Od kilka dni czytam że na stacja Orlenu psują się dystrybutory. Jest to chyba jakiś nowy rodzaj epidemii bo zjawisko z tego co piszą jest globalne.
Celem oPOzycji jest zasianie jak największego zamętu w kraju dla kilku % w sondażach. Sporo jeżdżę i na stacjach nie widzę kolejek baaa na Orlenie na 6 wolnych stanowisk tylko 1 samochód tankował około południa. Słyszałem, że całe Niemcy i Czechy przyjeżdżają tankować więc może tam na zachodzie problem to wystarczy zamknąć granice i po sprawie.
Od kilka dni czytam że na stacja Orlenu psują się dystrybutory
W okolicy ma 4 orleny i 3 z nich mijam w drodze do pracy, ani razu nie widziałem kolejki, ani kartek na dystrybutorach, a często na którymś staje żeby kupić fajki xD
Pewnie zależy od lokalizacji i godziny.
U Mnie na najbliższym orlenie często widzę kolejki, po kilkanaście aut na stacji niezależnie od ceny paliwa. Czy jest "awaria"? Nie wiem.. nie byłem w ostatnich dniach na stacji.
Na dwa Orleny po drodze którą dzisiaj robiłem: Na jednym było tylko LPG, na drugiej brak zwykłej 95.
Na szczęście zatankowałem w spokoju na BP, nie będę wspierał kampani PISu.
Tyle tego paliwa się leje, że te węże nie wytrzymują rządowej presji i potem się psują. Dobrze, że niektóre Orleny chronią te biedne stworzenia i wywaliły cenę paliwa na 6,30.
To nieprawda, że dystrybutory "się psują", poza tym mail, którego prawdziwość potwierdza Orlen, to fałszywka opozycji, zwłaszcza, że prawie nie padało...
W każdym razie towarzysz Jacek Osuch na wszelki wypadek do kanisterków benzyny sobie nalał.
Twierdził, że to do koncentratora tlenu (takiego na benzynę oczywiście).