Okazuje się, że Wiedźmin miał pozytywny wpływ na One Piece Netflixa
Gdyby Wiedźmin był tak wierny książką, jak One Piece Mandze to byłby hitem.
Showrunner One Piece po prostu zrobił swoją robotę i nie wpychał do tego serialu na siłę żadnych przesłań i ideologii, tylko zekranizował mangę tak dobrze i wiernie na ile to było możliwe (oczywiście są pewne ustępstwa, ale są one do zniesienia).
Natomiast przy Wiedźminie było całkowcie odwrotnie i dlatego ten serial skończył jak skończył...
Nie do końca, bo tu chodziło o podejście autorów, Oda tak sprzedał prawa że zostawił sobie sporą kontrolę nad tym jak będzie serial wyglądał. Była masa zmian w scenariuszu i re-shotów, żeby dostać zielone światło od Ody. Sapek po prostu sprzedał prawa i miał w dupie co z tym zrobią.
Czyli Oda po prostu miał prawidłowe podejście do tematu. Dzięki temu, że pilnował tego projetku, to jego manga nie została przez netflixa ośmieszona i zmarnowana. Natomiast jeśli ktoś wcześniej nie interesował się mangą to może nawet po nią sięgnie.
Natomiast Sapkowski zwyczajowo wziął pieniądze z góry i nara. Teraz przez to ma twory wiedźmino niepodobne od Netfilxa. Jeśli ktoś łyknął bajeczke, że serial trzyma się książek, to za cholere po nie nie sięgnie, bo stwierdzi, że są beznadzieje i nie mają sensu.
Oba seriale są świetnymi adaptacjami. Szacunek dla twórców.
Wiedźmin jest słabym serialem ale skoro ci się podoba to dobrze dla ciebie. Nie będę z tym dyskutować. Ale na pewno nie można go nazwać dobrą adaptacją. One piece jest za to faktycznie bardzo dobry, pod wieloma względami ulepsza to co było w mandze, ale właśnie ze względu na to też niektórzy by się kłócili czy to dobra adaptacja.
Jak najbardziej można Wiedźmina uznać za dobrą adaptację i tak go oceniam. Cóż, mamy odmienne opinie w tej kwestii.
dobrą adaptację - mozesz go uznac za dobry serial, ale nie za dobra adaptacje. takie jest przynajmniej moje zdanie