Ja wreszcie mam okazję przejść sobie Fallout New Vegas (tak, dopiero teraz, w trójkę grałem dawno temu)
I powiem, że zabawa mi się bardzo podoba. Co ciekawe zdecydowałem się dołączyć do Legionu Cezara.
Później zaplanowałem sobie Dark Souls 2
W co teraz gracie i jak wam to podchodzi?
Honkai Star Rail (na PC, dla mnie zaskoczenie roku), Another Eden (telefon), PUBG (tylko w weekendy ze znajomymi w squadzie).
Do tego zainstalowana Syberia: The World Before, ale jeszcze nie odpaliłem => brak czasu. Pewnie zaczne za kilka dni.
Zacząłem — wreszcie — Metro 2033 (Redux) kilka dni temu i jak na razie jestem zadowolony. Czasem gram również w Cities Skylines, ale jest bardzo wciągające: muszę się pilnować. Że starszych tytułów, pykam ostatnio w Max Payne 2 (po raz chyba 5. już) oraz Empire Earth II.
Assassin's Creed Unity, którego chyba kupiłem drugi raz. Marvel’s Avengers i czasem przez neta Battlefield V. Jeszcze czasami odpalę No Man's Sky żeby od tak poskakać z planety na planetę.
Już jest wątek od tego aby się dzielić tym w co gramy aktualnie: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16124736&N=1
Phoenix Point zacząłem, ale pierwsze wrażenie jest takie sobie. Męczę też The Evil Within, w porządku gra. Dosyć trudna miejscami, chociaż gram na tym poziomie trudności z większą ilością amunicji.
Lies of P - po pierwszych czterech godzinach jestem zachwycony. Genialna atmosfera, przyjemna walka (taki miks rozwiązań z Bloodborne i Sekiro w wersji lite) i niezły system kombinowania z uzbrojeniem. Ciekawe jak na tle Pinokia wypadnie Lords of the Fallen.
Starfield - tu już gorzej. Eksploracja planet średnia, AI wrogów nie istnieje. Do tego kompletnie nie czuję walk w kosmosie. Z drugiej strony całkiem ciekawe misje frakcyjne trzymają mnie przy ekranie, więc nie skreślam i jeszcze nie oceniam.
Dredge - relaksująca przygoda z horrorem a'la Cthulhu w tle. Brzmi jak sprzeczność, ale nią nie jest. Atmosfera jest gęsta i niepokojąca, ale rozgrywka banalna, zwłaszcza pod koniec. Sprawdzić warto, choć to przygoda nie dla każdego.
Turbo Overkill - obok Boltgun mój ulubiony FPS w tym roku. Czysta adrenalina, świetny feeling broni, oprawa miła dla oka. Dla miłośników boomer shooterów danie obowiązkowe.
AC: Valhalla i Gta IV: Episodes, obie na Xbox One S.
Kupiłem Series S i bedę zaraz grał w Forze Horizon 5 i Starfielda.
Po ograniu moda Fallout of Nevada do F2, ponowiam 20ty raz pierwszego Fallouta. Nawet nie muszę rozmów czytać bo znam je na pamięć. Jednak i tak to robię.
Tak będzie łatwiej, bez żadnych nowości, głównie starocie ogrywam ->
Na Origin SW: Squadrons i Titan Quest z dodatkami ale nie wszedł w kadr.
Podziękował. Zrobiłem przy okazji mały remanent zainstalowanych. Na miejsce MW5: M (czekam na dodatek Dragon's Gambit) i BattleTech (przeszedłem podstawkę zanim kupiłem DLC ) wjechały Dishonored 2 (25% gry) i Deus Ex: MD (kompletna edycja, połowa za mną). Nawet całkiem nieźle bawię się w T3 pomimo miażdżących opinii o tym h'n's (mój ulubiony gatunek).
Aktualnie znajduję się w gameingowym limbo gdzie niespecjalnie umiem znaleźć sobie miejsce. Po skończeniu Baldurs Gate 3 skaczę z kwiatka na kwiatek i szukam czegoś na swojej liście co mogłoby mi zając chwilę na nieco dłużej. Jak już coś odpalę to ustawki w Hearthstone, przechodzę drugi raz Persone 5 Royal na switchu. Orbituje również wokół No Man's Sky, RDR i Tetrisem.
od czerwca zelda totk już zbliżam się do końca i nie mogę się doczekać na przerwę w graniu.
Obecnie po raz....któryś w DA Inkwizycja, już prawe zapomniałem jak gówniany ma to kreator postaci, a modowanie to istny rak z przerzutami
Też sobie chciałem wrócić ostatnio, żeby sobie zrobić samą fabułę, ale odpalona na ps5 w trybie wstecznej kompatybilności taka gra wygląda dziś tak paskudnie, że zrezygnowałem. Mam nadzieję, że jednak wyjdzie jakiś remaster całej trylogii w stylu tego z Mass Effecta. Grałbym mocno.
Obecnie większa część tego co mam zainstalowane na kompie ->
A o grach piszę w takim samym, ale bardziej rozbudowanym temacie: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16124736&N=1
Alaloth: Champions of The Four Kingdoms akurat był 2 dni temu na przecenie Steam i GOG za 36 zł. Oczywiście pominąłem. Aluna: Sentinel of the Shards wpada na moją łyszlistę.
Alaloth z kolei pierwszym wrażeniem mnie zniechęcił, ale jak będę miał więcej czasu, to przysiądę, bo na początku za dużo jest do ogarnięcia.
Dociągam do końca BG3 - 160 godzin na sejwie ponad. Ale póki co wstrzymam sie z kończeniem bo podobno jutro jakiś ogromny patch ma sie ukazać, a może jakieś epilogi zapowiedziane dodadzą? Lepiej poczekać. Lies of P zacząłem i póki co jest dobrze. Troche irytuje krótki zasięg broni przez co jeszcze wyczuć tego nie moge i ciągle atakuje powietrze przed wrogiem ale potencjał jest i na pewno zamierzam kontynuować.
Od połowy sierpnia gram w Path of Exile, trochę ponad 100h mam przegrane w nowym patchu. Nowa liga jest super, a grę doceniam jeszcze bardziej po ograniu Diablo 4 na premierę i paru godzin w pierwszym sezonie.
Muszę dokończyć jeszcze Baldura Gate 3, nie zdążyłem przejść przed premierą nowej ligi w PoE. Jak skończę ligę to kończę Baldursy i na listopad powrót do PoE na premierę ostatniego dodatku w tym roku.
Pograłem w Starfielda parę godzin ale str
Baldur's Gate 3 - Rozgrzebane w II akcie, aktualnie brakuje mi czasu na dluzsze posiedzenia ale dokoncze ten tytul jak tylko zrobi sie luzniej
Blasphemous 2 - Tez rozgrzebane, pogralem pare godzin i czasami odpale zeby troche poeksplorowac ale tez chcialbym miec wiecej czasu i przysiasc
Apex Legends - Czwarty albo piaty powrot do tej gry. Gram ze znajomymi prawie codziennie po 1,5-2h [edit - no moze troche przesadzam z ta czestotliwoscia ale tak ze 2-3 dni w tyg pogramy]
World of Warcraft: Classic HC - Potwierdzilo sie, ze nie jestem do konca normalny i zapewne siedze gdzies w spektrum autyzmu bo w zeszly weekend (wiedzac, ze nie mam duzo czasu na granie) oplacilem abonament i zaczalem wyzwanie na serwerach hardcore w tej 20 letniej grze :D. Przyznam, ze temat mnie mocno zaciekawil od samego poczatku gdy o nim uslyszalem. Jeszcze kiedy nikt nie myslal o oficjalnych serwerach HC to sledzilem poczynania graczy w tzw. "Road to Ragnaros" czyli wyzwaniu polegajacym na zabiciu Ragnarosa raidem skladajacym sie wylacznie ze "smiertelnych" postaci. Wiedzialem, ze samemu tez kiedys sprobuje ale bardziej celowalem z terminem gdzies w zime. Paradoksalnie okazalo sie, ze to wlasnie w to stare MMO gra mi sie najlepiej majac takie a nie inne okienka czasowe na granie. :) Nawet logujac sie na 30-40min moge sobie zrobic ze dwa questy i wylogowac sie w karczmie. Poki co z wlasnej glupoty stracilem priesta na 19 poziomie i aktualnie cisne hunterem - poziom 21. Ogolnie bawie sie swietnie ale nie polecam nikomu. :D
[edit]
Divinity Original Sin II - Jak moglem zapomniec. :P To moje drugie przejscie - tym razem w coopie z dwoma kuzynami. Zaczelismy jeszcze przed premiera BG3 i mimo, ze od jakiegos czasu idzie to jak krew z nosa to kilka razy w miesiacu uda nam sie zlapac i popchnac troche fabule. Jestesmy przy samej koncowce II aktu takze juz blizej niz dalej. :) Jezeli ktos uwaza, ze BG3 jest klonem DOSa2 to polecam zrobic tak jak ja i przechodzic obie gry jednoczesnie - roznic jest od groma, serio oprocz kamery i grafiki to sa zupelnie rozne gry.
Głównie Starfield w tej chwili. Testuję sobie też powoli Lies of P oraz pogrywam w takiego ciekawego indyczka Gris. Pewnie zacznę też sobie niedługo Cyberpunka, bo z okazji premiery dodatku postanowiłem przejść jeszcze raz podstawkę.
Nic. Niedawno skończyłem remnant 2 i na razie okres przerwy i zastanawiania się co nabyć do zagrania.
Myślę nad frostpunk lub game pass i lies of p i ewentualnie sprawdzić starfield.
Swoją drogą pozytywne zaskoczenie remnant dobra gra.
Aktualnie kończę Half-Life: Blue Shift, czyli drugi dodatek, a całkiem niedawno ukończyłem pierwszy raz podstawkę i pierwszy dodatek. Chyba powoli wkręcam się w serię, bo bardzo mi sie podoba.W dwójkę oczywiście też zagram, ale dopiero za jakiś czas jak skończę kilka innych gier, które wcześniej zacząłem.
W znienawidzoną przeze mnie całym sercem Stellarisa. Taki pochłaniacz czasu, że Paradoxowi życzę jak najgorszemu, te głąby wydały kolejny darmowy update, który znów wprowadził ciekawe mechaniki (np. zasiedlanie innych planet przez Tiyanki, czyli kosmiczne krowy). Niech ich szlag trafi, bo mi godzin brakuje w ciągu doby.
W za dużo gier. Jestem przyzwyczajony, żeby mieć rozgrzebane dwie, max trzy (o ile przynajmniej jedna z nich to jakiś krótki indyk) pozycje.
Na singlu:
Hogwarts Legacy
Tunic
No i wczoraj wyszedł patch do tego nieszczęsnego Cyberpunka, więc pasowałoby sprawdzić.
W coopie:
Tiny Tina's Wonderlands
Far Cry 6
I próbują mnie namówić na Payday 3, ale staram się nie ugiąć.
Na multi, niezmiennie od lat, Apex Legends.
Poza launcherami
-STALKER GAMMA dostał nową aktualizację - przygoda rozpoczęta na nowo.
-Fallout Sonora dostał nowe DLC (Dayglow) i oba dostały spolszczenie.
Na dysku siedzi też w cieniu Olympus 2207 od czasów wydania angielskiej wersji, może raz w tym roku odpaliłem.
Na Steamie
-Tunguska - The Visitation (STALKER z kamerą z góry)
-Halo Master Chief Collection (próbowałem odkurzyć stare konto Xbox Live z czasów gdy ludzie zakładali na angielskie adresy i zonk - drugi adres mailowy na poczta WP od jakiegoś czasu nie odbiera żadnych maili zza granicy) Zmiana 2FA wymaga czekania miesiąca... To było sprzed czasów smakrfonów więc nie użyłem go do 2FA
-WH40k Dawn of War 2 Retribution do sprawdzania modów - wyszedł Codex Edition z Nekronami i ziu! reinstalka.
-Titan Quest ze wszystkimi dodatkami - nadal nie znalazłem builda zdolnego doprowadzić mnie do najwyższego poziomu trudności gdzie uzyskamy dostęp do nowego dodatku Eternal Embers.
Na GOGu
-Metal Fatigue (fajnie się łupi części przeciwników i przyspawuje do swoich maszyn)
-Wizardry 8 (po wielu latach, od ostatniej przygody, pojawił się mod Expanded dodający masę nowej zawartości - z sentymentu zainstalowałem ponownie i nadal jestem na etapie kreatora postaci całej ekipy)