Nowe, wyjątkowo złe doniesienia o KOTOR Remake; fani obawiają się najgorszego [Aktualizacja]
To jeden z tych "wielkich" RPG-ów, w którego nie miałem okazji zagrać. Szkoda. Liczyłem, że tym razem się uda.
Imo ta gra nie zestarzała się jakoś szczególnie i wciąż warto ją ograć, zamiast czekać na remake. Rozwój silnika względem NWN sprawił, że KotOR wypada znacznie lepiej pod względem grafiki, nie ma tej klockowatości, postacie wyglądają naturalnie - w końcu to pierwsza gra BioWare z filmowymi dialogami.
Gameplay to zmodyfikowane Star Wars d20, które rozkmini każdy, kto grał w coś opartego na D&D 3. Czas rzeczywisty z aktywną pauzą jest tu tak zaimplementowany, że turowość systemu ukrytego "pod maską" jest jeszcze bardziej zauważalny niż w grach na silniku Infinity czy w NWN i łatwiej śledzić akcję, bez konieczności pauzowania co chwilę. Tym bardziej, że rozkazy można kolejkować.
Wystarczy pobrać patch na rozdzielczość i korekcję HUD z Widescreen Gaming albo odpalić steamową wersję przez Flawless Widescreen (FW w wersji 32 bit, bo 64 bit nie wymusza zmian w grze) i można spokojnie pograć. Oczywiście warto zapisywać w kilku slotach, bo gra była mocno zbugowana, nigdy nie należała do stabilnych i potrafiła uszkodzić save'y. Ma tak do dzisiaj. Wersja płytowa była dla mnie obecnie niegyrwalna, bo ostatnio jak sprawdzałem to w ciągu 10 minut prologu wywaliła się do pulpitu też z 10 razy. Z cyfrową dystrybucją miałem może ze 4 crashe na dwukrotne przejście gry ostatnim razem. Ewentualnie właśnie wersja na androida/IOS czy chociażby port na Switcha też jest dobrym rozwiązaniem.
Jak na RPG też jest dość średniej długości. Questując zajmie około 20 godzin. Liżąc ściany, gadając z każdym NPC maksymalnie 35h. Warto nadrobić. A dwójka imo jest jeszcze lepsza, bo to taki gwiezdnowojenny Planescape: Torment. Przez tę odmienność od typowego SW, mniej popularny.
Nie zapominaj, że do obu części KOTORa mozna wgrać tekstury HD upscale 2048x2048 więc jakość wizualna na modach też sporo zyskała. Wysoka rozdzielczość dużo mniej grafikę poprawiła od tekstur. Obie części bez problemu szło przejść w lepszej grafice.
Z całym szcunkiem do ciebie, ale jedynka jest zdecydowanie lepsza od dwójki, która sprawia wrażenie pociętej, niespójnej, niedokończonej gry, która jest dość zabugowana. Na dodatek Obsidian dość zauważalnie pokopiował planety z pierwszej częsci od Bioware i bez nich byliby bezradni. Widać jak wielu szlifów brakuje sequelowi. Jedynka jest dużo bardziej spójna i dopracowana. Najlepsza gra Bioware wraz z BG2 i Mass Effect 2, która ma wszystko czego potrzeba fanom RPG i czego nie mają obecne gry. To jedynka ma wszystko co składa się na definicję gry wybitnej czyli znakomity scenariusz z pamiętnymi zwrotami akcji, cudowny klimat, zróżnicowane planety, wyrazistych bohaterów i antagonistę oraz protagonistę z ciekawą przeszłością, genialną muzykę, ciekawy rozwój postaci z różnymi umiejetnościami, ducha przygody, wyścigi, możliwość przejścia na ciemną stronę mocy, dwa mocne zakończenia itd. Dwójka nie wnosi prawie nic czego nie byłoby w jedynce.
No, to prawda, że gra do dziś całkiem znośnie się prezentuje. Jak kiedyś grałem po raz pierwszy, to była to wtedy najładniejsza gra. Ma co prawdą parę wad jak rozdzielczość, ale to łatwo rozwiązać, ale są inne gorsze jak crashowanie wynikające min. z znikania zwłok i w sumie a propos to kolejny problem wizualny jak bardzo dziwacznie krótki czas despawnowania zwłok (czasami zwłoki po śmierci praktycznie zaraz potem znikają na naszych oczach co jest nie tylko idiotyczne, ale również wkurzające i wytrącające z immersji. Czasami, bo zwłoki mają losowo ustawiony czas znikania). Długo szukałem rozwiązania aż przypadkiem znalazłem tego moda dzięki stronie pcgamingwiki.com (swoją drogą genialna strona, tam są wszystkie szczegóły na temat gry, problemy i rozwiązania, nawet można znależć mody do grafiki typu fullhd czy więcej), na której podali rozwiązanie z linkiem. Jakimś cudem nie mogłem tego znależć normalnie w sieci, więc mogłem znależć tego moda tylko na pcgamingwiki. Jakby ktoś potrzebował moda, bo wkurza go znikanie zwłok zaraz po śmierci czy crash powodowany przez znikanie zwłok to podaję: https://deadlystream.com/files/file/352-bodies-stay/ .
No, ale naprawdę szkoda, że remake'a może nie być, a to był jeden z oczekiwanych remake'ów takich jak gothic, pop piaski czasu. No wielka szkoda :(.
Dlatego gry powinno się zapowiadać pół roku przed premierą a nie 5 lat. Zwykle oszukiwanie klientów.
a ta giera nie potrzebuje remaka bo ma widescreena i turowość:
https://www.mobygames.com/game/285/betrayal-at-krondor/screenshots/dos/677086/
No ale mimo wszystko dobrze by było. Właśnie min. ze względu na tendencje do crashów jakie ma ta gra. Ja miałem problem z crashami powodowanymi przez znikanie zwłok, a jak szukałem rozwiązania to widziałem, że masa ludzi miało problem z jakimiś różnymi naprawdę wieloma i rozmaitymi crashami.
Aż mi się zachciało zagrać w KOTOR jeszcze raz, bo dawno nie grałem.
To jedna z niewielu gier RPG, gdzie można grać prawdziwym złodupcem, a nie zbawcą świata który od czasu do czasu powie coś chamskiego jak w większości gier gdzie jest wybór opcji dialogowych.
Dalej czekam na ten tytuł. Szczególnie po tych gniotach z Rey i Finnem gdzie idzie się porzygać od durnoty i poprawności
Nadal mam nadzieje, ze cos z tego bedzie. Ta gra udowadnia, ze RPG system AD&D latwo dalo sia zaadaptowac do swiata SW, dlatego ze ten swiat to fantasy, a nie SF!
Nawet jak remake nie powstanie to poszukam modow i zagram jeszcze raz.
Po przeczytanie aktualizacji.
R.I.P.
W sumie i tak by z tego nic nie wyszlo. Od poczatku byly kombinacje i gadanie o zmianach, tylko nie tego co trzeba. Odczuwalem tez spory brak szacunku dla materialu zrodlowego i starego stylu gier. "Adapting for modern audiences" vibe.
Tak wiec to noooo to tak troche na wyrost.
Moze jakby Obsidian sie za to wzial (a potem zremasterowal wlasna dwojke).
Ktos kojarzy jakis remake ktory jest czyms wiecej niz proba szybkiego zarobku na nostalgi graczy? KotOR jest troche toporny, ale dlatego ta gra dziala - chcesz czegos w klimacie jest od groma wspolczesnych odpowiednikow, chociazby SWTOR, niemowiac o grach scifi z poza uniwersum gwiezdnych wojen (zwlaszcza ze cale lore obecnie wiruje dookola zlewu). Wszystko zalezy od tego jakie aspekty klasyka/KotORa sie interesuja. Podstawek (analogow) jest pelno.
Jak chwycila mnie nostalgia za pierwszym mass effectem, zaczalem grac w warframe (dobierajac sprzet, kosmetyka i build mozna sobie zrobic mix bionika i zolnierza). Z diablo 2 przerzucilem sie na PoE. Paladins zamiast drugiego Overwatcha. Zamiast trzymac sie na sile WoWa kupilem sobie GW2 na premiere. Na zadnej z tych zmian zle nie wyszlem. Korporacyjna chciwosc to cos co ma gorny limit, firmom nie wystarczy ze zarobiaja juz ekstra na nostalgi, skoro wiedzac ze i tak kupisz moga zarobic jeszcze wiecej sprzedajac g* w sreberku - wiec na starcie dostajesz mniej za te same pieniadze. Remaki generalnie sa jeszcze gorsze, ale ciezko cos sobie przypomniec bo zazwyczaj malo kogo obchodza...