Dzieciaki szaleją za tą kreskówką; Bluey doczeka się gry wideo
Ekstra wiadomość, oby tylko jakość gry była odpowiednia, bo animacja to ścisły top, głównie pod kątem scenariuszowym. I nie tyle dzieciaki, co rodzice za tą kreskówką szaleją. W moim środowisku ta animacja podawana jest jako koronny przykład (obok serialu Bing), jak należy tworzyć treści uniwersalne. Bluey to wręcz coaching (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), jak wychowywać dzieci. Najnowsze teorie psychologiczne scenarzyści tego serialu mają w małym palcu. Radzenie sobie z emocjami, empatia, organizowanie czasu wolnego to pierwsze z brzegu tematy. Całość oglądałem z żoną wielokrotnie, bo nasze dzieci lubią, ale powtórzę jeszcze raz - to bardziej rzecz skierowana dla rodziców. Jest dostępna na Disney+.
Jeśli dorówna scenariuszem i dubbingiem do oryginału to będzie dla dzieci super. Bajka która wyraźnie się wyróżnia na tle syfu które dzieciom serwują.
To będzie gra dla dzieci, a nie dorosłych. Tak jak i seria na której się opiera.
Ogólnie ta bajka jest spoko :D Ja jako dorosły jak podsłyszę teksty (angielskie, bo nie wiem jak z polskimi), to mam często ubaw. Naprawdę fajne scenariusze tam są. Imho znacznie lepsze niż taka pepa
No nie wiem. Straszne nudy ta bajka. Moje dzieci też nie specjalnie za nią przepadają.
Jak wraz z dziećmi oglądasz syf typu SpongeBob czy inny chłam na Nickelodeon to nic dziwnego że wam się nie podoba
Moje czteroletnie blizniaczki znaja to z przedszkola, ale w domu nie chca tego ogladac.
Sam kiedys z ciekawosci obejrzalem pare odcinkow i dupy nie urwalo. Przekaz wychowawczy tez byl nijaki albo ja trafilem na odcinki o niczym.
Wow xD
Polecam np. odcinki Bike, Pavlova albo Takaway zeby docenic jak ten serial pokazuje relacje rodzic - dziecko i jak pozytywny przekaz kreuje
Przekaz jest bardzo prosty. Samo to jak w Blue rodzice się angażują i uczestniczą w zabawach i w życiu swoich dzieci jest godne uznania.
Na pochwałę zasługuje też kreatywność bohaterów jak i samych scenarzystów.
No ale nie każdy doceni, wiadomo.
Przynajmniej bajka normalna a nie to co serwuje cn czy inny nikelodion.
Świetna wiadomość, bardzo brakuje ciekawych gier dla najmłodszych, a zwłaszcza opartych na fajnej bajce, a Bluey z pewnością taka jest.
Pozbawiona przemocy i idiotyzmów bijących z produkcji CN, Netflix czy Nicklodemon, a w konsekwencji przesiąknięte nimi dzieciaki już w 3 klasie rzucają bluzgami i ***** i się biją, a to niestety również wina braku wychowania w domu i dozowania TV, telefonu i komputera, nasze telefon dostaną dopiero w 4 klasie i to jakiś bardzo podstawowy.
Oby wyszło lepiej niż w przypadku "Psiego Patrolu", gdzie zdecydowanie brakuje budżetu i jakiejś większej wizji, bo gry są brzydkie, krótkie i nie mają mówiących bohaterów a same gry przypominają produkcje powstające na podstawie filmu w bardzo krótkim czasie, żeby zdążyć na premierę filmu.
No ja już postanowiłem z żoną że córce kupimy pod choinkę :) a z tego co wiadomo gra może być ogrywana przez 3 osoby co jest super pomysłem biorąc pod uwagę że z dzieckiem grać mogą obaj rodzice :) mega pomysłowe podejście