Elijah Wood tak pragnął dostać rolę Frodo we Władcy Pierścieni, że zapewnił sobie bardzo nietypowe przesłuchanie
Uwielbiam władcę pierścieni. Pamiętam jak za gówniaka byłem z ojcem w kinie na powrocie króla. Wziąłbym się za pierścienie władzy od Amazonu ale boje się to odpalać.
Co do artykułu, nie wyobrażam sobie by ktoś inny miał zagrać Frodo.
Mam całą trylogię na blue-ray dzięki czemu mogę oglądać kiedy chcę i w wersji jakiej chcę. Filmy w VOD są chyba tylko, lub przeważnie, kinowe.
Fabuła i kreacje postaci są kiepskie (nawet gdy przyjmie się, że to luźna adaptacja), po prostu dyrnota goni dyrnotę. Od wielkiej biedy można obejrzeć, bo jedynie wątek krasnoludów jest całkiem udany.
Świetny film, parę razy w kinie na poszczególnych częściach byłem, no i oczywiście wcześniej zaliczona lektura. Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem w życiu. Ukłon panie Jackson
Tylko wersja rozszerzona trylogii. :)
I dla mnie Elijah Wood to akurat najsłabszy element trylogii, innymi słowy - irytujący.