USB-C w iPhone'ach może powodować problemy w łączeniu z samochodem
Teraz już wszyscy wiemy czemu Jabłko tak długo trzymało się swojego standardu, oni po prostu nie radzą sobie z czymś tak podstawowym jak USB.
Teraz już wszyscy wiemy czemu Jabłko tak długo trzymało się swojego standardu, oni po prostu nie radzą sobie z czymś tak podstawowym jak USB.
Ja piernicze, to jakby mi ktos powiedzial w restauracji ze za danie za 500zl ktos zapomnial dodac soli. Niech sie tempaki ogarnal bo to wstyd.
Apple zawsze miało problemy z kablami ;p wiadomo było że tak to się skończy. Przecież do ich macbooka pro muszę mieć odpowiednio drogi kabel, a nie pierwszy lepszy, by obraz szedł tak jak trzerba i żeby działało zawsze po otwarciu pokrywy. Bo nawet jak na tańszym zadziała to po zamknięciu i otwarciu pokrywy, czarno. Póki kabli nie zrobię odłącz podłącz. Fajnie działający sprzęt, ale póki nie integrujesz się z czymś na zewnątrz ;P zaczynając od kabli XD
imho robią zamieszanie przez te europejską ;p ale kij. Wiem że jest dużo wyznawców że jak eu nakłada na apple to dobrze, ale jak eu nakłada ceny na steam to źle bo będzie drożej. A to ta sama praktyka :D I trzeba być konsekwentnym w swoich poglądach a nie być, 'bo tak łatwo'. 'Bo tak łatwo' to 500+ jest na dziecko i co XD i mamy g a nie państwo.
Jeszcze zrozumiałbym problemy z softem firm trzecich, bo apple zawsze miało z tym problem, często celowo (torpedowanie zegarków konkurencji choćby) ale z własnym gdzie przecież jednym z ich haseł sprzedażowych jest podobno wybitna integracja w ramach ekosystemu? No to to już trochę żartem podpada.
W ogóle jak przejrzałem recenzje to 15 jest niewypałem (najbardziej dotkliwe są problemy z baterię, spadek czasu pracy na baterii względem 14 oraz w zasadzie brak zmian poza USB-c, które jakoś tam działa tylko w 15 od pro w górę ale i tak bez szału), tak więc jak ktoś jednak jest miłośnikiem firmy z Cuprentino i chciałbym wymienić starszego iPhnona poważnie bym rozważył za i przeciw zakupowi 14 bo może się bardziej opłacać (wiadomo zależy za ile uda się wyrwać ale może być szansa za 14 pro w cenie podstawowej 15).
Nigdy nie ma sensu kupować ich najnowszych telefonów, chyba że jesteś mokrym applowcem XD
Znajomi w tym ja, co po prostu mają iphony - bo to dobry telefon jest ogólnie - to kupują zawsze najstarsze dostepne modele, bo szkoda 'przepłacać' jak i tak się przepłaca. Bo to normalni userzy są a nie napaleńce applowskie XD czy hejtery androidowskie do szpiku kości. Cały czas trzymam swój iphone 11 i nie zamierzam go wymieniać jeszcze.
Akurat 11 to bym wymienił od ręki (ma służbową do testów) i dla mnie 10 i 11 to najgorsze modele. Ale powód ku temu jest jeden, tragiczna bateria. Poza tym to udane modele, jednak ta wada dla mnie dyskwalifikuje telefon. W 13 i 14 jest pod tym względem lepiej, przed 10 też było.
Ale wszystko zależy od potrzeb, dla niektórych to nie problem, ale dla mnie telefon co wytrzyma 2 dni bez ładowania przy solidnym użytkowaniu (np. GPS na pół dnia odpalony) to jedyny dopuszczalny. No i obowiązkowy quick charge. To są najważniejsze featury. Ale wiem, ze są osoby, dla których słaba bateria to nie problem a ważniejszy jest choćby świetny aparat.
Tak patrząc na oferty szkoda, ze 13 pro wycofali bo byłby to teraz najrozsądniejszy wybór. I pewnie dlatego wyleciała z oferty by nie kanalizować rynku. Ciekawy jestem czy 14 pro też niedługo nie wyleci z oferty.
Według najnowszych doniesień najnowsza seria smartfonów nie zawsze są wykrywane przez samochody.
No to czas kupic nowy samochod.
Mam iphone 15 pro max od tygodnia i jezdze z nim codziennie autem z carplayem, zero problemow. Użytkownicy androida maja fomo jak widza tylko jakis news o apple, ze moze cos tam nie dzialac i moga sie dowartosciowac.
Do osob, ktore sie dziwia „jak mozna tyle placic za to” - zalezy ile kto zarabia, dla mnie taki iphone to nie jest jakis mega duzy wydatek, ale czaje, ze jak ktos zarabia 5k brutto to juz moze byc spore obciazenie budzetu, wszystko zalezy od perspektywy i nie ma co hejtowac.
nvm, nie doczytałem dokładnie
tu nikt nie mówi o cenie. Tu mowa o cenie/wydajność co jest czymś innym. Oczywiście dochodzi inny system operacyjny (który w komórkach wiele nie daje). Ważne słowo "marża" jednym słowem jabłko daje praktycznie to samo tylko więcej zarabia na ludziach. Wiec naturalnie wielu widzi w nich frajerów. I tylko od tłumaczenia zależy kto nim faktycznie jest. Bo jeśli mam być szczery to gadając z moimi koleżankami posiadającymi te telefony... No to ten xD wymyślają że to high end i inne pierdoły XD a nawet jedna powiedziała że spotkała się z chłopakiem co nie miał iphona, więc go zlała po 2 spotkaniach, bo pewnie biedak skoro ma chiński telefon XD Użytkownicy appla często mają wrażenie że mają jakiś high end lepszy od innych. Co jest najzabawniejsze w przypadku kompów. Gdzie za 20k kupujesz coś co normalnie kosztuje 13 . I jest to "high end appla" a płacąc 20k w przypadku normalnego kompa, dostajesz już coś 2 razy lepszego niż najlepsze jabłko. Tu chodzi o irytującą nieświadomość i czucie się wyższym "mnie stać" "najlepsze mam"itd Oczywiście są ludzie zdający sobie sprawę że płacą TYLKO za inne oprogramowanie. Nie za moc obliczeniową. Ale to bardziej ludzie siedzący w technologii
90% osob z mojego otoczenia uzywa iphonow i nikt nie robi z tego wielkiego halo, kazdy traktuje to jako gadzet do dzwonienia i robienia zdjec, i nie rozkminiaja tego tak jak ty. Po prostu iphone to wygoda i świetny ux, moglbym wymieniac sporo zalet wzgledem androida, ale nie chca wszczynac wojenki, bo mi nie zalezy. Jak ktos woli androida to jego sprawa i tyle.
Lubię trzaski tyłków fanatycznych jabłkowych kiedy wyjdzie coś co ich bogowie skopali. Jeszcze bardziej lubię nawrzucać na wady tego urządzenia przy fanatykach, co w ich automatycznym odruchu kończy się wyzywaniem że nigdy nie używałem i że android to syf. Wtedy wyjmuje 13 Mini i mówię, że nadal uważam że pod wieloma względami jest wujowy.
Ja nie widze takze zadnego sensu w przepłacaniu za iPhone. Szanuje swoje pieniądze.
Pytałem sie raz bratanicy mojego kumpla po co wydala tyle kasy na nowego iPhone, odpowiedziala zeby szpanowac wsrod znajomych. Tyle w temacie.
Jak ktos ma pojęcie co tam siedzi w srodku to raczej nie zdecyduje sie na zakup.
Bo seria mini to g****, dlatego z niej rezygnowali. Ja wiem, ze iphone nie jest dla kazdego, ba! Ja jestem w stanie z wyglądu i zachowania poznsc osobe, która uzywa androida, jest duzo cech wspólnych, np podatnosc na teorie spiskowe, hejtowanie innych ludzi za to co kupuja i ile wydaja, mógłbym wymienic minimum z 10 takich rzeczy :) Ja wole wydac wiecej na iphone z serii pro, wole wydac wiecej na nowy z salonu, porzadny samochod niemieckiej marki, wole wydac wiecej na dobrej jakosci buty, niz kupowac szajs, ktory sie zaraz rozleci i trzeba kupic nowy szajs i tak w kolko :) po to pracuje i dobrze zarabiam, zeby te pieniadze raz na jakiś czas wydac na zabawki.
Mini to właśnie najlepsze co zrobili, bo przynajmniej jest to w miarę kompaktowe i wygodne jeśli chodzi o wagę i wielkość.
"podatnosc na teorie spiskowe" Powiedział gość który wierzy że dostaje większą jakość za większą cenę. I nie wpisał w google słowa marża. ehh... W takim podejściu nawet o obiektywizmie i czystych faktach nie ma mowy. Szanowny
jak na razie to wy sie zachowujecie jak typowe fanboje i mnie atakujecie za to, ze mam iPhone mimo, ze ja w ogole na nikogo nie najeżdżam.
Użytkownicy appla często mają wrażenie że mają jakiś high end lepszy od innych.
Ja mam dokładnie odwrotne wrażenie, w każdym wątku o iPhone widzę pajaców z Androidami którzy myślą że są lepsi bo "nie przepłacili", "nie są sheeple" i "nie jestem dostatecznie głupi żeby dać 6000zł za telefonik", choć kompletnie nie czają że dla niektórych wydać 6 klocków to jak pierdnąć, telefony Apple starzeją się znacznie lepiej (mam koleżankę z iPhone 6s i telefon jest w 100% używalny) i znacznie lepiej utrzymują cenę w przypadku odsprzedaży (o ilości OS update nawet nie wspominam) a system działa po prostu trochę sprawniej (bawiłem się 15 Pro i ma znacznie mniej mikroprzycięć niż mój S22, niezależnie od tego ile aplikacji odpalam zaraz po sobie) - jest po prostu bardziej responsywny i tyle.
Zanim ktoś pomyśli "oho kolejny fanboy Apple", dodam że moja historia telefonów przez ostatnią dekadę to Nexus 5 -> Galaxy S8 -> Galaxy S10+ -> Galaxy S22. Po prostu czasem warto ściągnąć klapki z oczu.
TL;DR to że masz androida naprawdę nie czyni cię fajniejszym, mądrzejszym czy sprytniejszym.
Amadeusz ^^ nie ma co się produkować, oni i tak są w większości nireformowalni. To typ "ja jestem myslący samodzielnie, a reszta to barany" gdzie najczęsciej ci myślacy samodzielnie to ludzie leczący się u doktora zięby, łykający propagande ruskich trolli i pobierajcych nauki od jakuba czarodzieja. Mają wykształcenie podstawowe i nic ciekawego do powiedzenia poza atakiem na każdą osobe, która nie jest taka jak oni i "nie mysli samodzielnie", w 99% właśnie takie osoby wpadają w szał jak widzą, że ktoś ma coś lepszego, droższego niż oni np telefon czy komputer Apple.
Tak jakby naprawdę tak trudno było zrozumieć, że każdy używa tego czego ma ochotę używać i tyle w temacie. Ja osobiście nie pochwalam wielu praktyk Apple'a, ale obiektywnie jestem w stanie dostrzec zalety całego ich ekosystemu, dlatego jakoś nie widzę problemu w tym że ktoś używa iPhone'a, iPada czy Maca, to po prostu nie moja sprawa. Jesteś zadowolony z zakupu, sprzęt spełnia Twoje oczekiwania? Super, cieszę się Twoim szczęściem. Jestem średnio wymagający jeżeli chodzi o smartfony, stąd też ciągle mam starego sprawdzonego Huawei P30 i nie zamierzam go zmieniać, bo najprościej na świecie nie mam takiej potrzeby.
to że masz androida naprawdę nie czyni cię fajniejszym, mądrzejszym czy sprytniejszym. Święta prawda. Jednocześnie można w tym stwierdzeniu zamienić "androida" na "iosa" i będzie tak samo poprawne.
Zważywszy na fakt, że 90% używam smartfona w aucie, to słaba reklama dla nich