Dave Filoni uważa, że Jedi niewłaściwie radzili sobie z Sithami i to przez to upadli
Nie. Upadli, bo Palpatine był mistrzem perswazji i pociągał za sznurki, jego mistrz był jednym z najpoteżniejszych sithow.... co to za pierdolety
Ale kogo to interesuje ? Gwiezdne wojny to zawsze było sci fi dla dzieci.
Serio!!! ktoś na poważnie rozważa takie kwestie, analizując ten intelektualny kał dla mas.
He he. Pewnie niedługo otworzą nowy kierunek studiów - sithologię, na którym będą do porzygania wymyślać i "zgłębiać" takie bzdury.
Lepsze to niż bezużyteczne Gender Studies aka Shitologia.
Nic z tego co jest napisane nie ma znaczenia, jedyne znaczenie w sadze ma słabe traktowanie Anakina i dopuszczenie do śmierci jego matki, Yoda od początku wiedział że ma ogromny talent do mocy więc zamiast mu pomóc i zrobić z niego świetnego wojownika Jedi to woleli cały czas go cisnąć i traktować jakby był nikim. Fakt że oni dosłownie upokorzyli go niechcąc dać mu być mistrzem po mimo że był już za stary na padawana i miał zbyt duże doświadczenie pokazuje wiele na temat zakonu i tego że nie umieli sobie z niczym radzić, palpatine dosłownie kiedy oni siedzieli i nie wiedzieli o niczym robił co chciał i wzrastał w siłę przekonując Anakina żeby przeszedł na ciemną stronę moce a dlaczego bo dosłownie Jedi dali mu szansę na to, dosłownie zgłębiając sie w kanon i spoglądając na większość sithów to gdyby Anakin nie stracił połowy ciała miałby lepsze życie niż bedac Jedi kiedykolwiek.