Hej,
mam router pod telewizorem w salonie, więc dość mocno w jednej części umiarkowanie podłużnego mieszkania. On jest trzymany w szafce, na podłodze, na pewno nie ma lekko. W konsekwencji słabo nam łapie internet w drugiej części mieszkania. Mnie - na Maku - średnio. Partnerce - na Dellu - fatalnie. Zresztą samo WiFI ma 2 kreski.
Dysponuję akceptowalnym w mojej ocenie routerem D-Link DIR-2150. Dostałem go za darmo od operatora, w salonie świetnie działa, ale partnerka się wkurza, a teraz będzie rok siedziała w domu. Doradźcie proszę co zrobić.
- kupić inny router? jaki? czemu tak drogo?
- jakiś wzmacniacz sygnału? (przy czym raz próbowałem korzystać z tej technologii w innym mieszkaniu i jakoś nie zauważyłem zbawiennych rezultatów, plus jednak irytuje, żeby mieć w jednym mieszkaniu dwie sieci wifi)
PS. Dodam, że łącze to 1 Gb, więc byłoby fajnie wykorzystać jego potencjał.
Wyjąć router z kąta i przenieść na środek mieszkania, pozdrawiam.
spoiler start
Przy grubych ścianach żadna zmiana routera nie pomoże, fizyki nie oszukasz. Możesz pozamawiać kilka routerów z różnej półki cenowej i sprawdzić - jak nic nie pomoże, to do 14 dni odeslesz. Testowałem kilka routerów jak miałem podobny problem, jedynym rozwiązaniem było albo robienie AI mesha przy Asusie, albo właśnie przeniesienie routera
spoiler stop
Co to znaczy "w szafce na podlodze"? Szafka na podlodze i router nisko w srodku? Szafka zamknieta calkowicie?
Jesli tak to wyglada to przeniesc router w bardziej otwarte i bedace blizej srodka obszaru, ktory chcesz pokryc sygnalem miejsce, i na wysokosci np. ~70cm-1m. To na poczatek.
Jak dalej bedzie zle to wtedy mozna myslec o wydatkach, bo tak jak pan wyzej napisac... tutaj najwazniejsza jest fizyka i to zeby "fale mialy troche swobody" ;).
Np. mozesz kupic jakies przedluzacze sygnalu itd.. ale to nic nie da, bo wtedy poporstu to nowy urzadzenie bedzie rowniez mialo problemy ze wzgledu na slaba propagacje sygnalu ze zrodla (czyli zamknietego routera). Zakladajac ze jest zamkniety i na malej wysokosci.
Opcja nr1 - jak to juz pisali powyzej - to lepsze umiejscowienie routera.
Opcja nr2 to jakis prosty i w miare niedrogi mesh network - Tenda MW3 albo MW6. Nie kosztuje to majatku a zalatwia sprawe. Duzy dom, za maly zasiag - zawsze mozesz dolozyc kolejnego satelite.
Inna sprawa - pelne wykorzystanie 1Gb to w zasadzie TYLKO kabel. Realne predkosci na wifi to okolice 300Mb/s ( duzo zalezy od samych podlaczanych do wifi urzadzen ). Zreszta - po cholere szybciej? Co przez to wifi bedziesz regularnie przewalal ze potrzebujesz az takiej przepustowosci? Oczywiscie DA sie - ale oznacza to pakowanie sie w duzo wieksze koszty.
Będzie problem z przeniesieniem tego routera, bo tak to sobie projektowałem, mam wszystko zamknięte w szafie, żeby nie było widać na zewnątrz itd. Poza tym dzięki temu jest po kablu z PS5, co też jest istotne ;)
Mam niby jeszcze drugie gniazdko w gabinecie, choć jak tam wpinałem router to nie działał, ale chyba musiałbym znowu montera z Netii ściągać żeby coś tam pomajstrowal(?). Że też nie wpadłem na to jak był pierwszy raz. Tylko pytanie czy wtedy drugi router?
Ogólnie to jest to kwestia naprawdę 2 metrów, żeby ten zasięg delikatnie wzmocnić. Ja ten internet mam w całym domu, po prostu na ostatnich dwóch metrach powinien być ciut mocniejszy do pełni szczęścia, stąd pomysł, że może wystarczy jakiś lepszy router
Edit: a z tymi meshami - da się skonfigurować tak żeby to wszystko działało w obrębie jednej bazowej sieci bez konieczności przepinania się między nimi?
Jak potrzebujesz tylko troche wzmocnic to poszukaj wpinanego do gniazdka wzmacniacza sygnalu - boostera
ad edit. Tak. Bez problemu znajdziesz wzmacniacz ktory po podlaczeniu do routera przejmie SSID. Z twojego punktu widzenia ( uzytkownika ) bedzie on ( ten wzmacniacz ) przezroczysty.
Wg mnie kupowanie nowego - duzo mocniejszego routera to tylko wbijanie sie w koszty.
Jak masz juz router TP-linka to poszukaj boostera z tej samej firmy. Tylko poszukaj czegos porzadnego, czegos co wspiera te same technologie co Twoj router i potrafi przejac SSID ( tanie tego nie potrafia i masz w rezultacie w domu pare roznych sieci wifi - a tego chcesz uniknac ).
Tak na szybko - TP-link RE450 albo RE650 - na bogato.
Jak najbardziej moznesz poszukac routera z wieksza moca sygnalu w takim razie.
Oczywiscie bedzie sie to wiazac z kosztami. ;)
Zobacz sobie jaka moc ma ten co masz i kup mocniejszy (dla laika.. taki co ma wiecej antentek ;)). Moc sygnalu podaje sie w miliwatach (mW).
Ale bede sie upieral... trzymanie routera w calkowicie zamknietym, malym obszarze (do tego przy podlodze), to wlasciwie najwiekszy "nietechniczny" blad jaki mozna popelnic podczas projektowania sieci.
Booster tez moze byc, tylko tutaj imho odpada kupienie "czegokolwiek" (co czesto wystarcza przy zakupie samego routera). Trzeba by cos sprawdzonego i jakosciowego imho. Ale w tym nie siedze, to modelu nie doradze.
Oczywiście - na pewno macie rację z tym, że lepsze umiejscowienie routera byłoby dobrym rozwiązaniem. Tylko tutaj mam taki problem, że nie pomyślałem o tym na etapie projektu lub uznałem, że nie jest to aż na tyle duże mieszkanie, by mogło to stanowić problem. W planach było więc mieszkanie w pełni wolne od kabli na wierzchu i po prostu przestawianie routera byłoby zbyt dużym kosztem wizualnym (bo gniazdko internetu jest już w ścianie w tej szafce pod TV) ;) (to jest ta uchylona lekko - uchylam jak gram na PS5, żeby się wentylowała ;-))
Ten mój router od operatora to D-Link DIR-2150. Przeglądam sobie teraz te boostery D-Linka, ale tam też już jest koszt koło 250 zł w górę, PanSmok nawet za 360 zł rzuca, więc jeszcze się zastanawiam czy nie zainwestować w router TP-LINK Archer AX73, którego chyba mogę mieć za około 400 zł, a jeśli zasięg będzie obejmował mi całe mieszkanie, to swojego D-Linka dam mamie, która od lat męczy się z jakimś stockowym badziewiem od UPC.
Więc dzięki za konsultacje, uwzględniając okoliczności (mama potrzebująca lepszego routera itd.) plan gry robię taki:
1. Biorę na testy TP-Link Archer AX73 (chyba, że macie coś przeciwko, ale wygląda solidnie) - jak się sprawdzi to zostaje, a D-Link idzie do mamy.
2. Jeśli podmianka routera nie zadziała, to go zwracam do sklepu i idę w booster polecany przez Smoka.
W sytuacji, gdy trzeba pokryć zasięgiem większą powierzchnię albo pomieszczenia, między którymi jest przeszkoda (grube ściany, rury albo siatka kabli itp.) stosuje się AP podłączony kablem do głównego routera. Zamiast pchać się w AP za kilkaset zł można kupić tańszy router którego celem będzie nadawanie sygnału dla jednego pomieszczenia. Oczywiście trzeba go odpowiednio skonfigurować (wyłączyć DHCP, nadać odpowiedni adres w sieci, ustawić taką samą nazwę sieci i hasło, ale na innym kanale).
Mocniejszego routera raczej nie znajdziesz, bo wszystko jest ograniczone przepisami teraz. W dodatku musisz wybrać, czy chcesz mieć dobry zasięg (2.4 GHz i szerokość kanału 20 MHz) ale niską prędkość, czy dużą prędkość, ale słaby zasięg (5 GHz, szerokość kanału nawet 160 Mhz).
Brzmi to dość skomplikowanie ;)
A z ciekawości, czemu przepisy ograniczają moc routerów? Nawet nie wiedziałem. Żeby wzajemnie ludzie sobie nie zakłocali sieci?
Jakiś naprawdę fatalny router albo bardzo duże mieszkanie. Ja mam identycznie - router od operatora (inea) pod telewizorem w zamkniętej szafce w salonie. Pokrywa siecią cale 80m mieszkanie. Owszem, w pokojach po drugiej stronie zasięg jest już słabszy, ale na tyle silny ze spokojnie ps5 w sypialni śmiga z max prędkością pobierania.
No właśnie telewizor Sony w sypialni ściąga jeszcze ten net ładnie, meczyk w 4K się obejrzy itd., ale już laptop konkubiny trochę bardziej odgrodzony szafami, prysznicem po drodze itd. nie bardzo. Ostatnio też mnie się pogorszył tam necik na telefonie nawet - jest, ale nie idealny, stąd wątek. No bo, umówmy się, mamy 2023 rok i ja nie jestem zwyczajny czekać 30 sekund aż się strona załaduje, bo akurat gorzej sieć działa ;-)
Mam niby jeszcze drugie gniazdko w gabinecie
A jak ty masz w ogóle zrobioną tę sieć? W którym miejscu masz modem od netii, w którym router?
TP-Link Archer AX73
Ma wifi 6, więc na pewno będzie lepiej.
Modemu od Netii nie ma w ogóle (tzn. jest dekoder do telewizora, ale to osobna historia, bo to sam dekoder i on jest w tej samej szafce. A internet leci prosto z gniazdka - nowe budownictwo.
Teoretycznie skoro internet masz z gniazdka to sobie możesz podpiąć drugi router pod drugie gniazdko i ustawić go w trybie access point, skonfigurować pod obecną sieć i będzie śmigać.
Ja też się naciąłem, do domu 120m kupiłem ASUS TUF-AX5400 (to już taka średnia półka, wcześniej w innym lokum miałem szajsy za 200zł i pięknie śmigały), wrzuciłem go na sam środeczek piętra i o ile na piętrze rzeczywiście jest wypas zasięg (w najgorszym punkcie mam 250Mbps na łączu 300), to na parterze mogłem stać dosłownie pod routerem (może z metr od niego) i miałem najsłabszy możliwy sygnał na telefonie (w sensie sygnał był wykrywany, ale miał 1 z 5 "kresek"). Ku mojemu zaskoczeniu, bo byłem pewien że router tej klasy wciągnie taki dom nosem.
Mi dupę uratował fakt że mam pociągnięte trochę kabli 'na wszelki wypadek' pod tynkiem i po prostu dokupiłem za grosze ASUS RT-AX1800U, z czego zrobiłem sobie AiMesh (ASUSowy mesh) i ten tani router też pięknie śmiga na dole, bo nie mam tam ścian.
Puenta jest taka, że jak masz grube mury to chyba niezależnie od klasy routera fizyki nie pokonasz - ja wywaliłem kasę w błoto bo na piętrze router za 200zł tak samo dawał by radę, a przy moim stropie 2 osobne urządzenia to mus. Ja bym spróbował kupić jakiś extender ze średniej półki, najlepiej tego samego producenta/serii (żeby dobrze 'gadały ze sobą') i umieścił go w przemyślanym miejscu. No a jak to nie zadziała, to masz czas na zwrot i przemyślenie jak ukryć kable :D No chyba że mocniejszy router załatwi sprawę, ale u mnie kompletnie się nie sprawdził.
W nowszych mieszkaniach standardem jest sieć LAN z gniazdem w każdym pokoju. Kable powinny się zbiegać przy skrzynce z bezpiecznikami. Jeżeli w salonie, przy gniazdach RTV masz złącze ethernet, to wepnij tam router. W skrzynce z kablami połącz przelotką kable ethernet oznaczone "salon" i "biuro", i tym sposobem do gniazda w biurze możesz podłączyć drugi router.
Ostatecznie możesz też kupić range extender- podłączasz do gniazdka w miejscu gdzie zasięg jest jeszcze akceptowalny a on tworzy drugą sieć. Tylko ping rośnie dramatycznie, no i musiało by to być coś z wyższej półki żeby osiągnąć choć 300Mbps
Sam przerabiałem obie opcje, bo też na etapie projektowania mieszkania nie przyszło mi do głowy, że na 50m^2 może być problem z zasięgiem WiFi.
Thx!
W nowszych mieszkaniach standardem jest sieć LAN z gniazdem w każdym pokoju. Kable powinny się zbiegać przy skrzynce z bezpiecznikami. Jeżeli w salonie, przy gniazdach RTV masz złącze ethernet, to wepnij tam router. W skrzynce z kablami połącz przelotką kable ethernet oznaczone "salon" i "biuro", i tym sposobem do gniazda w biurze możesz podłączyć drugi router.
Ta rada to tak z gatunku premium content widzę, rok bym nie wpadł i pewnie paru ekspertów też nie :)
Faktycznie mam te gniazdka LAN wszędzie, przy czym sypialnie i gabinet dzieli ściana o grubości ledwie 7 cm (masakra swoją drogą... a jeszcze telewizor 65-calowy trzyma...), więc tu na luzie już nie musze kombinować. Tylko wtedy drugi router = druga sieć i konieczność przełączania się, prawda?
Tylko wtedy drugi router = druga sieć i konieczność przełączania się, prawda?
Nie wiem jak jest z D-linkami, ale w takich TP-linkach jak masz dwa identyczne rutery to możesz sobie je spiąć w tzw. sieć mesh, która automatycznie przełącza Cie zależnie od jakości sygnału z danego rutera.
Tak jak pisałem wyżej.
Ustawiasz drugi router w trybie access point, odpowiednio go konfigurujesz i masz jedną sieć, żadnego przełączania.
Nie mam nowego mieszkania, ale mnie bardzo zastanawia jak oni robią tę sieć.
Nie masz modemu właśnie gdzieś "przy skrzynce z bezpiecznikami"? Gdzie jest w ogóle główny switch/router?
Niestety, ale nie umiem Ci odpowiedzieć na te pytania, ale reszta osób w wątku wygląda na takich, co by potrafili ;-)
Ogólnie skrzynkę z bezpiecznikami mam nad wejściem do mieszkania, ale skrzynka, o której oni mówią znajduje się w przedpokoju i mam ją zabudowaną w szafie. To jest taki punkt kontrolny wszystkich instalacji w moich mieszkaniu. Ale czy to jest główny punkt internetu w moim domu, czy tylko przedłużenie czegoś z podziemi/klatki schodowej, to niestety nie wiem.
Faktem jest natomiast, że mam gniazdka LAN we wszystkich pokojach, ale tam router nie działał po ich podpięciu, bo komibnowałem z przenoszeniem. Jednak z tego co napisali Panowie powyżej, to normalna i spodziewana reakcja i powinienem najpierw coś w tej skrzynce w przedpokoju połaczyć ze sobą i wpinać kabel do gniazdka WAN, a nie LAN, a następnie skonfigurować sieć mesh. Mam nadzieje, że z grubsza ogarnąłem, nie jestem tylko pewien czy to są wszystkie kroki, które trzeba wykonać czy one są alternatywne między sobą, ale to już w praniu wyjdzie ;-)
Nie musisz robić sieci mesh. To jest rozwiązanie bez kabli, przeważnie używane/zalecane jak masz jedno gniazdko z netem na całe mieszkanie.
Jeśli masz sygnał rozprowadzony kablami po gniazdkach to po prostu wpinasz routery do nich ustawiasz w trybie AP i też będzie działać.
Zastanawia mnie jednak, gdzie jest główny router, który tymi gniazdkami w Twoim domu zarządza :)
W sumie, jak ma się więcej miejsca (np ma się tą skrzynkę schowaną w szafce) to można w ogóle w tym miejscu podłączyć modem operatora, bo tam też zwykle przechodzi światłowód, i zamiast switcha, gniazda we wszystkich pokojach podłączyć bezpośrednio do niego.
Aha. Czyli oni po prostu ciągną kable ze wszystkich pokoi do jednego miejsca, do którego dochodzi światłowód.
I teraz jeśli chcesz mieć net to wstawiasz w to miejsce modem w trybie routera od operatora, albo modem w trybie bridge i swój router?
W zasadzie tak. Światłowód przechodzi przez tą skrzynkę (jak wszystkie kable, np antenowe TV), ale często jest dodatkowo wypuszczony w salonie (bo modem często jest dekoderem TV) I w takim wypadku trzeba kombinować, żeby pozostałe gniazda LAN z nim podłączyć. Najczęściej właśnie dodatkowym switchem w skrzynce.
Najłatwiej będzie po prostu kupić drugi ruter i połączyć oba po kablu, może nawet być taki sam jak masz i ustawić go bliżej pomieszczeń, gdzie gubi sygnał.
W ten ruter, który masz wpinasz kabelek do wolnego portu lan, w drugim do portu wan i ustawiasz dynamiczne IP, powinno banglać.
Ewentualnie możesz kombinować w repeaterami, w tym tzw. Powerline (działają po instalacji elektrycznej), ale musisz sobie wtedy ustawić jakieś hasło, żeby sąsiad nie dostał w prezencie darmowego wi-fi. Komplet takich repeaterów to jakieś 300-500 zł.
Wszystkie repeatery, pla itd itp domyslnie uzywaja WPA2. Nie ma tak ze instalujesz wzmacniacz i sasiad ma uzywanie za darmo. Tak to nie dziala.
Ja mam zrobione tak że mam podpięty wzmacniać WIFI do rutera i mam zasięg w każdym pomieszczeniu. Coś takiego jak w linku po niżej. Można coś mocniejszego kupić ale ten co mam jak dla mnie wystarcza.
https://allegro.pl/oferta/wzmacniacz-sygnalu-tp-link-tl-wa854re-wifi-300mb-s-10493780572?bi_s=ads&bi_m=showitem:desktop:department:active&bi_c=OWUxZGU3MTEtZjYzNC00NzA2LTg5NDMtNmQ0MjgzNTM2MGI4AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=4c15fbf9-c125-49e3-b70d-3f5d4d94c010
Sek w tym ze w porownaniu do mozliwosci routera ten repeater to jest opcja "nyndza" - dlatego nawet nie bralem go pod uwage przy doradzaniu.
---
Co do sily sygnalu routera: faktycznie jest to standaryzowane - chodzi o bezpieczenstwo i zdrowie uzytkownikow. Istnieja routery z BARDZO silnym sygnalem wifi, ale sa one w zasadzie wycofane z rynku i mozna je tylko dostac z drugiej reki. Aczkolwiek nie ma to wiekszego sensu - chcialbys miec w domu nie do konca ekranowana mikrofalowke? No wlasnie..
Jezeli autor watku ma mozliwosc wyprobowania innego routera i jego ewentualnego zwrotu - to chyba najlepsza z mozliwych opcji.
Repeatery ktore zaproponowalem tanie nie sa - ale wiem ze zrobia robote.
chodzi o bezpieczenstwo i zdrowie uzytkownikow. Istnieja routery z BARDZO silnym sygnalem wifi
A tak się składa, że w ciągu paru najbliższych tygodni własnie w miejscu słabego zasięgu pojawi się... łóżeczko z noworodkiem. Wprawdzie mówisz, że dotyczy to tylko archaicznych routerów, ale może jednak warto w takim razie minimalizować promieniowanie?
Nie demonizujmy.
Normy wprowadzone zostaly po to ze bylo to bezpieczne dla ludzi. W zasadzie nie jest latwo kupic cos co moze Ci w tej kwestii zaszkodzic - normy sily sygnalu zostaly ustalone lata temu. Wrecz musisz dokladnie wiedziec czego szukasz szukajac mocowego "potworka". Jezeli kupisz cos wspolczesnego to na pewno nie zagrozi to zyciu/zdrowiu dziecka. To o czym ja pisalem to repeatery przeznaczone do pracy na zewnatrz, majace pokryc duzo wieksza przestrzen. Porownajmy to do kolumn glosnikowych: sa wieksze i mniejsze - ale nikt Ci nie zabroni wstawic do domu kolumny estradowej o gabarytach malego samochodu - racja? Owszem - bedziesz ja slyszal stojac w piwnicy domu sasiada mieszkajacego w sasiedniej wiosce - ale chyba nie o to chodzi - prawda?
Zdrowy rozsadek przede wszystkim.
Poza tym zwroc uwage na to ze ewentualny wzmacniacz nie instaluje sie tam gdzie masz slaby sygnal - tylko POMIEDZY zrodlem dobrego sygnalu a TYM miejscem.
Powtorze sam siebie - jezeli tylko masz taka opcje - sprobuj rozwiazania z mocniejszym routerem. Jezeli zadziala bedzie to rozwiazanie najprostrze i w zasadzie najmniej upierdliwe.
Co do możliwości tego urządzenia w konfigurowaniu to w brew pozorom ma całkiem spore. Podepniesz do niego wszystkie urządzenia, które mają WI-FI i raczej bez problemu skonfigurujesz. Urządzanie ma też wejście Rj-45 ale szczerze powiedziawszy nie pamiętam czy ono służyło do podłączenia, np. anteny od internetu do tego urządzenia czy np. żeby z laptopa za pomocą kabla można było ciągnąć internet.
Dobra, dzięki wszystkim za podpowiedzi. Ogólnie nie ma w tym może mojej przesadnej zasługi, ale uważam, że trafił nam się jeden z ciekawszych wątków na GOL-u w ostatnim czasie. Było trochę o sieciach, trochę o routerach, trochę o deweloperce. Na pewno jak ktoś trafi tutaj z Google po latach, to nie poczuje sie rozczarowany.
Mniej więcej wiem co robić i czego próbować, pewnie zaktualizuje wątek jak już będę coś wiedział, przy czym lojalnie uprzedzam, że pewnie temat raczej z gatunku tych na kilka najbliższych miesięcy, niż dni.
Zamówiłem router Linksys na próbę, bo są promki na black friday.
https://www.amazon.pl/Linksys-MR2000-KE-Router-Dual-Band-6-Mesh/dp/B0BDDMPFS6/
Wrzucam, bo polowałem 2 miesiące na jakąś okazję na router, może ktoś też się poczuje zainteresowany.
A co z tego wyjdzie w praktyce to dam znać jak przyjdzie, najwyżej zwrócę ;-)
No i generalnie mam takie odczucie, że d-link za 150 zł bardziej niezawodny i lepiej się rozumiał z Netią, niż Linksys za (cennikowo 600 zł). Jest minimalnie lepszy w salonie, gdzie stoi - tutaj dlink miał maksymalny d/u 600/300, a linksys ma 700/320, ale że tak powiem - nie to było problemem.
Spróbuję teraz wykonać manewr opisany w tym wątku z dwoma routerami, ale nie jestem pewien czy d-link i linksys zechcą ze sobą współpracować, a jak nie to sprzedam linksysa.
Też u siebie zmieniłem na mocniejszy router i nie pomogło z zasięgiem (ściany zbrojone). Kupiłem wzmacniacz sygnału (wifi) i internet śmiga bez zarzutu.
Czyli w zasadzie masz gotowa odpowiedz - zamiast jednego silnego zrodla - zainwestuj w siec - mesh. I po temacie.
A mesh I wzmacniacz to rozumiem dwie różne technologie?
Tak. Wzmacniacz to tansza opcja. ZAZWYCZAJ wzmacnia zasieg ale tworzy niezlalezna ( nowa ) siec. Mesh jest zazwyczaj "przezroczysty". Tzn jezeli nazwa twojego routera ( SSID ) to np mohenjodaro - to podlaczajac w duzym domu 6 wzmacniaczy w kazdym punkcie Twoje wifi nazywa sie mohenjodaro - przemieszczasz sie pomiedzy nimi nie zauwazajac zmiany zrodla sygnalu wifi. Twoje urzadzenie ( np telefon) automatycznie przelacza sie na zrodlo najsilniejszego dostepnego sygnalu nie zrzucajac aktualnego polaczenia. Mesh jest bardziej... user friendly - jezeli wiesz co mam na mysli.
Odpowiadajac na Twoje pytanie - mesh jest bardziej rozbudowana i zaawansowana wersja wzmaniacza.
Dobra opcja jest to ze nie musisz wydawac majatku ( choc mozesz kupic - np Netgear Orbi 960 - swoja droga zajebista pozycja ) na siec mesh. Do warunkow domowych ( o ile nie jestes purysta ) kupujesz np Tenda mw6 ( nie bylem tego modelu fanem dopoki nie zainstalowalem tego w domu znajomej kolezanki). Za ulamek kwoty Netgeara masz 90% funkcjonalnosci, proste to ... latwe w instalacji ... i dziala. Czego wiecej chciec? W zaleznosci od gabarytow domu dokupujesz tyle satelitow ile potrzebujesz - 90% domow ustawisz na routerze i 4 - lub mniej - satelitach - chyba ze mieszkasz w zamku.
Rada osobista - poszukaj zestawu 3 - MAX 4 jednostek jednostek - jezeli potrzebujesz wiecej - zawsze mozesz dokupic i dolaczyc kolejne.
Nie wydasz fortuny - a rozwiazesz problem. Szczerze polecam uzywki.
Mieszkanie znajomej ustawilem na routerze i 3 satelitach - niby "tylko" dwa pokoje z kuchnia, ale w bloku i tlumienie sygnalu przez sciany po prostu kosmiczne.
P.s - to nie jest reklama - moj dom "stoi " na Netgear Orbi RBR50 i 3 satelitach. Dziala to zajebiscie, Znajomej zestaw Tenda kupilem za mniej niz polowe tego co wydalem na siebie i... nie widze roznicy w wydajnosci. Fajna ( dodatkowa ) opcja jest to ze satelity maja porty LAN - wiec mozna newralgiczne urzadzenia polaczyc " po kablu ". Netgeat ma 2-3 uzyteczne porty na satelite, Tenda 1.
Mnie wystarczą dwie, chodzi o mieszkanie 65m2, po prostu główny router leży na podłodze i dość daleko od centrum mieszkania. Dzięki, to spróbuję tę Tendę. Rozumiem, ze tam bez problemu mogę wpiąć playstation po kablu dodatkowo?
No i - jak rozumiem - druga jednostka mesha powinna być raczej gdzieś na środku mieszkania, a nie w przeciwległym kącie, żeby się dobrze komunikowały między sobą ;)?
Z tym Linksysem to przyznam, że gorszy zasięg to jedno, ale on jest po prostu dużo bardziej kapryśny od D-Linka. Trochę mi się przypomniały czasu Netgearów, które miałem kilkanaście lat temu.
Od tamtego czasu cały czas TP-Link lub D-Link i było względnie ok. A teraz ten Linksys znowu przez kilka dni jakieś kaprysy, zwieszki, no niby taki porządny sprzęt za (bez promocji) 600 zł, a działał jak pionierzy lata temu.
Satelite podlaczasz POMIEDZY miejscem gdzie masz dobry sygnal - a miejscem gdzie sygnal jest gowniany. Satelita musi byc w zasiegu DOBREJ jakosci sygnalu - tak zeby go mogl wylapac i WZMOCNIC. Bardzo czestym bledem ludzi jest umieszczanie wzmacniacza w punkcie gdzie zasiegu wifi nie ma ( lub jest za slaby ) - i tu nie bedzie zbytniego zaskoczenia - wzmacniacz nie dziala. Bo nie ma czego wzmocnic. Okolice Black Friday - poloj.
Jak znajdziesz cos ciekawszego finansowo na stronach brytyjskich - moge pomoc z zakupem i transportem ( choc bierz pod uwage inny standard gniazdek).
Osobiscie w takich kwestiach jestem fanem uzywek. Dla kolezanki zestaw Tendy MW6 5 sztuk - upolowalem za 50 funtow. Smiga jak zloto od paru miesiecy. Aczkolwiek to byla naprawde okazja.
Konfiguracja calego tego bajzlu zajela mi z porywach do 30 minut...
Aczkolwiek - radze, doczytaj - moze w miedzyczasie jakies inne firmy wypuscily cos ciekawego i godnego uwagi?
Budowa meshy czy innych extenderow to polsrodek i marnowanie potencjalu najprawdopodobniej niepodlaczonej dotad sieci. Router w biurze nie dziala bo kabel w skrzynce nie jest do niczego polaczony. Prawdopodobnie jedynie salon zmostkowany jest z przewodem od netii.
Standardowo, drozszy router da potencjalnie wieksza predkosc a nie lepszy zasieg, im wiecej pomieszczen, pieter lepiej dzialaj router/access pointy spiete kablem a w routerze wylaczyc dhcpa czy czesc innych funkcji lub nawet odpalic tryb access point, nawet zmniejszona moca nadawania.
Mesh, repeatery to zabawki ktore tylko zwiekszaja problem jesli nie sa podpiete po kablu.
Miałem kiedyś podobne problemy i jedyne co miało sens, działało bez problemu i pozwalało na dowolną rozbudowę to Powerline, czyli sieć komputerowa po sieci elektrycznej. Ja używałem TP-Linków i działało rewelacyjnie. Z tego co widzę nadal to rozwijają - https://www.senetic.pl/tp_link/powerline_tp_link/
Ale on ma światłowód poprowadzony w ścianach do każdego pomieszczenia więc nie musi kombinować w ten sposób.
Na moje najwygodniej byłoby chyba kupić wydajny extender, wlaczyc mu AP i kablem podlaczyc światłowód do niego w miejscach gdzie nie ma zasięgu.
Ważne tylko żeby zwrócić uwagę na rodzaj złącza, tanie extender mają przepustowości do 100mbit po kablu.
Ewentualnie po prostu drugi router z funkcją AP.
Z tego co pisał podłączał router w gabinecie i nie zadziałało, więc internet ma tylko w salonie. Jeśli ma światłowód to musi mieć w skrzynce modem optyczny ONT, do którego prawdopodobnie podłączona jest jedynie skrętka od gniazdka w salonie. Zamiast niej należy podłączyć router (WAN), a wszystkie kable od gniazdek do LAN routera. Po tym zabiegu we wszystkich gniazdkach będzie miał neta. W pomieszczeniu ze słabym zasięgiem wifi wystarczy teraz podłączyć Access Point do gniazdka LAN, ustawić tą samą nazwę sieci i hasło.
Mozna miec swiatllowod do kazdego pomieszczenia ale gdzies to bylo napisane? W mieszkaniach prywatnych najczesciej sie tak nie robi, w firmach tez raczej miedzy pomieszczeniami technicznymi, ewentualnie do komputerow jakichs architektow, projektantow pracujacych w cadzie.
A kupiłem taki mesh, z ciekawości zobaczę, bo cena wydała mi się nad wyraz okazyjna (99 zł za 2):
https://www.mediaexpert.pl/komputery-i-tablety/urzadzenia-sieciowe/routery/router-d-link-covr-1102-2-szt
edit: zeby nie bylo, czytam co piszecie, przyswajam i wykorzystam, nie mówicie do ściany :)
Jeśli połączysz je bezprzewodowo będzie to działać praktycznie tak samo jak zwykły repeater/extender. Większy zasięg, mniejszy transfer. Przy połączeniu kablowym dokładnie tak samo jak access point, z jedną dość znaczącą różnicą - nie będzie trzeba przepinać się między sieciami.
Strsznie tanio, moze ten model wycofuja z rynku, w sumie jest bez AX.
Siema, walczę dziś przy konfiguracji tego mesha z [18]. Ogólnie ma zaskakująco niezły zasięg jak na taką kostkę rubika bez anten (lepszy od wspominanego routera Linksys za 600 zł), chociaż z kolei prędkość wifi jest tu trochę rozczarowująca (mizerne 270 mbps - Linksys dochodził do 700...).
Mam więc kolejne dwa pytania:
1. Czy da radę użyć tego mojego bazowego routera D-Link DIR-2150 jako jednostki centralnej i dopiero na jego bazie zbudować mesh tymi covr-ami? Tak żeby w salonie był jednak ten mocniejszy net 600 mbps z wifi.
2. Tu odnośnie wypuszczania sieci mesh z gniazdka -
I drugie pytanie - czy w ustawieniach D-Link trzeba coś zrobić czy on sam się połapie, że ma szybszy internet z gniazdka? Patrzyłem czy da się ustawić w trybie access point, ale w ustawieniach mam tylko opcję mostka, nie wiem czy to to samo.
Przede wszystkim - gniazdka crosujesz ( laczysz ze soba ) kablem ethernet - nie telefonicznym.
Pierwszy covr laczysz ze swoim routerem w port internet.
W drugim covr port internet bedzie bezuzyteczny.
Jezeli masz gniazdka ehernetowe w ( prawie ) kazdym pokoju to faktycznie logiczne jest zainstalowanie pierwszego covr gdzies dalej od routera.
Ostatniego zdania nie zrozumialem.
