Hayden Christensen rozmawiał z gwiazdą Ahsoki o aktorskiej wersji Wojen klonów
Nie znalazlem tutaj nigdzie informacji o tym ze jest to artykul sponsorowany...
Star Wars zdegenerowal sie juz wystarczajaco ze sama marka nie budzi zainteresowania, po zapoznaniu sie z Ashokom, jest to kolejny ideologicznie motywowany gniot. To ze ciagle widze tutaj mdle peany na temat tego serialu - jest conajmniej podejrzane.
Zeby bylo smieszniej, o ile informacja o motywacjach finansowych czy napomkniecie o partycypowaniu w kulcie bylo by negatywem, transparentne manipulanctwo (nawet jesli to tylko pozory) jest duzo gorsze...
Mqaansla - Ale pierdoły ...
Gwiezdne Wojny nigdy nie miały się lepiej.
Za czasów Lucasa dostaliśmy sześć filmów i dwa, wykluczające się seriale + książki, które istniały poza kanonem, bo każdy autor pisał co chciał, bez konsultacji z innymi.
Teraz mamy pięć nowych filmów, pięć seriali aktorskich, pięć seriali animowanych ( licząc ostatni sezon Clone Wars ) + takie mniejsze rzeczy jak "Wizje" i serial o młodych Jedi dla dzieci. Do tego mamy w końcu jeden, wspólny filmowy, serialowy, książkowy, komiksowy i growy kanon, bardzo dużo nowych książek i komiksów, min. cała nowa Era High Republic, nowe gry, jak Jedi Upadły Zakon i Ocalały a za rok Outlaws. To wszystko ukazało się przez ostatnie ok. dziesięć lat, więc marka Star Wars ma się dobrze i ciągle się rozwija.
Gwiezdne wojny nigdy nie miały się lepiej... wow, niektórzy naprawdę żyją w alternatywnej rzeczywistości.
Proste. Nie lubisz - nie oglądaj.
Jestem fanem SW i dla mnie to jak prezenty pod choinką. Moc zobaczyć jak wyglądała Wojna Klonów, o której opowiadał Obi-Wan Lukowi, poznać późniejsze losy bohaterów, snuć teorie, że Rex walczył na Endor...
Jest tego dużo tylko trzeba użyć wyobraźni, a nie zamykać się w świecie pierwszej trylogii i hejtowac wszystko co nowe.
Każdy film czy serial z serii SW trudno oceniać indywidualnie, każdy ma swoją historię do opowiedzenia i praktycznie wszystkie fajnie łączą się ze sobą.
Może warto wyjść trochę do przodu aby zauważyć, że SW dociera do coraz to nowych odbiorców?
Pozdrawiam
Persecuted - Dla mnie, nowa trylogia jest znacznie lepsza od prequeli Lucasa a Kylo Ren to jedna z najlepszych postaci w całym uniwersum. Fajnie, że każdemu podoba się co innego bo ja nie jestem wielkim fanem "Andora" i "Łotra Jeden", nie polubiłem bohaterów i jest tam trochę za mało Gwiezdnych Wojen w Gwiezdnych Wojnach bo jednak to co odróżnia świat SW od innych tworów SF i Fantasy to Moc, Jedi, walki na miecze świetlne i ewentualnie walki w Kosmosie a w "Andorze" jest tylko ten ostatni aspekt i trochę mi to przeszkadza - ale poza tym jest ok.