mimo wszystko (i po wszystkich przejsciach) poziom gry i community jest wyzszy niz poziom postow tutaj. ;)
Pomysl z krasnoludami uwazam za dobry. Jedna z najmniej uzywanych i explorowanych ras w grze. Nawet bym rzekl ze zapomniana. Niech maja swoje piec minut.
Przy okazji niech gnomy odzyskaja w koncu Gnomeregan. Fabula na 2 patche sama napisana. Gnomeregan raid albo heroic dungeon --> odzyskanie i odbudowa jako nowa duza zona + potem moze nowa stolica gnomow.
Jesli poziom Dragonfligha bedzie utrzymany to bede bardzo zadowolony bo to najlepszy dodatek od Legionu, a moze i od samego WOTLK. Zas rozwoj po premierze to jak dla mnei bomba i wrecz za duzo contentu, za szybko. ;)
Ilosc pierdolek dodatkowych jakie wrzucili do gry dodatkowo (stare itemki, itd) rowniez przytlacza.
Rok temu bym tylko prychnal ironicznie, teraz znow czekam na Blizzcon i bede ogladal z ciekawoscia.
Widze, ze sledziles decyzje blizzarda czy wypowiedzi ich lub community na forach z zamknietymi oczami.
Zaskocze cie ale nie, nie sledzilem ich wogole bo mnie malo interesuja.
A juz zwlaszcza malo interesuje mnie to co mowi "community".
Tylko oni przynajmniej graja w gre i potrafia napisac cos wiecej niz "Blizzard bad!".
Dodatek jest super, patche sa fajne, team pracujacy nad gra wydaje sie najbardziej ogarniety od jakis dziesieciu lat. Przyszlosc zapowiada sie ekscytujaco.
Kwisatz --> Wiem, ze dla Ciebie aktualny dodatek jest satysfakcjonujacy itd. Wiele razy juz to przeczytalem na GOLu i w zwiazku z tym mam pytanie. Z czego w takim razie Twoim zdaniem wynika odplyw graczy z retaila? To nie jest zlosliwosc, ja zycze wowi i osobom grajacym jak najfajniejszego doswiadczenia. Samemu nie gram w aktualny content ale co jakis czas obejrze filmy od belulara czy innych tworcow wowych tresci i no szczerze to ciezko szukac u nich rownie optymistycznej i lekkiej oceny tego co sie dzieje. Widziales ostatnie leaki? Ofc - poki co tez nie biore ich za pewnik ale info o tym, ze Classic jest aktualnie popularniejszy niz Dragonflight nie brzmi dobrze, a to w sumie tylko jedna z informacji jakie wyciekly.
Ps.
Ja od zawsze bylem team dwarf/gnome - a o pomysle z odbiciem Gnomeregan trabie chyba od Cata. Prosze oddac gnomom ich wlasnosc!
Ja w WoW'a gram raz za 4 miesiace przez dwa tygodnie, robie mapke na jednej/dwoch charach, kazdy dungeon z kumplem irl po dwa/trzy razy i potem przerwa do nastepnego patcha. Poexploruje sekrety, poszukam ukrytych rzeczy/mounta/peta i tyle.
Mam drugie mmo do ktorego podchodze identycznie i jest to GW2. Gra ma w porywach pewnie 15k online (pol na pol Steam/main client). I co z tego?
Nie polecam brac sobie mojej opinii totalnego wow casuala jakos na serio.
Dla mnie moze nawet i zostac 50k graczy i jeden serwer ale pelny. Przejda w F2P i tyle. Jak beda dodawac mapa co te 4 miechy i dodatek co dwa lata to ja jestem zadowolony.
Przestalem sie interesowac takimi rzeczami, a juz napewno nie interesuje mnie opinia jakis beluraruow czy innych ludzi, ktorzy zyja z tej gry a mimo to na nia sraja, bo to sie sprzedaje.
Zas dlaczego gracze odplywaja z retaila? Ano pewnie z takich samych powodow z ktorych mnie sie podoba. Wychodzi na to ze statystyczny gracz WoW, nie potrafi grac bez cisnienia, bata nad glowa i cieszyc sie tym co jest. ;)
Napewno nie jestem statystycznym graczem WoW i moja opinia jest nietypowa. Jestem tego swiadomy. Ale na 100% nie jestem z takim stylu grania osamotniony i gra sobie przezyje, chociazby na takich ludziach jak ja i znajomek z ktorym gramy sobie od 15 lat. A try hardy niech sobie ida gdzie chca. Krzyzyk na droge. ;P
I prosze archeologie spowrotem. Fajnie by sie komponowala z dodatkiem o dwarfach.
Ja juz nie mam opinii o retailu, a aktualnie bardziej interesuje mnie odbior WOWa wsrod graczy niz sama zawartosc czy fabula. Cos wlasnie slyszalem, ze podobno end game zrobili jakis mega wymagajacy? Dopuscili do projektowania graczy-"prosów" i Ci skroili go pod siebie i innych try hardow. A okazalo sie, ze wiele osob nie chce sie pocic w mythic+. Dlatego pytam o Twoje zdanie o aktualnej sytuacji, a nie mechaniki i raidy. :P Zwykla ciekawosc, za dlugo bylem czescia tego bajzlu. Jak ktos przestal grac w retaila w 2018 to pozostaja mu tylko belulary i inni (akurat jego podalem za przyklad bo wiekszosci nie pamietam z ksyw) by chociaz troche zostac w temacie. WoW to byl jednak ewenement, ktory moim zdaniem juz sie nie powtorzy i chocby z tego powodu tworzy interesujaca historie. Czasy sie zmienily ale ona wciaz sie pisze i tez uwazam, ze jeszcze predko sie nie zakonczy.
A casualstwo... daj spokoj. Zdarzalo mi sie noł-lajfić ale nie try hardowac, gralo sie for fun a nie dla cyferek.
A skoro jestesmy przy postulatach to jako rasowy classic-andy marze o classic+ - cos na miare Turtle WoW.
Ja gram w podobny sposób. Posiedziałem w najnowszym dodatku chyba 2 miesiące. Zrobiłem moim prot palkiem m+ powyżej 10, raidów to praktycznie nie tykałem, w sensie przeszedłem głównego złola co by zaliczyć quest w trybie raid finder :). Dodatek oceniam na takie 9/10 - na pewno jest jednym z najlepszych.
Teraz zastanawiam się nad powrotem, znów na miech, może dwa, a tryb grania znów będzie taki sam, czyli semi casual ze skierowaniem na casual :)
Pozdrawiam!
No ja tez wracam na ten patch na 100%. Jak grales tylko na premiere to bedziesz mial az dwie nawe duze mapy do zwiedzenia, w tym jedna calkowicie podziemna w stylu Deepholm! Wizualnie jest super.
Wiec dlaczego sie w ogole wypowiadasz w taki sposob?
Dodatek wcale nie jest calkiem super ani bez wad, Blizzard powtarza te same problemy od lat a to, ze wracaja do nostalgicznych klimatow zamiast bzdur z Shadowlands wcale nie jest zaleta tylko pokazuje nie dosc, ze ponownie problem z systemami to nadal z fabułą.
Obojetnie co to bedzie za dodatek i tak nie wroce. Czekam jedynie na WoW 2 na zupelnie nowym silniku.