Fatalny Mortal Kombat 1 na Switcha może zostać uratowany, Ed Boon i spółka powalczą o lepszą jakość
Jest jednak szansa, że fatalna wersja Mortal Kombat 1 na Nintendo Switch zostanie uratowana przez twórców.
No ale oni to chyba widzieli co wydaja na ta konsole? Skoro Switch to zabytek to po co wogole bylo portowanie tej gry...
Twórz świetne modele postaci, oświetlenie i inne bajery, żeby to później wszystko "wykroić" i wydać na konsolę, która nie jest w stanie tego uciągnąć w imię większej sprzedaży. Przykład podobny do Cyberpunka z PS4, może nie tak ekstremalny, ale podobny. Pewnie znowu pomysł od "góry", bo twórcy, którzy ciężko pracują nad dopieszczeniem gry, nigdy by się na takie cos nie zgodzili...
wersja na switcha byla dla fanow Starfielda ale zapomnieli o najwazniejszym elemencie, smarowaniu :)
Ale żenujący wydźwięk tego newsa, może zostać uratowany, jest szansa, powalczą??? Co to za teksty w ogóle?
Tak jakby łaskę robili, że naprawią grę, którą sprzedają po 70 USD...
To ich psi obowiązek.
Dziwne bo poprzednia część MK, oprócz cholernie długiego ładowania, działała bardzo dobrze na Switchu. To tutaj to cofnięcie się lata świetlne
Niemniej po tragicznym porcie Wiedźmina nie ufam konwersjom ładnych gier na Switch.
Czyli, że co? Przyznają się, że nie dość, że obniżyli jakość grafiki jak tylko się dało, to jeszcze mimo tego nie udało im się zoptymalizować gry tak, by dobrze działała?
Czy, że skopali optymalizację po całości, bo można było i lepiej graficznie i płynniej to zrobić na Switchu?