Fani gier o budowaniu mają obawy o optymalizację Cities: Skylines 2 po ostatnich nerwowych ruchach Paradoxu
Ale dlaczego są tylko obawy - skoro to pewne że będzie gorzej?
SILNIK GRY JEST TEN SAM CO W JEDYNCE. To nie ma prawa działać lepiej przy tylu nowych systemach wprowadzonych które zeżrą każdy fragment RAMU.
Kurtyna.
Tylko co to znaczy zalecane bo w poprzedniej części wymagania dla np tych 30 fps rosną liniowo wraz z wielkością miasta, jak sie zapełni wszystkie kafle to już trzeba mieć topową maszynę
Z jednej strony z 3700X wpadłem teraz niewiele powyżej minimalnych (32GB RAM na szczęście powinno dać radę, a GPU jest drugorzędne w tej grze). Z drugiej strony większość ciężkich modów, które kopały wymagania w jedynce okaże się zbędna, bo znalazły sie w samej grze i to w zoptymalizowany na pewno bardziej sposób.
Ciekaw jestem tylko jednej kluczowej sprawy, wymagania zmieniono z 1600X na 2600X, a to nie wróży dobrze, bo zmiana na 1700X lub nawet 2700X oznaczałaby lepsze wykorzystanie multicora, jako, że wydajność single cora jest taka sama jak w 600-tkach ale rdzeni jest więcej. I to mnie najbardziej martwi.
Przy tak skomplikowanych i rozbudowanych mechanikach działających dla całego miasta i tej grafice to ja już od jakiegoś czasu jestem przekonany, że wymagania będą wysokie, bo tego się nie da zoptymalizować, żeby to śmigało płynnie na GTX 780 czy GTX 970
Yup, też to zauważyłem, youtuberzy ogrywający wersję testową udawali, że tego nie widzą, ale na filmikach było widać wyraźne spadki fps. Wymagania podskoczyły mimo, że nie były małe. To może położyć tę grę.
Nie trzeba grać żeby wiedzieć, że będzie potrzebny najmocniejszy procek na rynku.
Ja już zrobiłem upgrade sprzętu - specjalnie pod Cities Skylines 2:
i5 13600K
rtx 4060 (dla 1920x1200px)
64 GB DDR5
Obstawiam że na początek grania (pierwszy rok) wystarczy, potem pewnie trzeba będzie dokupić drugie 64GB RAM.
Spokojnie, dodadzą DLSS bo po co próbować optymalizować a gawiedź będzie się cieszyć że po coś wydali kasę na RTX 4XXX.
Przy widoku horyzontalnym powinien sporo dać.
Poza tym Diablo 4 ma podobną kamerę i tam się finalnie też przydało.
Lepiej brać FullHD bez DLSS czy 2k z DLSS - z wyraźnymi artefaktami graficznymi? Jak dzisiaj patrzę na gry FullHD to jest to jakość nie do zniesienia.
Dlss to AI i dobrakowywanie fragmentów obrazu, tak aby podciągnąć tą rozdzielczość nieco do góry.
DLSS10 - to dopiero może być coś - tam całym renderem zajmuje się AI (zamiast rasteryzacji i raytracingu to metoda na wyobraźnię "w głowie" AI). Akurat jako jako demo tego DLSS'a dali metropolię.
Raczej odległa przyszłość, zwłaszcza, że mówimy o Unity, ale raczej jest to takie trochę "portfolio" Unity. Nie mogą sobie pozwolić na zbytnią wpadkę z optymizacją.